Skocz do zawartości

Dlaczego subaru podaje paliwo podczas hamowania silnikiem?


Fido__

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie. Czy jest jakieś techniczne uzasadnienie? Wszyscy inni producenci odcinają paliwo, tym samym wpływając wyraźnie na średnie zużycie. A komputer w subaru (przynajmniej w znanych mi egzemplarzach) podaje spalanie chwilowe od 2 do 4 litrów. A więc podaje paliwo.

 

Tylko po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 213
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ale jak odcinają paliwo? Czy przy odcieciu paliwa przypadkiem silnik by nie zgasł? A wtedy co sie dzieje? Przestaje dzialac serwo hamulcow,wspomaganie kierownicy i bum gotowe. A druga sprawa to jesli znow chcialbym przyspieszyc i silnik by nie pracował to musialby zapalić "na pych" co jest niezdrowe dla kata i paska rozrządu. Minimalną dawke paliwa musi silnik dostawać. Ale co ja tam sie znam...Tak tylko na chlopski rozum pomyslalem co mnie w szkole samochodowej uczyli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minimalną dawke paliwa musi silnik dostawać.

 

Dobrze kombinujesz.

 

Tak miało wyglądać moje cytowanie.

 

Fakt. Napędy dostają energię kinetyczną od kół. Paliwo służy również do smarowania aparatury wtryskowej. Jeżeli by nie dostawał paliwa, to wciśnięcie sprzęgła po hamowaniu silnikiem spowodowałoby jego unieruchomienie. Może w tej kwestii niech wypowie się ktoś, kto mapuje jednostki napędowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak odcinają paliwo? Czy przy odcieciu paliwa przypadkiem silnik by nie zgasł? A wtedy co sie dzieje? Przestaje dzialac serwo hamulcow,wspomaganie kierownicy i bum gotowe. A druga sprawa to jesli znow chcialbym przyspieszyc i silnik by nie pracował to musialby zapalić "na pych" co jest niezdrowe dla kata i paska rozrządu. Minimalną dawke paliwa musi silnik dostawać. Ale co ja tam sie znam...Tak tylko na chlopski rozum pomyslalem co mnie w szkole samochodowej uczyli :)

Dobrze kombinujesz.

 

Źle kombinujesz. Co to znaczy by zgasł? Podczas hamowania silnikiem IMHO nie ma zapłonu, a tłoki napędzane są od energii jadącego już samochodu, od kół, poprzez półosie po wał korbowy. Ten ruch napędza również systemy hydrauliczne i elektryczne.

 

W momencie osiągnięcia granicy c.a. 1000 rpm paliwo znowu zaczyna być podawane. I już.

 

Chętnie jednak posłucham co na to fachowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie Subaru odcinaja paliwo przy hamowaniu silnikiem. Komputer pokladowy pokazuje bledne wartosci bo bierze pod uwage obroty silnika a nie przeplyw paliwa.

Nawiasem mowiac dlaczego zapalanie "na pych" ma byc szkodliwe dla paska rozrzadu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się zastanawiałem skąd u mnie te mini-detonacje z rury kiedy jadę z górki na biegu przy odpuszczonym gazie. Podczas normalniej jazdy tego nie ma. Czyżby paliwo było stale podawane, ale z racji zamkniętej przepustnicy wszystko szło w wydech? Hmm..wątpliwa przyjemność, no może poza fajnymi efektami akustycznymi ;)

 

pzdr

Seb@

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

silnik na pewno by nie zgasl bo jest napedzany wtedy energia kinetyczna z kol i juz - paliwo jest odciete az do momentu uzyskanie minimalnych obrotow silnika i dopiero jak wyrzucisz bieg zaczyna byc podawane w dawce dla biegu jalowego. prosty experyment rozpedzcie sie, hamujcie silnikiem i nic nie robcie auto w koncu zwolni ponizej 1k obr i zacznie szarpac i gasnac bo paliwo nei jest podawane. w momencie wpiecia biegow paliwo jest podawane tylko na podstawie przepustnicy, wiec jezeli przepustnica jest zamknieta to paliwo nei jest podawane i dopoki sa obroty powyzej minimalnych to jest okej ponizej auto gasnie i juz

 

i teorie o 1000 czy 1600 obr sa nieprawdziwe - bo auto zgasnie jezeli:

