Wade

Mam pytanko. Czy zegary od polfita 2,5 XT AT będą pasować do 2,5 XS polifta z USA. Czy nie będzie problemu z innym zakresem obrotów i prędkości oraz z ewentualnie innymi kontrolkami? Fotka tych które chcę założyć.

No właśnie mam XS więc powinno być LSD. Musze to sprawdzić. I faktycznie po wybraniu wersji X jest zwykły dyfer. Jutro będę musiał sprawdzić sprawdzić kompem i miernikiem jak wygląda praca zaworu. Na tą chwilę jest tak jak mówię. Jeżdżenie w kółeczko bez gazu - coś trzyma tył. Jeżdżenie w kółeczko z gazem- coś trzyma tył. Jeżdżenie w kółeczko z bezpiecznikiem FWD - problemu brak z gazem i bez.

A według katalogów LSD. Sam nie wiem. http://opposedforces.com/parts/forester/us_s11/type_4/train/differential_individual/illustration_1/ Co do diagnozy z bezpiecznikiem FWD to rzeczywiście jest sporo głosów mówiących że jeśli po odłączeniu tyłu problem znika to raczej problemem nie jest ani zawór ani sprzęgło tylko coś innego. Tylko co? Skrzynia pracuje całkiem ładnie, nawet nie zamula jakoś szczególnie ani nie szarpie. Jakieś pomysły?

OK, bo oględzinach kilku egzemplarzy ten i tak wypadł najlepiej więc został już ze mną Dziurki sobie zaspawam i tyle ale mniejsza o to. Trzeba rozwiązać problem z tym przeskakiwaniem w tylny moście. Sytuacja jest taka że przy max. skręconych kołach czuć jak coś trzyma tył i takie lekkie wibracje/przeskakiwanie. Bo włożeniu bezpiecznika od FWD problem ustępuje. Jak rozumiem w takim przypadku problemem jest ten zawór od sprzęgła napędu na tył. Wyżej kolega pisał ze jeśli po wsadzeniu bezpiecznika FWD problem dalej będzie występować to właśnie ten zawór ale nie jestem przekonany. Dzisiaj na mokrym przy starcie z 'obrotów' przód mielił zarówno jako AWD jak i FWD. Może samo sprzęgło/tarcze? Co o tym myślicie? A poza tym byłem pewny że w tylne moście jest LSD a tu niespodzianka. Koła kręcą się w przeciwnych kierunkach i ani myślą o jednym Pytanie czy jest opcja żeby nie było LSD w SG 2005 A/T USA? Czy ktoś zmienił na jakiś otwarty czy coś się popsuło? Dyfer i tak będę otwierał to się wyjaśni co tam siedzi ale pytam zawczasu z ciekawości

Spoko to już coś ale jeszcze chciałbym wiedzieć czy opona 215/60 wejdzie bez problemu na felgę o szerokości 7,5 gdzie w teorii to jest maks. dla takiej opony. Zawsze udawało mi się dobrać oponę do felgi o zalecanej szerokości albo na odwrót. Nigdy nie składałem na skrajnych wartościach stąd moje pytanie jak taka opona się zachowuje. Czy nie jest przypadkiem zbyt 'naciągnięta'.

Chodzi o Forka SG. Znalazłem już inne, w sumie leprze z ET45 i szerokością 6,5 więc temat już nie pilny ale i tak jestem ciekaw czy taki zestaw jak przedstawiłem by się sprawdził.

Sprawa jest Panowie. Mam na oku felgi 7,5x16 5x100 ET 35. Oponki z kolei to 215/60/16. Taki zestaw ma opcje zadziałać? ET na granicy, szerokośc zresztą też. Ma ktoś może taki zestaw?

Wolę to sam zweryfikować bo i tak ja będę to wymieniał a jak sobie przypomnę kompetencje mojego ASO z regionu to już na pewno im nie zaufam. Prędzej ja im powiem co gdzie jest, do czego służy i jaki ma numer U siebie ze skrzynią mam dylemat bo według katalogu wszystkie zawory na kasecie a według manuala po staremu. Skrzynia ma numer TZ1B5LCXAA. Się rozbierze to się zobaczy.

