z Legasia 2,5 SOHC na GT Spec B WR limited JDM

[Gaceq]

Ostatnimi czasy przyszła i na mnie kolej na poszukiwanie pierwszego praktycznego rodzinnego pojazdu... Do tej pory same HH przeplatane Imprezami jakkolwiek to nie brzmi

Długo się zastanawiałem jaki kierunek obrać, jaką markę i jaki model poszukiwać. Wytyczne dla auta pod rodzinkę 2plus2 ustaliłem sobie takie:

-budżet na auto 20, a na wszelkie michałki po zakupie 5

-absolutnie bezwypadkowe i zadbane
-stosunkowo mało awaryjne

-kolor jakiś praktyczny (srebrny,szary)
-przebieg nieprzesadny
-benzyna, ewentualnie lpg
-kombi
-napęd 4x4
-obszerne
-wygodne
-dobrze doposażone  
-dla kierownika automat, tempomat, grzane dupy itp
-dla dzieci szklany dach, skóry czarne, wygodny w użyciu isofix

Pomijam inne podstawowe dzisiaj rzeczy jak klima automatyczna czy kupa nieużywanych jeszcze airbagów.
Przy tym wszystkim wóz miał być  ładny i nie oklepany jak Skoda Octavia czy A4 avant...

 

Szybko okazało się żeby spełnić w założonym budżecie wszystkie punkty od A do Z nie będzie łatwo... Wiosną ubiegłego roku, rozglądałem się przez około miesiąc. Już wtedy po skreśleniu wielu przeróżnych modeli uświadomiłem sobie że chyba największe szanse na spełnienie wszystkich warunków przy odrobinie farta będzie miał tylko jakiś Legacy IV. Za sprawą dołujących cenowo ten model dieslów, ceny benzyniaków są stosunkowo atrakcyjne do tego co te auta potrafią zaoferować. Najbardziej zarajcowalem się na OBK H6 ale dość szybko zeszedłem na ziemie... Koszt zakupu i eksploatacji znacznie przewyższający moje możliwości wówczas  Rozsądek nakazał ograniczenie się do 2.0/2.5 165 KM. Ale jak się już kiedyś odrobię to zapoluje sobie na OBK H6   

 

Pozostało więc „tylko” znaleźć odpowiedni egzemplarz Jako że z tych które były wówczas na sprzedaż żaden mi nie podszedł, zwłaszcza stanem technicznym, ale także estetycznym, czy wyposażeniowym, dałem sobie na wstrzymanie i jeszcze 4 miechy przemęczyliśmy w 3 drzwiowym hatchu.

Przyszedł koniec sierpnia i ostatni dzwonek na większy samochód. Sprzedałem więc dość szybko a3 i jeszcze w ten sam dzień wracam do poszukiwania jakiegoś godnego Legacy. Patrzę, jest jeden ciekawy w dodatku niedaleko, bo zaledwie 50 km ode mnie. Wystawiony godzinę wcześniej.

 

 

Dzwonie. Pan lekko zdziwony tak szybkim telefonem Jako, że auto jeszcze we Włoszech było, rezerwuje i czekam 3 dni na przyjazd lory z nim. Przyjeżdżam, dopiero co rozładowana, nie zdążyli wyglancować, czy choćby posprzątać. Ale o to mi chodziło. Znajduję 3 felery, stukający przegub, nie działa centralny w jednych drzwiach i tylne mcphersony leżą i kwiczą o wymianę. Reszta super. W 100% spełnia założenia. Silnik, instalka chodzi jak zegarek. 4eat przełącza plynnie i elegancko nawet jak zimny. Wyposażenie idealne, takie jakie szukałem, ładny lakier, stan bardzo dobry, przebieg udokumentowany i wygląda mi na prawdziwy – 216 tkm. Auto miało dwóch właścicieli. W 2007 roku pierwszy właściciel zostawia je w salonie Subaru "Abaco" w Trento. Być może w rozliczeniu. W tymże ASO wg papierów przy przebiegu 76 tkm końcem 2007 włożona zostaje widoczna dziś instalka BRC genius i już jako „Bifuel” zostaje sprzedana jakiejś kobiecie.

