Skocz do zawartości

obcy17

Użytkownik
  • Postów

    519
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez obcy17

  1. Właśnie......... Teoretycznie po dokreceniu filtra należy na chwilę silnik uruchomić aby filtr zassał olej. Jednak po uzupełnieniu na maks na bagnecie wychodzi że jest przelany (jak olej po nocy spłynie) :/ Mamy XV w 2.0 benzyna i ja dodałem oleju na maks (zimny olej i silnik), uruchomiłem na 10 sekund odczekalem minutę i dodałem oleju. Nie chcę przelać ale też wiem po co jest olej i jakie ma funkcje. Czekam więc na odpowiedź kogoś z SIPu.
  2. Dzięki chłopaki za zainteresowanie!! Dziękuję 1leszek za wyjaśnienia = rozumiesz problem Mam też nadzieję że ktoś z działu technicznego Subaru wypowie się w sposób jednoznaczny! Wiem że jakoś sobie wszyscy radzimy i jest super/cacy, jednak dla dobra nas wszystkich chcę aby odpowiedzi udzielił ktoś kto reprezentuje producenta i jest w stanie ponieść konsekwencje ewentualnego złego "doradztwa". Pozdrawiam Marcin
  3. Dzięki za informację.... Czyli dochodzimy do wniosku (nie wiem czy nie błędnego) iż pomiarów ilości oleju z górnym filterm dokonujemy po nagrzaniu silnika i kilkuminutowym (ja mam w manualu few minutes) postoju? Niby jest zapis: "To prevent overfilling the engine oil, do not add any additional oil above the upper level when the engine is cold."
  4. Wtedy to ja Arturowi dam kilka rozcieńczalników...... Do akryli woda/wóda a do reszty Gunze Jedyne czego ni mam to debonder - ale to sobie kupi I nie mam też zgrzewarki ani pasty do blaszek - kajś mi ktoś gdzieś, kiedyś jojczał i pożyczył a nie oddał = a niestety nie wiem kto.
  5. Ayu.... Aero mogę z kompresorkiem Tobie na chwilkę wypożyczyć wraz z całym modelarskie majdanem g a trochę tego jest
  6. Dzięki za odpowiedź! Filtr powinien mieć czy układ "pod filtrem" powinien mieć zawór zwrotny (pytam poważnie)? Czyli wychodzi na to iż sam układ wciąga tyle oleju - pytanie jednak pozostaje dalej "otwarte" = jak prawidłowo pomierzyć maks na ciepłym silniku.....
  7. Bardzo proszę o rozwianie moich wątpliwości co do sposobu PRAWIDŁOWEGO pomiaru: 1. Jako że auto z górnym filtrem, to w nocy olej spływa i aby zapełnić ponownie owy filtr należy uruchomić na 10 sekund auto? Wiadomo że filtr owy zostanie napełniony a zimny olej rozejdzie się po silniku. Wskazania na bagnecie zmieniają się od wyraźnie przelanego do 3/4 miarki. 2. Na zimno przelany to po jeździe (nagrzaniu) i chwilowym postoju (zgodnie z manualem) mamy prawie maks na miarce. Czy tak ma być? 3 Czy może olej po przestanej nocy powinien wynosić maks (bez uruchamiania silnika) a jeśli jest więcej to znaczy że przelany i należy odessać. Przy czym w tym wypadku (rozpatrujemy punkt 3) pomiary na nagrzanym silniku (punkt 2) będą wynosiły wtedy odpowiednio mniej na bagnecie nie wspomniawszy już o punkcie 1. Filtr oleju swoje musi pobrać. Jeśli oleju na zimno jest 5mm powyżej minimum to po uruchomieniu silnika poziom oleju jest znacznie poniżej dolnego markera. Tak ma być i jest to uwzględnione na miarce (zapełnienie górnego filtra)? P.S. Wiem... Złotym środkiem jest punkt 3. Zawsze wszystko będzie się zgadzało. Zgoda! Jednak mnie interesuje utrzymanie możliwie wysokiego poziomu oleju (w okolicach maks) bez szkody dla silnika i podzespołów. Jak zatem prawidłowo ustalić i wjakim momencie to zrobić gdyż co metoda to inna wartość pozdrawiam Marcin
  8. Chyba i ja wrócę do tego hobby..... Kawał dobrej roboty!
  9. Faktycznie od tematu odbiega się troszkę.... U mnie w starej Imprezie z 2006 taki problem nie występuje. W trybie full auto temperaturę trzyma prawidłowo. Wymaga jednak zamknięcia obiegu(przytrzymanie przycisku obiegu zamknietego=3 mrugnięcia) + klima na on
