Skocz do zawartości

Stanowisko lekarzy rodzinnych


garfield

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę, że wszyscy zgadzamy się z tym, że system jest chory, wręcz patologiczny. Ja to widzę dużo wyraźniej, bo wiem jak to jest w innych krajach. W 2012 roku miałem wątpliwy zaszczyt przebywania 2 tygodnie w szpitalu. Warunki fatalne, ale to było przed remontem. Owszem, wykonano mi mnóstwo badań, ale przypadkowo chciałem porównać wyniki z poprzednimi wynikami podobnych badań wykonanych w szpitalu za granicą. Przypomniałem sobie, że te badania + 2 dodatkowe wykonałem przez jedno popołudnie (3-4) godziny i 2-3 godziny następnego dnia rano. Czułem się dobrze, więc noc spędziłem w domu. Żadnych łóżek, piżam, itd, chociaż cały czas towarzyszyła mi pielęgniarka-przewodniczka. Zjadłem tylko na koniec posiłek drugiego dnia, bo byłem na czczo.

 

W Polsce zmarnowałem 2 tygodnie swego życia, wygenerowałem wielkie koszty, nudziłem się i zajmowałem łóżko w szpitalu do którego inni czekali ponad 6 miesięcy. Ile dniówek traci państwo trzymając tak długo pacjentów w całej Polsce? Co ciekawe, całą tą sytuacją tylko ja byłem zbulwersowany. Inni pacjenci przyjmowali moje narzekania z pewnym niesmakiem, a i personel medyczny traktował sytuację jako normalną. O takich patologiach mógłbym pisać godzinami, ale co to zmieni?

 

Uważam, że polska służba zdrowia wymaga dofinansowania, ale najpierw gruntownej reformy. Bez niej wpompowane dodatkowe pieniądze nic nie zmienią. Znikną w czeluściach absurdów, patologii i w prywatnych kieszeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 131
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Uważam, że polska służba zdrowia wymaga dofinansowania, ale najpierw gruntownej reformy. Bez niej wpompowane dodatkowe pieniądze nic nie zmienią. Znikną w czeluściach absurdów, patologii i w prywatnych kieszeniach.

 

Święta racja, tylko niestety żadnej reformy nie będzie, bo nikt nie ma w tym interesu - poza pacjentami, a oni głosu nie mają :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reforma tak, ale musi to być przygotowany, przemyślany, uzgodniony ze środowiskiem i pacjentów, i lekarzy, proces. A co mamy dziś? Ministra, który dostał ultimatum skrócenia kolejek bez zwiększenia finansowania i wymyślił przerzucenie kosztów do poz-u. Miał cały rok na uzgodnienie pakietu z lekarzami rodzinnymi, w październiku były już nawet szkolenia dla lekarzy, na których nikt nie był w stanie powiedzieć z czego będą sfinansowane dodatkowe badania przerzucone do poz-u. A dlaczego? Bo dopiero po wyborach samorządowych wolno było ministrowi otworzyć tę puszkę z Pandorą- było pewne, że lekarze-właściciele nie zgodzą się na warunki pakietu. Jak się nie ma pieniędzy, to trzeba to powiedzieć, a nie wprowadzać na siłę kosztowne reformy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ostatnim, który ma zamiar bronić Arłukowicza. Zachował się jak palant organizując liczne konferencje prasowe, na których grzmiał, tryumfował, pouczał, straszył, zamiast cicho siedzieć i robić swoje. Za swoje zachowanie zapłaci dymisją, bo swoją butą i bezczelnością wkurzył lekarzy, którzy już umowy podpisali. Teraz już po ptokach, jest na przegranej pozycji i dobrze mu tak.

 

Nie nazywałbym jednak reformą pomysłów Arłukowicza. To tylko drobny zabieg, prowizorka, łatanie dziury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

- samotnej matce z 2 dzieci, która z uśmiechem na twarzy w środku świątecznej nocy wypisywała mi fakturę na stacji benzynowej

Kontrola Skarbowa to na pewno doceni :) 
Z punktu widzenia pracodawcy jakim jestem rozwiązanie jest niesamowicie proste !
Przestańmy płacić składki chorobowe !
Koszty które ponoszę ja a raczej moi pracownicy w zupełności wystarczyły by na profesjonalną prywatną obsługę medyczną, i automatycznie zweryfikowały by jakość i wiedzę lekarzy bo każdego zweryfikował by rynek pacjentów. 
Niestety pieniądze które płacimy są po pierwsze marnowane na polityków i ministerstwa a po drugie rozdawane kombinatorom na L4 którzy chronicznie raz w roku na odpowiednią ilość czasu przechodzą na L4 i dostają niesamowite wypłaty. 
System prywatny każdego by weryfikował. 