 

 

Uszkodzenie nie wygląda nic gorzej niż na zdjęciu z ogłoszenia. Cena niemała ale adekwatna do ogólnie dobrego stanu auta. Dobijam więc targu i zabieram nazajutrz   

Jeśli chodzi o felgi, to w przedlifcie podoba mi się tylko i wyłącznie jeden model. Sprzedaje więc od razu te 16stki które były na aucie i kupuje jedyne słuszne 17stki. Tu już fotki u mnie:

 

 

C.D.N.

Edytowane 19 Kwietnia 2018 przez Gaceq

[Mateusz22]

Też już chyba nie długo będę poszukiwał właśnie takiej furki  Najładniejsza buda, zresztą każde subaru ma taką

 

Bardzo ładny

[irektob]

...też mi się bardzo podoba,gratuluję zakupu

[Gaceq]

A dzięki   Za te pieniądze co te Legasie stoją, a co oferują to moim zdaniem ciężko o lepszy wybór. A zastanawiałem się w tym budżecie nad bodaj `15stoma autami różnych marek, ale albo starsze znacznie, albo brak 4x4, albo golas, albo zajechane, albo powypadkowe albo zerdzewiale... albo po prostu brzydkie i oklepane

 

A wracając do tematu na pierwszy ogień poszedł, olej, filtry. Także filtry do gazu. Choć szczerze mówiąc, nawet by się obeszło jakiś czas bo wszystko w miarę świeże było. Rozrząd również dobrze wyglądał, więc go na razie zostawiłem. Auto od początku serwisowane w dwóch ASO Subaru i jest wpis o drugiej wymianie rozrządu przy 176 tkm. Instalacja LPG jak się okazuje BRC z wyższej półki na dedykowanych do Subaraka listwach wtryskowych BRC polskim zbiorniku Stako. Generalnie wszystko znane u nas i ma nie być problemów żadnych z jej obsługą i ewentualnymi regulacjami/mapowaniami.

Luzy zaworowe w normie. Nic więc nie kombinujemy bo chodzi elegancko zarówno na benzynie jak i gazie. Zero falowania, przerywania czy przygasania. Przełącza niezauważalnie w obydwie strony. Spalanie gazu jakie zaobserwowałem to min. 8 - trasa do 13 litrów -miasto, a w mieszanym ok 11.

Jest to moje pierwsze auto na lpg i muszę przyznać, że jestem odpukać miło zaskoczony. Zwłaszcza na stacjach

 

 

Prawa przednia półoś przypasowała idealnie z Imprezy sbd z 2011 roku. Teoretycznie 2 różne światy. Diesel manual, a u mnie Benzyna Automat. No i inny model auta. A jednak półosie te same. A jako ciekawostka to każdy Legacy IV ma te same półośki. Nie ważne czy diesel czy benzyna, automat czy manual, 2.0 137 czy 3.0 245. Wszystkie są identyczne Się zdziwiłem

 

 

 

Następnie mcphersony tylne. Wedle zasięgnietej recepty, znajduje od SBD, jednak omyłkowo od sedana – cieńsza spreżyna. Mało się auto podniosło. Błąd naprawiam kupując od sbd kombi. Wreszcie fura względnie w poziomie. Choć jeszcze tak z centymetr lub dwa jakby poszło do góry przy pełnym zbiorniku by nie zaszkodziło. Mam na to pewien pomysł ale opiszę jak zda egzamin.

 

Błotnik wyciągnięty ładnie i co ważne udało się koledze dobrać idealnie kolor. A obawiałem się nieco, bo na srebrnym łatwo się przejechać Ale fajnie zcieniowal zderzak i błotnik, tak że nie widać różnicy.