 

a) nie dodacie gazu - czyli nie otworzycie przepustnicy

B) nie wyrzucicie biegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

silnik na pewno by nie zgasl bo jest napedzany wtedy energia kinetyczna z kol i juz - paliwo jest odciete az do momentu uzyskanie minimalnych obrotow silnika i dopiero jak wyrzucisz bieg zaczyna byc podawane w dawce dla biegu jalowego. prosty experyment rozpedzcie sie, hamujcie silnikiem i nic nie robcie auto w koncu zwolni ponizej 1k obr i zacznie szarpac i gasnac bo paliwo nei jest podawane. w momencie wpiecia biegow paliwo jest podawane tylko na podstawie przepustnicy, wiec jezeli przepustnica jest zamknieta to paliwo nei jest podawane i dopoki sa obroty powyzej minimalnych to jest okej ponizej auto gasnie i juz

 

i teorie o 1000 czy 1600 obr sa nieprawdziwe - bo auto zgasnie jezeli:

 

a) nie dodacie gazu - czyli nie otworzycie przepustnicy

B) nie wyrzucicie biegu

 

Teoria jest rewolucyjna dość. Gdy zrobię to na pierwszym, drugim biegu auto nie gaśnie. W okolicy tysiąca "z kawałkiem" czuć, że paliwo jest podawane w normalnej dawce i auto samo jedzie dalej. Nie ma mowy o gaśnięciu.

 

Gdy robisz to na 5 biegu to na pewno auto zgaśnie, bo przy tym przełożeniu nie jest w stanie pociągnąć tej masy przy niskiej prędkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś przejechałem calą Łodź (akuratnie Subaru ale to bez znaczenia) z urwaną linką gazu i dało się nawet 5 zapiąć.

 

 

 

Można mase ciekawych teori przeczytać w tym wątku. Na 100% nie podaje paliwa bo cuzć moment kiedy się uchyla silniczek krokowy i zacyzna podawać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamusmax: To że auto zgaśnie po hamowaniu silnikiem i zejściu do minimalnych obrotów nie jest, moim zdaniem, wystarczające żeby twierdzić, że przy hamowaniu silnikiem poniżej 1600 czy 1000 obrotów nie jest podawane paliwo. Po prostu jest go zbyt mało, żeby podtrzymać jazdę na wysokich biegach.

 

Twierdzisz, że zawsze przy hamowaniu silnikiem (zamknięta przepustnica i zapięty bieg) auto zgaśnie. U mnie nie gaśnie gdy mam zapiętą jedynkę lub jedynkę z reduktorem lub dwójkę z reduktorem - auto ciągnie do przodu. Też tak pewnie masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co ja tam sie znam...Tak tylko na chlopski rozum pomyslalem co mnie w szkole samochodowej uczyli :)

 

Hmm ciekawe rzeczy tam uczyli, ogolnie tak jak pisali koledzy wyzej silnik nie zgasnie (napedzany energia kinetyczna - glownie), pod warunkiem, ze nie bedziesz mial zapietego tak wysokiego biegu, ze na wolnych obrotach silnik nie pociagnie auta, tylko sie zadlawi. Z tego co wiem, w czasie hamowania silnikiem, podawane jest paliwo w standardowej dawce minimalnej, a wiec tyle ile na wolnych obrotach. Co powoduje, ze hamujac np na dwojce, bedziesz systematycznie zwalnial do poziomu toczenia sie na wolnych obrotach. Z tad tez efekt popierdywania z wydechu w czasie rzeczonego hamowania. W wiekszosci aut na wolnych obrotach wskazanie zuzycia paliwa jest = 0. Ot cale wytlumaczenie. Dlaczego w subaru jest 2-4 litry? moze tyle pali na wolnych? hehehehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 100% nie podaje paliwa bo cuzć moment kiedy się uchyla silniczek krokowy i zacyzna podawać.

 

Raczej na 100% nie prawda :), tak jak napisalem powyzej minimalna dawka jest podawana, chocby pomaga w smarowaniu itd. Wydaje mi sie, ze nie jest mozliwa mniejsza dawka paliwa niz ta co jest na wolnych obrotach podawana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korton: ja Cię proszę, już Polonez miał zawór hamowania silnikiem. Nawet kompy stand-alone projektowane czysto do sportu to obsługują, a co dopiero seryjne ECU z miliardem jego ekologii.

