Skocz do zawartości

Subaru Levorg [VM] (MY14=>MY20)


FilipBB

Rekomendowane odpowiedzi

Zapomnialem napisac o LEDach HUD dla tempomatu. Sa zamontowane w podszybiu i odbijaja sie w szybie, informujac o funkcjonowaniu systemu (wlaczone/wylaczone, rozpoznany samochod, wlaczone automatyczne hamowanie itd.). Calkiem fajne rozwiazanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj pojechałem do Opla i wszystko wskazuje na to, że przy tych formach finansowania dla firm, Opel Insignia AWD 260 kucy w pełnej wersji skusi mnie na zdradę Subaru. Levy fajny, ale 100 kucy więcej, więcej przestrzeni, pełny HUD, itp robią marketing :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

34 minuty temu, Than_Junior napisał:

Zapomnialem napisac o LEDach HUD dla tempomatu. Sa zamontowane w podszybiu i odbijaja sie w szybie, informujac o funkcjonowaniu systemu (wlaczone/wylaczone, rozpoznany samochod, wlaczone automatyczne hamowanie itd.). Calkiem fajne rozwiazanie :)

Ta funkcjonalność była już w MY17. Faktycznie przydatne rozwiązanie chociaż "pikanie" za każdym razem jak delikatnie przekraczamy linię oddzielającą (np. ścinając zakręt) potrafi być irytujące, zwłaszcza na wąskiej drodze.

Natomiast sam aktywny tempomat to na prawdę przydatne i dobrze zaprojektowane rozwiązanie. Miałem ostatnio okazję przetestować w trakcie wakacji (trasa: Czechy, Austria, Słowenia, Chorwacja, Włochy, Niemcy) i działa na prawdę bardzo fajnie, np. na autostradzie reaguje tylko na pojazdy znajdujące się na tym samym pasie co my - nawet na zakręcie. Przy tej okazji podzielę się też wynikiem spalania - 8,2 ltr., przy komplecie podróżnych (2+2 z bagażami), prędkości zgodne z dopuszczalnymi limitami, w DE było max 150-160...dużo korzystałem z tempomatu. Dla mnie to pozytywne zaskoczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, TP_S napisał:

A ja dzisiaj pojechałem do Opla i wszystko wskazuje na to, że przy tych formach finansowania dla firm, Opel Insignia AWD 260 kucy w pełnej wersji skusi mnie na zdradę Subaru. Levy fajny, ale 100 kucy więcej, więcej przestrzeni, pełny HUD, itp robią marketing :-)

Piszesz o tej 2.0 turbo 4x4 AWD? Po konfiguracji w "to co potrzeba" wyszło mi 177k zł za werję kombi. Pytanie jaki rabat da Opel, jeśli około 10-12% to cena mocno zbliża się do Levorga. Jeździłeś tą wersją silnikową Opla? Ja mam poprzednie Insygnie w firmie, oprócz tego że auto "do bólu nudne" to z tymi dieslami 170KM nawet żwawo mimo masy to jeździ. Mimo to nie chciałbym tym jeździć, jest tego pełno, taka trochę inna Skoda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Tsunetomo napisał:

Piszesz o tej 2.0 turbo 4x4 AWD? Po konfiguracji w "to co potrzeba" wyszło mi 177k zł za werję kombi. Pytanie jaki rabat da Opel, jeśli około 10-12% to cena mocno zbliża się do Levorga. Jeździłeś tą wersją silnikową Opla? Ja mam poprzednie Insygnie w firmie, oprócz tego że auto "do bólu nudne" to z tymi dieslami 170KM nawet żwawo mimo masy to jeździ. Mimo to nie chciałbym tym jeździć, jest tego pełno, taka trochę inna Skoda...