 

 

Niejako przy okazji naprawy błotnika podnośnik w ruch, rozbiórka wszystkich osłon i nadkoli, porządne mycie pod zabezpieczenie antykorozyjne. Wszystko zdrowe, brak rdzy, a nawet jej nalotu Widać jak włoski klimat służy podwoziu.

 

 

Poza tym potwierdza się że auto nie miało żadnych wypadków, a instalacja lpg jest poprowadzona wyjątkowo starannie i porządnie.

Co do formy zabezpieczenia plan był na taką dla mnie ciekawostkę.. Perma Film Transparent.

 

 

Miało to iść na całe podwozie, jednak jak się okazało w praniu, potrzeba do jej aplikacji specjalnego pistoletu... Tradycyjny nie daje kompletnie rady. Auto rozebrane, pogoda ma się pogoryszyć, więc decyduje się na Valvoline Tectyl Body Safe i tylko na newralgiczne miejsca - nadkola oraz tylna kołyska i wachacze. Reszta zostawiamy w oryginale. Profile zamknięte i podłużnice potraktowane konkretnie Valvoline Tectyl ML.

 

 

Wówczas, pozostało porobić opłaty celne, akcyzy, pierwszy przegląd, zarejestrować, ubezpieczyć. Po wszystkim udało się zmieścić w założonym budżecie - 25. Zostało nawet jeszcze troszkę na waciki Przy okazji wizyty rzeczoznawcy odnośnie AC potwierdza się że auto bezwypadkowe i w oryginalnej powłoce na niemal całości. Oprócz mojej naprawy, gdzieś w przeszłości była podobna historia ale z drugiej strony w tym samym miejscu.

Jeszcze delikatne pranko wnętrza, umycie dokładne po naprawie i jeździmy już 5 miechów bez zastrzeżeń

Na wiosnę zostawiłem sobie parę pierdół, jak uszczelki drzwi, czy ten nie działający centralny w tylnych lewych drzwiach.

 

Edytowane 22 Stycznia 2017 przez Gaceq

[irektob]

fajnie wyglądają razem

[Gaceq]

Przypadkowo do koloru    Imprezowy przedliftowy 406 jest identyczny jak ten na Legacu.

[Konrados]

Sprzedać nie chcesz? Kolega takiego szuka  
 

[impreza555]

pochodzi chyba z suchego regionu spód jak marzenie

[przemowrc]

No nareszcie coś skrobnąłeś o swoim autku Pięknie się prezentuje. To kiedy spot?

[Gaceq]

Konrad na razie nawet o tym nie myślę, bo ekonomicznie się nam ten model sprawdza bardzo fajnie obecnie. Ale tak jak napisałem, jak ekonomia pójdzie mi nieco na bok to marzy się jakiś obk h6 Byłby drugi pijak i skarbonka w jednym do kompletu     2,5 w automacie szatanem nie jest, nie da się ukryć, choć jako dupowóz do spokojnej jazdy daje radę, zwłaszcza w trasie jak się już rozbuja.

Żonka która dużo nim jeździ też sobie chwali, choć napomina czasem że mógłby mieć nieco bardziej zbliżone kopyto do Imprezy  

Poza tym doceniła wreszcie w pełni zaletę 4x4 w naszych, a zwłaszcza w jej rodzinnych stronach, gdzie tej zimy jest naprawdę gruubo cały czas i miny spoconych facetów pchających się pod górki kiedy sobie obok nich przejeżdża na lajcie podobno bezcenne   

 

pochodzi chyba z suchego regionu spód jak marzenie

 

NIe mogę przeżałować że nie zdążyłem cyknąć zdjęć nadkoli, bo pojechałem po aparat ale utknąłem w domu na dłużej i znajomy który mi to robił nie mogąc się doczekać już mi je popsikał

A były identyczne jak podłoga, więc można było z nich jeść, w tych miejscach dosłownie jakby auto wczoraj ze salonu wyjechało...

