Skocz do zawartości

Streetracing - co o tym sadzic?


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

Nawet nie mam zamiaru porównywać wyścigów na 1/4 mili z rajdami, bo nie ma czego porównywać. Nie ma sensu wartościować uznając jedne za lepsze w hierarchi sportowej, a drugie za gorsze. Poza tym juz nie jeden sie na ten temat wypowadał, wiec nie bede sie powtarzał. Podziwiam umiejętności świetnych rajdowców i piękne jest to, że na OS'ie samochodem 3x słabszym mogą wykręcić czas lepszy niż rywal nie potrafiący z odpowiednimi predkosciami jechac w zakretach itd. Nigdy nie jechalem na 400 m, ale wydaje mi sie, ze troche gorszym samochodem lepszy kierowca "objedzie" przeciwnika, ktoru umie po prostu mniej.

Cieszy mnie za to, że rekawica rzucona przez Dyrekcje zostala podniesiona, co bardzo dobrze świadczy o podejsciu do sportu streetracingowcow.

Licze na piekne widowisko i pozdrawiam.

PS: roos - mówienie, że to rywalizacja genialnych mechanikow i genialnych kierowcow, rozumiem, ze to podpuszczanie streetracingowcow, zeby udowodnili, ze to nieprawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 381
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nigdy nie jechalem na 400 m, ale wydaje mi sie, ze troche gorszym samochodem lepszy kierowca "objedzie" przeciwnika, ktoru umie po prostu mniej.

 

Jest taki kierowca, takiej astry czerwonej w warszawie .... objechał wiele samochów ktore miały o wiele wiele wiecej KM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Keyser-a, co prawda wypowiadałem się już w tym temacie, ale czekałem na wypowiedzi osób biorących udział w takich zawodach. Jako osoba skrajnie tolerancyjna ( nie toleruje tylko chamstwa i paplania mojej żony, od góralskiej muzyki stronię ) nie mam nic przeciwko zorganizowanej formie streetracing-u. Całe dotychczasowe życie jeździłem szybkimi autami i raczej szybko. Moi sunowie nazywają mnie tata-wariat, a żona woli jeździć taksówkami ( co mnie niezmiernie cieszy )

Wnuki sie nie wypowiadają bo jeszcze nie mają zębów. Uważam że najważniejszą sprawą w życiu jest adrenalina, zdrowie i regularny solec.

Gorąco popieram wszelkie przejawy aktywności życiowej- no może z wyjątkiem mordowania, wojen i złodziejstwa że nie wspomnę o polityce.

 

Siwy. Pozdrawiam, niech Moc będzie z Wami.

Ps. Zarówno 500 KM jak i widok Ziemi z orbity, widziałem tylko w telewizji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz wielu kierowcow sie przekonalo-kazda dyscyplina wymaga umiejetnosci i inaczej przygotowanego auta.Zarowno ludzie scigajacy sie w rajdach jak i w streetracingu potwierdzali ze to zupelnie co innego :) Ale ja sie bardzo chetnie pisze na spotkanie na torze,to bylaby wspaniala zabawa i okazja do porownan jak i poznania sie nawzajem-pewnie okazaloby sie ze nie taki straszny streetracingowiec jak go maluja ;)

 

Oby tylko to bylo jaknajpozniej(1.5 miesiaca)aby mi gips zdjeli :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informuje ze mam zgloszenia streetracerow chetnych stanac w szranki ze stoperem i Dyrekcja :wink: . VW Corrado z Bydgoskie Latawce Team (ale nie wczensiej niz za 7 tygodni) oraz Impreza GT '99 z Warszawy.

 

[EDIT] Corrado juz sie zglosilo powyzej. Widac pisalismy jednoczesnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, ciesze sie, ze nadeszla taka fala nowych forumowiczow :shock: :D ! Witam bardzo serdecznie i mam nadzieje, ze nie zostaniecie tu jedynie po to, zeby troche pogadac w tym temacie, a bedziecie wpadac czesciej i wchlaniac wraz z nami mila atmosfere (byle nie za duzo, bo sie uzaleznic mozna!).

 

Przechodzac do tematu:

 

Nie wydaje mi sie, przynajmniej nie slyszalem, zeby jakikolwiek oficjalny Club Subaru w Polsce istnial. Jako zapaleniec w dziedzinie szesciu gwiazdek pewnie bym cos o tym wiedzial. Slyszalem troche o jakims stowarzyszeniu o podobnej (albo tej samej) nazwie, ale nigdy tym sie tak na prawde nie zainteresowalem. Ciekaw jestem, co Dyrekcja na to?