 

119 netto, ale jestem po rozmowie z Audi i mają przebić ofertę Opla oferują A6 Quattro (????), po tym jak odwołałem moją wizytę. Jechałem dziś nową Insignią 170 kucy Diesel 400 niutków, w gorszej specyfikacji niż ta, która mnie interesuje. Levy przy tym ledwo stoi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, TP_S napisał:

 

119 netto, ale jestem po rozmowie z Audi i mają przebić ofertę Opla oferują A6 Quattro (????), po tym jak odwołałem moją wizytę. Jechałem dziś nową Insignią 170 kucy Diesel 400 niutków, w gorszej specyfikacji niż ta, która mnie interesuje. Levy przy tym ledwo stoi

Ciekawy jestem co zaproponują ;) swoją droga 7,5 sek do setki w Insigni przy 260 KM i 4 łapach delikatnie mówiąc szału nie robią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Czarne_Koronkowe napisał:

Ciekawy jestem co zaproponują ;) swoją droga 7,5 sek do setki w Insigni przy 260 KM i 4 łapach delikatnie mówiąc szału nie robią...

 

Parametry porównywalne do OBK 3.6R. W chwili obecnej mój problem polega na tym, że gdybym chciał rozważać Levego po złożeniu mi już oferty przez Opla, to SIP musiałoby zaproponować cenę netto w granicach 80.000 i to też by mnie nie rwało, ponieważ wiem jaki mam budżet na auto. Nie chcę teraz faworyzować Opla, ale w cenie 119 netto dostaję dużo więcej niż Levy oferuje za 116.  Pełny HUD na szybie, większy bagażnik, ale OIT jest dużo większym autem niż Levy - prawie 5 metrów długości (ma to swoje wady na parkingach), lepsze fotele AGR, matrycowe LEDy

Jedyne co, to brak szyberdachu :angry: ale nie można mieć wszystkiego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, TP_S napisał:

 

Parametry porównywalne do OBK 3.6R. W chwili obecnej mój problem polega na tym, że gdybym chciał rozważać Levego po złożeniu mi już oferty przez Opla, to SIP musiałoby zaproponować cenę netto w granicach 80.000 i to też by mnie nie rwało, ponieważ wiem jaki mam budżet na auto. Nie chcę teraz faworyzować Opla, ale w cenie 119 netto dostaję dużo więcej niż Levy oferuje za 116.  Pełny HUD na szybie, większy bagażnik, ale OIT jest dużo większym autem niż Levy - prawie 5 metrów długości (ma to swoje wady na parkingach), lepsze fotele AGR, matrycowe LEDy

Jedyne co, to brak szyberdachu :angry: ale nie można mieć wszystkiego

Jestem daleki od teorii spiskowych, ale cena jaka Ci zaproponowali jest tak dobra, ze aż podejrzana ;)

Edytowane przez Czarne_Koronkowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś tych insygni nowych nie widać. Czemu? Cena za wysoka, teraz już i rabat dadzą wiec te 119k netto jest możliwe. Zadziwia mnie, ze każdy nowy Francuz, Opel itd na początku wali cenę jak za BMW, pusząc się jaki super wóz zrobili. Po pół roku rabacik 10%, po roku 20-25% i wtedy jakoś się te rewolucyjne w swojej klasie wozy sprzedają ;) Levorg fajnie jeździ i jest w jakiś sposób unikatowy. A, i sąsiad nie kupi takiego jak Twój za rok tylko o 20k taniej. Dla mnie to akurat plus, bo nie lubię targować się z delareami jak na bazarze a jeszcze bardziej mieć poczucia, ze przeplacilem bo właśnie po chamsku targować się nie lubię. Ale to tylko moja opinia, rozumiem, ze inni mogą mieć ta frajde, ze "tak ich wymeczylem ze prawie darmo oddali". Dlatego cenie politykę cenowa firm, które stosują stabilne ceny, nie tylko w motoryzacji.

