Skocz do zawartości

Śnieg, parking, świadek i policja.


Hiszpanu

Rekomendowane odpowiedzi

Ucieszony dzisiejszymi opadami udałem się na sprawdzony parking gdzie napotkałem 4 samochody, odczekałem 5 min 2 auta odjechały został forester ogrodzony krawężnikiem i małym pasem zieleni i zaparkowane gdzieś w oddali bmw. Zacząłem jeździć nie chce pisać jak bo sprawa jest w "toku" to wolę dmuchać na zimne ale można się domyśleć jak. Po 10 min przyszedł kierowca forestera który trochę posiedział w środku auta, wydawało mi się że może ogląda albo jest czymś zajęty, gdy załączył światła i chciał odjechać spokojnie odczekałem na wjeździe by sobie pojechał i po 20 min akurat jak mnie wyrzuciło o 180 stopni przyjechała policja, to od razu załączyłem światła (zawsze mam postojowe by nie mrugać po domach ludziom) i rura w długą, niestety mnie zatrzymali dowód prawo jazdy itd. Wahałem się czy dać blankiet ale myślę sobie niczego nie widzieli to dam, ale policjant oznajmił mi że było zgłoszenie przez kogoś "stworzenie zagrożenia przez subaru na parkingu i wszystko się zgadza", pierwsza myśl jakie stworzenie zagrożenia? Już nie o jakieś kręcenie bączków (bo to też było w zgłoszeniu) tylko chodziło o stworzenie zagrożenia policjant sam nawet nie wiedział o co dokładnie chodziło powiedział mi że według niego nie stworzyłem żadnego zagrożenia a "auto trzeba gdzieś sprawdzić" oczywiście dodając że on jako policjant tego nie popiera ale że mnie sprawdzili trzeźwość, samochód itd. i jest okej ale jeśli ta osoba zgłaszająca to przez telefon wstawi się w komisariacie i coś tam zgłosi na mnie bo ponoć jest chętna być świadkiem tylko nie wiem w czym, w sądzie czy na komisariacie, to w tedy dostane jakieś wezwanie. Tylko co dalej? Bo nawet się nie dopytałem, głównie mi zależy na tym czy mogą mi odebrać uprawnienia? I czy to może się skończyć w sądzie jeśli ta osoba zgłaszająca tego zechce? Nikomu nic nie zrobiłem ani nikogo potrącić też nie chce i wszystko robiłem tak by nie było żadnego człowieka ani samochodu w pobliżu, a co jeśli ktoś zezna że był? Chyba śmiało mogę się z tym nie zgodzić jeśli nikt mi nie pokaże jakiegoś dowodu w postaci video? Przypuszczenia mam co do tego forestera bo miał idealne warunki do kręcenia jakiegoś filmu i mógł by to jakoś wykorzystać ale jedyne co on mógł tam nagrać to, jak to policjant nazwał "kręcenie bączków". Może ktoś miał podobną sytuacje, bo teraz za stworzenie zagrożenia można stracić blankiet i tego się trochę boję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Echhh co za ludzie na tym świecie... ja bym sie dowiedzial czyj jest parking, jesli prywatny (np. parafii) to spoko luz ;) w dodatku jesli policjanci spoko, to moze sie okazac ze nic jie widzieli, a wezwany pewno bedziesz na komisariat w celu złożenia zeznań... od razu do sadu nikt Cie przeciez nie poda ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety od lipca 2015 świadek ma prawo do utajnienia jego dany personalnych  z których na pewno korzysta. Ja w styczniu tego roku nagrałem jak gosciu ewidentnie łamał po chamsku przepisy drogowe i materiał wideo dostarczyłem do drogówki i posterunkowy własnie przy przesłuchiwaniu zalecał mi skorzystać z tego prawa by oskarżony nie groził mi później.

Edytowane przez ipsx82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to kierowca Forestera miałby się tak zachować? Tak pluć we własne gniazdo? Jak Kain Abla? Zdrajca, skrytobójca, albo zazdrosny właściciel diesla ;-).

Miejmy nadzieję, że Twoje podejrzenia okażą się nietrafione... Kurde, jak bardzo brakuje takich miejsc i szkoleń....

 

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to kierowca Forestera miałby się tak zachować? Tak pluć we własne gniazdo? Jak Kain Abla? Zdrajca, skrytobójca, albo zazdrosny właściciel diesla ;-).

Miejmy nadzieję, że Twoje podejrzenia okażą się nietrafione... Kurde, jak bardzo brakuje takich miejsc i szkoleń....

 

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

I jak tu oczekiwać pozdrawiania, odmachiwania i mrugania światłami

A do tego policja i sądy zajmują się takimi bzdurami i marnują czas i pieniądze.