 

W tym wątku można załamujące teorie przeczytać :-(

 

Azrael wiecej konkretow, z czym sie nie zgadzasz? owszem moze z ta minimalna iloscia paliwa przesadzilem i jest mozliwa dawka mniejsza niz ta z wolnych obrotow :). Co jest zalamujacego w teori, ze podczas hamowania silnikiem podawana jest minimalna dawka paliwa (jak na wolnych obrotach)? Potwierdza to fakt, ze hamujac z 6tys rpm na dwojce silnik nam nie zgasnie, a wyrowna predkosc to tej jaka bysmy jechali bez gazu na dwojce. Zawor hamowania silnikiem wcale nie musi odcinac na 100% paliwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówią tak bo lubia gadać.... :-/

 

Wrecz niewskazane jest żeby benzyna rozcieńczała film olejowy, dlatego w autach które z natury się przelewają trzeba czesciej zmieniać olej.

 

 

 

 

Jakby silnik dostawal paliwo przy zamkniętej przepustnicy to a: dudniloby i strzelało b: katalizatory by jednego dnia jazdy nie przezyły c: auto nie spełniłoby żadnej normy spalin.

 

Jedyne wtryskowe auto które mi przychodzi do glowy które tto robi to Ferrari F40, a gaźnikowe które wszyscy znają to maluch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rtym wątku można załamujące teorie przeczytać :-(

 

Azrael, ja Cię proszę nie oceniaj. Potem jeden z drugim zamknie się w sobie i nie będzie chciał nic napisać. Po to zadajemy pytania i próbujemy na nie odpowiedzieć, żeby dojść do jakichś wniosków i się czegoś nauczyć. Niewiedza jest rzeczą ludzką.

 

Zamiast "załamujące teorie" wolałbym zwyczajnie usłyszeć o braku racji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Azrael wiecej konkretow, z czym sie nie zgadzasz? owszem moze z ta minimalna iloscia paliwa przesadzilem i jest mozliwa dawka mniejsza niz ta z wolnych obrotow :).

 

Zwykle wtryskiwacze są tak dobrane że jest możliwa chcoiaż nie koniecnzie dużo mniejsza. Można natomaist jej nie podawać.

 

 

Co jest zalamujacego w teori, ze podczas hamowania silnikiem podawana jest minimalna dawka paliwa (jak na wolnych obrotach)? Potwierdza to fakt, ze hamujac z 6tys rpm na dwojce silnik nam nie zgasnie, a wyrowna predkosc to tej jaka bysmy jechali bez gazu na dwojce. Zawor hamowania silnikiem wcale nie musi odcinac na 100% paliwo.

 

 

ECU jest troszkę bardziej skomplikowane. Ma osobną strategię hamownaia silnikiem i osobną strategię wolnych obrotów. Przy zamniętej przepustnicy maksymalizuje hamowanie silnikiem (zamknięty zawór wolnych obrotów/silnik krokowy/elektroniczna przepustnica) i odcięte paliwo jeżeli spełniona jest pewna lista warunków npp sygnałz VSS pokazuje więcej niż ileś, zapiety jest bieg a nie luz (to nie każde auto), ciśneieni w dolocie takie a takie, położenie TPS takie a takie, tyle i tyle impulców z czujnika położenia wału. Kiedy któraś z tych wartości wychodzi poza skalę ECU przełącza się na utrzymywanie wolnych obrotów i otwiera w zaprogramowany i wystrojony sosób urządzenie podające powietrze dla wolnych obrotów i podaje paliwo zgodnie z odpowiednimi mapami.

 

 

 

W aucie gaźnikowym działało to tak ze podcisnienei w dolocie powodowane przez wysokie obroty przy przymkniętej przepustnicy zamykało zawór który otwierał się po spadku podciśnienia.

 

 

 

Dlaczego paliwo w cywilnym aucie nie MOŻE być podawane podczas hamowania silnikiem już napisałem. W sporcie czasem może bo: 1. poprawia lekko reakcje na gaz z całkowicie zamkniętej przepustnicy 2. wszyscy lubią strzały z wydechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...