Skocz do zawartości

Impreza 125KM nie chce jechać - gdzie właściwie leży problem?


S1M0N

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś na "zakupie grupowym" ściągaliśmy te czujniki prosto z chińskiej fabryki - obeszło się bez ceł itp a jeśli dobrze pamiętam - to wliczając piwo dla organizatora i koszt przesyłki od organizatora do każdego z osobna wychodziło około 100zł ;) Może warto poszukać na jebaju? I jak już wyżej zauważono - przy tak małej różnicy w cenie brać z ASO. 
I jeszcze jedna uwaga - uwaga na kąt wkręcania śruby. Już w drugim wolnym ssaku widzę zerwany gwint  - albo przez zajechaną śrubę, albo właśnie przez zły kąt wkręcania! Czujnik da się wkręcić, ale nie dobierzesz już momentu przy rozjechanym gwincie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, odkreciłem u siebie knock sensor i wyczysciłem dokładnie papierem oraz miejsce styku z blokiem.......auto zapierdziela jak ta lala, dzieki temu wątku moje auto szaleje po trasie, pozdrawiam pomuki rozdane

 

 

w miejscu jesgo styku pod spodem zrobila sie narosl (plesń) czy jak to tam nazwac ze nie bylo dobrej masy, po wyczyszczeniu nie moglem sie nacieszyc i przepaliłem 200zł, :yahoo: :yahoo: :yahoo: :yahoo:

 

pacjent to WRX MY00 po remapie i lekkich modach

Edytowane przez kamilwro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i blisko 3 stówy psu w dupe...

 

Założyłem nowy czujnik, zrobiłem reset ECU i blisko 50km tylko na benzynie. No i tak jak zawsze - po samym resecie pięknie, auto chodzi idealnie. I tak z każdym kilometrem miałem wrażenie jakby auto słabło... Dziś przejście na LPG i... dzieje się dokładnie to samo, co na starym czujniku :/ Powrót na benzynę i to samo. Poddaje się... :/

Wiem, że mógłbym teraz z powrotem podpiąć stary czujnik, powiesić go tak jak wisiał wcześniej i auto jeździłoby ok. Jednak skoro na przykręconym, nowym czujniku komputer wyłapuje spalanie stukowe to chyba coś innego tam być musi nie tak. Ma ktoś jakiś pomysł? Co może w praktyce powodować spalanie stukowe na obu paliwach? Nieprawidłowa mieszanka powodowana błędnymi odczytami któregoś z czujników?

 

Tymczasem dysponuję prawdopodobnie dwoma w pełni sprawnymi czujnikami spalania stukowego. Tyle szczęścia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja borykam się z podobnym problemem, auto było w serwisie (od razu napisze że nie w byle jakim) ,kontrolka od silnika nie świeciła przez parę kilometrów ale znów zaczęła, 

 

 

za przyczynę takiego stanu rzeczy obstawiam sterownik, trzeba wgrać poprawiony program i po sprawie(innego wyjścia nie widzę)

 

 

Ale z racji że w aucie jest instalacja gazowa, która była montowana za granicą( w polsce ciężko o program do niej ) więc oddałem auto do serwisu na zamontowanie nowej instalacji gazowej. Wtedy będę miał pewność że instalacja jest ok  i nie ma nic wspólnego z tymi objawami które są teraz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ile mnie pamiec nie myli to ktos tu kiedys pisal ze pompa wspomagania dawala takie dzwieki ze czujnik interpretowal to jako spalanie stukowe..pozatym wprawne ucho(moje nie) potrafic rozpoznac spalanie stukowe..radze wiec podpiac czujnik luzem i jezdzic, od czasu do czasu osluchac..i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak se czytam i myślę...

A przede wszystkim cieszę się, że moja impreza pozbawiona jest syndromu zamulania w pewnym zakresie obrotów.

Ale... @S1M0N, opis objawów w twoim aucie przypomina mi moją hondę.

Wprawdzie nie wiem, czy tam w ogóle jest knock sensor, ale mniejsza z tym.

U mnie identyczne objawy dawała padnięta sonda lambda.

W silniku podmieniłem, lub wymieniłem już prawie wszystko i po każdej operacji auto jechało normalnie na pB, a po przełączeniu na LPG, zamulanie.

Później nie jechało na LPG i pB. I tak na zmianę.

Okazało się, że przez uszkodzoną sondę, silnik jest zalewany. Jak lekko dodawałem gazu, to auto przyspieszało w miarę płynnie.

Ale nieco głębsze wciśnięcie pedału powodowało "zamulanie".

