Skocz do zawartości

Jak gadacie na innych kierowców?


Fido__

Rekomendowane odpowiedzi

a co do tematu, to sie nie denerwuje za kierownica, nie przeklinam na innych nie psiocze, szkoda nerwow a pan Wiesio i tak szybciej nie ruszy czy nie pojedzie. zreszta, wystarczy wyprzedzic, na seja nikt sie nie napina wiec jest kaszka z mleczkiem :)

 

Gratulacje jedyny chyba! Prawdziwy DOBRY kierowca :)

 

A może po prostu normalny człowiek hihi

 

E tam, normalny. Cyborg jakiś albo inny liberał bez nerw.

 

 

;-)

 

Normalny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Huzar, po raz kolejny jakoś dziwnie Ci cytowanie wychodzi - jakoś tak... myląco... ;-)

 

Edit: własnie zauważyłem, że mnie też :-D Coś się znowu nam forum rypie.

 

Dokładnie znowu pewnie ktoś wtyczkę wyciągnie i gdzie ja będe swoje smutki opowiadał.

 

Nie znam żadnego Wis-a :( który by mnie wysłuchał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo wolę, gdy w kamizelkę wypłakują mi się samiczki. Ale jak musisz... zawsze możesz przyjechać - 365 kilometrów ;-)

 

ODDAWAJCIE WTYCZKĘ!!!

 

A co do tekstów pod adresem innych kierowców, to dziś skonstruowałem nowy:

"na szczęście jest mała szansa, że twój gatunek przetrwa" - pod adresem durnia, który wyprzedzał pod wierzchołkiem wzniesienia, spychając niewinnych ludzi nad rów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często nieładnie. Mama mówiła żeby nie powtarzać. 8)

 

Poza tradycyjną przydawką ozdobną na "q" to:

 

"No dalij, ty:

- śpiąca królewno,

- tulejo niemyta,

- bucu jeden,

- ciulu baniaty,

- mule bagienny,

- palmo"

 

...a także inne, których cytował nie będę, bo i tak je wszyscy znają... :oops:

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do tematu, to sie nie denerwuje za kierownica, nie przeklinam na innych nie psiocze, szkoda nerwow a pan Wiesio i tak szybciej nie ruszy czy nie pojedzie. zreszta, wystarczy wyprzedzic, na seja nikt sie nie napina wiec jest kaszka z mleczkiem :)

 

Gratulacje jedyny chyba! Prawdziwy DOBRY kierowca :)

 

A może po prostu normalny człowiek hihi

 

E tam, normalny. Cyborg jakiś albo inny liberał bez nerw.

 

 

;-)

 

"Kto (...) jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamień..." a ze mam wiele na sumieniu to trzymam twarz na klodke, ot co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja częsta i niezawodnie pomagająca mi rozluźnic napięcie

 

"Luju kurwa niemyty jeden...[i tu - jedz, sprzeprzaj, nie jedz, odsun sie, no idz ! itp "

 

ALe zazwyczaj to proszę dziękuję i przepraszam bo z dobrego domu jestem.

 

 

Ostrzegam przed ostrzeżeniem.

 

Przecież widać, że kolega tak od serca ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale miałem dziś akcje :shock:

 

Jechałem drogą gdzie mój pas miał pierwszeństwo (samochody z przeciwka powinny zjechać na pobocze, po prostu droga jest za wąska) specjalnie wcześniej przyspieszyłem, aby rowerzystę wyprzedzić, aby kierownik z przeciwka nie musiał gdzieś po krzakach jeździć! A ten koleś w ogóle nie zjeżdza aż się zatrzymałem on podjechał do mnie i zaczyna mi łapami z auta machać i coś krzyczy... To mu standardowo pokazałem środkowy palec i coś powiedziałem(nie pamiętam dokładnie, ale chyba typu "h.. ci w oko" ) :twisted: i zacząłem delikatnie ruszać. Koleś wyskoczył z auta i chyba się szarpać chciał. To przyspieszyłem patrząc cały czas w lusterkom a facet szybko do auta wskoczył i zaczął zawracać... Gonił mnie 2 ulice, aż mu zwiałem lol Jakiś poryty psychiczny kretyn???! Bo sam nie wiem jak to nazwać??? Cieszę się tylko, że jechał jakimś tam pługiem 206 cabrio.