 

Druga sprawa to ta, ze chyba bez sensu byloby walczyc

WSZYSCY STREETRACERZY vs. DYREKCJA

 

 

(wiadomo, ze Dyrekcja by wygrala :lol: )

 

 

SAdze, ze moznaby zaprosic kilku ludzi grupy "drugiej strony", czyli nie-streetracerow, lecz np. rajdowcow i kierowcow wyscigowych. Moze moja wizja jest zbyt olbrzymia, ale ja widze wielka impreze, pelno mediow, kupa widzow, mnostwo zawodnikow, kilka roznych dyscyplin i calodniowa zabawa dla wszystkich.

 

 

Ale organizacja tego to musi sie juz zajac Dyrekcja, bo ja o tym nie mam pojecia :twisted: .

 

 

Moze na prawde fantazja sie przgrzala, ale : kto jest za? :?:

 

Pozdrawiam wzsystkich,

ThanJu

 

P.S. Jak juz gdzies wyzej pisalem, dla Was, SR-ow, bylaby to wspaniala okazja, zeby za pomoca wywiadow i przemowien polepszyc swoj Image. Narazie sami sie skarzycie, ze media "truja" i gadaja bez sensu. Oto okazja, zeby nauczyc Kowalskiego, ze jestescie porzadnymi ludzmi i, ze ta zabawa jest bezpieczna! to takie moje skromne zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moznaby zaprosic kilku ludzi grupy "drugiej strony", czyli nie-streetracerow, lecz np. rajdowcow i kierowcow wyscigowych

 

 

Troche niewyraznie sie wyrazilem. Chodzilo mi o to, zeby zrobic

 

 

Streetracerzy contra Rajdowcy/Wyscigowcy

 

:wink:

 

Pozdrawiam,

ThanJu

 

P.S. Zeby sie publice jeszcze bardziej spodobalo, to moznaby zrobic to na cele charytatywne. Przejazdzdki z roznymi kierowcami w roznych brykach, za kase oczywiscie :!: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, Dyrekcję, fanów Subaru i streetracing.pl.

 

Ja np. zawsze kochałem spod świateł pościgać się z kimś. Start zatrzymany do ok. 60-100km/h zależnie od sytuacji. Nigdy mnie nie bawiły wyścigi w stylu "cwaniak race (rice?)". Niedawno rozpoczęły się wyścigi nocne dla tych którzy chcieli się sprawdzić. Ci prawdziwi napaleńcy w ten sposób sprawdzali swoje przeróbki, czy coś dały czy nie. Jak Albert z ekipą zaczeli to organizować dla wąskiego grona osób to naprawdę wszyscy "dresiarze" itp. zostali wyplenieni. Zostali Ci którym naprawdę na tym zależy.

 

Zaznaczam że ściganie się na 400m czy ogólnie ze startu zatrzymanego na prostej to wcale nie jest takie proste. Mój pierwszy wyścig (słownie pierwszy, wcześniej nie próbowałem) moim świeżo dotartym nowym autkiem był z niejakim Oplem Astrą 2.0 GSI 136KM. Podczas gdy ja miałem 210KM. Wyścig był na odległości ok. 100-200 metrów (Albert ile jest na Cargo?). Dostałem w tyłek. Spalony start i koniec zabawy.

 

Do tego wszystkich dochodzi odpowiednia zmiana biegów, przy odpowiednich obrotach, a wszystko dzieje się tak szybko, że przy dwóch porównywalnych autach to naprawdę ułamki decydują o wygranej.

 

 

Zaproponowane ściganie na torze nie tylko będzie służyło rywalizacji, ale również pozwoli doskonalić umiejętności. Instruktorzy mogliby obserwować uczestników i dawać wskazówki. Od dawna już się w sumie wybieram do SJS na doszkalanie, ale jakoś nigdy nie miałem czasu. Może w końcu uda mi się? :)

 

 

Pozdrowienia dla wszystkich pasjonatów czterech kółek i silników turbo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Albert , keyser, roos, ProsiaQ, Kajman, Mori - Witam !

 

I jednoczesnie dziękuję. Za co? Za to, że mój zyciowy optymizm nie został zawiedziony i "wyzwanie" spotkało się z pozytywnym odzewem.