A tak z ciekawości. Jesteś w stanie podać jaki masz numer skrzyni? Czy jest to któryś z poniższych? I od razy pytanie do innych użytkowników czy może rozpoznają któryś numer skrzyni i wiedzą na 100% gdzie znajduje się zawór od MPT? TZ1B5LFWAA TZ1A3ZF5AA TZ1A3ZF6AA TZ1A3ZC4AA TZ1A3ZC5AA TZ1B5LCXAA TZ1B5LCWAA

Ja właśnie kupiłem SG z 2005 i mam taki problem że tylne kola przeskakuja/strzelają przy ciasnych zakrętach. Obstawiam właśnie ten zawór od sprzęgła transferowego. Jeszcze się nie zabrałem za to ale tak za 2-3 tygodnie będzie wiadomo czy to to. Jak Ci się nie spieszy to poczekaj i dam znać czy pomogła wymiana zaworu i gdzie on się znajduje. Autko dokładnie 01.01.2005.

Większy problem to ta regulacja kierownicy bo tutaj nie mogę się doszukać żadnej analogii.

Z tego co widziałem to cała różnica polega na tym że w nowszym typie włącznik on/off jest w dźwigience a w starym typie jest osobny guzik on/off z boku. Ot co cała różnica. W teorii by wystarczyło przewody od dźwigienki wpiąć w układ tego guzika z boku, jego samego wywalić i tyle. Musze to jeszcze sprawdzić na schemacie ale raczej jakiś cudów się nie spodziewam.

Ale dlaczego ten mój co oglądałem nie miał? Chyba że coś źle robiłem albo się zastało. Zakładam ze wajcha jest jedna z lewej strony. Podkreślam że tamten był US. Aha i jeszcze chodzi o wersje 2,5 XS. Może w XT jest inaczej? Kabelki to moja specjalność więc jeśli rozchodzi się tylko o ich drobną modyfikację to damy radę

Hej, mam kolejne pytania Jak to jest z tą regulacją kierownicy w SG? Ktoś kiedyś mi pisał ze ma w dwóch płaszczyznach a ja wczoraj oglądałem jednego i miał tylko góra/dół. Według katalogu kolumna kierownicza jest jedna przed i po lifcie w wersji US a EU jednak jest inna. A więc jak to w końcu jest? Druga sprawa czy jest opcja zamontować poliftową kierownicę ( trzy ramienna) do przedlifa? Pewnie trzeba zmienić zwijak, kierownicę i obudowę? I czy w związku z tym jest opcja zamontować poliftowy tempomat do przedlifta co by nie używać tego dziadowskiego guzika po lewej?

Cóż, byłem, oglądałem szkoda że nie dało się pojeździć bo podobno poprzedni oglądający zapomniał świateł wyłączyć. No trudno ale raczej drugi raz nie podjadę bo nie trzeba było ściągnąć plastików żeby odnaleźć piękną wentylację w okolicach tylnych kielichów. Ręka nad koło, jedno naciśnięcie i ręka w środku. Druga strona to samo. Szkoda. Trzeba szukać dalej ale przynajmniej czegoś się dowiedziałem o 4EAT. Może się przyda na przyszłość mi albo komuś jeszcze.

Według pewnej strony zaworki są takie same w EU i US. Chyba najlepiej będzie rozebrać i zobaczyć jaki numer na obudowie.

No właśnie teraz znalazłem to zagadnienie i nie wygląda tak tragicznie. Jak mi się wydaje to będzie zaworek na schemacie i numer 31942AA130?

