Skocz do zawartości

Burgman czy x max? oto jest pytanie


jaszyn

Rekomendowane odpowiedzi

Potrzebuje czegoś na dojazdy do pracy około 100 km dziennie. Prawka na motocykle nie mam i nie za bardzo mi się chce robić. Proszę o poradę kolegów motocyklistów czy 125 cc skuter typu burgman lub x max to dobry pomysł a jeśli tak to który konkretnie lepszy? Czy może zmobilizować się i prawko zrobić i coś większego zakupić np 250 cc?

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety przy moto, nawet dużych skuterach, ważna jest Twoja budowa ( głownie wzrost) . Musisz sobie sprawdzić dokładnie, bo przy takich kursach jazda w niewygodzie na moto to koszmar ( jadąc stowką często nie możesz sie nawet podrapać :-))Osiągi przy 125 cm chyba grają drugorzędną rolę-bedą bardzo podobne. Jedz do salonu i wypróbuj. Miałem burgmana 400. Jeździłem 3 lata. Przy moim wzroscie( 196 cm) pamietam go jako wyjątkowo wygodny sprzęt. Yamaha xmax uchodzi za bardziej sportową. Ale pamiętaj - to tylko 125 -ka wiec hitu na trasie nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzrost 178 cm. Waga 71 i silne postanowienie zejścia jeszcze 5 kg w dół z powodu uprawiania kolarstwa myślałem tez o dojazdowych rowerem ale ciut za daleko. Trasę okonywalbym 2xdzienne po 50 km po dobrym asfalcie. dopłata za 250 w sumie nie duża ale nie mam czasu na robienie prawka

a

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak ja przy 178 cm i 85 kg jestem w staie pojechać Burkiem 100-110 ale to już mordęga.

Plusy Burka to bardzo duży bagażnik , niska i szeroka kanapa , bardzo wąska budowa.

Minus niestety taki że poza miasto to bym się ty, nie wybierał , zginąć można :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obwodnica i trochę takiej powiatowej drogi obie umiarkowanie ruchliwe Z tego co piszecie widzę ze chyba jednak trzeba prawko zrobić i 250 zakupić. Myślałem że 50 km to nie dużo jakieś pół godzinki i jestem na miejscu ale widzę ze to chyba za wiele jak na 125. Wolałem zacząć tez od mniejszej pojemności bo nie mam doświadczenia simsonkiem kiedyś tylko jeździłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej uważam, że to nienajlepszy pomysł.

Wydaje mi się, że kurs byłby najlepszy i wtedy zobaczysz co i jak.

 

Ewentualnie pojeździć jakąś 125 i sam się przekonasz, czy Ci to pasuje. To mocno indywidualne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ma to być skuter na takie dojazdy, to oprócz pojemności silnika i mocy zwróciłbym uwagę na komfort podróżowania oraz ochronę przed warunkami atmosferycznymi. Z praktycznych rzeczy to jeszcze pojemny schowek, w którym bez trudu zmieści się kask, kurtka i przeciwdeszczówka; może być zamocowany kufer.

Piaggio X9 może być alternatywą, tak samo jak Honda SilverWing.

Jestem zwolennikiem większej pojemności (rób prawko), chociaż i w klasie 125 można znaleźć całkiem niezłe, tzn. dobrze wykonane, obudowane inkomfortowe skutery.

 

 

_____

Błędy w pisowni sponsoruje

iPhone + Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybiorę się do salonu ptzymirzyc się nawet jak kupie 125 to i tak z zamyślem zmiany za jakiś czas na coś większego z tego co słyszałem to właśnie burgman czy x max to małe ale z wyzszej połki komfortowe skuterY. Podjadę może się uda jazdę próbną gdzieś zaliczyć

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@jaszyn, trochę ostatnio o 125ccm3 czytałem i trafiłem na taki blog -> http://trokakrzysztof.blogspot.com/

Gość (kawał chłopa) wrzuca filmy ze swoich tripów junakiem rs125. Robi trasy nawet po 500km, a obecnie jedzie do Rzymu :) Widać z filmów, że prędkość przelotowa 90-100 jest realna i niezbyt męcząca. Do miasta takie moto też jest ok.

Gdybym miał dalej do pracy niż 2 km to bym sobie kupił ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100 km to sporo , zmęczysz się na 125. Jeszcze pytanie jaki rodzaj dróg...

 

 

To bardzo dużo. Mam taki dystans dzienny do firmy i jak raz na jakiś czas sobie skoczę na moto to jest fajna odmiana ale aby jeździć codziennie... nie dziękuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakupiłem hondę swing 125 z 2009, 15km pali 3litry całkiem fajnie sie zbiera, wystarcza w zupełności choć przy takich dziennych przebiegach pomysl może o jakimś skuterze z wiekszymi kołami

 

jest taki model kymco city gt 125 jak sie nie mylę, tez ma 15km, duże koła i mozna jak coś wstawic bez broblemu silnik 300cm, jak bedzie Ci mało

Edytowane przez przemo76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo dużo. Mam taki dystans dzienny do firmy i jak raz na jakiś czas sobie skoczę na moto to jest fajna odmiana ale aby jeździć codziennie... nie dziękuję.

