To są dobre auta za małe pieniądze. Wtedy jeszcze nie rządzili księgowi. Koszty paliwa nie są małe i napraw też (na szczęście rzadko się zdarzają szczególnie w egzemplarzach do których nie miał dostępu druciarz). Samochód jest niezawodny i na lata. Aczkolwiek dla żony to chyba nie za bardzo 245 KM - no chyba, że lubi szybką jazdę. Przy założeniu, że dla żony (prawopodobnie do jazdy miejskiej) i na 2-3 lata to bym raczej w tą inwestycję - gaz - nie wchodził.
Wydaje mi się, że to auto raczej dla faceta, który lubi szybką i bezpieczną jazdę sam lub z rodziną (duże wnętrze + spory bagażnik) . No ale to mój punkt widzenia.