  10. To co szanowni piszą to wszystko jestjakoś do opanowania.. Opony? Dzięki wymienione. Światła? Regulacja +dobre żarówki. Audio? Dzięki ale wolimy kupić Borlę i słuchać tego co z autem się dzieje. Klimy nie sprawdzałem i o tym wypowiem się w stosownym momencie. Rozumiem Wasze troski i przyjmuję je do wiadomości. Macie po części rację. Zanim kupiłem to przeczytałem wszystko o XV i.....mimo to kupiliśmy. Mam tylko lekkie wątpliwości co do jechania tematów negatywnych do momentu "pęknięcia gumki" zamiast próbę znalezienia rozwiązania. Zapodam więc szanownym problem z którym nie mogę sobie poradzić - i nie wiem nawet jak się zabrać. Lusterka! Moim zdaniem są za bardzo "z tyłu" = kręcenie głową. Jakieś pomysły? Ładniejsza połowa jest filigranowa co wymusza bliską kierownicy pozycję. N
  11. Należy zauważyć że to te same osoby i pisałem w innym wątku że w ten sposób chcą zaistnieć i nabić sobie posty. Zawsze najłatwiej jest jechać zamiast coś zrobić i poradzić innym jakie jest rozwiązanie problemu. Ot tajemnica Edyta.... Tak! Mamy też XV na stanie - to info dla tych których będzie uwierała gumka w majtkach
  12. Mechanik? Ile płacicie za pokój? Może jak damy radę to i my w piątek podbijemy.... Jednak najwcześniej o 22/23ej
  13. Zajefajnie!!!! To widzimy się na miejscu My przyjedziemy XV. Połówka się szkoli a ja będę tejkować pikczersy "idioten proof camerą". I " " to prawda
  14. - Czyli jeśli element OBSŁUGOWY (z różnych powodów) padnie to też musimy biadolić i się onanizować nad problemem "Nie kupię kolejnego Subaru" bo (przykładowo) akumulator mi padł? Odnoszę wrazęnie że część z nas zrobiła sobie z narzekania maszynkę do bycia popularnym na forum Ja już więcej tutaj głosu nie zabiorę "Nowe auto bez sprawnie działającego ASO jest IMO nic nie warte" - Ja bym napisał: Nowe auto bez: sprawnie działającego MECHANIKA i bez podstawowej wiedzy ze strony użytkownika - może być gówno warte.
  15. Moda? Chęć wożenia słoików w lepszym niż sąsiad? Pakowność? Liczba miejsc? Kolor? Niestety powodów może być wiele...... Jednak kupowanie nowego auta nie uwalnia: od podstawowych czynności obsługowych; wiedzy na temat owego urządzenia (jego budowy i zastosowania). Nowy nie oznacza mniej awaryjny Gwarancja? Owszem, ale nie na podzespoły które są w kategorii - OBŁSUGOWE.
  16. Przeczytałem cały wątek : 1. Smutek i żal gdyż większość spraw to czynności obsługowe swoich pojazdów i szczerze mówiąc to nie rozumiem problemu. Czy jak głowa kogoś boli to wzywa karetkę, czy sam łyka procha? W sumie za przyjazd karetki też płacimy!!! 2. Tryb roszczeniowy części osób - Wydałem kasę to musicie mi zrobić "dobrze". Przykładowo: kupujesz młotek i klin "Ci" wypada... Idziesz kawał drogi do sklepu czy sam sobie poradzisz? Uprzedzam mój punkt widzenia - auto to narzędzie a nie dobro luksusowe... Żarówki, tarcze hamulcowe, klocki, itp też powinny podlegać gwarancji? 3. Jest złota zasada: Chesz liczyć- to licz na siebie..... nikt Tobie tak dobrze nie zrobi jak Ty sobie sam 4. Najważniejsze: są ludzie i parapety - nigdy nie wiesz na kogo trafisz - ja zostałem wprowadzony w błąd przez Ubezpieczyciela i wszystko było SUPER do momentu aż auto ukradli! Niestety trafiłem na parapet (niewiedza osoby teoretycznie kompetentnej) i jakoś nie biadolę tylko działam!
  17. Odgrzewamy.... Z racji Mikołaja moja połówka będzie się "szkoliła" na SJS 10.12.2016 (sobota) - 1y stopień - więc i ptanie mam: Czy ktoś jeszcze od nas będzie/chce/wybiera się, itp?
  18. obcy17