Edytowane przez Tsunetomo
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Tsunetomo napisał:

Jakoś tych insygni nowych nie widać. Czemu? Cena za wysoka, teraz już i rabat dadzą wiec te 119k netto jest możliwe. Zadziwia mnie, ze każdy nowy Francuz, Opel itd na początku wali cenę jak za BMW, pusząc się jaki super wóz zrobili. Po pół roku rabacik 10%, po roku 20-25% i wtedy jakoś się te rewolucyjne w swojej klasie wozy sprzedają ;)

 :biglol: a jak było z Subaru  XV ?  :) po 2 latach cena poszła w dół o 10- 15 % bo nikt tego nie chciał kupować bo był droższy od Forestera. Nie wykluczone, że z Levym też  tak może  się stać bo jakoś ich  na drogach za dużo nie widać

5 godzin temu, TP_S napisał:

A ja dzisiaj pojechałem do Opla i wszystko wskazuje na to, że przy tych formach finansowania dla firm, Opel Insignia AWD 260 kucy w pełnej wersji skusi mnie na zdradę Subaru. Levy fajny, ale 100 kucy więcej, więcej przestrzeni, pełny HUD, itp robią marketing :-)

 

3 godziny temu, TP_S napisał:

119 netto, ale jestem po rozmowie z Audi i mają przebić ofertę Opla oferują A6 Quattro (????), po tym jak odwołałem moją wizytę. Jechałem dziś nową Insignią 170 kucy Diesel 400 niutków, w gorszej specyfikacji niż ta, która mnie interesuje. Levy przy tym ledwo stoi

W  końcu widzę trzeźwe myślenie :ok:. Lev to fajne auto ale w tym pułapie cenowym jak się dobrze poszuka można znaleźć coś fajniejszego, szybszego, bardziej komfortowego , większego, lepiej wykończonego w  środku i lepszym finansowaniem.  Nie będzie miało plejad na masce, nie  będzie wyróżniało sie z tłumu jak niszowe Subaru  ale nie każdy tego potrzebuje

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem ze są problemy z dostępnością automatów do Insigni. Ostatnio rozmawiałem z klientem, którego żona pracuje w salonie Opla na Slasku. Sam pierwszego dnia premiery zamówił Insignie z automatem i mówi, ze czeka już 5 miesiąc (nie pamietam kiedy dokładnie z nim rozmawiałem). Może to powoduje ze jednak ich dużo jeszcze nie jeździ. Swoją droga te srebrne plastiki na mordce wyglądają jak niedorobione wąsy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Tsunetomo napisał:

Jakoś tych insygni nowych nie widać. Czemu? Cena za wysoka, teraz już i rabat dadzą wiec te 119k netto jest możliwe. Zadziwia mnie, ze każdy nowy Francuz, Opel itd na początku wali cenę jak za BMW, pusząc się jaki super wóz zrobili. Po pół roku rabacik 10%, po roku 20-25% i wtedy jakoś się te rewolucyjne w swojej klasie wozy sprzedają ;) Levorg fajnie jeździ i jest w jakiś sposób unikatowy. A, i sąsiad nie kupi takiego jak Twój za rok tylko o 20k taniej. Dla mnie to akurat plus, bo nie lubię targować się z delareami jak na bazarze a jeszcze bardziej mieć poczucia, ze przeplacilem bo właśnie po chamsku targować się nie lubię. Ale to tylko moja opinia, rozumiem, ze inni mogą mieć ta frajde, ze "tak ich wymeczylem ze prawie darmo oddali". Dlatego cenie politykę cenowa firm, które stosują stabilne ceny, nie tylko w motoryzacji.

 

A tu Cie zaskoczę - ja wcale nie walczyłem o cenę - ot taką dostałem. Do negocjacji to się właśnie przygotowuję, więc spodziewam się że będę miał full wypas.

Zgadzam się, że Levy to fajne auto - tyle tylko, że ja lubię moc i to jest dla mnie ważny punkt w aucie. Levego musiałbym modyfikować, a to się nie podoba co niektórym. Do Opla lazłem tylko dlatego, żeby nową Insignię zobaczyć, ponieważ początkowo specyfikacja szła dużo wyżej z ceną i nie byłem chętny na wydawanie takiej kasy. Po zrobieniu symulacji opłat od rabatu decyzja zapadła.

