Skocz do zawartości

luki_man

Nowy
  • Postów

    82
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    Lublin

Ostatnie wizyty

573 wyświetleń profilu

Osiągnięcia luki_man

..:: Swojak ::..

..:: Swojak ::.. (2/13)

11

Reputacja

  1. Ciekawe co by było jak bym kupił innego kompa do tego silnika ale z takimi samymi oznaczeniami. Może trafię na takiego który nie ma problemu szarpania Bo mój forester przeszedł już wieeeeele poprawek a szarpanie jest nadal. Rudej się z niego pozbyłem, kielichy odbudowałem, silnik po swapie i remoncie, zawiecha prawie cała nowa, tylna belka ta gnijąca nówka i jest fajne autko. Ale to szarpanie... Odbiera chęć do jazdy :(
  2. Ja mam Forestera SF z 1998r 122km n/a. W samochodzie zrobiłem SWAP silnika na 2.2 od legacy z 1989r 136km i problem "mulenia" występuje nawet po zmianie motoru. Wymieniony był silnik (po kapitalnym remoncie), kolektor dolotowy zamieniony na aluminiowy, kolektor wydechowy wpadł od legacy "bulgot" i zmieniłem wtryski na te od wersji 2.2 Reszta jest jak w standardowej wersji. I mulenie jest nadal w dokładnie tym samym zakresie obrotów... Więc wiele rzeczy można na moim przykładzie wyeliminować.
  3. Hej. Sam przerabiałem temat luzu na wycieraczkach moim Forku SF. Jako że bawię się w wydruki 3d wykonałem model na wzór oryginału. Testowane na 3 autach i sprawdza się świetnie. Jeśli ktoś jest zainteresowany to piszcie na priv.
  4. luki_man

    Dziura pod kielichem

    Skończone Wymieniłem całe kielichy na nowe. Znaczy sam je zrobiłem. Wyszło tak fajnie że jak pojechałem na geometrię to nawet nic nie musieli z tyłu ustawiać Chyba za bardzo się postarałem Fotki trochę nie po kolei ale są. Forek zrobił się teraz mega sztywny w zakrętach. Mam na myśli sam tył. Pracy jest sporo ale warto.
  5. luki_man

    Dziura pod kielichem

    Dziś mamy postępy w pracy Powiem Wam że bez rozebrania tego na kawałki nie ma szans tego dobrze zrobić. To jest po prostu nie do naprawienia w inną metodą.
  6. luki_man

    Dziura pod kielichem

    Sam sobie to robię więc fotki będą. Mistrzem w spawaniu nie jestem ale głowę mam techniczna więc chyba dam radę. Tak czy siak. Żeby było dobrze zrobione nie ma innej opcji. Trzeba to rozebrać na kawałki... Podczas pracy zadaje sobie pytanie czy warto? Ale z drugiej strony mechanicznie jest malinka. Przez 6 lat zrobiłem w nim wszystko. Silnik, skrzynia, dyfry. Teraz czas na rdzę. Podjąłem się sam naprawy bo wszyscy blacharze w okolicy chcą tylko łatać :S
  7. luki_man

    Dziura pod kielichem

    Panie i Panowie. Stało się. Rozpocząłem naprawę kielichów... Zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Będę rekonstruował kielich.
  8. luki_man

    Dziura pod kielichem

    W zasadzie to co widzicie na zdjęciu to już jest wydrapane do "zdrowej" blachy. Pisze w cudzysłowiu bo zdrowa to mam na myśli to że jeszcze jakoś się trzyma trochę. Teoretycznie ani to nie trzeszczy ani się nie rusza na zakrętach. Od strony koła poszedł w ruch przecinak i młotek i to wszystko co widzicie na zdjęciu to udało mi się przebić na wylot. Reszta... Coś tam trzyma. Młotkiem nie jestem w stanie zrobić dziury. A jak myślicie. Ile może wytrzymać dobrze naprawiony kielich? Bo przecież ruda i tak wyskoczy w miejscu spawania, ze względu na przegrzanie. Dobrze myślę?
  9. luki_man

    Dziura pod kielichem

    Hehe... Coś w tym jest. Wstępnie umówiłem się z blacharzem na połowę sierpnia. Ale do tego czasu nie wiem czy powinienem tym jeździć. Co o tym myślicie?
  10. luki_man

    Dziura pod kielichem

    Drugi kielich w nieco lepszym stanie. Ale nieznacznie. Dziadostwo, żeby się wcześniej ujawniało to by człowiek odrazu działał. A tak to lipa. Dzisiaj obejrzał to blacharz i mówi że ogarnie to ale będzie wymieniał cały kielich. Sam go odbuduje. Bo mówi że te warstwy blachy w oryginalnym są przyczyną problemu. Samochód mam w fajnym stanie. Jest po swapie i remoncie silnika z legacy 2.2 136km. Reszta też jest porządnie ogarnięta. Więc za wszelką cenę zechce wymienić te głupie kielichy. W samochód włożyłem już z 10k żeby go mechanicznie odnowić. Staram się go dokładnie oglądać i te kielichy oraz tylne części progów to jedyne miejsca gdzie pojawia się ruda. Samochód jest super. Więc jej nie odpuszczę.
  11. luki_man

    Dziura pod kielichem

    U mnie też wyszły kwiatki... A niby nadkola były zabezpieczane .... Czy ktoś z Was Wie gdzie to można ogarnąć w Lublinie lub okolicach?
  12. Dla potomnych. Bo już belka zdemontowana. Belkę bez problemu da się wyjąć bez rozbierania zwrotnic itp. Jedyne co mi się przytrafiło to urwana nakrętka wewnątrz podłużnicy. Ale poradzę sobię z tym Taki sam problem urwanej nakrętki jest opisany tu:
  13. Hej. Forester 2.0 122KM 1998r Szykuje mi się wymiana tylnych sanek / belki. Tej która jest przykręcona do podłogi a następnie do wahaczy. I mam pytanie do tych co już to przerabiali. Czy wystarczy że odkręce wahacze, wydech końcowy i tylny most od wału. Zjadę z tym trochę do dołu odkręce most od belki i wydostanę belkę? Czy raczej muszę odkrecać zwrotnice tylne i rozbierać cały zawias przy kole? Tak jak gość zrobił to w Imprezie pod tym linkiem. https://www.ultimatesubaru.org/forum/topic/124436-rear-crossmember-bolts/
  14. Nie ma czegoś takiego jak neutralny olej. Ale czy na dystans 2000km można zmieszać oleje... Nie wiem. Niech się wypowie ktoś inny. Ale moim zdaniem tragedii nie powinno być gdyby zmieszać oleje. Choć tak jak pisałem. Poczekajmy na mądrzejszych od nas. Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
  15. Niestety nie zmieniałem poduszek silnika bo nie miałem na to czasu. Carfit pisał o tym że sprzęgło musi mieć podwójny tłumik drgań ale to nie to. Mi szarpie sprzęgło i mojemu ojcu też. Sprzęgła wymienione na exedy w obu autach i problem nadal jest. Teraz ty masz to samo. Wiec widze że to szeroko zakrojony temat. I nie tylko my z tym walczymy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...