to chyba cytat z katalogu firm zakładających GWC W praktyce ja "przygrzeje" przez kilkanaście dni +30 st. to nie ma siły rura i jej otoczenie się nagrzeje. Oczywiście im dłuższa rura tym wolniej będzie się nagrzewać a różnica temp. będzie większa.
ciekawy patent. To niby glikol z wodą schładza powietrze, które trafia z czerpni do "rurki" a potem do domu. To by było jakieś rozwiązanie.Dużą to musi mieć moc ?
7 lat temu płaciłem 500 pln za tzw. "wannę" czyli 24T. Żeby zrealizować pomysł żony na ukrztałtowanie ogrodu poszło 35 "wanienek".......Wydaje mi się że jednak z tą temperaturą to jednak nie chwyt jesli mówimy o głębokości 1,8m-2m. Co do mocy to nie orientuję się ale pewnie blisko pomki "zwykłej" w układzie hydraulicznym w domu zapewniającej ciepła wodę odrazu po odkreceniu kranu . Dopiero za jakiś czas będę to przerabial.
Gość o nicku piczman na forum muratora zjadł zęby na tym rozwiązaniu. To bylo kilka lat temu nie wiem może można wykopać jeszcze z netu.
Jeszcze jedno trzeba z góry przyjąć że nigdy to nie będzie rozwiązanie zastepujace klimatyzację. To jest tylko wspomaganie reku. Teraz czysto hipotetycznie (bez praktyki) powietrze na zewnątrz ma 30 z gwc na nagrzewnicy schladza sie o 10 stopni ro juz coś. W zimie -15 powietrze na czerpni idealnie byloby uzyskać 0.