Tutek

Przykra sprawa, najważniejsze, że bez strat w ludziach. Trzymaj się.

Ja odpadam, auto się robi.

Podsumujmy: - kupiłeś Imprezę STi GF8 za 35 000 PLN (~8200€) podczas gdy na mobile.de są aktualnie dwie sztuki wyglądające na zadbane, jedna za 16k €, druga za 20k €? - "salon" Subaru sprzedał Ci auto z odręcznie dopisaną klauzulą, że nie możesz oddać auta i Ty to podpisałeś w ciemno nie znając języka i nie sprawdzając co to za klauzula? - po przejechaniu 500 km silnik wciągnął ok. 0,5 litra oleju (różnica między min a max to o ile dobrze pamiętam litr, a Ty piszesz, ze auto po 500 km zeszło z max do polowy podziałki min/max)? - podciśnienia ze starości pękają w rękach i nie widziałeś tego przy zakupie? - z innych tematów wiemy, że "zakręciłeś dwa bączki na mokrej trawie i błocie" co kompletnie rozwaliło magiel/geometrię? - masz drugie auto, w którym klękła UPG i jeździsz tak od pół roku? - coś Ci pukało w silniku, podejrzewałeś panewkę więc rozpędziłeś auto na autobahnie do 170 km/h aż odcięło zasilanie? Jeśli coś jeszcze pominąłem to dopisz proszę bo albo to jest najgorszy bait w historii tego forum, albo powinieneś napisać poradnik jak nie kupować używanego samochodu (już nawet nie Subaru).

To chyba jednak Twój diesel nie jest w najlepszym stanie. Przecież tam jest 350 Niuta od 1500 rpm. To więcej niż w WRX 2.5. Jeździłem sporo Legacy z tym silnikiem i na brak mocy nigdy nie narzekałem.

W ogóle mi umknął Rzeszowski w tym roku. Na liście startowej naliczyłem 13 R5, a na mecie na 7 miejscu 25 letnie Subaru. Moje pytanie: czy sprzętu aż tak przewyższa poziom kierowców? W sensie czy teraz wystarczy znaleźć prawo jazdy i licencje w chipsach i można pomykać r piątką?

Max ma gorącą głowę i jeszcze popełnia sporadyczne błędy (po mimo ogromnego doświadczenia jak na swój wiek), ale nie można mu odmówić charakteru, w przeciwieństwie do wielu innych zawodników w aktualnej stawce. A że przy okazji dobrze się go ogląda to już zupełny bonus.

Jestem zainteresowany.

Tak, podwozie nie było piaskowane i malowane.

Robiłem w ubiegłym roku u znajomego więc cena robocizny mocno okazyjna i wypłacana częściowo przelewem 40%. Za konserwacje ze zdjęciem tylnego zawieszenia, piaskowaniem i malowaniem tylnej kołyski i dyfra, plus profilaktyczną wymianą progów bo końcówki zaczynały być nieciekawe zapłaciłem 2700 PLN.

Popieram. Muszę się wyrwać z domopracy (Home Office).

GT MY00 - spalanie średnie (miasto/obwodnica/trasa) z 4 lat 13,08 l. Koszt przejechania 1 km wychodzi zatem 0,659 zł. Do tego eksploatacja i ewentualne naprawy. I tu nie ma mądrych wszystko zależy od sztuki, którą kupisz. Ja kupowałem z górnego przedziału cenowego a i tak przez te 4 lata włożyłem kupę kasy na samą eksploatację (4 amortyzatory, sprzęgło, chłodnica, rozrząd, przewody podciśnienia, regeneracja zacisków, tarcze, klocki, wahacze przód, konserwacja podwozia - same te czynności to już grubo ponad 10 tys. za graty i robotę). Przejechałem przez ten okres 27 000 km więc za to co powyżej wychodzi 0,37 zł/km. W sumie wychodzi zatem około 1 zł/km, podkreślam za samo paliwo i eksploatacje. Do tego jeszcze detale takie jak ubezpieczenie, itp. Mam nadzieję, że pomogłem.

Jest też druga strona medalu, że ci lokalesi zazwyczaj poza swoim terenem nic szczególnego nie pokazują.

RIP in peace, Zielony Legwanie. Tym większa szkoda, że był to jeden z moich ulubionych wątków na forum.

Ostatnie sezony pokazują, że Makaroniarze nie mogą zarządzać Scuderią bo sami sobie zazwyczaj strzelają w kolano. Ostatnie sukcesy to przecież jeszcze rządy Jeana Todta.

Sam badam temat i podpinam się do pytania. Póki co jestem wstępnie umówiony u jednego gościa (jakbyś chciał namiar to pisz PW), ale wiadomo, że ktoś z polecenia zawsze lepszy.

A dzień wcześniej zmarł Ryszard Żyszkowski. Słaby tydzień dla polskich rajdów.

Niestety nie dam rady.

Zainstalowałeś patche 1.01 i 1.02?

Hej, Niestety to nie byłem ja, nie udało mi się dotrzeć pokonała mnie dwumiesięczna córka, a widzę po zdjęciach, że impreza się udała. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!

Woda we wnęce koła zapasowego na 99,99% z nieszczelnej lampy.

Spokojnie, po ślubie jest tak samo. Tylko rzadziej.

Gdzie zbiórka?

Jeśli mnie puści Bombelek 500+ to chętnie się pojawię.

Tak działa cywilizowany świat. Oszustwo to oszustwo, jeśli firma traktuje poważnie to, co zapisali w swojej misji to nie mieli innego wyjścia tylko gościa wywalić na zbity pysk. Sprawa tym bardziej absurdalna, że nie wiem co Abt chciał osiągnąć, oprócz zrobienia sobie kuku.

Z czystej ciekawości co oznaczają takie pęcherzyki jeśli nie jest to UPG? Z góry dzięki za odpowiedź.