witam wszystkich na forum borykam się z problemem rozgrzanego przewodu od alternatora do akumulatora.
na początku opiszę co się stało
pozostawilem auto z włączonym radiem co całkowicie rozładowało aku. po przejechaniu dosłownie paru km przepalił się bezpiecznik taśmowy (bardzo bardzo gorący przewód ). okazało się ze rozwalilo akumulator- zakupiłem drugi zamontowałem go oraz nową końcówkę kabla.
Poprawa ogromna już nie jest gorący, ale po przejechaniu okolo 30 km średnia predkość 80 km/h przewód jest cieplejszy od pozostałych - czy to normalne że się troszkę nagrzewa?
- czy powinien pozostac cały czas zimny ?
Prosze o porady i opinie