Skocz do zawartości

"Muł" w średnim zakresie obrotów - nie tylko forester 2,0 n/a


4444

Rekomendowane odpowiedzi

Mając kilka dłuższych chwil i będąc po lekturze doszedłem do wniosku, że warto zebrać doświadczenia innych i osiągnięcia forum w tym miejscu.

Tym samym polecam zapoznanie się z całą treścią z tych linków:

/ przede wszystkim dotyczy jednostek benzynowych 2,0 bez turbin /

Fałszywe spalania stukowe w 2.0 NA - wadliwe ECU

http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/82282-fa%C5%82szywe-spalania-stukowe-w-20-na-wadliwe-ecu/

 

Dławienie 2.0 N/A - 2-3 tys RPM. Coś nowego?

http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/33085-d%C5%82awienie-20-na-2-3-tys-rpm-co%C5%9B-nowego/

 

 

Forester MY12 2.0 MT benzyna silnik FB20 muli

http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/88683-forester-my12-20-mt-benzyna-silnik-fb20-muli/

 

 

reasumując:

- czyszczenie przepustnicy = gwarancja wydatków brak poprawy,

- czyszczenie wtrysków = j.w.,

- regeneracja głowicy/gniazd zaworowych = nie zawsze uzasadnione wydatki,

- lanie Pb98 i droższej = chyba lepszy efekt gdy za różnicę w.s. do Pb95 kupować los na loterii,

+ izolacja akustyczna lub prądowa cz. spalania stukowego = poprawa ewidentna za małe pieniądze lub średnio duże - zależy od metody,

+ wpisanie się na "akcję serwisową" będącą nie akcją i wgranie nowego softu dławiącego przesterowanie ecu = poprawa w wielu przypadkach przy stosunkowo niskich nakładach finansowych,

+ przeczyszczenie okresowe punktów masowych może pomoże a na pewno nie zaszkodzi i prawie nic nie kosztuje

+ kupno Interfejs ELM 327 Bluetooth Vgate SCAN BT OBD II lub podobny i sczytanie nastaw kąta wyprzedzenia zapłonu i kilku innych parametrów daje prawdziwy obraz dolegliwości i mocne argumenty w dalszych dywagacjach.

 

 

I najważniejsze pół forestera w nagrodę za ustalenie wadliwego ogniwa w przygasaniu plejady i gwiezdnych koni mechanicznych...

Niech moc będzie z wami...

 

 

 

 

prośba dla tych co mają z tym problem - dopisujcie aktualne swoje przebiegi - najlepiej na starcie posta/odpowiedzi np.

 

145`800 

walczę z tym...

Edytowane przez 4444
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed wylaniem swoich zalow w tym wątku, poczekam na diagnozę z ASO. Na chwilę obecną w poniedziałek po pracy udało mi się zjechać do serwisu podczas mulenia i dać się przejechać mechanikowi ASO. Powiedział cytuję"prawdopodobnie rozjechana mapa, faktycznie zamula i wyczuwalnie poszarpuje". Co prawda to tylko teoria ponieważ komputer nie był podpinany, ale jakiś trop jest. Jutro może będzie werdykt. A co do wątku to proponuję do przebiegu dopisywać czy ej20 czy fb20 :)

 

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez slim2102
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to powiązane z wątkiem.

 

Ale ja widzę różnicę w zatankowanym paliwie...

Tj. mam instalacje gazową obecnie i trochę mi zaczyna auto telepać na postoju.

Jak przełączę na PB to jeszcze gorzej. :)

 

I wniosek mój jest taki, że mapa PB się trochę rozjeżdża. - głównie jak jadę w trasę i tankuje na różnych stacjach.

Wypadania zapłonu nie mam a na diagnostyce byłem.

 

Ja miałem coś takiego w poprzednim samochodzie (audi).

I nie ważne czy dobry gaz czy zły lałem (renomowana stacja czy nie itp...) ważne, że lałem inne.

I jak zmieniałem stacje to nagle auto gorzej chodziło zanim się "nauczyło" paliwa.

 

Najgorzej w trasie jak czasem nie ma wyboru i trzeba lać to co jest. Wtedy miałem najgorzej i dopiero po przejechaniu 200-300 km dochodziło auto do siebie ale znów zalewanie itp...

 

Myślę, że jak ktoś sporo jeździ i ma możliwość tankowania na jednej stacji to niech to sobie sprawdzi.