Sądząc po niektórych wypowiedziach spotkanie powinno zostać ustalone za ca. 6-8 tygodni. Wstępne rozmowy z SJS zostały przeprowadzone.

Trzeba jeszcze skoordynować termin z jednym z naszych zaprzyjaźnionych fachowców. Co do planu działań - chętnie uzgodnimy przebieg/plan imprezy. Ponieważ leży w tradycji spotkań w SJS, że po "gorących" emocjach, czy to związanych z nauczaniem, czy z drobnymi zawodami impreza kończy się wspólną kolacją z wymianą doświadczeń (i kawałów, a czasem nawet wizytówek :D ) - taki też proponuję najogólniej program ramowy. Aby uwzględnić specyfikę streetracingu będziemy chcieli zawrzec także elementy współzawodnictwa w tym zakresie sensu stricto. Niemniej powinno się także nieco "poćwiczyć" na małym torze - b.ładnie uwydatnia technikę jezdy, bez konieczności podejmowania niepotrzebnego ryzyka. Toru całego nie trzeba zamykać - w lesie przy waszych "potworach" emocje mogłyby ew. niepotrzebnie dprowadzić do strat. A jak ktoś kiedyś powiedział - nie zawsze szybciej znaczy lepiej (a może powiedziała ? :P ).

Czyli w skrócie program wstępny:

- przyjazd rano

- krótka teoria

- ćwiczenia w/g skróconego programu SJS

- lunch

- próby na czas (np. :twisted: o puchar Dyrekcji )

- przejazd do hotelu, zakwaterowanie

- wspólny obiad (open end 8) )

 

Ilość uczestników ze względów organizacyjnych nie powinna przekroczyć 10-15

 

Powtarzam - obiektywna - relacja prasowa możliwa, ale nie narzucona jako warunek konieczny.

 

 

Prosze o komentarze - propozycje.

 

 

Pozdrowienia dla wszystkich z odrobiną benzyny (w miare możliwości bez bioalkoholu) we krwi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanowne grono miłośników Subaru!!!

Jestem w pewien sposób powiązany z osobami które wcześniej wypowiadały się, a pochodzą z sr.pl.

Muszę przyznać że zaskoczyło mnie kulturalne zachowanie i obiektywizm uczestników dyskusji.

BRAVO :!:

 

Zważywszy że moje autko (jak narazie) dysponuje mocą stosunkowo niską w porównaniu z niektórymi potworami kolegów, to moje zainteresowania skierowane są w stronę sr oraz wyścigów torowych, czyli asfaltowych lub betonowych (niestety wymuszone jest to przeróbkami mojego autka, a każdy szuter to mogło by być dla niego zabójstwo :shock: )

W każdym razie bardzo chętnie zgłaszam się na ochotnika na opisane wcześniej zawody, gdyż nigdy za mało umiejętności za "kółkiem", które często mogą potem uratować życie na naszych "cudownych" drogach.

 

Pozdrawiam i mam nadzieję że do zobaczenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Krystian zastepuje "spieszonego" ProsiaQ'a i nadal jest 9 osob.
no no... ja tylko zwracam uwage ze w zaleznosci od terminu... jezeli kajman ma zdazyc to i ja bede na 100% :)

 

(ja tylko zastrzegam ze no... jezeli to bedzie za tydzien to sie nie wyrobie z samochodem. mam nadzieje tez ze w czasie roboty nie wyjdzie jakas wielka niespodzianka w postaci (odpukac...) peknietego bloku, albo cos... nie chcialbym po prostu zeby potem bylo ze sie zglaszam a nie przyjezdzam)

 

pozdro, Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że moje doświadczenia torowe są zerowe (poza lekkim epizodem kartingowym) i moje autko nadaje się tylko na równy i gładki asfalt (niski i żal ściska nie powiem co że się moja niunia uszkodzi) to jeśli będzie brakowało miejsc to chętnie odstąpię swoje. Natomiast jako zwariowany reporter wizualny (czyt. kamerujący wszystko co się rusza) chętnie uwiecznię wszystko na video. Jeżeli będą miejsca to nie pogardzę drobnymi poprawkami (lub większymi) w technice torowej i doświadczeniem ludzi z SJS. ;)

 

Pozdrawiam.

 

 

[EDIT] Czy można przybliżyć wygląd/stan toru i ew. opisać po krótce przebieg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...