 

Dostałem też ofertę na A6 2.o TFSI 252 kuce. Opłatę mam niższą niż za Opla, ale wykup jest 60% od 234 tysi. Wabią i nęcą.

 

Tak czy siak mój OBK 3.6R idzie na sprzedaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, TP_S napisał:

 

A tu Cie zaskoczę - ja wcale nie walczyłem o cenę - ot taką dostałem. Do negocjacji to się właśnie przygotowuję, więc spodziewam się że będę miał full wypas.

Zgadzam się, że Levy to fajne auto - tyle tylko, że ja lubię moc i to jest dla mnie ważny punkt w aucie. Levego musiałbym modyfikować, a to się nie podoba co niektórym. Do Opla lazłem tylko dlatego, żeby nową Insignię zobaczyć, ponieważ początkowo specyfikacja szła dużo wyżej z ceną i nie byłem chętny na wydawanie takiej kasy. Po zrobieniu symulacji opłat od rabatu decyzja zapadła.

 

Dostałem też ofertę na A6 2.o TFSI 252 kuce. Opłatę mam niższą niż za Opla, ale wykup jest 60% od 234 tysi. Wabią i nęcą.

 

Tak czy siak mój OBK 3.6R idzie na sprzedaż.

Nie zaskoczyłeś mnie bo nie mówiłem o Tobie, tylko ogólnie o procesie "zdziczenia" części Klientów, ktore obserwuje w rożnych branżach, nie tylko motoryzacji. W cenę A6 niższa niz Opel, nawet gdyby był to total golas nie uwierzę, w taka konstrukcje oferty by rata była niższa jak najbardziej :) A ze Levorg byc moze jest za drogi na tle rynku... Byc moze, ale jak widać coś tam się sprzedaje i byc moze dla producenta to wystarcza. Swoją droga nawet ssangyong korrando czasem można spotkać, wiec tez na swój sposób jest "niszowy". Daj znać na czym stanęło i udanych negocjacji.

19 minut temu, Karas napisał:

 :biglol: a jak było z Subaru  XV ?  :) po 2 latach cena poszła w dół o 10- 15 % bo nikt tego nie chciał kupować bo był droższy od Forestera. Nie wykluczone, że z Levym też  tak może  się stać bo jakoś ich  na drogach za dużo nie widać

 

W  końcu widzę trzeźwe myślenie :ok:. Lev to fajne auto ale w tym pułapie cenowym jak się dobrze poszuka można znaleźć coś fajniejszego, szybszego, bardziej komfortowego , większego, lepiej wykończonego w  środku i lepszym finansowaniem.  Nie będzie miało plejad na masce, nie  będzie wyróżniało sie z tłumu jak niszowe Subaru  ale nie każdy tego potrzebuje

Karaś Ty chyba faktycznie masz uraz po tym XV. Współczuję. Rozumiem, ze w Twojej ocenie kupujący Levorga byli nietrzeźwi? A moze po prostu kierowali się innymi kryteriami niz Ty? Bez obrazy :)

BTW, ja na nowe XV czekam i rozważam jako auto dla Zony zamiast Volvo v60cc. I nie piłem jeszcze ;)

Cheers!

Edytowane przez Tsunetomo
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Tsunetomo napisał:

Nie zaskoczyłeś mnie bo nie mówiłem o Tobie, tylko ogólnie o procesie "zdziczenia" części Klientów, ktore obserwuje w rożnych branżach, nie tylko motoryzacji. W cenę A6 niższa niz Opel, nawet gdyby był to total golas nie uwierzę, w taka konstrukcje oferty by rata była niższa jak najbardziej :) A ze Levorg byc moze jest za drogi na tle rynku... Byc moze, ale jak widać coś tam się sprzedaje i byc moze dla producenta to wystarcza. Swoją droga nawet ssangyong korrando czasem można spotkać, wiec tez na swój sposób jest "niszowy". Daj znać na czym stanęło i udanych negocjacji.