Oczywiście zdarzają się również wypadki losowe i użycie karetki ale spokojnie, każdego było by stać na to aby zapłacić za taką obsługę medyczną lub wykupił by odpowiednie ubezpieczenie które pokryło by koszty i było by o 300% tańsze od tego które obecnie opłacamy.
W efekcie płacimy chore składki które utrzymują polityków i hochsztaplerów a dodatkowo opłacamy prywatne o 300% tańsze ubezpieczenia zapewniające profesjonalną bez kolejkową obsługę. 

Nie mam nic przeciwko lekarzom bo wiem jak wygląda ta praca zwłaszcza przy pierwszym kontakcie z pacjentem ale zawsze "wina" leży po środku.
Na koniec filmik który pokazuje że i tak sporo zmieniło się w naszej służbie zdrowia na lepsze :)



 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

P.S. Zawsze głosowałem na PiS, ale w następnych wyborach oddam głos na peło. Ten kraj zasługuje na to.  

 

Czyli wolisz syfilis niż rzeżączkę? A przecież miałeś jeszcze do wyboru HIV (Palikot), amputację fiuta (komuszki) i przepuklinę (PSL). Tak się składa, że mam JESZCZE do wyboru kilka opcji gdzie spędzę starość. Na razie wygrywa Polska. Dziwne? A może nieszczęśliwe zakochany w kraju absurdów i głupoty? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

P.S. Zawsze głosowałem na PiS, ale w następnych wyborach oddam głos na peło. Ten kraj zasługuje na to.  

 

Czyli wolisz syfilis niż rzeżączkę? A przecież miałeś jeszcze do wyboru HIV (Palikot), amputację fiuta (komuszki) i przepuklinę (PSL). Tak się składa, że mam JESZCZE do wyboru kilka opcji gdzie spędzę starość. Na razie wygrywa Polska. Dziwne? A może nieszczęśliwe zakochany w kraju absurdów i głupoty? 

 

Przepuklinę bym wybrał,jak nic ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Całe szczęście, że mogę polegać na niemieckiej służbie zdrowia.

 

 

Ehh, w tych Niemczech to trawa zawsze bardziej grüne niż u Nas :) .

A lekarze czasem najnormalniej w świecie strajkują, tak jak we Francji, Hiszpanii i innych krajach. U nas się pierwszy raz zdarzyło, i to nie strajk, tylko brak zgody na niekorzystne zmiany w umowach i od razu stan wyjątkowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie podpisałem umowy refundacyjnej z NFZ (na recepty wypisywane w ramach prywatnej praktyki czyli z racji charakteru mojej pracy głównie sobie, rodzinie i znajomym) żeby uniknąć sytuacji w której urzędnik uzna, że na dany lek nie należy mi się zniżka i wypisze mi mandat.
 

O, to teraz wiem czemu pediatra dziecku raz wypisywał recepty ze zniżką a potem nagle zaprzestał.

 

 

 

było by o 300% tańsze

Tak czysto matematycznie (i z nawiasami dla pewności, choć zbędne): 100 - (3 * 100) = -200, czyli płacą Ci dwa razy więcej za leczenie w prywatnej firmie niż odprowadzasz na Fundusz Zdrowia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, chcialem napisac dlugiego posta z perspektywy kogos kto nie tak dawno sprowadzil sie do PL i ma sporo kontaktow ze szpitalami i lekarzami (glownie z pediatria) :) ale szkoda czasu na spisywanie tego wiec tylko pare spostrzezen :

 

- mamy fajnych lekarzy (lub ja na takich trafilem)

- mamy totalnie do dupy system kierowania pacjentami, badaniami, pobytami w szpitalach itd... to jakis kosmos i jest to nie do wiary.

- nic nie ma za darmo

- sa miejsca gdzie jednak "da sie"

 

Pamietam jak kiedys w US pielegniarka zapytala mnie czy chce cieply kocyk, wyjela mi go z podrzewaka i bylo mi calkiem milo.

Potem wrocilem do domu, (za polnocna granice) ,w sumie nic mi nie bylo, za 2 tygodnie rachunek na $8K (US). Na szczescie mialem ubezpieczenie.

 

Narzekac zawsze mozemy ale mysle ze nie mamy tak najgorzej, gdyby udalo sie po prostu wyeliminowac jakies totalne absurdy to bylo by lepiej.

 

Moze zaczac od tego. Od rzeczy oczywistych...

Edytowane przez piwozniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem

Podstawowa opieka zdrowotna - w czesci bezplatna, natomiast ratowanie zycia, specjalisci i onkologia zdecydowanie nie ?

 

Czyli moge isc do lekarza rodzinnego ale jak mam wypadek czy zlamie sobie reke mam za to zaplacic, zgadza sie?

 

I jaki jest argument ZA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie pełno płatna, ale obowiązkowe ubezpieczenia na wolnym rynku tak jak z OC. W takiej sytuacji to lekarz traktował by człowieka normalnie, a nie jak narzędzie do wyciągania kasy z NFZ. Tak samo jak powinna być pełna prywatyzacji szpitali.

Edytowane przez bukmacerek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...