Dodam, że check się nie zaświecał, błędów nie było, a jednak nowa sonda sprawiła, że auto jeździ jak nowe już ponad rok ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A znalazłby się na forum ktoś, kto ogarnia logi z ecuExplorera i umiałby z nich wyczytać co jest nie tak? Albo czy ktoś z tym samym, w pełni sprawnym silnikiem mógłby samemu wykonać logi i mi je podesłać? Byłbym niesamowicie wdzięczny :)

A lambda to taka sama, jak nie większa kasa, którą można utopić... Ale każda sugestia jest cenna, więc jestem za nią również wdzięczny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mówię żebyś od razu wymieniał sondę bo mam takie przeczucie.

U mnie wyglądało to tak, że w końcu po bezowocnej walce ze wszystkim co się dało, oddałem auto do warsztatu gdzie zajmują się typowo "H".

Ja podmieniałem wszystko co się da, bo na szczęście ojciec ma takie samo auto. A oni potrzymali furke 2 dni i jednoznacznie stwierdzili: sonda.

Kupiłem nową sondę (330 zł) i tyle.

Więc jak już borykasz się z problemem x czasu i utopiłeś już trochę kasy, to nie wiem czy nie lepiej oddać auto komuś kumatemu, kto postawi diagnozę.

Wymienisz wtedy co trzeba i będziesz cieszyć się jazdą ;)

 

BTW.

Już dokładnie nie pamiętam, ale jak kiedyś czytałem o zamulaniu po wymianie oleju i gary fix, to tam chyba chodziło o problem z komputerem, który źle odczytuje wskazania czujnika spalania stukowego i wymiana samego czujnika nie pomaga. Tak mnie się zdaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co dam chyba jeszcze szansę gazownikowi na dokładną regulację i przejrzenie instalacji. Znów resetowałem ECU, na samej benzynie zrobiłem blisko 80km - wszystko było cacy, może jedynie z czasem stał się trochę mniej zrywny, ale tu mam wrażenie jakby przepustnica z czasem się zaadaptowała i silnik zaczął łagodniej reagować na pedał gazu. Ale generalnie aż się chciało jeździć! Zero szarpnięć, prawie zero mulenia - niemal wzorowo.

 

Przełączyłem na LPG i... kapa. Zaczął mulić, łatwo się dławić... Powrót na benzynę - to samo. Może komputer gazowy coś knoci na tyle, że i ECU się zaraża? Poza tym od samego początku jak auto kupiłem zdarza się, że zaśmierdzi w środku gazem - już u kilku gazowników było szukanie nieszczelności i nic. Choć nie wiem czy jedno można łączyć z drugim, bo przez spory czas po zakupie auto jeździło dobrze...

Co do naprawdę kumatego człowieka od Subaru - szczerze mówiąc nie wiem czy jest szansa znaleźć w moich rejonach takiego. Mam owszem zaufanego mechanika, do którego jeżdżę z różnymi rzeczami, ale w tym temacie zbytnio nie potrafi mi pomóc.

A swoją drogą zauważyłem chyba jeszcze jedną prawidłowość - jak już muli to do momentu rozgrzania się silnika idzie żwawo, w sumie tak jakby było wszystko ok (przynajmniej do tych 3k obrotów, wyżej na zimnym nie chcę kręcić :) ). A jak już silnik złapie stałą temperaturę to muli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bede sie upieral przy tej sondzie, bo u mnie objawialo sie to identycznie.

Na benzynie spoko, przelaczenie na gaz - zamula i z powrotem na benzyne tez zamula.

Tez stawialem na lpg, ale to nie to. Niech ktos Ci przebada te sonde ( chociaz u Ciebie sa chyba dwie) Nie wiem jak w subaru, ale w hondzie mozna bylo odlaczyc sonde.

Wtedy troche wiecej spali i moze wyskoczyc check, ale auto powinno zaczac jechac normalnie, o ile to wina sondy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może głupie pytanie, ale tankujesz cyklonB zawsze na tej samej stacji? Może to po prostu właśnie kwestia jakości gazu, choć to naprawdę ciężko "ochrzcić".

 

Pytam o to, bo moja przymyłka raz była spowodowana gazem ze Statoila... Wyjeździłem cały zbiornik, zatankowałem na Shellu i jak ręką odjął. Choć Ty już trochę się z problemem bujasz, więc pewnie stacje były zmieniane, prawda?

