Skocz do zawartości

Dlaczego subaru podaje paliwo podczas hamowania silnikiem?


Fido__

Rekomendowane odpowiedzi

Technologia wtrysku bezpośredniego była wtedy znana i stosowana w silnikach lotniczych, produkowanych zresztą przez MB. Logiczne byłoby wykorzystanie jej w sporcie. Ale faktycznie nawet na stronach MB nic o tym nie piszą, wspominają tylko o gaźnikach. :-(

Chociaż dałbym sobie uciąć (nie jego), że czytałem coś o WB w przedwojennych silnikach samochodowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 213
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wiele technologii było znanych znacznie wcześniej niż zostały wprowadzone do użytku w danej dziedzinie. Np. silniki turbinowe, tak popularne w lotnictwie, w autach jakoś nie mogą znaleźć dla siebie miejsca (za wyjątkiem pojedynczych dragsterów), a mają już ładne kilkadziesiąt lat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wtryskiwaczy umieszczonych w kolektorze dolotowym na pewno nie trzeba przepłukiwać bo nic im tam nie grozi.

 

Z twojej wypowiedzi wynika że chodzi o cylindry. Nie chce żebyś pomyślał że się czepiam ale poco przepłukiwać cylindry w 4-suwie? Możliwe że jest jakiś powód ale nie przychodzi mi do głowy :/

 

Powiem ci, że mogę się tylko domyślać.

Słowa przepłukiwanie użyłem, bo tak mi się kojarzyło może lepiej było napisać ekstrawtryski?

Ponieważ w subaru zasada wtrysku niewielkiej dawki paliwa jest obowiązująca również dla silników wolnossących, więc chyba można wykluczyć, że ma to związek z chłodzeniem tłoka czy głowicy. Może jest to związane z emisją spalin, czyli lepiej jest wypalić powietrze zassane niż przetłoczyć je w wydech. A może chodzi o utrzymanie temperatury katalizatora.

Na prawdę nie wiem.

 

Pozdrawiam,

Jako

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. silniki turbinowe, tak popularne w lotnictwie, w autach jakoś nie mogą znaleźć dla siebie miejsca (za wyjątkiem pojedynczych dragsterów), a mają już ładne kilkadziesiąt lat :)

W tractor-pulling są dość popularne.

A wracając do tematu. Wiem jak być powinno, ale czytając Jako zwątpiłem jak jest. Może wizyta u gazownika coś wyjaśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. silniki turbinowe, tak popularne w lotnictwie, w autach jakoś nie mogą znaleźć dla siebie miejsca (za wyjątkiem pojedynczych dragsterów), a mają już ładne kilkadziesiąt lat :)

W tractor-pulling są dość popularne.

A wracając do tematu. Wiem jak być powinno, ale czytając Jako zwątpiłem jak jest. Może wizyta u gazownika coś wyjaśni.

 

Na pewno tyle, że jeżeli masz założoną instalację sekwencyjną to będziesz mógł odczytać czas otwarcia wtryskiwaczy benzyny podczas hamowania silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na pewno tyle, że jeżeli masz założoną instalację sekwencyjną to będziesz mógł odczytać czas otwarcia wtryskiwaczy benzyny podczas hamowania silnikiem.

Taki jest plan, tylko jak zmusić gazownika do zajmowania się takimi pierdołami. Chyba szybciej byłoby zdobyć interface do kompa i samemu sprawdzić. Soft jest. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na pewno tyle, że jeżeli masz założoną instalację sekwencyjną to będziesz mógł odczytać czas otwarcia wtryskiwaczy benzyny podczas hamowania silnikiem.

Taki jest plan, tylko jak zmusić gazownika do zajmowania się takimi pierdołami. Chyba szybciej byłoby zdobyć interface do kompa i samemu sprawdzić. Soft jest. :-)

 

Jaką masz instalację i jaki samochód?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli twierdzicie, ze hamujac silnikiem subaru nic nie pali, komp wskazuje w tym czasie glupoty. Dobrze zrozumialem?

 

 

Dokładnie tak.

 

 

 

Moze Subaru 360 coś pali ;-)

A jednak pali!Zbadane dzisiaj na SM w ASO na przykładzie Legacy 2.0 MY06.... ;) Niewiele,ale jednak pali. Przypuszczam,że wkrótce pojawi się więcej info na ten temat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Moge tylko powiedziec ze w kilku dieslach z kompem przy hamowaniu pokazuje caly czas 0, rowniez na wolnych obrotach jest 0, dziewne bo nie jest to wina jakiegos chorego zaokraglenia np. ponizej 0,5 pokazuje 0, bo najmniejsze zuzycie na wyswietlaczu bylo 0,3L