    plyn chłodniczy

    Wszystkie płyny do chłodnic aluminiowych są mieszalne i co zalejesz to będziesz miał. Ja też używam Prestona..
  19. Przepraszam ale nie mogę się powstrzymać............................ Co robi Policjant w Białymstoku? Sljedzi!
  20. Piersi/Cycki owszem były ale Subaru nie widziałem.....
  21. za taśmę Ja za taśmę się nie pchałem, jeno stałem w miejscach "wypadkowych" - czytaj na zewnętrznej zakretu Obiecuję poprawę Wylezę ze studzienki, zza opon, będę wyskakiwał jak pajac z pudełka i straszył załogi
  22. Ja wpadnę z młodym jako "loża szyderców" Więc będziecie musieli się starać
  23. obcy17

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrawiam i zarazem wielkie przeprosiny dla WRX kombi na którym przy pomocy VW Passata wymusiłem ostre hamowanie dzisiaj około 20tej na Światowida. Pas mi się skończył a oznakowania tam nie ma żadnego. Później żeś szedł lewym na Mysliborskiej. Wielkie sorry jeszcze raz. Dobrze ze dohamowane było. Normalnie by jeszcze Avanti było bo gość z VW się strasznie ciskał - w sumie miał rację. Jednak jak przepraszam a słyszę stek inwektyw to mnie też poniosł. Koleś za mną pojechał w boczną uliczkę i porozmawialismy troszkę.
  24. Zużycie paliwa z przymrużeniem oka proszę potraktować... Mój wolnossak potrafi na trasie wyłomotać 12/13/15 a przy 200km/h około (wg elm327) 23 litrów - tego katalog też nie podaje Kontekst paliwa był lekką uszczypliwoscia. Mnie się udało zarypac nowe tarcze - wzięły się i pogły. No czasem tak bywa że coś się szybko kończy.
  25. Jak się czegoś używa to niestety wcześniej czy później to "coś" się będzie nadawało do wymiany..... Akurat hamulec to najistotniejsza sprawa w aucie. Napedzić się to nie problem, problemem jest skutecznie zahamować. Co znaczy wada fabryczna? Jeśli nie hamował to może trzeba założyć inny zestaw? Z hamulcami jest "podobnie" jak z oponami: mięciutkie kleją ale padają jak muchy, twarde mniej kleją ale możesz dłużej się nimi cieszyć( takie zgrubne zwizualizowanie analogii). Dodam tylko że ja w swoim wymieniam tak często klocki i tarcze że już zgubiłem rachubę. Styl jazdy, miejsce i normy UE robią swoje. Nie rozumiem więc pytania i twierdzenia że to wada fabryczna. Ze tak się zapytam a nie za dużo paliwa zużywa? Bo ja chyba to zgłoszę jako wadę fabryczną, a co!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...