Skocz do zawartości

Naj ciekawsze/głupsze/dziwniejsze opinie na temat subaraka


beben

Rekomendowane odpowiedzi

Miło mi się robi jak klienci pytają "Gdzie Twoja Laleczka" bo już dawno jej nie widziałem

 

Chyba faktycznie musimy byc jacyś walnięci na punkcie tych aut, bo pierwsze pytanie to klasycznie "jak zdrowie" (no raczej że z racji wieku juz kwalifikujacego do rezerwacji M1) a drugie to zazwyczaj o Subarke.... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło mi się robi jak klienci pytają "Gdzie Twoja Laleczka" bo już dawno jej nie widziałem

 

Chyba faktycznie musimy byc jacyś walnięci na punkcie tych aut, bo pierwsze pytanie to klasycznie "jak zdrowie" (no raczej że z racji wieku juz kwalifikujacego do rezerwacji M1) a drugie to zazwyczaj o Subarke.... 8)

 

Oj powiem Ci, że coś w tym jest :) Najlepsze jest, że ludzi tym ja zarażam i zawsze jak mnie spotkają to, a widziałem Cię lub Pana jak był tu czy tam oraz w tunelu Pan hałasu żeś narobił :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis rano zaczepil mnie sasiad chcac wysepic troche informacji o moim subaru :D. Pytania klasyczne: jaki silnik i ile pali po czym stwierdzil "No ladnie sie prezentuje ten amerykanin" - strasznie byl zaskoczony ze to japonczyk :mrgreen:

Jak dowiedzial sie ze mamy pod maskami boxery to oznajmil ze slyszal ze w nowych modelach subaru odeszlo juz od boxera :? Wiec uznalem, ze czas konczyc pogawedke, zyczac sasiadowi milego dnia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałem sąsiada po tygodniu od czasu jak skopałem go okrutnie na drodze, tzn ja chciałem tylko wyprzedzić a sąsiad był ambitny jak zobaczył mnie w lusterku.

Zamiast "dzień dobry" usłyszałem dzisiaj, że nauczyłem go rozumu i już więcej się nie będzie wygłupiał próbą ścigania się z forkiem przy pomocy civica.

Zapowiedział, że teraz będzie się na mnie czaił hondą prelude 2.0i, którą również posiada. Sprawdziłem osiągi preluda ... znowu go złoję :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałem sąsiada po tygodniu od czasu jak skopałem go okrutnie na drodze, tzn ja chciałem tylko wyprzedzić a sąsiad był ambitny jak zobaczył mnie w lusterku.

Zamiast "dzień dobry" usłyszałem dzisiaj, że nauczyłem go rozumu i już więcej się nie będzie wygłupiał próbą ścigania się z forkiem przy pomocy civica.

Zapowiedział, że teraz będzie się na mnie czaił hondą prelude 2.0i, którą również posiada. Sprawdziłem osiągi preluda ... znowu go złoję :mrgreen:

To konfesjonału z tym grzeszniku :!: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałem sąsiada po tygodniu od czasu jak skopałem go okrutnie na drodze, tzn ja chciałem tylko wyprzedzić a sąsiad był ambitny jak zobaczył mnie w lusterku.

Zamiast "dzień dobry" usłyszałem dzisiaj, że nauczyłem go rozumu i już więcej się nie będzie wygłupiał próbą ścigania się z forkiem przy pomocy civica.

Zapowiedział, że teraz będzie się na mnie czaił hondą prelude 2.0i, którą również posiada. Sprawdziłem osiągi preluda ... znowu go złoję :mrgreen:

To konfesjonału z tym grzeszniku :!: :mrgreen:

 

Nie mogłem odnaleźć konfesjonału :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj córa (niecałe 4 lata) ni z gruszki ni z pietruszki mówi: "Tatusiu ja będę teraz udawać, że jestem samochodem... Samochodem Subaru. Tym białym. Mnie się to białe Subaru podoba, bo fajnie jeździ..."

Gwoli wyjaśnienia - białe Subaru to STI RA v.3, bo jest jeszcze niebieski Forek MY10 N/A.

Taka recenzja na temat mojej fury przyprawiła mnie o przeogromniastego banana na gębie. Zna się dziewucha na rzeczy. :twisted:

7-miesięczny synek już też zalicza przejazdy na prawym, więc też powinien w przyszłości wiedzieć co dobre... :twisted: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj córa (niecałe 4 lata) ni z gruszki ni z pietruszki mówi: "Tatusiu ja będę teraz udawać, że jestem samochodem... Samochodem Subaru. Tym białym. Mnie się to białe Subaru podoba, bo fajnie jeździ..."

Gwoli wyjaśnienia - białe Subaru to STI RA v.3, bo jest jeszcze niebieski Forek MY10 N/A.

Taka recenzja na temat mojej fury przyprawiła mnie o przeogromniastego banana na gębie. Zna się dziewucha na rzeczy. :twisted:

7-miesięczny synek już też zalicza przejazdy na prawym, więc też powinien w przyszłości wiedzieć co dobre... :twisted: 8)

 

+10 za dobrą edukacje młodych ;)

 

Może by tak jakaś dotacja z unii na dokształcanie młodzieży? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieci to raz, ale zauważyłem że wiele osób nie mających bladego pojęcia o motoryzacji zauważa, że Subaru jest jakieś inne, fajne.

 

Czyli wszyscy z The Forum nie mają bladego pojęcia. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rano w pracy, rozmowa z jednym człowiekiem:

On: Widzę, że zmieniłeś auto.

Ja (inteligentnie): No.

On: Ale tylko przemalowałeś, czy kupiłeś nowe?