 

 

Hehe, tak się zastanawiam nad tym swoim czarnym paskiem, i wychodzi mi, że 4 ringi będą lepiej się prezentować niż Oz ;-)

NA poważnie. Jestem już deczko starawy i pewne rzeczy do mnie ciężko trafiają - wychowano mnie, że samochód to inwestycja, dlatego jeszcze trudno mi pojąć pewne argumenty, natomiast cyfry nie kłamią. Sam muszę zrobić dokładnego Excela, ale już na lekko wychodzi mi, że moje posiadanie OBK przez 6 lat kosztowało mnie 13.000 rocznie (utrata, serwis, części, opony, ubezpieczenie). To liczenie pi razy oko. Pytanie, czy płacąc ~2000 netto w tzw najmie (24.000 rocznie) nie lepiej nie przejmować się wieloma rzeczami, ponieważ to nie moje auto. Za 3 lata biorę nowszy model. Nie mam przymusu odkupu. Pierwsze co siądzie w aucie, które się starzeje to elektronika.

 

Jednym słowem - płać i używaj, zamiast miej i płać za coś, co i tak traci na wartości? Może ktoś w Was ma już takie wyliczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, TP_S napisał:

 

Hehe, tak się zastanawiam nad tym swoim czarnym paskiem, i wychodzi mi, że 4 ringi będą lepiej się prezentować niż Oz ;-)

NA poważnie. Jestem już deczko starawy i pewne rzeczy do mnie ciężko trafiają - wychowano mnie, że samochód to inwestycja, dlatego jeszcze trudno mi pojąć pewne argumenty, natomiast cyfry nie kłamią. Sam muszę zrobić dokładnego Excela, ale już na lekko wychodzi mi, że moje posiadanie OBK przez 6 lat kosztowało mnie 13.000 rocznie (utrata, serwis, części, opony, ubezpieczenie). To liczenie pi razy oko. Pytanie, czy płacąc ~2000 netto w tzw najmie (24.000 rocznie) nie lepiej nie przejmować się wieloma rzeczami, ponieważ to nie moje auto. Za 3 lata biorę nowszy model. Nie mam przymusu odkupu. Pierwsze co siądzie w aucie, które się starzeje to elektronika.

 

Jednym słowem - płać i używaj, zamiast miej i płać za coś, co i tak traci na wartości? Może ktoś w Was ma już takie wyliczenia?

Serce vs rozum ;) z tymi wynajmami trzeba uważać. Pięknie to wyglada jak Ci sprzedają usługę. Potem bujasz się na wymiany opon w miejsca gdzie strach wysłać samotna kobietę, masz 500km buforu na przegląd bo wcześniej ani pózniej nie możesz, assistance gdzie gość po przyjeździe pyta jaki olej dolać, 1mm odprysk na dachu kwalifikowany jako nadmierne zużycie przy zdawaniu, czyli dodatkowa opłata. To przypadki ktore mi się przypomniały, a było tego więcej. Jakbym miał 1 auto to w życiu wynajem (wole po 3 latach odsprzedać lub oddać rodzicom ;), przy kilkunastu - dziesięciu w firmie ma to jakiś sens. Ale na miód i orzeszki nie licz :)

Edytowane przez Tsunetomo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Tsunetomo napisał:

Karaś Ty chyba faktycznie masz uraz po tym XV. Współczuję. Rozumiem, ze w Twojej ocenie kupujący Levorga byli nietrzeźwi?

nie mam urazu auto jak auto ,pisze jak było z XV. W 2014 cena poszła o 10-15% w dół (dlatego m.in zakupiłem to cudo), więc taki zabieg  nie jest  jak to ująłes domeną  "puszących się" oplów czy innych marek. Auto się sprzedaje  to trzyma cene, auto sie nie sprzedaje to trzeba coś zrobić żeby zaczęło.

