Skocz do zawartości

Czy warto kupować miniaka?


paul_78

Rekomendowane odpowiedzi

Jednego żona chce Imprezę, innego z kolei - miniaka. Czy warto kupić to autko? Wyznając oczywiście zasadę "gorszego samochodu dla kobiety" :wink: myślałem o jakimś Mini One mniej więcej z 2004 r. O ile się orientuję, to raz był jakiś facelifting. Kiedy i co się zmieniło?

Jak jest z awaryjnością? Czy osiągi Mini One są wystarczające, czy lepiej przeboleć i szukać takiego 115KM? Jeśli będzie, to zdecydowanie na jazdę po mieście, do prawdziwego jeżdżenia jest Foryś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednego żona chce Imprezę, innego z kolei - miniaka. Czy warto kupić to autko? Wyznając oczywiście zasadę "gorszego samochodu dla kobiety" :wink: myślałem o jakimś Mini One mniej więcej z 2004 r. O ile się orientuję, to raz był jakiś facelifting. Kiedy i co się zmieniło?

Jak jest z awaryjnością? Czy osiągi Mini One są wystarczające, czy lepiej przeboleć i szukać takiego 115KM? Jeśli będzie, to zdecydowanie na jazdę po mieście, do prawdziwego jeżdżenia jest Foryś :)

moj kolega ma mini cooper S. jezdzi nim okolo roku. trzy razu oddawal go do serwisu, bo silnik traci obroty. w zeszlym tygodniu niewiele zabraklo a mialby przez to wypadek. przy duzej predkosci silnik mu zgasl i zablokowala mu sie kierownica. szuka teraz nowego autka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paul_78, moja mama poruszała się tym padłem przez niemal rok. Nie mogłem go sprzedać i w końcu poszedł za śmieszne pieniądze....Zawieszenie pada częściej niż deszcz, silnik (1.6) żłopie olej jak wściekły, plastiki wszystkie stukają (auto było bezwypadkowe) za to hamulce mają taką skuteczność hamowania jak moje podeszwy... Oprócz pięknego wyglądu nie znajduję plusów samochodu. Tragedia.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że uchroniłem choć jedną osobę przed złą decyzją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak - parę tysięcy kilometrów miniakiem zrobiłem. A dokładniej kilkoma, bo faktycznie były z wypożyczalni, a więc były to samochody z jednej strony katowane - wszyscy wiedzą, jak się zachowują klienci wypożyczalni, a z drugiej dobrze serwisowane, bo... no właśnie z tego samego powodu :mrgreen:.

 

I o cooperze mogę się wypowiadać wyłącznie w superlatywach. Bardzo fajny samochodzik, dobre zawieszenie i układ kierowniczy, niezły, ciągnący z niemiecka od dołu silnik. Bomba. Jedynie skóra pokrywająca mieszek lewarka skrzyni biegów i fajerę szybko mówi "pas".

 

Dałem też jednego z nich Az-owi do testów - on Wam może powiedzieć, przy jakiej prędkości mini odrywa się od ziemi i jak się zachowuje przy zapięciu boka w ruchu ulicznym przy 160 km/h :mrgreen:.

 

Jakby samochód nie był taki kobiecy/gejowski (niepotrzebne skreślić), bym se takiego kupił. Może spróbuję swoją drugą połowę wrobić w takiego i będę jej podbierał...? :twisted:

 

Co do faceliftingu - jest trudnozauważalny, a więc żaden to argument, że 2004 to "poprzedni model".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może spróbuję swoją drugą połowę wrobić w takiego i będę jej podbierał...?

 

Owoc lubi Miniaki? :mrgreen: :wink:

 

Ocho, zaraz dojdzie do konkluzji, że drugie połowy, niezależnie od płci, wolą wersję mini (bo tylko taką mają dostępną).

 

Nie śmiecić mi tu :razz: :lol::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja bym nie pogardzil takim Cooperem S po lifcie, ktory podobno pod wieloma wzgledami zostal udoskonalony. Wizualnie bardzo podobny do przedliftowego ale diabel tkwi w szczegolach.

Przemeq, ty masz teraz babe? A myslalem, ze wyskoczymy w czerwcu na jakies zdziry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym zapamietaj, ze 'zdzira' to nie kur...

A przede wszystkim, Ty to mówiłeś z sympatią i uczuciem, nie...? :mrgreen:

 

Gal, trafiles w sedno. Po tylu latach chodzenia po roznych klubach nie da sie nie zauwazyc jaka nature maja dzisiejsze dyskotekowe (i nie tylko) kobiety. Mysle, ze potwierdzi to duzo bardziej rozrywkowych osob. Z poczatku jest to nawet fajne ale z biegiem czasu zaczynasz zwracac uwage na cos wiecej........ i nie mozesz tego niestety dostrzec. Smutne ale prawdziwe.

Ale to dluzsza rozmowa i ne pasuje do tego tematu. Na plejadach mam nadzieje, ze sobie odbijemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...