U mnie pomaga ale muła nie mam, tylko lekką bujawkę która się zmniejsza po dłuższej jeździe na jednym paliwie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tribeca 2007 wer. EU 3.0 H6 280000 km telepnie sobie na jalowym mułek jest w srednim zakresie obrotów tj 4 lub 5 bieg ja mu gaz a on jak emeryt jak docisne mocniej gaz wtedy auto zredukuje sobie bieg, obroty wystrzelą jak rakieta, ryk silnika i wcisk w fotel, czasami jest to irytujace jak wyprzedzam a ktos ma szybę uchyloną i slyszy jak subaryna dwu rurkowa na takich obrotach go wyprzedza, pewnie mysli ale mu dopierdol...ł. Czasami odpinam aku i po paru km jest spoko ale niestety wraca.

 

Wysłane z mojego 5025D przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez renegat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie tribec podejrzewam, że więcej się zmienia ze względu na skrzynię automatyczną i jej odrębny sterownik.

Jeżeli możesz stymulować ręczną=sekwencyjną zmianę biegów będzie to bardziej miarodajne odnośnie wysterowania pracy silnika. Jestem tego bardziej niż pewien, że przy wyzerowaniu ustawień samej skrzyni biegów poczujesz podobną różnicę jak przy zdjęciu klemy.

Więc kluczowe czy możesz porównać objawy przy automatycznej pracy skrzyni i w trybie ręcznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie_Andrzeju.K

 

cytat proszę stosować w kontekście całej mojej wypowiedzi/odpowiedzi = "walczę z tym.." dotyczył propozycji formatu odpowiedzi zawieranych w tym temacie.

Czyli aby użytkownicy swoje posty/odpowiedzi zaczynali w takim formacie:

 

""""

obecny przebieg np. 145`800 km

walczę z tym od np. 143`000 km   

lub inna opisówka

'''''''

 

Dla mnie jasne jest, że problem jest ogólno-produkcyjny a nie tylko nasz krajowy lub wschodni.

Posiadaczy zamulonych jednostek jest zdecydowanie więcej niż to wynika z forum i oficjalnie podawanych informacji ze strony Centrali.

 

A ja mając znajomych z tymi jednostkami 2,0 widzę jak się męczą i czasami rozstają się z marką - czemu się nie dziwię.

Bowiem nie chodzi o to aby kupić pojazd za ponad 100`000 pln i jeszcze znać się na nim bardziej niż oficjalna sieć dystrybucji i serwisu = ale takie są fakty, że użytkownicy z tym walczyli jak z wiatrakami, a wszędzie z nich robiono...

 

Chcę usystematyzować ten problem i łagodnie go zminimalizować bo usunąć będzie prawie niemożliwe - moim zdaniem.

 

Ja jestem chyba wolny i bez tej przypadłości = tak - świadomie decydowałem się na wersję 2,5 benzyna bez turbo, a przypadkiem mam wersję z automatyczną skrzynią biegów = po rozmowach z ludźmi od terenowych przepraw przekonali mnie do at aby nie palić sprzęgła i łagodniej przenosić transmisję na teren.

Praktycznie nie modernizowałem swojej zaokrąglonej lodówki; jedynie powiększyłem ogumienie letnie do rozmiaru 225/60/16 aby w sypkich niezagęszczonych piaskach nie zapadać się i nie szorować podłogą, tym samym licznik przestał zawyżać prędkość a spalanie tym samym wzrosło o ok. 5% czyli 0,5 lit/100km.

A ponieważ miało to być pierwsze auto 4-kopytne bałem się wersji 2,5_XT w połączeniu ze mną bo "przyciąganie plejad do przedmiotów" było mi znane, więc postanowiłem się oswajać z trakcją prowadzeniem mocą jednostki i niemocą opon, kierownicy oraz potencjalnym spalaniem = "turbo żyje gdy pije"...

 

 

 

Jutro sprawdzę. Na jakim biegu testować?
 

proponuję 2 lub 3 bieg bo na wyższych potrzeba dobrej, bezpiecznej drogi z małym natężeniem ruchu.

Ogólnie w tego typu zamieszaniu z jednoczesnym opomiarowaniem pracy silnika stosuje się zwykle 3` bieg i pracę jednostki do ok. 4000-4500 obrotów minimum. Klasyczny problem zawierał się w zakresie 2000-3000 obr/min więc chcemy na 3` zacząć od 1400 i w górę aż do zdławienia i ponownego przełamania i pełnego ciągu jednostki - wówczas po parametrach i jednostkach odczytanych można wnioskować co i ewentualnie dlaczego.