38 minut temu, TP_S napisał:

Jestem już deczko starawy i pewne rzeczy do mnie ciężko trafiają - wychowano mnie, że samochód to inwestycja

inwestycja pod warunkiem że służy do zarabiania $$.  A dla zwyklego  zjadacza chleba  auto to najgorsza inwestycja jaką możesz nabyć. Przykład kupujesz mieszkanie we Wrocławiu za 150k pln po 2,3 latach warte jest 200k pln +, kupujesz auto za 150k pln po 2,3 latach warte jest 70k pln albo i mniej:) Dlatego też nie dziwi mnie że każdy szuka auta z najlepszym stosunkiem jakość/cena  ( Subaru do tej  grupy aut IMO nie należy)

28 minut temu, Tsunetomo napisał:

 

38 minut temu, TP_S napisał:

 

Hehe, tak się zastanawiam nad tym swoim czarnym paskiem, i wychodzi mi, że 4 ringi będą lepiej się prezentować niż Oz ;-)

NA poważnie. Jestem już deczko starawy i pewne rzeczy do mnie ciężko trafiają - wychowano mnie, że samochód to inwestycja, dlatego jeszcze trudno mi pojąć pewne argumenty, natomiast cyfry nie kłamią. Sam muszę zrobić dokładnego Excela, ale już na lekko wychodzi mi, że moje posiadanie OBK przez 6 lat kosztowało mnie 13.000 rocznie (utrata, serwis, części, opony, ubezpieczenie). To liczenie pi razy oko. Pytanie, czy płacąc ~2000 netto w tzw najmie (24.000 rocznie) nie lepiej nie przejmować się wieloma rzeczami, ponieważ to nie moje auto. Za 3 lata biorę nowszy model. Nie mam przymusu odkupu. Pierwsze co siądzie w aucie, które się starzeje to elektronika.

 

Jednym słowem - płać i używaj, zamiast miej i płać za coś, co i tak traci na wartości? Może ktoś w Was ma już takie wyliczenia?

Serce vs rozum ;) z tymi wynajmami trzeba uważać. Pięknie to wyglada jak Ci sprzedają usługę. Potem bujasz się na wymiany opon w miejsca gdzie strach wysłać samotna kobietę, masz 500km buforu na przegląd bo wcześniej ani pózniej nie możesz, assistance gdzie gość po przyjeździe pyta jaki olej dolać, 1mm odprysk na dachu kwalifikowany jako nadmierne zużycie przy zdawaniu, czyli dodatkowa opłata. To przypadki ktore mi się przypomniały, a było tego więcej. Jakbym miał 1 auto to w życiu wynajem (wole po 3 latach odsprzedać lub oddać rodzicom ;), przy kilkunastu - dziesięciu w firmie ma to jakiś sens. Ale na miód i orzeszki nie licz :)

 

wynajem/leasing to czysty biznes i nic więcej  tutaj nie  ma miejsca na  skrupuły czy prezenty. Ma się opłacać   lesingo-dawcy  i leasingo -biorcy

tyle w temacie

Mając dochodową firmę nie zastanawiałbym się nad niczym innym niż leasing czy najem

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czymś za biznesem muszę jeździć, ale trudno oceniać czym lepiej. W mojej pracy efekt prestiżu ma walor, ale czy będzie to Oz czy OOOO, czy Plejady to wtórna kwestia.  W Oplu po zakończeniu 3 lat najmu zostaje mi 70000 do spłaty. Mogę te kwotę wziąć w leasing. Wtedy jeżdżę autem pięć lat, z rysami na karoserii, które się pojawią. Niemniej jednak dzięki za cenną uwagę. 

