Skocz do zawartości

Subaru Forester [SJ] (MY13=>MY19)


kordynator

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Już stałem za GLE, a ostatnio za Jeep'em SRT. Ten ostatni to miał aż dwie butle. Jedna 90 litrów w miejsce koła i drugą 45 litrów pod spodem. Razem 135 litrów. No i pan był bardzo dumny że tankuje LPG.

 

Pan nie był dumny że tankuje LPG tylko zamyślony, że mu się rachunek na koncie nie spina....... i w konsekwencji musiał "gazownie" założyć do takiego statku jak ten GLE..... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma dodatkowych kosztów przeglądów i badań technicznych i nie ma utraty gwarancji.

nie znam sie wiec się wypowiem

Jeżeli mówimy o aucie zagazowanym od nowości

Przez 3 pierwsze lata dochodzi koszt 170 zł / rok potem 70 zł więcej od normalnego przeglądu

Droższe przeglądy auta w ASO średnio 250 zł / rok

droższe ubezpieczenie ~50 zł

 

Gwarancja oferowana przez instalatorów lpg jest o "tyłek podetrzeć " zawsze wszystko wyjdzie z winy użytkowania. Gwarancja nadawana przez dilerów to najgorszy syf bo każda gruba sprawa równa się sprawą w sądzie masa ludzi w renault się na tym przejechało kiedy w niektórych silnikach sprzedawano fabryczne instalacje lpg a do reszty salony oferowało swoje (montowe w zwykłych warsztatach )  . W ramach takich gwaranci płatnikiem jest salon a jemu wydanie 30 tyś na silnik staje w gardle i zrobią wszystko żeby do tego nie doszło . Zresztą ile jest historii na tym forum gdzie ludziom jakieś ASO nie chciało/nie potrafiło czegoś naprawić więc jechał do innego gdzie nie było z tym problemu .  Jak masz pseudo gwarancje dilerską to jesteś z nim związane jak pies z budą .

 

Technicznie rzecz biorąc z lpg w DIT są 2 największe problemy . 

1. Wtrysk bezpośredni , kąt i ciśnienie wtrysku są regulowane przez masę czujników (w pośrednim były to 3-5 ) teraz 10-20 . Bardzo mnie ciekawi jak odczytywany jest sygnał z czujnika temperatury paliwa i jak koryguje on fizycznie całkowicie inaczej zachowującą się ciecz . Sam autogaz musi mieć inna lepkość od benzyny a wtrysk raczej nie był pod niego projektowany . Efekt jest taki że jakoś to chodzi (bo paliwo jest podawane ) ale to już nie najbardziej optymalne rozprowadzenia mieszanki po komorze spalania . 

2. Inny moment zapłonu mieszanki (późniejszy) w porównaniu do benzyny 

Sam proces mieszania paliwa jest cholernie skomplikowany i wyliczony co do joty , o tym warto poczytać mądrzejszych odmie 

 

 

http://docplayer.pl/20401220-Analiza-porownawcza-rozpylenia-paliwa-przez-wybrane-typy-wtryskiwaczy-paliw-cieklych.html

 

 

Jeszcze jest dużo bardziej skomplikowany proces spalania i rozchodzenia płomienia  który ma idealnie przy DMP komasować się przy zaworach wylotowych 

 

http://bcpw.bg.pw.edu.pl/Content/4566/06sws_teoria.pdf

 

 

I teraz do tego inżynierskiego majstersztyku obliczonego do ostatniego milimetra przez sztab mądrych ludzi jakiś janusz wstawia sobie gazik podawany do kolektora który wywraca cała tą piramidę do góry nogami . Rozchodzenie mieszanki będzie diametralnie inne bo będzie z kolektora który jest innego kształtu niż ten w układach pośredniego wtrysku . Skoro wymieszanie mieszanki będzie różne to koncentracja paliwa też, zapłon oraz rozchodzenia płomienia będzie całkowicie losowe . Nie wspominając że gaz ma inne chemiczne właściwości i należy stosować inny zapłon . 

Ja miałem już 2 auta na lpg ale pośredniego wtrysku gdzie wymieszanie następowały w komorze ssącej więc tolerancja była dużo większa . Kiedyś również byłą inna polityka koncernów które robiły duże naddatki możliwości z powodu niedoskonałości procesu produkcji .  Z pewnością pojawią się fabryczne zestawy konwersji na zasilanie gazowe ale jeszcze nie teraz , aktualnie użytkownicy są królikami doświadczalnymi tak jak było z 1 i 2 generacją instalacji lpg . 

post-25602-0-76328400-1481684192_thumb.jpg

Edytowane przez Karenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to skoro są obrazki to wrzucę jeszcze jeden.