 

No nareszcie coś skrobnąłeś o swoim autku Pięknie się prezentuje. To kiedy spot?

 

Cały weekend uwiązany - pilnowanie dzieciaków to wreszcie skrobnąłem   

[zbyszekm80]

Piękny! I stan blacharski idealny

[markos007]

podwozie rzeczywiście w super stanie, jeszcze dłuuugo posłuży

[Gaceq]

Może jakiś Update wreszcie

 

Minął nieco ponad rok i jeździ elegancko  22 tkm machneliśmy wspólnie z żonką i świetnie sprawdza się jako rodzinne wozidełko.

Z obsługowych spraw to tak:

 

Zmieniłem na świeższe/młodsze uszczelki wszystkich drzwi. Moje przednie już przytarte były.

Jakoś przed wakacjami skończyły się przednie hamulce....

 

wpadł więc nowy komplet:

 

Przy okazji zmieniony jeden z łączników. We wakacje zmieniłem przednia prawą piastę, bo huczała.

 

Tylne spowalniacze skończyły się z kolei w październiku, też zmieniony cały komplet, tarcze i klocki.

Przy tej okazji Łukasz @lacky3pl zrobił mi jeszcze regulację zaworów, bo nie robiłem od kupna.

 

Rok temu zmieniałem prawą przednią ośkę, teraz zaczęła stukać lewa. Jako ze już zorientowany że pasuje fajnie od Imprezy dyszla to taką do pary sobie kupiłem

 

 

Przy tej z kolei okazji wymienione filtry do gazu.

 

Końcem roku ważność stracił zbiornik LPG (10 lat minęło). Przed przeglądem kupiłem więc nowy. Reszty instalacji nie ruszałem nic od kupna bo chodzi elegancko.

Nie zgasł mi ani razu, nie zafalował ani nie przerwał. Gdzieś czasem na ciepłym przy przechodzeniu z benzyny na gaz wybije go ale przełączy się i zaskakuje. Przyzwyczaiłem się

Ogólnie z eksploatacji Legasia jestem zadowolony Poczciwe wygodne ładne auto. I tania jazda, bo z gazu mi wychodzi  średnio 11,5 l w mieszanej jeździe. Trasa do 10.

 

Jedyne co to mógłby być mocniejszy... tak o 100 koni bo jak się przesiadam z Type R to wydaje mi się przy przyspieszaniu że w miejscu stoję

Miałem w życiu raz słabsze *nie licząc 126p, auto bo 163 konne ale siedziały one w lekkim Clio II... 

 

Parę razy przydał się hak. W sumie nie przykładałem do niego wagi, a okazuje się, że co chwilę z niego korzystam

 Tył leży bo w bagażniku bebechy z pacjenta na przyczepce

 

Edytowane 4 Stycznia 2018 przez Gaceq

[Mateusz22]

 

Kilka miesięcy temu szukałem nowego rodzinnowozu. Oczywiście wybór był jeden: legacy IV, jeździłem w manualu, super jak dla mnie, wreszcie coś co będzie dawać przyjemność z jazdy

Niestety w nor prawie wszystkie to automat, no ale ja do automatu nie mam nic, więc znalazłem ładny egzemplarz po lifcie, z nie dużym przebiegiem od babci. 

Niestety czar prysl zaraz po ruszeniu  to auto w ogóle nie jedzie, biegi niby zmienia płynnie ale tak powoli że to jakieś nieporozumienie, jakby miało max sto kuni, wyprzedzania zaladowanym po dach to ja sobie w ogóle nie wyobrażam. Jeden tak wolny wóz już miałem na trasę i więcej nie chciałem. Stanęło o Boże na ałdi a6 w TDI  dla tego:

Gratuluję cierpliwości  tak to fajny 

[Gaceq]

E tam, jeżdziłem takim w manualu identycznym, kolega ma i jak dla mnie różnica w dynamice niewielka. A  na pewno nie aż taka żebym miał rezygnować z wygody posiadania automatu. 