 

Sercem wciąż jestem z Plejadami, w końcu 10 lat. Zastrzeżenie do Opla mam takie, że nie jest niemiecki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, TP_S napisał:

Czymś za biznesem muszę jeździć, ale trudno oceniać czym lepiej. W mojej pracy efekt prestiżu ma walor, ale czy będzie to Oz czy OOOO, czy Plejady to wtórna kwestia.  W Oplu po zakończeniu 3 lat najmu zostaje mi 70000 do spłaty. Mogę te kwotę wziąć w leasing. Wtedy jeżdżę autem pięć lat, z rysami na karoserii, które się pojawią. Niemniej jednak dzięki za cenną uwagę. 

 

Sercem wciąż jestem z Plejadami, w końcu 10 lat. Zastrzeżenie do Opla mam takie, że nie jest niemiecki 

U mnie sporo osób przesiadło się z Insygni (poprzedni model) na obecne Mondeo. Wszyscy uważają, ze Mondeo jest lepiej wyciszone, pewniej się prowadzi, ma więcej miejsca w środku. Nowych Insygni nie wziąłem, bo akurat wchodziły w rynek i nawet na firmę nie chcieli dać sensownego upustu (na poprzednie dwucyfrówka z dwójka z przodu), ALD wyliczyło bardzo niska wartość rezydualna i rata wynajmu była kosmiczna, 300zl miesięcznie więcej niz Mondek o podobnych parametrach. I tym sposobem Ford sprzedał kilkanaście Mondkow, a Opel dzis daje 20% na to na co w marcu nie chciał dać 6, twierdząc, ze to "auto porównywalne z A6". Jaaaasne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tsunetomo napisał:

U mnie sporo osób przesiadło się z Insygni (poprzedni model) na obecne Mondeo. Wszyscy uważają, ze Mondeo jest lepiej wyciszone, pewniej się prowadzi, ma więcej miejsca w środku. Nowych Insygni nie wziąłem, bo akurat wchodziły w rynek i nawet na firmę nie chcieli dać sensownego upustu (na poprzednie dwucyfrówka z dwójka z przodu), ALD wyliczyło bardzo niska wartość rezydualna i rata wynajmu była kosmiczna, 300zl miesięcznie więcej niz Mondek o podobnych parametrach. I tym sposobem Ford sprzedał kilkanaście Mondkow, a Opel dzis daje 20% na to na co w marcu nie chciał dać 6, twierdząc, ze to "auto porównywalne z A6". Jaaaasne ;)

 

Mnie się nie śpieszy, ale jak znam życie, opcja którą biorę jest najmniej podażowa, więc czy ugram więcej w styczniu? Na Opla w wersji 260 4x4 muszę czekać dwa miesiące. Ale na Levorga też muszę czekać do listopada. Każde rozwiązanie ma zady i walety. Audi? Bez perspektywy wykupu jak dla mnie. Tylko opłaty za to, że jeżdżę. 

 

Dziwi mnie, że Subaru nie zaoferowało mi innych opcji finansowania. Już nie wnikam w to, że miałem pomysł 1 wpłaty maksymalnej kwoty, co zupełnie mi się nie kalkuluje. W Oplu mocno się nade mną pochylili, kiedy powiedziałem, że szukam kosztów i doradzili inne kalkulacje.  W Subaru zupełnie nie. Trochę szkoda. 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, TP_S napisał:

 

Mnie się nie śpieszy, ale jak znam życie, opcja którą biorę jest najmniej podażowa, więc czy ugram więcej w styczniu? Na Opla w wersji 260 4x4 muszę czekać dwa miesiące. Ale na Levorga też muszę czekać do listopada. Każde rozwiązanie ma zady i walety. Audi? Bez perspektywy wykupu jak dla mnie. Tylko opłaty za to, że jeżdżę. 

 

Dziwi mnie, że Subaru nie zaoferowało mi innych opcji finansowania. Już nie wnikam w to, że miałem pomysł 1 wpłaty maksymalnej kwoty, co zupełnie mi się nie kalkuluje. W Oplu mocno się nade mną pochylili, kiedy powiedziałem, że szukam kosztów i doradzili inne kalkulacje.  W Subaru zupełnie nie. Trochę szkoda. 