 

post-3997-0-67999000-1481692743_thumb.jpg

 

Tak wyglądał u mnie filtr fazy lotnej po 15 tys. km. Fakt,że auto zaliczyło Subariadę do Gruzji, ale ... w instalacji do DIT tego filtra nie ma, gdyż paliwo w fazie ciekłej trafia do komory spalania. Nie wiem jakie filtry są w tej instalacji, ale u mnie wcześniej jest filtr fazy ciekłej, a mimo to ten drugi wyglądał jak na zdjęciu. Ten osad, który widać ma konsystencję piasku.

P.S. gwoli wyjaśnienia - zdjęcie pochodzi z instalacji IV generacji w forku II generacji. ;)

Edytowane przez przemekka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I co z tego gwarancja nie różni się w żaden sposób od gwarancji którą czy ty ja otrzymalismy od naszych gwarantów.

 

różni się i to bardzo. Jak bardzo opisał kolega powyżej.

 

 

 

Wydaje mi się ze wszyscy jestesmy inteligentnymi osobami które liczyc potrafią.

 

oczywiście ale są też osoby nie mające doświadczenia z Subaru i mogą źle zrozumieć informacje o niby oryginalnej instalacji LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie ma dodatkowych kosztów przeglądów i badań technicznych i nie ma utraty gwarancji.

 

I teraz do tego inżynierskiego majstersztyku obliczonego do ostatniego milimetra przez sztab mądrych ludzi jakiś janusz wstawia sobie gazik podawany do kolektora który wywraca cała tą piramidę do góry nogami . Rozchodzenie mieszanki będzie diametralnie inne bo będzie z kolektora który jest innego kształtu niż ten w układach pośredniego wtrysku . Skoro wymieszanie mieszanki będzie różne to koncentracja paliwa też, zapłon oraz rozchodzenia płomienia będzie całkowicie losowe . Nie wspominając że gaz ma inne chemiczne właściwości i należy stosować inny zapłon .

O czym Ty tutaj piszesz? Prowadzimy tutaj ożywioną dyskusję na temat silnika DIT i dedykowanym do niego konwerterze paliwa DLM, który to nie jest żadną instalacją gazową w szerokim tego słowa znaczeniu. Po pierwsze nie ma tam Janusza (pozdo dla wszystkich Januszy). Po drugie nie ma dziur (otworów) w kolektorze ssacycm ani wtryskiwaczy gazu, ani reduktora. Po trzecie nic tam nie wywraca do góry nogami. Paliwo (gaz) podawane jest tym samym wtryskiwaczem co benzyna i tworzy miszankę z powietrzem w sposób bardziej wydajny, szybszy co skutkuje dużo lepszą kulturą pracy silnika niż na benzynie. Nie ma mowy o jakimkolwiek niprawidłowym rozchodzeniu się miszanki w komorze spalania jak i również spłukiwaniu filmu olejowego z powierzchni gładzi cylinrowej, jak to ma miejsce w przypadku zasilania benzyną. Kolejna sprawa to skąd Ty nabraleś 20 czujników które mają regulować kąt wtrysku i kąt wyprzedzenia zapłonu? Doczytaj sobie o mapach wtrysku, sondzie Lambda (liniowej) i czujniku spalania stukowego.

Czy wypowie się na tym forum jeszcze jakiś inny użytkownik DLMa? Czy ręce mu już opadły?

No to skoro są obrazki to wrzucę jeszcze jeden.

attachicon.gif20161130_102156.jpg

Tak wyglądał u mnie filtr fazy lotnej po 15 tys. km. Fakt,że auto zaliczyło Subariadę do Gruzji, ale ... w instalacji do DIT tego filtra nie ma, gdyż paliwo w fazie ciekłej trafia do komory spalania. Nie wiem jakie filtry są w tej instalacji, ale u mnie wcześniej jest filtr fazy ciekłej, a mimo to ten drugi wyglądał jak na zdjęciu. Ten osad, który widać ma konsystencję piasku.

P.S. gwoli wyjaśnienia - zdjęcie pochodzi z instalacji IV generacji w forku II generacji. ;)

To teraz wymontuj filtr benzyny po 15 000km i postaw obok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie ma dodatkowych kosztów przeglądów i badań technicznych i nie ma utraty gwarancji.

