-
Postów
457 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez BiP
-
Mnie rajcuje to kombi w tle na pierwszym zdjęciu.
-
Świat się kończy. W citroenie Leona też już nic się nie dzieje
-
Nie. Przemyśl to jeszcze
-
Takie czasy to chyba w epoce przedradarowej, przedpunktowej.
-
No chłopy nadstawiać tyłki! Ja zamawiam batożenie w avatarowych szpileczkach
-
Przy flaszce o wierze najlepiej się rozmawia, ale ciiiii., bo Aga nas za offa zbeszta.
-
Zawsze wjeżdżam od strony Chochołowa, często nawet odbijam już w Wadowicach i przez Babią Górę. Nie z oszczędności czasu, a dla widoków i kremówek. A ostatnio w tym korku teleportując się z Pienin w Tatry dostałem strzała w tył. Corsa na moim haku rozwaliła chłodnice. Tak mi szkoda było młodziana, który to uczynił, a szczególnie potomstwa na tylnej kanapie, że jeszcze ich gratisowo zholowałem, a na świezo odmalowany swój zderzak machnąłem ręką.
-
Allegro, to 99% polscy sprzedawcy. A taniej raczej nie jest. Allegowicze do ceny muszą doliczyć prowizję od sprzedaży. Żeby nie było, w oponeo nigdy nic nie kupiłem, w innych sklepach oponiarskich tak. Takie czasy, że główni gracze na rynku są drożsi, nawet porównywarkom nie można wierzyć.
-
Najprościej spytać w WK. Własnym, bo różnie sobie interpretują. Zabierz aktualnego właściciela na wycieczkę na Słowację. Tam podpiszcie umowę K-S. Tylko umowy zawarte w Polsce podlegają 2%.
-
http://www.poznajemysamochody.pl/index.php/2018/02/02/hol-hol-hol/
-
Te 4l/m2 to takie samo uogólnienie, jak ta brzoza, co 1m3/dobę. Moje brzozy dzisiaj wytranspirowały 0, a na upały, czy wysuszające wiatry też mają mechanizmy samoregulujące. Po za tym kraj mamy zróżnicowany od 550mm rocznego opadu w Wlkp po pewnie prezło 1000 na Podkarpaciu. Swój trawnik przez 7 lat podlałem raz jeden. Po siewie, żeby nasiona z glebą skleić. Mimo, że na górce, wystawiony na wiatry, a gleba to glina wysychająca na kamień. Mam 700mm/rok, czyli średnio. Nigdy nie dosiewałem, nawoziłem może 2x, wertykuluję co rok. Podlewam tylko borówkę, wspomniane rododendrony, ale tylko deszczówką i te w pojemnikach no i szklarnię. W szklarni, jak rozmnażałem borówkę i różaneczniki była prosta automatyka, teraz jest niepotrzebna. Częste lanie rozleniwia rośliny, nie korzenią się głęboko, bo po co. Woda jest w górnej warstwie. A zamarznięcie całej masy korzeniowej powoduje suszę fizjologiczną - w słoneczny dzień na nieośnieżonym trawniku potrafi wypalić dziury. Zamiast na dzieńdobry w nawodnienie za grube $ się ładować, konsultujcie to z bystrym projektantem. - gleba - zwiększyć pojemność wodną - od wiatru osłona płot, żywopłot, pergola, budynek... - trawa nie z rolki, tylko siana - dobór mieszanki (np. rajgras angielski nie jest trawą na nasze warunki) - na rabatach kopertowanie, ściółkowanie itd. Pod 10cm kory ziemia będzie zawsze wilgotna a chwasty nie wyjdą. I nagle może się okazać, że wody nie brakuje. Albo tzreba położyć instalację wielkości 20% zakładanej. Lasów, pól i łąk nikt nie podlewa i jakoś nie stepowieją.
-
Pierwszy raz, jak zmieniałem, ASO dało mi informację, że 4,5 schodzi. Tak było za każdym razem. A ostatnio zeszło mi 6,6l! 4,5 z miski, pozostałe 2l naciurkało w godzinę z odkręconego filtra.
-
Aktualny premier mówił coś o "prezentach" dla grzejących prądem. Pożyjemy, zobaczymy. Póki co prąd wychodzi najdrożej. Największa zaleta, to przyłącze gratis. Też mam bufor, a w nim miejsce na grzałkę. Czeka. Aż stary będę i drewna do kominka nie będę miał siły zrobić. Kominek to nałóg. Musiałem drugi na zewnątrz zrobić, żeby latem rodziny nie ugotować.
-
-
Na zdjęciach powyżej mamy prawdziwą zimę i forka w swoim naturalnym środowisku. Tak trzymaj! I na wycieraczki uważaj, bo jak za duzo śniegu po szybie przewalaja, to luz na ramionach gwarantowany.
-
53,5kg. Dał radę. Swoje musiał odleżeć. Do końca dnia zombiak.
-
Przydatne informacje o delcie Dunaju zbieram. Ceny, miejscówki, możliwości biwakowania (podobno liche) etc. Mam plan od kilku lat w szufladzie plan pojechać przez Ukrainę i Mołdawię, dobrać się do pasma Macin i Delty. Więc jak mógłbyś tu, albo na pw, będę wysoce wdzięczny. Winnice w Ro też mnie interesują.
-
Ten silnik nie ma przepływomierza. Jaki układ?
-
Obstawiam zawory. U mnie w takim samym tak było, jak mech kontr jednego cylindra przy regulacji nie dokręcił. Niedomykało, więc kompresja żadna. Dół słaby, góra jako tako. Po ponownej regulacji cudownie odżył,. Z okazji niewiadomego stanu silnika, po regulacji luzów zmierzyłbym ciśnienie. Jak objawy nie ustąpią, a ciśnienie będzie liche, to w najlepszym wypadku głowice do regeneracji.
-
Extra Bardzo lubię. Taka słonina ma własciwość, że jak nie chodzi w parze z samogonem, to zmienia grupę krwi na... smalec!
-
Niemiecki importer zakładał też instalacje do 3,0H6. A potem szybko ściągał, więc to o niczym nie świadczy. Żeby 158 KM pokazywał pazur, trzeba go wysoko kręcić, dół mają taki sam. Jak chcesz dynamiczniej, to coś z literką T na tylnej klapie.
-
Nie występuje ten czujnik w stanie używanym na tym portalu na a...? Trochę diesli kończy żywot przedwcześnie. Bo jak max do góry, to trochę słabo, szczególnie jak coś więcej jak powietrze się wozi.
-
Potrzebuję garści informacji praktycznych. Może ktoś tam częściej bywa. Z której strony granicy wymienić korzystniej walutę? Jak z kolejkami na granicy? Są jakieś pory dnia (lub nocy*) kiedy ruch maleje? 22.01 - dzień jedności Ukrainy - Nie widzę w kalendarzu żeby to był dzień wolny, jeśli jest inaczej, wyprowadźcie mnie z błędu. Próbował ktoś z sukcesem zarezerwować bilety w operze? Jak kto chętny zjednoczyć siły w eksplorowaniu na luzie 17-22.01, to zapraszam do kontaktu. JEdziemy odpocząć bez dzieci. */ 900km mamy, więc w zasadzie obojętne, o której na granicy staniemy.
-
W którejś z tych fortecznych kościołów- wiosek można zabiwakować...
-
To chyba nie gliceryna, bo nie rozpuszcza się w denaturacie. Zawartość zbiornika wygląda tak, jakby temu czemuś miały wyrosnąć zaraz oczy. Chce żyć, niech żyje. Żeby tylko benzyny nie żłopało.