 

[ Dodano: Nie Wrz 10, 2006 6:09 pm ]

Dodam jeszcze,że dla mnie najgorszym rodzajem "wstydu" upodlenia człowieka jest bójka na ulicy z innym kierowcą!

 

I nie jest to spowodowane tym, że się boje (jestem dobrze zbudowany) tylko tym, że istnieją inne sposoby rozwiązywania problemów... :!:

 

[ Dodano: Nie Wrz 10, 2006 6:11 pm ]

a i jeszcze jedno warto jeździć subaru koleś na prostej mnie prawie wyprzedał, ale w zakręcie już mu spokojnie uciekałem :lol:

 

 

Kolegoooo ... zapraszam na szkolenie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było mu wywalić pigułe i by sie skonczył sadzic. Denerwuja mnie tacy narwańcy. Zazwyczaj wysiadam z auta ale wtedy inni rezygnują. Mam za soba ponad 15 lat treningów Martial Arts i postury tez jestem niemałej (szerszy niz wyższy :P ) poprostu. Czasem poprostu wystarczy zachowac pewnosc siebie i inni odpuszczają. A jak zaczął to niech skonczy. Albo przeprosi albo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale miałem dziś akcje :shock:

 

Jechałem drogą gdzie mój pas miał pierwszeństwo (samochody z przeciwka powinny zjechać na pobocze, po prostu droga jest za wąska) specjalnie wcześniej przyspieszyłem, aby rowerzystę wyprzedzić, aby kierownik z przeciwka nie musiał gdzieś po krzakach jeździć! A ten koleś w ogóle nie zjeżdza aż się zatrzymałem on podjechał do mnie i zaczyna mi łapami z auta machać i coś krzyczy... To mu standardowo pokazałem środkowy palec i coś powiedziałem(nie pamiętam dokładnie, ale chyba typu "h.. ci w oko" ) :twisted: i zacząłem delikatnie ruszać. Koleś wyskoczył z auta i chyba się szarpać chciał. To przyspieszyłem patrząc cały czas w lusterkom a facet szybko do auta wskoczył i zaczął zawracać... Gonił mnie 2 ulice, aż mu zwiałem lol Jakiś poryty psychiczny kretyn???! Bo sam nie wiem jak to nazwać??? Cieszę się tylko, że jechał jakimś tam pługiem 206 cabrio.

 

[ Dodano: Nie Wrz 10, 2006 6:09 pm ]

Dodam jeszcze,że dla mnie najgorszym rodzajem "wstydu" upodlenia człowieka jest bójka na ulicy z innym kierowcą!

 

I nie jest to spowodowane tym, że się boje (jestem dobrze zbudowany) tylko tym, że istnieją inne sposoby rozwiązywania problemów... :!:

 

[ Dodano: Nie Wrz 10, 2006 6:11 pm ]

a i jeszcze jedno warto jeździć subaru koleś na prostej mnie prawie wyprzedał, ale w zakręcie już mu spokojnie uciekałem :lol:

 

 

Kolegoooo ... zapraszam na szkolenie ;)

 

 

A mam zabrać ze sobą jakiś sprzęt? Nóż, pałkę (jedną zawsze mam ;) ),kastet? To chyba te do użytku codziennego jak szczoteczka do zębów ;) Hehe

 

Ja nie lubię takich akcji, bo jeśli bym wysiadł i koleś by się poskładał po 1 ciosie i mi sumienie nie da żyć przynajmniej przez tydzień :P Ja miękki jestem mejk lof not łar!!! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Moje standardowe to jak dwóch przede mną rusza na światłach i tak jadą tymi paściami równo podziwiając swoje wojownicze profile przez boczne szyby. To wtedy mowie wlekąc się za nimi i czekając aż sie rozjadą, ku...a znowu ściana płaczu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...