Ja (nadal inteligentnie): No, kupiłem i poprzednie sprzedałem.

On: Ale to nowe to też Kia?

Ja: :shock:

 

:lol: This guy made my day :mrgreen:

 

PS: No jak on mógł Chevroleta z Kią pomylić :?: Przecież Chevrolety są amerykańskie, a nie jakieś tam koreańskie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ostatnio tez miałem dyskusję na temat Subaru, mianowicie byłem na weselu kuzyna, a że nie spożywam, to kuzyn poprosił mnie żebym za takim człowiekiem podjechał, bo chce on odstawić samochód do domu, a ja miałem go przywieźć do lokalu co by mógł bez stresu balować. Wsiadł on w swoją astrę, a ja za nim imprezką. Gość zostawił samochód w garażu i wsiada do mnie z uśmiechem na twarzy mówiąc - no no, to ładna taksówka mi się trafiła, mam bardzo miłe wspomnienia z tymi samochodami.

Pytam się - miał pan kiedykolwiek Subaru?

-Nie, nie-odpowiada-ale jak kiedyś pracowałem jako parkingowy, to pewnego razu przyjechała do hotelu przy którym pracowałem bardzo miła pani w subaru legacy. Widząc to powiedziałem jej że bardzo interesujące autko, kobieta z uśmiechem podając mi klucze rzekła: proszę się nim zaopiekować, ja zostaję tu kilka dni, samochód jest zatankowany i jest do pańskiej dyspozycji. Opadła mi szczęka, bo nie spotkałem się jeszcze z takim podejściem, niestety za bardzo nie mogłem się przejechać, gdyż musiałem pilnować parkingu, wiec jej grzecznie odmówiłem. Kobieta jednak nalegała, wiec poprosiłem koleżankę z recepcji żeby rzuciła okiem na plac parkingowy, a sam postanowiłem się przejechać. Kobieta powiedziała że na razie ustawi mi moc na pół gwizdka, żebym sobie krzywdy nie zrobił, spięła napędy 4x4(nie chciałem mu przerywać uwagą, że to SAWD, bo widać że targały nim spore emocje :wink: )i jak wsiadłem i ruszyłem z miejsca, to przeżyłem jedne z najpiękniejszych motoryzacyjnych doświadczeń. Silnik pracował jak rakieta, ale był taki nietypowy, miał ponad 3 litry i 6 cylindrów(nie wytrzymałem i wciąłem mu że to 3litrowe H6 topowy motor w subaru :wink: )w każdym razie to było coś pięknego. Po tej przejażdżce szczególnie dbałem o to by miła pani miała wolne miejsce w najlepszej lokalizacji, nawet sam ustawiałem autko na miejscu. Z rozmowy dowiedziałem się również że jej mąż ma forestera i że jest ona reprezentantką jakiejś firmy. Na pytanie ile to auto pali powiedziała że nie ma pojęcia i że ją to nie obchodzi. Kiedy odjeżdżała podeszła do mnie i powiedziała że teraz musi się ze mną rozliczyć, wiec jej mówię że koszty parkingu są wliczone w rachunek hotelowy, ale ona włożyła mi 100zl do kieszeni i powiedziała że tak miłej obsługi na parkingu jeszcze nie miała. Jeszcze raz serdecznie mi podziękowała, pożegnaliśmy się i odjechała. Zastanawiałem się czy może ona i jej mąż mieli jakiś salon subaru czy jakieś powiązania z firmą, że tak chętnie się tym samochodem dzieliła ale chyba nie....

-Nie wykluczone - odpowiadam dumny jak paw hehe - ale kierowcy subaru już tacy są, że po prostu chcą nawracać miłych ludzi na tę jedyną i niepowtarzalną markę :mrgreen:

P.S. Jeżeli ta miła pani to czyta, to przesyłam jej z Augustowa gorące pozdrowienia od tego gościa i od siebie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie historie sprzed 2 tyg ale banan na ryju do tej pory :mrgreen:

 

Wyjazd słuzbowy na konferencje do dęblina:

 

* pierwsza sytuacja: gdzies prawie na miejscu,było juz po zmroku,lał deszcz,wspomagałem się CB,i gośc co mnie "przeprowadzał" po ronadach,na jednym z nich mnie doszedł i zapytał czy to ja z tego Subaru pytam o drogę,po moim potwierdzeniu stwierdził;"widzę,że auto nie byle jakie masz :!: "

* druga sytuacja: zajechali my na miejsce,a tam rejestracja uczestników,spis kto czym skąd,własnym transportem czy autem i jakie auto ble ble ble.pani sie mnie pyta:"auto czy publiczny transport?",ja ,że auto,ona zapytała o nr rej.i markę a ja na to "DBL **** Subaru Impreza",dziewczyna i ile zmeczona była o tyle od razu sie ozywiła i mówi :"cudowne auto,chłopakowi zrobiłam raz prezent ,i załatwiłam aby sie przejechał,kosztowało jak za zboże ,ale był przeszczęśliwy :!: zazdroszcze panu auta :!: " :shock: :mrgreen::mrgreen:

 

Pewnie mysląc subaru miała na mysli niebieską budę,złote kółko,wielka lotkę,ale siak czy tak reakcja kumpla (dla którego Subru to jakis wynalazek ) też mnie połechtała-bo w jego oczach to nic szczególnego a tu takie ochy i achy :mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subaru Impreza",dziewczyna i ile zmeczona była o tyle od razu sie ozywiła

 

Hemi powinieneś ten temat pociągnąć dalej. Grunt sam Ci się przygotował 8)

 

 

nie wiem jak to zabrzmi ale...kolejka do niej była :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...