Prawda jest taka że wszystkie NA w Legacy poza H6 nie grzeszą dynamiką. Auto swoje waży, małe nie jest, napęd 4x4 też swoje pochłania, fizyki nie oszukasz

Co do jazdy w trasie to nie dałeś mu szansy, a tu akurat moim zdaniem jak się już rozbuja to jedzie całkiem całkiem. Najgorsze jest nabieranie prędkości hehe. Ja jeżdżę dużo na ręcznej zmianie biegów i to dużo pomaga. Bo tryb D jest spoko ale do spokojnej jazdy.

 

Co do Audi to jakoś niedawno miałem okazję jechać a4 kombi quattro w lpg b chyba 7 1.8 t 160 bodaj koni i w sumie to podobnie nie jedzie, więc się pocieszyłem tym

TDI-iki inna bajka wiadomo Ale dopóki się nie rozlecą. Jak kupiłeś w 3.0 to uważaj na niego bo kopyta nade często wystawia. A silnik deficytowy i drogi jak to zwykle kiedy popyt przewyższa podaż

[Mateusz22]

Nie wiem, dla mnie różnica między manual a automat była spora, chyba ze testowany egzemplarz był jakiś "popsuty" bo biegi zmieniał wolniej niż automat w mojej ciężarówce i to sporo wolniej takie miałem wrażenie hehe

Cudów w dynamice nie oczekiwałem, ale w manualu naprawdę fajnie mi sie jeździło, to było to co lubię 

Kupiłem 2.7TDI z 2007r ledwo dotarty bo 180.000km tylko 

Kumpel ma identyczne auto tylko z przebiegiem 350.000km i w silniku tylko świece ruszane, tym sie kierowałem wybierając motor 

[przemowrc]

Widzę, że Quaro coraz popularniejsze

U mnie też te klocki wleciały i przód już pewnie z pół roku jeździ. Tył jakieś 2-3 miesiące. 

Jak na razie hamują

[Gaceq]

4 godziny temu, Mateusz22 napisał:

Nie wiem, dla mnie różnica między manual a automat była spora, chyba ze testowany egzemplarz był jakiś "popsuty" bo biegi zmieniał wolniej niż automat w mojej ciężarówce i to sporo wolniej takie miałem wrażenie hehe

 

To chyba jakoś zamulony przez tą babcie musiał być... Różnica w dynamice między AT i MT jest oczywista, jak w większości aut z tradycyjnymi automatami, ale na pewno nie tak porażająca przy identycznych silnikach jak Ty doświadczyłeś. Biegi 4eat przerzuca w miarę szybko właśnie, do tego nie miałem nigdy żadnych zastrzeżeń. Wcześniej miałem a3 z automatem jeszcze zwykłym, nie dsg, no i powiedziałbym że podobnie przerzuca, na pewno nie wolniej jak w ciężarówce, a z tymi też mam doświadczenie, bo teraz po firmach same automaty...

 

4eat ogólnie to bardzo fajna skrzynia... prosta i trwała jak nokia 3210. Marzeniem dla mnie w takim Legacy IV było by 2.0 turbo tak o mocy 265 KM w połączeniu z 4eat. Coś w stylu to co ma @Cinar w forku  Wiem, wiem są takie Legasie... tylko szkopuł w tym że wyłącznie JDM-y Jak zwykle to co najlepsze poza Japonie nie dali

 

4 godziny temu, Mateusz22 napisał:

Kupiłem 2.7TDI z 2007r ledwo dotarty bo 180.000km tylko 

 

2.7 chyba spoko są właśnie. To 3.0 padają często, widać nawet po ogłoszeniach jaka masa rozkraczonych S-line quattro po naście tysi.

