Skocz do zawartości

obcy17

Użytkownik
  • Postów

    519
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez obcy17

  1. obcy17

    O rowerach

    Przykładowo: mam za dużo rowerów i muszę części się pozbyć bo nie chcę mieć w domu wystawy/muzeum...... Nie mówcie że nie można trafić zajebistego roweru w super cenie - bo można. Trzeba tylko poświęcić czas na szukanie - w sklepie jest prosto. Podpowiedź - niemiecki ebay i nie ma co się bać kupowania wysyłkowo = dużo rowerów tak nabywałem i nie było "wtopy". Co do rogów.... Powstały w czasach 26" i prostych kierownic by się można było bardziej docisnąć na podjeździe. W momencie wejścia większych kół, kierownic giętych - nie ma sensu. Zmiana położenia rąk jest wymuszona bólem a ten się pojawia z powodów błędnych ustawień roweru.
  2. obcy17

    O rowerach

    Z doświadczenia: 1. Po długich przestojach dupa musi się do siodła ponownie przyzwyczaić - na to nie ma rady 2. Siodło żelowe i pampersiaki? To nie tak działa. Siodło twarde i pampersiaki. 3. Siodła mają różne szerokości co ma istotny wpływ na kości kulszowe. Za wąskie siodło będzie powodowało "rozpychanie ich na boki" - ból jak uj może występować. Usiądź dupą na tekturze (takiej grubszej) i dokonaj pomiaru pomiędzy największymi wgłębieniami a później kup siodełko. Jeśli nie chcesz ryzykować że coś pójdzie nie tak = kup siodło o szerokości 155mm (lub więcej). Kobiece siodła są inne (ze względu na budowę). 4. ustaw dobrze wysokość siodła - najprościej = zdejmij buty i pedałuj piętami tak aby nie ruszać dupskiem na siodełku (nie przenosić ciężaru z lewej na prawą i z prawej na lewą) 5. Dobranie kąta pochylenia siodła tez ma wpływ na komfort. Jeśli możesz puścić kierownicę i spokojnie pedałować siedząc w WYGODNIE w siodle t znakiem tego połowa sukcesu już jest Siodło dla Ciebie to: twarde (+dobry pampers), męskie, z dziurą, minimum 155m szerokości. Najprościej wypożyczyć odpłatnie w sklepie AIRBIKE siodła testowe i zobaczyć czy dane siodło do dupy pasi. a tak BTW to jaki typ roweru? Szosa, góral, treking, gravel, czasówka, (...) ??? Każdy ma swoją geometrię i rządzi się swoimi prawami (pochylenie sylwetki, itp)
  3. obcy17

    Pozdrawiamy sie :)

    Badyl?!? Stawiam że "dym" za autem to Twoje pierścienie a asfalt nie jest mokry tylko zarzygany Twoim olejem po pierwszym kółku.
  4. obcy17

    Pozdrawiamy sie :)

    Odpozdrawiam Duża siła bezwładności (2 tygodnie) ale jednak
  5. Szymon!!! Zniechęcisz kolegę a mógł kupić auto od Ciebie Szkoda tego RK
  6. Powiem tak: firmy ubezpieczeniowe kombinują i starają się wy-dymać poszkodowanych bo mają w tym realny interes (nie są spółką non profit). W tydzień po wypadku może Cię zacząć boleć kręgosłup, czy cokolwiek innego czego początkowo nie skojarzysz z wypadkiem. Kiedyś w odległej galaktyce kolega miał problem z ubezpieczeniem ale umówił się na rozmowę z "przełożonym" któregoś tam stopnia. Przedstawił swój punkt widzenia a "gość" dalej swoje na co kolega wyjmuje teczkę i mówi: "jechałem z żoną w ciąży" a tutaj mamy papiery od lekarzy (na kumpla i żonę) i wobec tego zgłaszam dwie szkody osobowe. Tekst gościa z ubezpieczeni go rozwalił: "po co się tak denerwować, to chyba da się załatwić". No courva!
  7. W takich chwilach jak ta warto pójść do lekarza po "papierek" a następnie zgłaszać szkodę "osobową". Podobno dobrze płatne jest Stąd byś miał różnicę na pokrycie "z własnej kieszeni" na ewentualną reanimacje
  8. Nie będziesz na bank ostatni bo pierwszy też nie jesteś Ile osób się na to złapało
  9. następny.... Forum podupada
  10. Recki psujesz zabawę.... Podpowiedź - czyściłeś auto ostatnio?
  11. obcy17

    SUBARU XV

    Do poziomu gwarancji później wina kierowcy
  12. obcy17

    SUBARU XV

    Głośny, głośny a ludzie zakładają ostatnie tłumiki Borli ale pewno są głusi i głupi bo to Amerykanie :p. Wydaje mi się że głośność jest sprawą indywidualną jednostki..... Głośny, za głośny na forum Subaru to takie "wesołe" podejście zwłaszcza przez pryzmat wrx, wrx sti,
  13. Połamał się jeden z "ząbków" ...... Ja mam to już od 3 lat i się nauczyłem: Jak szybę zamykam to jak dojdzie do końca to lekko "pukam" przycisk To że Tobie coś pyka i przestaje działać to jest efektem tego że silnik cały czas zamyka coś co jest zamkniete a termik odcina silniczek Jak ostygnie to znowu działa...... Norma
  14. obcy17