Czołem, co prawda dopiero jadę obejrzeć ten problem ale warto zawczasu czegoś się dowidzieć. Autko to Forester SG 2005 2,5 N/A AT. Problem jest podobno taki że w trakcie ciasnych manewrów na parkingu tylne koła przeskakują , blokują się. Nie ma znaczenia czy zimny czy ciepły. Normalnie bym powiedział ze wiskoza ale tu mamy 4EAT więc jej brak a nie wiem jak może zachowywać się to sprzęgło wielkopłytowe. Poza tym prawdopodobnie most ma LSD więc kolejna możliwa przyczyna. Pytanie numer 1. Jakie objawy może dawać centralny mechanizm w AT i czy mogą być takie same jak w manualu? Pytanie numer 2. Czy uszkodzone LSD może tak się zachowywać? Pytanie numer 3. Czy jest jakaś możliwość wyeliminowania któregoś z elementów w ternie/na podnośniku?

No więc autko powędrowało w świat ale myślę że poszło w dobre ręce i będzie z nim tylko lepiej Autko się sprzedało tak szybko po 'naprawie' silnika że nie zdążyłem opisać moda jakiego ostatnio przy okazji wymiany popychaczy zrobiłem w silniczku. Jako że teraz nie mam już się co spieszyć to wolnej chwili opisze jeszcze w fotorelacji co ciekawego wskoczyło Póki co ostatnie fotki jako właściciel

W Gordonie. Wyjściowo 20 zł sztuka.

Sprzedaje bo potrzebne jakieś większe auto a 4 nie zamierzam utrzymywać Aczkolwiek mimo tego że sprzedaje to nie znaczy ze w auto jeszcze trochę nie inwestuje Ostatnio zrobię małego moda i myślę że teraz boost można spokojnie podnieść do 0,6. Aktualnie mam 0,4 ( 0,45 peak) wysterowane na gruszce od wastegate. IC pewnie by już wskoczył gdyby był jakiś sensowny z przedlifta. A tak to albo nie ma albo z dziurą albo za za dużo $ jak na ten "projekt". A jeśli chodzi o moc to i tak nie jest źle. Fajny mocny dół bo idzie od 1500, chociaż raczej tego nie wykorzystuje bo szkoda panewek. Idzie na każdym biegu bez redukcji więc elastyczność dość duża. Jakbym zszedł z AFR trochę wyżej do 11,5 pod koniec, dał IC i dołożył 0,6 bara to myślę że bez problemu będzie 200+. A jak by dać DET3 to już w ogóle.

Mała aktualizacja. Auto cały czas jeździ, jeszcze się nie rozpadło Jednak trytki, silikon i gips dobrze trzymają A tak poza tym to silnik przestał stukać. Rozwiązanie okazało się trywialne. Wystarczyło dolać ceramizera Nie no a tak na serio. Wymiana hydropopychaczy rozwiązała problem i zapanowała cisza. Jeśli można powiedzieć że te silniki chodzą cicho W planach pojawił się pomysł odnowienia felg. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Problem rozwiązany. Dość nieoczekiwanie Po wymianie popychaczy problem ustąpił. Nie wiem czy moja poprzednia teoria był słuszna ale pewne jest jedno że wymiana pomogła. Nie wiem czy problem był z jednym , dwoma, wszystkimi bo wskoczyły wszystkie nowe. Może się kiedyś komuś przyda w przyszłości.

O jeszcze przy okazji wczorajszych poszukiwań rupieci w piwnicy znalazłem takie cudo Działa, wystarczy podłączyć I kilka fotek z prywatnego parkingu po dzisiejszej przejażdżce. Po pierwszej fotce widać jaki kolor srebrny jest niewdzięczny. Auto malowane całe na raz razem z drzwiami a i tak wyszły różne odcienie. Przy innych kątach kolor już ten sam. Masakra

Gdyby ktoś był ciekaw jak autko przyspiesza w trasie to jest opcja zobaczyć Powiedzmy że zrobiłem mu mały test elastyczności. Piąty bieg zapięty schodzimy do 90-95 km/h i but. Potem analogicznie na czwartym biegu. Myślę że przy płynnym przyspieszeniu bez zostawienia miejsca na zbudowanie boost'u można by jeszcze trochę urwać. Podobnie gdyby zaczynać z trójki. Na 5 biegu wyszło jakieś 12-13 sekund a na 4 biegu jakieś 9-10 sekund. Może nie żaden demon ale za tą cenę i przy tak niskim nakładzie prac to chyba nie najgorzej.