 

[Mateusz22]

To nic tylko pojeździć chwilę i wkładać suszarkę pod maskę 

Kiedys nadejdzie dzień ze kupię sobie legacy IV 

Wracając do ałdi to na razie odpukac jestem zadowolony, 6.000km przejechane i zrobilem hamulce tylko (albo aż bo koszt ponad 1200zł ) . Minus że to strasznie nudny pancerwagen, ale w trend forum za to sie wpisuję idealnie, tera jeno mietki i ałdi chwalo tutaj, tylko skoda czyma się mocno ze starej gwardii forumowej, wszyscy odwracają się od subarek i zara zamiast świń wszyscy na lusterkach będą mieć pierścionki albo celowniki  

[przemowrc]

7 godzin temu, Gaceq napisał:

Marzeniem dla mnie w takim Legacy IV było by 2.0 turbo tak o mocy 265 KM w połączeniu z 4eat. Coś w stylu to co ma @Cinar w forku  Wiem, wiem są takie Legasie... tylko szkopuł w tym że wyłącznie JDM-y Jak zwykle to co najlepsze poza Japonie nie dali

 

 

Właśnie dziś znalazłem takiego rodzynka na Otomoto. Co prawda MT ale chyba nieczęsto się trafia taki rarytas :

https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-legacy-286-km-spec-b-sti-2-0-wersja-tylko-na-japonie-manual-ID6ziPpk.html

[Gaceq]

W dniu 5.01.2018 o 22:09, przemowrc napisał:

 

 

Właśnie dziś znalazłem takiego rodzynka na Otomoto. Co prawda MT ale chyba nieczęsto się trafia taki rarytas :

https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-legacy-286-km-spec-b-sti-2-0-wersja-tylko-na-japonie-manual-ID6ziPpk.html

 

 To jest to! I nawet przyzwoity pieniądz. Już nawet MT bym przeżył zamiast AT. Grunt że jest 2.0 z wiatrakiem.

Teraz tylko pytanie do mojego lekarza i farmaceuty od Subarek:  @lacky3pl Łukasz przełożysz mi ją jakbym ją kupił?? Pytam serio 

 

Jednego Legasia RHD już w sumie ogarnąłeś hehe 

Edytowane 7 Stycznia 2018 przez Gaceq

[przemowrc]

Jest kozak, nie? Szkoda, że mój budżet nie zniósł by tego, bo sam chętnie bym go kupił. Może kiedyś się trafi jeszcze taki rodzynek  

 

 

[Gaceq]

Kozak, kozak i to nawet nie wiedziałem, że aż taki  Skonsultowałem się ze znajomym siedzącym doskonale w Legasiach JDM i wg niego jest to Legacy GT spec B, czyli EJ20Y na Twinscrollu i podwójnym avcs i jakiejś ciekawej turbawce TD04 HLA 19, co daje nam 280 KM w serii  Poza tym ten silniczek ma jeszcze podobno parę smaczków, które nawet STI z tych lat nie ma, jak np. kuty wał korbowy. W internetach z kolei znalazłem jeszcze taką cechę jego - The EJ20X/EJ20Y engine is understood to have a forged crankshaft and connecting rods, but cast aluminium pistons with forged crowns. Czyli, że ma jeszcze ameliniowe tłoki z kutymi koronami w dosłownym tłumaczeniu

 

Na YT jest parę filmików jak to jeździ... a moim zdaniem lata Nie znalazłem z MT bo same AT ale pogląd jakiś to daje

 

 

A tutaj coś chyba pomodzone nieco bo schodzi poniżej 5s 0-100...

 

 

Także chyba swojego na szybką sprzedaż wystawiam... Bo się zarajałem fest tym Spec B

 

[thomson0073]

Godzinę temu, Gaceq napisał:

Bo się zarajałem fest tym Spec B

Powodzenia w poszukiwaniach.
 

[Oczkoo15]

A co wy na to:
https://www.autoscout24.com/offers/-8d798c5c-4547-1165-e053-e250040a5c85