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrawiam "zaspanego" kierownika białego Legaca z trasy WZ Dzisiaj około 15 pod Zamkiem Królewskim
  15. Przy 96 włącza się lewy powyżej 102 chodzą oba. Przy wyłączonej klimie. Przy włączonej prawy chodzi a lewy jw. - włącza się przy 96 i chłodzi do 90. Temperatura w upały na autostradzie podeszła mi pod 110 i wtedy dałem na luz.
  16. obcy17

    Zużywa olej

    Nie mówię że smok strzelił u Ciebie. Zmierzyć musisz ciśnienie na grach. To już coś powie o kondycji silnika. Jak nie kapie to spala. Twoje 1 litr na 1000 to dużo. Bardzo dużo
  17. obcy17

    Zużywa olej

    Miałem identiko w wolnosssku 2.0. Pęknięcie smoka olejowego wykonczyło pierścienie olejowe. Stanęły dęba. Przy 4 tysiącach obrotów przy przegazowce coś specyficznie rezonowało - pekniety smok :/ (okazało się po czasie). Na bieżąco częste dolewki i specyficzny rozruch auta po nocy. Taki trochę strzał w wydech i inna kultura pracy. Jak złapał temperaturę to szedł jak zwykle. Zostaw go na 2/3 doby i spróbuj odpalić U mnie tłoki latały luzem. Po podlaniu olejem pewnie by ruszył. Decyzja "rozlupac" i naprawić. Zawory miały prawie nominały. Grzebiemy dalej. Pierścienie kompresyjne prawie ok ale za to olejowe szmelc. Stały i były mocno wytarte. W takiej sytuacji poszły nowe panewki, pierścienie, uszczelniacze zaworów i co tylko. Przy otwieraniu wyszła sprawa smoka. Tanio nie było ale warto. Teraz dolewam może 100ml na 10 tysi. W 8 tysiącach powinno się zamknąć ze wszystkim. Oleje (dotarcie, 2000km,ostateczny), płyny, świece, poduszki, uszczelki, planowanie głowic, części i robocizna. Powtarzam - warto odstawić do dobrego speca (nawet na drugi koniec PL) i zrobić to raz a porządnie. Powiem tak : Jak bym teraz miał robić to niczego bym nie zmieniał - zwłaszcza mechanika Aha! Płyn był czysty babelkowania nie było. Może podjedz na kompresję i zrób pomiary na samochodzie uruchamianym po nocy?
  18. obcy17

    SUBARU XV

    A w jakiej formie dostarczane są mastery do tłoczni płyt CD - muzyczne? Różnica między analogiem a cyfrą jest, była a czy będzie czas pokaże. Q chwili obecnej potężne pliki cyfrowe są fenomenalnej jakości. Każdy z systemów ma zalety i wady. Zakup winyli (przykładowo z tłoczni japońskich) jest drogi. Kiepsko się je przechowuje, czas uruchomienia i wymiany długi. Jednak celebracja jest jak parzenie herbaty - ma swój urok i lepiej smakuje :). Tak! Jestem zwolennikiem trzaskdysków.
  19. Znam przypadek oberwania smoka w 2.0 w wolnym ssaku..... Silnik oczywiście do odbudowy był EJ204 Czyli jak ktoś ma pH to i palec w tyłku złamie
  20. obcy17

    SUBARU XV

    Bo winyl ma klasę i bardzo dobrze oddaje dźwięk - to nie było dobre porównanie
  21. obcy17

    SUBARU XV

    CVT (w zasadzie lineatronic) w tym modelu w terenie jest znacznie bardziej praktyczny od manuala. Tryb manualny bardzo fajnie działa na twardym, m. in. podczas wyprzedzania. Manualna działa w obu trybach, czyli M i D. Ponadto nie pozwoli wrzucić za niskiego biegu a ciągnie z zmianą do odcinki. Toyota ze swoim CVT mnie wnerwiala - skrzynia dla emeryta.
  22. obcy17

    Pozdrawiamy sie :)

    Warszawa Targowa 5 minut temu... Pozdrawiam kierownika srebrnej Imprezy która mnie wypuściła
  23. obcy17

    SUBARU XV

    rozumiem że to ostatnie odnosi się do specyficznego rynku Polskiego lub/i państw w których auto jest dobrem luksusowym? Czy duży (lub za duży) znaczy "uniwersalny"? - moim zdaniem NIE! To co napisałeś można odwrócić XV - jest bardziej uniwersalny gdyż jest mniejszy i bardziej kompaktowy. Bicie piany! Auto jest narzędziem. To czy trzeba młota 20 kg czy takiego 2kg jest kwestią ZAPOTRZEBOWANIA i zrozumienia zastosowania takiego narzędzia.
  24. obcy17

    SUBARU XV

    FXT ma fajny ten silnik - fakt. Czy różnica w silniku aż tak bardzo przekłada się na jego "dzielność terenową" - (moim zdaniem) sprawa mocno dyskusyjna. FXT od ssaka jest utyty o około 100 kg a FXT względem 2 litrowej benzyny w XV to jest 200 kg. Niby nic ale to dwie dorosłe osoby + troszkę klamotów. XV po prostu musi trafić do świadomych odbiorców docelowych. To nie jest bulwarówka jak Honda CRV tylko osioł roboczy na większość "przypadków". Tak uniwersalnego samochodu ze świecą szukać. Ma swoje minusy ale klepanie w kółko o tym jest bez sensu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...