Poprzednia insygnia w dyszlu była królem flot. Benzyna pewnie słabo schodzi, masz racje. Swoją droga ostatnio na 45 min przed zamknięciem wpadłem do Toyoty, bo naszedł mnie pomysł hybrydy na miasto dla zony. CHR fajny ale wsadzić tam do tylu dziecko to narażanie się na zarzut torturowania, RAV 4 jakaś plastikowa w środku. Oba bez nawiewów na tył. Ale najlepsze było to, ze nikt z obsługi (dwóch młodzieńców, zapewne handlowców bajerowalo recepcjonistkę, co zreszta wyraźnie jej schlebiało) ani mnie nie przywitał, nie podszedł, nie zainteresował się. Musi im się dobrze powodzić :) Pewnie uważają, ze toyota jest taka super ze sama się sprzedaje.

Edytowane przez Tsunetomo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Insygnii i jej cen, byłem w jednym z warszawskich salonów przymierzyć się z fotelikiem RWD do Insygnii kombi (przy okazji, jest dużo miejsca z tyłu). Po wstępnym pytaniu o cenę wersji  260 kucy Pan od razu dodał, że to tylko tak informacyjnie w cenniku jest i na pewno się dogadamy jakbym chciał kupić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tsunetomo napisał:

Poprzednia insygnia w dyszlu była królem flot. Benzyna pewnie słabo schodzi, masz racje. Swoją droga ostatnio na 45 min przed zamknięciem wpadłem do Toyoty, bo naszedł mnie pomysł hybrydy na miasto dla zony. CHR fajny ale wsadzić tam do tylu dziecko to narażanie się na zarzut torturowania, RAV 4 jakaś plastikowa w środku. Oba bez nawiewów na tył. Ale najlepsze było to, ze nikt z obsługi (dwóch młodzieńców, zapewne handlowców bajerowalo recepcjonistkę, co zreszta wyraźnie jej schlebiało) ani mnie nie przywitał, nie podszedł, nie zainteresował się. Musi im się dobrze powodzić :) Pewnie uważają, ze toyota jest taka super ze sama się sprzedaje.

 

Miałem tak w BMW, mieli mnie w dużej dziurze. Podobnie w Mercedesie, wszedłem i nie było mnie widać. Obydwa salony w Łodzi. Temat rzeka. 

 

Będę w Krakowie, w hotelu obok siedziby SIP. Wejdę, pogadam, o ile będzie o czym. 

 

 

2 minuty temu, msi napisał:

Co do Insygnii i jej cen, byłem w jednym z warszawskich salonów przymierzyć się z fotelikiem RWD do Insygnii kombi (przy okazji, jest dużo miejsca z tyłu). Po wstępnym pytaniu o cenę wersji  260 kucy Pan od razu dodał, że to tylko tak informacyjnie w cenniku jest i na pewno się dogadamy jakbym chciał kupić ;)

 

Ludzie się boją takich aut. Mnie to nie dziwi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, msi napisał:

Co do Insygnii i jej cen, byłem w jednym z warszawskich salonów przymierzyć się z fotelikiem RWD do Insygnii kombi (przy okazji, jest dużo miejsca z tyłu). Po wstępnym pytaniu o cenę wersji  260 kucy Pan od razu dodał, że to tylko tak informacyjnie w cenniku jest i na pewno się dogadamy jakbym chciał kupić ;)

A mnie takie podejście śmieszy. To po co cennik? Powinni napisać: "przyjdź i zaproponuj cenę, na pewno się dogadamy" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Tsunetomo napisał:

A mnie takie podejście śmieszy. To po co cennik? Powinni napisać: "przyjdź i zaproponuj cenę, na pewno się dogadamy" :)

Oj, tam. Meandry technik sprzedaży w biznesie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...