Kurde.... auto jak auto.... Co w nim takiego wyjątkowego (na + czy na -) aby się przez tyle stron "onanizować" na kupą blachy, plastików, gumy czy co tam?
Auto ma być funkcjonalne a przy tym spełniać i dodatkowe wymogi potencjalnego właściciela, który może (lub chce) sobie na niego pozwolić.
Czy ładne czy nie to jeden pies bo o gustach się nie dyskutuje.
Pisanie też że jest dobry bo to jest ............. Subaru, to też takie troszkę ni z oka ni z du$$y.
Jazda testowa to też tak...... No czy ja wiem..... Auto by trzeba było mieć na weekend lub na kilka dni aby coś się móc wypowiedzieć. Jest nowy więc nic w nim nie jest wybite, nie trzeszczy, nie puka, nie stuka.
Ale tak w każdym będzie.
Mają połówkę Subaru "kupiło" tym Levarkiem a co będzie - zobaczymy.
pozdrawiam
Marcin
P.S. Kiedy pismaki dostaną go do testów to i tak porównają z grupą VAG bo niestety taka u nas prasa motoryzacyjna (prosto od "Adolfa").