 

Kiedyś w innej marce ciekawy przypadek miałem gdy latem brakowało ciągu i było to zw. odczytem temperatury paliwa !!! ecu łapał tryb cutt_off bo "widział" zbyt ciepłe paliwo na zasilaniu. 

 

 

W subaru wszyscy zaczynamy podejrzewać problem ze spalaniem stukowym.

I dla tego pytałem czy:

- mikrofon spalania stukowego jest taki sam we wszystkich jednostkach

- miejsce montażu jest takie samo w 2,0 i w 2,5

- wiemy, że silniki 2,5 bez turbo i 2,0 bez turbo się jednak różnią ale czym, że jedni mają stres a inni nie?

 

I tu wielki ukłon w stronę tak doświadczonego p.Andrzeja.

 

p.s.

najważniejsze = nie jestem mechanikiem samochodowym i nie prowadzę z tym związanej działalności ani pokrewnej branżowo.

Edytowane przez 4444
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

to forester 2.5 US..? 

 

 

 

Ja jestem chyba wolny i bez tej przypadłości = tak - świadomie decydowałem się na wersję 2,5 benzyna bez turbo, a przypadkiem mam wersję z automatyczną skrzynią biegów = po rozmowach z ludźmi od terenowych przepraw przekonali mnie do at aby nie palić sprzęgła i łagodniej przenosić transmisję na teren. Praktycznie nie modernizowałem swojej zaokrąglonej lodówki; jedynie powiększyłem ogumienie letnie do rozmiaru 225/60/16 aby w sypkich niezagęszczonych piaskach nie zapadać się i nie szorować podłogą, tym samym licznik przestał zawyżać prędkość a spalanie tym samym wzrosło o ok. 5% czyli 0,5 lit/100km. A ponieważ miało to być pierwsze auto 4-kopytne bałem się wersji 2,5_XT w połączeniu ze mną bo "przyciąganie plejad do przedmiotów" było mi znane, więc postanowiłem się oswajać z trakcją prowadzeniem mocą jednostki i niemocą opon, kierownicy oraz potencjalnym spalaniem = "turbo żyje gdy pije"...

 

dziękuję za odpowiedz.... 

  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dla tego pytałem czy: 

1`- mikrofon spalania stukowego jest taki sam we wszystkich jednostkach

2`- miejsce montażu jest takie samo w 2,0 i w 2,5

3`- wiemy, że silniki 2,5 bez turbo i 2,0 bez turbo się jednak różnią ale czym, że jedni mają stres a inni nie?

 

I tu wielki ukłon w stronę tak doświadczonego p. Andrzeja Kopera

 

Czy jest możliwe odpisanie po kolei na te me rozważania? 

Edytowane przez 4444
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Proponuje wymiane swiec na NGK FR5AP11

Zamawialem specjalnie z USA. Wg. ksiazki napraw Haynes'a te sa rekomendowane na rynek amerykanski, 

W UK nie do dostania, nie wiem jak w PL.

Skutek? Od ponad miesiaca auto jezdzi...normalnie. Nie powraca zadne falowanie na wolnych obrotach, nie zapala sie CHECK, nic nie muli, a prawie caly czas jezdze tylko po miescie. Wczesniej czasami po 2 dniach mialem nawroty czkawki w moim Legacy. pomagalo tylko kasowanie bledow ale na krutko.

Wczesniej mialem wkrecone NGK ILFR6B, zalecana w ksiazce serwisowej subaru.

Glowna roznica miedzy tymi swiecami to dlugosc gwintu!

Nowe maja 19mm a stare byly o ok 4mm dluzsze.

 

Moze to jest odpowiedz na klopoty w wiekszosci przypadkow gdy nie pomagaja kosztowne wymiany czesci i naprawy?

 

Jesli ktos ma juz testowal te swiece to prosze podzielic sie doswiadczeniami.

Mozliwe ze u mnie poprawa jest rowniez tylko chwilowa ale ponad miesiac jezdze i naprawde auto smiga jak trzeba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie proponowanych świec ngk nie widzę potrzeby importu = zwyczajnie są dostępne na naszej ziemi ojczystej w cenie ok. 40 pln/1szt cena oczywiście brutto dla klienta + ewentualna dostawa ok. 10pln.