 

w TDI pokazuje tak jak powinno - 0.0 przy hamowaniu silnikiem, i od 0.1 w gore podczas jazdy, dodatkowo ponizej pewnej predkosci i na postoju pokazuje w l/h (co wydaje sie miec sens zwlaszcza na postoju, gdzie trudno mowic o l/km)

co ciekawe starsze TDI (W Octavii do liftingu w 2000r) pokazywaly na postoju zuzycie 0 co bylo zupelnie bez sensu, bo przeciez silnik pracujac nawet bez obciazenia jednak chcac nie chca spala paliwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzecz w tym, że w imprezach nie ma takich zmyślnych wskaźniczków i kompjuterków. FHI dba o nasze zdrowie psychiczne - po co mielibyśmy się stale denerwować wskazaniem. Wystarczy nam ciężkich chwil przeżywanych regularnie na stacji benzynowej :twisted:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzecz w tym, że w imprezach nie ma takich zmyślnych wskaźniczków i kompjuterków. FHI dba o nasze zdrowie psychiczne - po co mielibyśmy się stale denerwować wskazaniem. Wystarczy nam ciężkich chwil przeżywanych regularnie na stacji benzynowej :twisted:.

 

nie omieszkam się (mam nadzieję wkrótce) podzielić wrażeniami :razz: :mrgreen:

 

obawiam się tylko, że dla posiadacza dyszla to może być zabójcze :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie omieszkam się (mam nadzieję wkrótce) podzielić wrażeniami :razz: :mrgreen:

 

I tego Ci życzymy 8)

 

obawiam się tylko, że dla posiadacza dyszla to może być zabójcze :lol:

 

To mam dla Ciebie propozycję terapii przygotowującej. Biorąc pod uwagę, że jeden bak paliwa to jakieś 200 PLN, który starcza na jakieś 3-4 dni, zrób tak: na każdy dzień przygotuj sobie banknot 50-złotowy i codziennie wieczorem, po zaparkowaniu dyszla na noc, go spalaj (banknot, nie dyszla :mrgreen:). Wczujesz się dzięki temu lepiej i szok będzie mniejszy :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obawiam się tylko, że dla posiadacza dyszla to może być zabójcze :lol:

 

To mam dla Ciebie propozycję terapii przygotowującej. Biorąc pod uwagę, że jeden bak paliwa to jakieś 200 PLN, który starcza na jakieś 3-4 dni, zrób tak: na każdy dzień przygotuj sobie banknot 50-złotowy i codziennie wieczorem, po zaparkowaniu dyszla na noc, go spalaj (banknot, nie dyszla :mrgreen:). Wczujesz się dzięki temu lepiej i szok będzie mniejszy :mrgreen:.

 

hmmmm... wiesz co... to ja pozwole sobie zamiast spalac upychac go gdzies z dala od dyszla i OMC Zony i za jakis miesiac moze dwa bedzie za co jezdzic :lol::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy wy nie macie większych problemów niż ile można zaoszczędzić jadąc z górki hamując silnikiem wydaje mi się że to są groszowe sprawy czy będzie pobierał 2 litry na 100 km czy 0.0 zaznaczam że mieszkam w górach see you :mrgreen::mrgreen:

bo mu tu qrcze oszczędni jesteśmy :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzecz w tym, że w imprezach nie ma takich zmyślnych wskaźniczków i kompjuterków. FHI dba o nasze zdrowie psychiczne - po co mielibyśmy się stale denerwować wskazaniem. Wystarczy nam ciężkich chwil przeżywanych regularnie na stacji benzynowej :twisted:.

A mnie się podoba mój wskaźnik chwilowego zużycia paliwa: wyskalowany jest 5=>10=>15=>więcej...

Jak jadę i spojrzę, to wiem, że "więcej" :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może teraz wyjdę na kompletnego lajkonika, ale muszę zapytać: naprawdę tak jest w OBK H6, że komputer podaje spalanie w opisanych przez Ciebie zakresach, a powyżej 15l podaje tylko to, że jest więcej? :shock:

Tam są trzy wskaźniki; jeden graficzny kołowy (te słynne trzy kółka na wyświetlaczu :wink: ), drugi graficzny "taśmowy" i trzeci cyfrowy (ale tu podawane jest tylko zużycie "średnie"). Dwa pierwsze mają skalę taką, jak napisałem wyżej :mrgreen: . Ostatni podaje dokładnie (ale tylko średnie).

Dwa pozostałe kółka z trzech, pokazują napięcie w układzie elektrycznym i przyspieszenie (= otwarcie przepustnicy). Uwielbiam je na równi z "opening ceremony"... :mrgreen:

 

 

Doooooobre :mrgreen:.

To jest nie tylko doooobre. To świadczy o tym, że Subaru się pierdołami nie zajmuje - koncentruje się na istotnych rzeczach; silnik, opening ceremony, napęd, graficzny wskaźnik przyspieszenia itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...