 

nie mówie że będę dojeżdżał codziennie, bo samochód sobie zostawiam ale  w sezonie letnim pewnie będzie to prawie codziennie. Mnie się wydaje że 50 km to nie jest daleko, nie wykluczam nawet że czasem rowerem będę dojeżdżał. Ale ja ostatnio dojeżdzalem do pracy 630 km( oczywiście nie codzienne) więc 50 wydaje mi się jak rzut beretem.

 

 

 

Przyjrzyj się jeszcze nowej Hondzie Forza. Jakość wykonania i solidność nie do pobicia.

 

Widziałem, i to stoi w Lublinie 300 w cenie 125 -czyli 19 kPLN z ubiegelego roku, i się zastanawiam czy prawka nie robić

 

 

 

@jaszyn, trochę ostatnio o 125ccm3 czytałem i trafiłem na taki blog -> http://trokakrzysztof.blogspot.com/ Gość (kawał chłopa) wrzuca filmy ze swoich tripów junakiem rs125. Robi trasy nawet po 500km, a obecnie jedzie do Rzymu :) Widać z filmów, że prędkość przelotowa 90-100 jest realna i niezbyt męcząca. Do miasta takie moto też jest ok. Gdybym miał dalej do pracy niż 2 km to bym sobie kupił ;)

 

Rozmiawialem ze sprzedawcą który jeżdzi od 30 lat na motocyklach, i twierdzi że 125 w zupełności wystarczy na takie dojazdy, co nie zmienia fakru że on na moim miejscu robiłby prawko i zakupił większą pojemność  -ja się troszkę balem tych większych mocy bo nigdy nie jeździlem motocyklem. Ale już się boje że wsiąkne jak w rowery i skończy się na jakimś ścigaczu za kilka lat - bo t kie mi sie podobają właśnie najbardziej

 

 

 

jest taki model kymco city gt 125 jak sie nie mylę, tez ma 15km, duże koła i mozna jak coś wstawic bez broblemu silnik 300cm, jak bedzie Ci mało

 

widizalem, ale to skuter z pozycją taka powiedziałbym miejską, bardzo sionizowaną, a mnie lepiej leżą takie kanapowce typu burgman czy honda forza

 

 

 

Z motocyklami jest jak z wódką - dopiero przy poł litra można siadać.

pewnie tak ale początkujący lepiej niech nie zaczną  od piwka czy dwóch bo to się może żle skończyć

 

 

dowiedizałem się też że z takim skuterem 125 cc, to jak jest od nowości i w dobrym stanie to nie ma problemu ze sprzedażą  a utrata wartości rzędu 30% - czyli można za rok czy dwa sprzedaći się przesiąść na coś więlszego

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o dojazdy dwuśladem to moim zdaniem ma to sens jesli jezdzisz w bardz duzym ruchu i dzięki moto uzyskujesz przewagę czasową. Jednak musi ona byc naprawdę spora żeby nadrobić czas na przebieranie x 2. Chyba nikt normalny nie jeździ na motocyklu bez specjalnego ubioru. U mnie wyszło tak, że w pewnym momencie uzyskiwalem takie same czasy czy jechałem samochodem czy motocyklem. A w upały klima w aucie ;) radio i sucho. Mi to przebieranie obrzydlo szczegolnie porzy temp. 30+. Pozdrawiam. Ps. Chyba że chodzi o oszczędności na paliwie? Ale raczej nie prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o dojazdy dwuśladem to moim zdaniem ma to sens jesli jezdzisz w bardz duzym ruchu i dzięki moto uzyskujesz przewagę czasową. Jednak musi ona byc naprawdę spora żeby nadrobić czas na przebieranie x 2. Chyba nikt normalny nie jeździ na motocyklu bez specjalnego ubioru. U mnie wyszło tak, że w pewnym momencie uzyskiwalem takie same czasy czy jechałem samochodem czy motocyklem. A w upały klima w aucie ;) radio i sucho. Mi to przebieranie obrzydlo szczegolnie porzy temp. 30+. Pozdrawiam. Ps. Chyba że chodzi o oszczędności na paliwie? Ale raczej nie prawda?

 

 

trochę chcę sobie uprzyjemnić monotonne dojazdy wsiadając od czasu do czasu na motor,i wejść w świat wiekszych motocykli,  poza tym na paliwie w porównaniu z XT też będą oszczędności. Co do przebierania to w pracy i tak muszę się przebierać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałeś, że nie jeździłeś wcześniej na motocyklu. Dlatego moim skromnym zdaniem, prawko to jest podstawa. Mimo mizernego poziomu nauczania techniki jazdy, uważam, że jak ktoś chce to nauczy się dużo.

125 jest ok ale tylko na miasto, poza miastem to za mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

125 da radę w takich przelotach. Jezdzilem na Burku 650, ale to chyba nie ma co porównywać. Generalnie Burgman to klasyka. Zawsze mozesz w trakcie rozpoczac kurs i sie przesiasc na właściwe motocykle ;-) ps. Jak kupujesz nowy firmy czesto oferuja kursy dla świeżaków w cenie zakupu jednośladu.

Edytowane przez grin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...