 

Też można myśleć o sondach, jak pajac_am, ale z tego co kojarzę one nawet w GC już wywalałby błędy - CHECK ENGINE by Ci się palił. Z drugiej strony ja na swoją tylną czekałem prawie miesiąc od pojawienia się błędu, jeździłem tak autem i żadnego muła nie było :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonda u mnie jest tylko jedna. Ogólnie umówiony jestem na jutro z elektrykiem, może coś wspólnie zdziałamy.

 

Co do gazu - w drugim już z kolei aucie od zawsze tankuję gaz na jednej stacji Statoil i nigdy nie sprawiał problemów. Ale w międzyczasie zdarzyło mi się zatankować też na Orlenie, czy w trasie z konieczności na jakiejś niemarkowej stacji. Co do cudownych właściwości LPG na Shellu - czytałem kiedyś o tym, nawet postanowiłem przetestować na poprzednim aucie i... rzeczywiście czuć było różnicę na plus! I od tamtej pory tam tankowałem. W zasadzie po kupnie Subaru również kilka pierwszy razy zatankowałem na Shellu, ale potem wróciłem do Statoila - i różnicy nie było żadnej, a cena na korzyść tej drugiej stacji.

 

Może by tak jednak wyjeździć całkowicie to co mam w zbiorniku i podjechać na Shell? Jak nic jutro z elektrykiem nie wskóram to tak zrobię :) Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam bladego pojęcia, ale w poprzednim aucie to właśnie na LPG z Shella auto jeździło najlepiej :D  I nie jest to moja odosobniona opinia, kilku znajomych oraz "znajomych znajomych" miało podobne doświadczenia w swoich autach; w internecie też się na takie informacje natknąłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może nawet i stabilizatory napięcia wpinane w gniazdo zapalniczki :D  Jednak nie zagłębiając się w skład tego podtlenku - okazywał się po prostu lepszy :)  Być może na pozostałych stacjach coś kombinują, a tam nie - stąd takie efekty.


EDIT: No i w zasadzie przełamałem się (głównie po rozmowie z JAKO) i wróciłem do tego, co radziła część z Was - czyli przypiąłem stary czujnik, podpiąłem masę i jest super :D  W niedługim czasie postaram się zmajstrować Gary's Fixa i tak już raczej zostanie :)

 

Co do sugestii @pajac_am - sonda sprawdzona, działa jak należy.

 

A tymczasem posiadam prawie nówkę oryginalny czujnik spalania stukowego o numerze 22060AA070, użytkowany przez około 2 tygodnie. Jeżeli ktoś chciałby kupić - pisać na priv :)

No i podziękować chciałem raz jeszcze wszystkim forumowiczom za wsparcie :)

Edytowane przez S1M0N
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to fajnie że opanowałeś problem, ja po założeniu nowej instalacji Lpg  i  skasowaniu  błędu czujnika zrobiłem około 1000km i znów się kontrolka zaświeciła.

 

 

przeróbkę taką jak ty przerabiałem ale nie zdaje egzaminu(mowa o imprezie z 2003r) . w drugim aucie które jest z 1998r mam taki sam patent z czujnikiem i daje radę.

 

 

zaobserwowałem że blachy które osłaniają kolektor wydechowy są luźne i hałasują, jest możliwe by czujnik odbierał te dźwięki jak spalanie stukowe ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być że, blachy na wydechu wpadaja w wibracje i budzą stukowy. Mi czujnik spalania palil się natrętnie, w Forku NA. Po wymianie na nowy, chwilę był spokój. Jednak po czasie zaczął znów zapalac błąd. Doszedłem metoda prób, że winne są wtryski gazu które, chodzą "stukają" głośno. Odizolowalem je gumowymi podkladkami, od bloku silnika i od 3 miesięcy spokój :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobiłem porządek z blachami osłaniającymi kolektor wydechowy i katalizator,błąd który się wyświetlał został skasowany

 

 

prócz błędu czujnika stukowego drugi błąd był coś o złych wartościach dla katalizatora,ale to chyba nic groźnego ,tak mi powiedział elektryk

 

 

 

auto jeździ w miarę ok, ale drażni mnie jeszcze szarpanie (przy dodawaniu i zdejmowaniu nogi z gazu) , dotyczy to jazdy na 3-4 biegu i do prędkości 60-70 km, później już nie ma takich objawów

 

wie ktoś co może być przyczyną takich szarpnięć???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też szarpnie tak jak na 5tym biegu, ale najbardziej czuć na 3-4 biegu 

 

 

jak chce dodać gazu to nie dodaje płynnie tylko gwałtownie, to samo się dzieje jak zdejmuje nogę z pedału gazu by zwolnić, wtedy też czuć szarpnięcie.

 

 

obstawiam że może przepustnica może mieć coś z tym wspólnego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...