Wg mnie ktoś kto wezwał policję w takiej sytuacji powinien zapłacić karę za nieuzasadnione wezwanie tyle w temacie.

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

albo zazdrosny właściciel diesla ;-)

 

proszę się "odpimpać" od kierowców diesli

 

wbrew pozorom oni też potrzebują "parkingów"

Oczywiście, żartuję ;-). Chciałem zobaczyć jak szybko zareagujesz ;-).

 

Ciekawe, dlaczego Policja z np. władzami miast, nie chcą organizować takich szkoleń. Przecież to wyłącznie wpłynęło by na bezpieczeństwo. Chętnie bym zapłacił za taką możliwość.

 

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie robią to na parkingach bo gdzie niby maja to robić ,na torze? A gdzie wy widzieliście tor ? Zamiast przyjść i poklepać po ramieniu gościa, że nie robi tego na drodze. Moim zdaniem powinny być w każdym mieście drifting parkingi ze znakiem zakaz wjazdu moherom

Edytowane przez ursusraketa
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba by sprawdzić status prawny parkingu - czy jest drogą publiczną. Może to być np. droga gminna wewnętrzna, która drogą publiczną nie jest.

Jeżeli parking nie jest drogą publiczną ani strefą zamieszkania lub strefą ruchu to wykroczenia nie ma i sprawa zostanie umorzona.

Jeżeli policjanci nie zatrzymali prawa jazdy w chwili 'ujawnienia czynu' to raczej już tego nie zrobią chociaż mogli. Prawa jazdy Policjantom do ręki dawać nie należy!

 

Zgodnie z art. 86 kw:

"§ 1. Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,
podlega karze grzywny.

[...]

§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 przez osobę prowadzącą pojazd można orzec zakaz prowadzenia pojazdów."

 

I do tego z prd:

"Art. 135. 1. Policjant:[...]

2) może zatrzymać prawo jazdy za pokwitowaniem w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów."

 

Niestety wychodzi na to, że jeżeli sprawa trafi do Sądu, droga jest publiczna a sędzina będzie sroga to może orzec zakaz prowadzenia pojazdów.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"§ 1. Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,

Pytanie czy na pustym parkingu jeżdżąc 20 km/h bokiem uliczkami dojazdowymi do miejsc postojowych stwarzam zagrożenie lub nie zachowuje należytej ostrożności. W końcu każdemu może zdarzyć się wpaść w poślizg. Jak dla mnie na pustym parkingu powinni dać upomnienie i tyle ...

 

edit: zeznaj, że nie mogłeś dla siebie znaleźć odpowiedniego miejsca i masz opony zimowe słabej jakości hee

Edytowane przez Yaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem w najgorszym razie dostaniesz mandat, a sprawa trafi do sądu, jak odmówisz przyjęcia. No bez przesady, to było tylko ślizganie się po pustym parkingu...gorsze rzeczy kończą się w postępowaniu mandatowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przede wszystkim to musza ci udowodnić jakie zagrożenie i dla kogo / czego konkretnie spowodowałeś na tym parkingu.

Wystarczy, że jakiś "życzliwy" będzie naciskał a sprawa znajdzie finał w sądzie. A w PL to trochę trwa..........

Kiedyś bujałem się z "życzliwymi" na terenie byłych zakładów mechanicznych w Ursusie.

Zainteresowani i wtajemniczeni wiedzą o co chodzi.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze zastanawiam się, co to komu przeszkadza że sobie jeździsz po pustym parkingu. Oczywistej odpowiedzi nie znam do tej pory..

 

Czysta złośliwość. Niestety są ludzie co wszystko przeszkadza a to hałas, a to spaliny a to coś zasłania im widok itp... itd ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bikepics-2772959-full.jpg

 

 

Tak wygląda ten parking, na górze jest chyba parafia, na dole cmentarz a ruch na tym parkingu był mniejszy niż na tym zdjęciu z googli, jeszcze jak ktoś wyjeżdżał przejeżdżał cokolwiek czekałem spokojnie aż odjedzie. Według mnie jeśli ktoś nie okaże mi dowodu w postaci nagrania z widocznymi blachami jak robię tam cokolwiek to nie mam zamiaru nawet się do niczego przyznawać w tym sądzie/komisariacie, jeśli miało by do tego dojść, bo to przecież będzie śmiech na sali jak ktoś będzie mi słownie zarzucał cokolwiek a ja będę temu zaprzeczać... Nie wiem w sądzie nie byłem ani nawet na komisariacie, nie wiem jak to jest na razie poczekam może za bardzo panikuje chodź według tego policjanta ten świadek był bardzo chętny zgłosić to jeszcze na komisariacie, dzięki wszystkim za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...