 

Mnie nadal dziwi cisza w  kwestii technicznej:

I dla tego pytałem czy: 

1`- mikrofon spalania stukowego jest taki sam we wszystkich jednostkach

2`- miejsce montażu jest takie samo w 2,0 i w 2,5

3`- wiemy, że silniki 2,5 bez turbo i 2,0 bez turbo się jednak różnią ale czym, że jedni mają stres a inni nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

silniki 2,5 bez turbo i 2,0 bez turbo się jednak różnią ale czym

Zdaje się, że... prawie wszystkim ;) Inne głowice, inne sterowanie zaworami, inny rozrząd, inne tłoki itd.

Edytowane przez Jumpman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok. co do samego "jądra" silnika owszem zgadza się ale pytanie o różnice między jednostkami dotyczy kontekstu tematu i sterowania czyli różnice w osprzęcie i sterowaniu jak w pytaniach nr 1 i 2.

Czyli śledztwo dotyczy spalania stukowego i kąta wyprzedzenia zapłonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Czyli poszukiwania schodzą na zagadnienie głowicy bo dotychczas potwierdzona różnica to inne świece = o innej długości nawet gwintu ?

A reszta taka sama = stukowiec, typ komputera ecu i jego proces adaptacji ?

 

 

Jako ciekawostkę na naszym forum drogą prób i testów z uwzględnieniem wieku aut "wymacane" :

 

"Napisany 05 luty 2017 - 12:42

No to u mnie koniec z muleniem. I na pewno koniec z szarpaniem w przedziale 2000-2500RPM.

Przyczyną były nieszczelności na dolocie. A dokładnie na przewodach podciśnieniowych i przewietrzających silnik (pokrywy zaworów i blok). W ośmioletnim samochodzie guma była bardzo stwardniała (przewody są mocno obciążone termicznie zwłaszcza przy króćcach) i połączenia straciły szczelność. A do tego w kilku miejscach fabrycznie nie ma opasek (np. na separatorze bloku).
Kilka węży wymieniłem, pozakładałem opaski zaciskowe (uwaga 'patent' przy rezonatorze!). Koszt operacji znikomy.

Zanim ktoś powie, że nie o tym tu piszemy  ;) wspomnę, że takie nieszczelności powodują zubożenie mieszanki a w wyniku tego wzrost temp. spalania i ryzyko wystąpienia spalania stukowego  ;)"
Edytowane przez 4444
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

202kkm, Mulenie powtarza się co jakiś czas, pomaga odłączenie aku. Ostatnio również przeczyściłem lekko przepustnice, zobaczymy na jak długo wystarczy.

Do sprawdzenie czy wgrany był nowszy soft.

Możesz zwizualizować które to węże miałeś nieszczelne, zobaczę u siebie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...

Ja mam Forestera SF z 1998r 122km n/a. W samochodzie zrobiłem SWAP silnika na 2.2 od legacy z 1989r 136km i problem "mulenia" występuje nawet po zmianie motoru. Wymieniony był silnik (po kapitalnym remoncie), kolektor dolotowy zamieniony na aluminiowy, kolektor wydechowy wpadł od legacy "bulgot" i zmieniłem wtryski na te od wersji 2.2 Reszta jest jak w standardowej wersji. I mulenie jest nadal w dokładnie tym samym zakresie obrotów... Więc wiele rzeczy można na moim przykładzie wyeliminować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co by było jak bym kupił innego kompa do tego silnika ale z takimi samymi oznaczeniami. Może trafię na takiego który nie ma problemu szarpania :) Bo mój forester przeszedł już wieeeeele poprawek a szarpanie jest nadal. Rudej się z niego pozbyłem, kielichy odbudowałem, silnik po swapie i remoncie, zawiecha prawie cała nowa, tylna belka ta gnijąca nówka i jest fajne autko. Ale to szarpanie... Odbiera chęć do jazdy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi szarpał gdy świece były już marne. Generalnie kupiłem nowe, albo zmniejszyłem przerwę na nich. Już nie pamiętam. Ale się to uspokoiło. Przerwę dałem 0.7mm na zwykłych świecach. To nie fortuna zwykłe a może Ci pomoże. Miałem LPG w Forku 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Forestera 2.0 benzyna wolnossacy my 2013.

Resety komputera, zmiany softu (w ASO) nic nie dawały.

Pomogła wymiana na Forestera XT my2016. Byłem w stanie się do tego mulenia się przyzwyczaić, żona na szczęście nie. Nie rozumiem tego fenomenu w Subaru. Wolnossacy silnik benzynowy o pojemności dwóch litrów jest optymalny do tej klasy auta i może być też żwawy. Tutaj generacja za generacją ten sam problem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...