I teraz do tego inżynierskiego majstersztyku obliczonego do ostatniego milimetra przez sztab mądrych ludzi jakiś janusz wstawia sobie gazik podawany do kolektora który wywraca cała tą piramidę do góry nogami . Rozchodzenie mieszanki będzie diametralnie inne bo będzie z kolektora który jest innego kształtu niż ten w układach pośredniego wtrysku . Skoro wymieszanie mieszanki będzie różne to koncentracja paliwa też, zapłon oraz rozchodzenia płomienia będzie całkowicie losowe . Nie wspominając że gaz ma inne chemiczne właściwości i należy stosować inny zapłon .
O czym Ty tutaj piszesz? Prowadzimy tutaj ożywioną dyskusję na temat silnika DIT i dedykowanym do niego konwerterze paliwa DLM, który to nie jest żadną instalacją gazową w szerokim tego słowa znaczeniu. Po pierwsze nie ma tam Janusza (pozdo dla wszystkich Januszy). Po drugie nie ma dziur (otworów) w kolektorze ssacycm ani wtryskiwaczy gazu, ani reduktora. Po trzecie nic tam nie wywraca do góry nogami. Paliwo (gaz) podawane jest tym samym wtryskiwaczem co benzyna i tworzy miszankę z powietrzem w sposób bardziej wydajny, szybszy co skutkuje dużo lepszą kulturą pracy silnika niż na benzynie. Nie ma mowy o jakimkolwiek niprawidłowym rozchodzeniu się miszanki w komorze spalania jak i również spłukiwaniu filmu olejowego z powierzchni gładzi cylinrowej, jak to ma miejsce w przypadku zasilania benzyną. Kolejna sprawa to skąd Ty nabraleś 20 czujników które mają regulować kąt wtrysku i kąt wyprzedzenia zapłonu? Doczytaj sobie o mapach wtrysku, sondzie Lambda (liniowej) i czujniku spalania stukowego.

Czy wypowie się na tym forum jeszcze jakiś inny użytkownik DLMa? Czy ręce mu już opadły?

No to skoro są obrazki to wrzucę jeszcze jeden.attachicon.gif20161130_102156.jpg

Tak wyglądał u mnie filtr fazy lotnej po 15 tys. km. Fakt,że auto zaliczyło Subariadę do Gruzji, ale ... w instalacji do DIT tego filtra nie ma, gdyż paliwo w fazie ciekłej trafia do komory spalania. Nie wiem jakie filtry są w tej instalacji, ale u mnie wcześniej jest filtr fazy ciekłej, a mimo to ten drugi wyglądał jak na zdjęciu. Ten osad, który widać ma konsystencję piasku.

P.S. gwoli wyjaśnienia - zdjęcie pochodzi z instalacji IV generacji w forku II generacji. ;)

To teraz wymontuj filtr benzyny po 15 000km i postaw obok.

Podziwiam Cię że chcesz pisać i to wszystko tłumaczyć ale uwierz mi nie ma to sensu. Montując u siebie DLM nigdzie wtedy nie było informacji myślę pomogę innym opiszę po zamontowaniu DLMA co i jak efekt spacyfikowali mnie znawcy którzy nigdy takiej instalacji nie widzieli pisali o reduktorach kątach wtrysku i dotrysku benzyny. Dałem sobie spokój z pisaniem. Jeżdżę na niej od 1.5 roku sporo i wszystko jak trzeba. Pozdrawiam serdecznie, szkoda nerwów na niektórych znawców.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

różni się i to bardzo. Jak bardzo opisał kolega powyżej.

nie nie różni się bo to importer oferuje LPG  a nie poszczególny dealer . 

 http://www.subaru.it/tecnologia/tec_bifuel.html

http://www.subaru.cz/subaru-lpg.html

 

Do nie lubiących LPG- a widze ze troche was tu jest . Znacie chociaz jeden przypadek forka XT z instalacją DLM w którym padł silnik ze tak odradzacie? :)

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to żona właśnie przetestowała działanie ISR -u. Pod Wawą gość Scenikiem dość mocno zameldował się jej w bagażnik, podobno kontakt z Keratronika był natychmiastowy. Nim zdążyła wysiąść z samochodu.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to żona właśnie przetestowała działanie ISR -u. Pod Wawą gość Scenikiem dość mocno zameldował się jej w bagażnik, podobno kontakt z Keratronika był natychmiastowy. Nim zdążyła wysiąść z samochodu.

1. Z reakcji operatora należy się cieszyć

2. Szkoda "usterki" - przyjmujemy że nie znaczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem jeszcze jakie są straty. Samochód w każdym razie jeździ. Przyjedzie, to obejrzę.

Nie omieszkasz potencjalnie fotek wrzucić jak to wygląda?

 

Sądzę że tanio nie będzie jak dzwonił Keratronik.

Jutro rano pstryknę. Koszty - ofc OC sprawcy. Żona podobno sfotografowała również Scenica. Też go wkleję

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie wiem jeszcze jakie są straty. Samochód w każdym razie jeździ. Przyjedzie, to obejrzę

 

Mam nadzieję, że szanowna małżonka czuje się dobrze i nie ucierpiała, bo info tylko o najważniejszych na forum kwestiach tj. sprawności ISR i stratach w pojeździe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

nie nie różni się bo to importer oferuje LPG a nie poszczególny dealer . http://www.subaru.it...tec_bifuel.html http://www.subaru.cz/subaru-lpg.html

 

to nie jest kwestia lubię lub nie a bardziej faktów. Jesteś na tyle długo na forum, że pewnie nie raz trafiłeś jak Sz. Dyrekcja tłumaczyła "mechanizm" montażu LPG w Subaru. Nie tylko we Włoszech ale również w Niemczech, Hiszpanii i innych krajach. Po pewnych doświadczeniach wycofali się z tych praktyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty piszesz o lambdzie dwustanowej gdzie w gdi stosuje się szerokopasmową . We wtrysku do kolektora regulowano tylko czas wtrysku bo ciśnienie w układzie było stałe . Teraz w układach wtrysku bezpośredniego regulowane jest czas, ciśnienie oraz rozpylenie . Nastawy są uzyskiwane z dużej ilości czujników nie będę wymieniał wszystkich ale z pewnością jest ich 2-3 razy więcej .

 

Do instalacji bezpośredniego wtrysku są 2 rodzaje instalacji . 

W jednym 90 %  mieszanki to gaz dostarczany do kolektora a 10 % paliwo podane przez wtryskiwacz . Takie rozwiązanie nie niszczy wtryskiwaczy ale za to mieszanka jest bardzo nie przewidywalna 

Drugie z podaniem w formie płynnej skroplonego autogazu przez fabryczne wtryskiwacze .  Sama mieszanka gazowa ma 30 % większą oporność od benzynowej ma ona również inne właściwości fizyczne lepkość przez co nie rozpyla się w sposób taki sam do benzyny . 

 

Jeżeli chodzi zaś o filtry to w tej IV czy tam V generacji trzeba stosować filtry wkręcane do wlewu baku bo łatwo można załatwić pompę wbudowaną w zbiornik gazowy . 

W zwykłych układach III gen mamy 2 filtry loty i gazowy którę po faktycznie tych 20 tyś potrafią się rozpadać (dlatego trzeba zakładać coś lepszego od papieru) 

Osobiście nie mam nic do ludzi śmigających na 4 -5 generacji bo ich wkład finansowy prowadzi do rozwoju tej technologi ale nie piszcie proszę że jest tanio i bezobsługowi bo kontrast technologiczny jest jak przy 1 gen instalacji zakładanych do MPI

Edytowane przez Karenz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Podziwiam Cię że chcesz pisać i to wszystko tłumaczyć ale uwierz mi nie ma to sensu. Montując u siebie DLM nigdzie wtedy nie było informacji myślę pomogę innym opiszę po zamontowaniu DLMA co i jak efekt spacyfikowali mnie znawcy którzy nigdy takiej instalacji nie widzieli pisali o reduktorach kątach wtrysku i dotrysku benzyny. Dałem sobie spokój z pisaniem. Jeżdżę na niej od 1.5 roku sporo i wszystko jak trzeba. Pozdrawiam serdecznie, szkoda nerwów na niektórych znawców.

 

Panowie nie ma co się denerwować. To tylko wolna dyskusja. Jeżeli ktoś chce wydać naście tysięcy pln na instalacje LPG może to zrobić. Jeżeli nie chce słuchać uwag mniej lub bardziej trafionych, ma do tego prawo.

Jedno jest pewne ani Wy ani inny dyskutujący nie mogą jednoznacznie stwierdzić jaki wpływ na trwałość silnika ma spalanie mieszanki na bazie LPG której temperatura spalania jest znacznie wyższa od benzyny. Do tego są potrzebne wieloletnie testy. Z tego też powodu większość producentów z rezerwą podchodzi do tych paliw.

 

 

 

Jeżdżę na niej od 1.5 roku sporo i wszystko jak trzeba.

 

bez obrazy ale 1.5 roku to bardzo krótki okres, który nic nie mówi o wpływie LPG na trwałość silników DIT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem jeszcze jakie są straty. Samochód w każdym razie jeździ. Przyjedzie, to obejrzę

 

Mam nadzieję, że szanowna małżonka czuje się dobrze i nie ucierpiała, bo info tylko o najważniejszych na forum kwestiach tj. sprawności ISR i stratach w pojeździe :)

 

Dobrze że się troszczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura spalania lpg nie jest jakość szczególna wyższa , problemem jest tylko i wyłącznie dobre dobranie mieszanki .

To jest jedyny i odwieczny problem . Wszystkie problemy wypalonych zaworów to efekt ubogiej mieszanki a od bogatej leci katalizator egr itp 

Od czasów elektronicznych pedałów gazu samochód nieustanie adaptuje swoje nastawy do kierowcy zwykłe zmiana następuje w 200-300 km . I tu się pojawia cały problem bo trzeba często regulować mapę lpg która jest sztywna i nie odpowiada nigdy wszystkim warunków w których znajduje się silnik .

Prawie idealne rozwiązania to sztywne modyfikatory nastaw benzynowych (ulegających ciągłej korekcji ) w rozwiązaniu fabrycznych  od landi renzo jest to 20 % więcej na wszystkie parametry . Nie ma wtedy możliwości rozjechania się mapy lub pracy w warunkach nie przewidzianych . Jest jeden mały szkopuł tego rozwiązania gaz gazowi nie równy  . 

A wy tu zachwycacie  się proteza przy 2-3 razy bardziej skomplikowanym układzie zasilania paliwowego gdi które umie dobrze diagnozować kilka osób w PL . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Temperatura spalania lpg nie jest jakość szczególna wyższa , problemem jest tylko i wyłącznie dobre dobranie mieszanki .

 

nie jestem "profesorem" w tej dziedzinie ale kilka razy rozmawiałem z ludźmi, którzy ratowali nie zliczoną ilość silników z Subaru z różnych opresji. Brak autoryzacji nie pozwala na powołanie się na ich opinię ale mam daleko idące zaufanie do tego co mówią od nastu lat. Podsumowując mieli daleko idące obawy jak LPG zniesie nowy DIT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dobrze że się troszczysz.

To nie kwestia troski, jedynie ukazania priorytetów użytkowników forum ( stan pojazdu i działanie ISR) :), choć rzeczywiście mam nadzieję, że nikomu nic się nie stało.
Dzięki za troskę. Na szczęście bez obrażeń osobowych. Ze wstępnych oględzin:

- tylny zderzak popękany

- tylny pas oparł się o zapas (nie ma możliwości jego wyjęcia)

- lekko odgięty na zewnątrz błotnik LT (zderzak podszedł pod jego rant, ale dosłownie 1 - 1,5 mm)

- nie działa automatyka tylnej klapy

- najdziwniejsze - pogięta końcówka lewego wydechu.

 

Dalsze oględziny rano, samochód nie ściąga, szczeliny przy tylnych drzwiach wyglądają na równe, drzwi otwierają się normalnie.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie jest kwestia lubię lub nie a bardziej faktów. Jesteś na tyle długo na forum, że pewnie nie raz trafiłeś jak Sz. Dyrekcja tłumaczyła "mechanizm" montażu LPG w Subaru. Nie tylko we Włoszech ale również w Niemczech, Hiszpanii i innych krajach. Po pewnych doświadczeniach wycofali się z tych praktyk

ale o czym ty mi tu piszesz. :) ? To ze SIP wycofał się z montażu LPG do nowych aut nie ma nic wspolnego z importerami w danym kraju. Auto sprzedawane w kraju gdzie importer oferuje przez swoich dealerów auta z "fabrycznym"LPG ( cos jak u nas z fabrycznym ISr ) maja taką samą 3 letnią gwarancje realizowaną przez tego imortera na wszystkie podzespoly jak auta nie wyposażone w LPG, Warunkiem gwarancji jest dokonywanie przegladów w ASO co 12miesięcy/15k km. Widze tutaj wielu teoretyków a osoby mające DLM'a w swoich XT'kach jeżdzą bezawaryjnie i się cieszą. Pokusiłbym się o stwierdzenie ze bezpiecznej i taniej w eksploatacji jest kupic XT wyposażonego w DLM'a niż Subaru w SBD *   ;)

* oczywiscie patrząc tylko na ilość awarii  tylko na tym forum jednostek wyposażonych w SBD a jednostek wyposazonych w DIT'a +DLM 

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...