Skocz do zawartości

Awaryjność Boxer Diesel


GeFo555

Rekomendowane odpowiedzi

Historia z dziś opowiedziana mi przez kolegę w pracy - rozmawiał przez telefon z klientem, rozmowa zeszła na samochody. Okazało się, że klient miał dwa SBD Forester My08 i My10 - w obu pękł wał. Jeśli dobrze mi przekazał, to w jednym z nich nieco ponad 40tkm. W drugim nie wiem. Zestawiając z przypadkami z forum to nie jest normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia z dziś opowiedziana mi przez kolegę w pracy - rozmawiał przez telefon z klientem, rozmowa zeszła na samochody. Okazało się, że klient miał dwa SBD Forester My08 i My10 - w obu pękł wał. Jeśli dobrze mi przekazał, to w jednym z nich nieco ponad 40tkm. W drugim nie wiem. Zestawiając z przypadkami z forum to nie jest normalne.

 

A ja przejechałem 90 tys. i jeszcze nie pękło.Czy to nienormalne? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Historia z dziś opowiedziana mi przez kolegę w pracy - rozmawiał przez telefon z klientem, rozmowa zeszła na samochody. Okazało się, że klient miał dwa SBD Forester My08 i My10 - w obu pękł wał. Jeśli dobrze mi przekazał, to w jednym z nich nieco ponad 40tkm. W drugim nie wiem. Zestawiając z przypadkami z forum to nie jest normalne.

A ja przejechałem 90 tys. i jeszcze nie pękło.Czy to nienormalne? ;)
Krytyczny (największa częstotliwość awarii) przebieg to 140 - 200 kkm

 

 

Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Historia z dziś opowiedziana mi przez kolegę w pracy - rozmawiał przez telefon z klientem, rozmowa zeszła na samochody. Okazało się, że klient miał dwa SBD Forester My08 i My10 - w obu pękł wał. Jeśli dobrze mi przekazał, to w jednym z nich nieco ponad 40tkm. W drugim nie wiem. Zestawiając z przypadkami z forum to nie jest normalne.

A ja przejechałem 90 tys. i jeszcze nie pękło.Czy to nienormalne? ;)
Krytyczny (największa częstotliwość awarii) przebieg to 140 - 200 kkm

 

 

Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

 

 

Jak w każdym innym samochodzie włącznie z FWD :biglol:

 

PS.Mój wujek wykończył sprzęgło w Swifcie po 40 tys.,trzeba było widzieć jak się z nim obchodził ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy mnie SBD nie interesował, bo nie celowałem w auta z tej półki cenowej. Zawsze natomiast bardzo mi się podobała charakterystyka silników wysokoprężnych. Od jakiegoś czasu niektóre SBD stają się autami, które w moim przedziale cenowym mogłyby się znaleźć, ale historie z nimi związane (czy to na forum, czy zupełnie poza, i w PL i zagranicą, w ogłoszeniach też nierzadko jest informacja, że silnik po wymianie) skutecznie mnie od tego odwodzą. Wszystkim posiadaczom SBD życzę jak najlepiej, jednak jakoś dla mnie ryzyko jest nie bardzo do zaakceptowania. Wielu z Was, jak stach1111 ma bardzo niskie przebiegi. 90tkm to jest prawie nowy samochód ;). Ja swoim 15-letnim foresterem w nieco ponad 3 lata zrobiłem już prawie 70tkm, na liczniku jest 270 tkm. Mój może się już zacząć psuć i to bym zrozumiał, a tak - to niespecjalnie rozumiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy mechanik ma ciekawą, aczkolwiek kontrowersyjną teorię n/t silników diesla. Uważa, że podczas kupna należy mniej zwracać uwagę na przebieg, a bardziej na wiek auta. Twierdzi, że 90% zużycia to rozruch i jazda na zimnym silniku, gdy smarowanie jest mizerne. Później jak silnik jest rozgrzany i ktoś nie przeciąża go niskimi obrotami i nie piłuje wysokimi, to można jechać, jechać i jechać. Wiek auta mówi o przypuszczalnej ilości rozruchów na zimno.

 

Uważam, że te 90% to przesada, ale chyba dużo prawdy w tym też jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy mechanik ma ciekawą, aczkolwiek kontrowersyjną teorię n/t silników diesla. Uważa, że podczas kupna należy mniej zwracać uwagę na przebieg, a bardziej na wiek auta. Twierdzi, że 90% zużycia to rozruch i jazda na zimnym silniku, gdy smarowanie jest mizerne. Później jak silnik jest rozgrzany i ktoś nie przeciąża go niskimi obrotami i nie piłuje wysokimi, to można jechać, jechać i jechać. Wiek auta mówi o przypuszczalnej ilości rozruchów na zimno.

 

Uważam, że te 90% to przesada, ale chyba dużo prawdy w tym też jest.

 

Dlatego dla mnie warunkiem posiadania diesla było Vebasto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy mechanik ma ciekawą, aczkolwiek kontrowersyjną teorię n/t silników diesla. Uważa, że podczas kupna należy mniej zwracać uwagę na przebieg, a bardziej na wiek auta. Twierdzi, że 90% zużycia to rozruch i jazda na zimnym silniku, gdy smarowanie jest mizerne. Później jak silnik jest rozgrzany i ktoś nie przeciąża go niskimi obrotami i nie piłuje wysokimi, to można jechać, jechać i jechać. Wiek auta mówi o przypuszczalnej ilości rozruchów na zimno.

 

Uważam, że te 90% to przesada, ale chyba dużo prawdy w tym też jest.

 

Dużo zależy od charakterystyki użytkowania samochodu czy trasy czy miasto, jakie odcinki itp. No i ważne czy ktoś dbał o samochód.

Ja w ogóle nie kupuję diesli i takie życie sobie chwalę  :)

 

A ja zacząłem się zastanawiać czy następny samochód nie będzie na ON, ale wzbraniam się jak mogę - tyle że zasięg na jednym baku mi się podoba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Krytyczny (największa częstotliwość awarii) przebieg to 140 - 200 kkm

Ta ja się już zaczynam bać :)

 

 

 

Uważam, że te 90% to przesada, ale chyba dużo prawdy w tym też jest.

 

Wydaje mi się, że jednak to prawda. Mój mechanik mówi to samo, a na dowód widziałem u niego "podobno bardzo awaryjnego" forda mondeo z dieslem 115KM (sam mówi, że 130 miały kłopoty z wtryskami ;) ) i przebiegiem 470tyś km - ale On robi między 70 a 90 tyś/rok.

diesle po prostu lubią jeździć, ale ani nie 80 na 5/6, ani nie Vmax.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba trzeba jakiś klub terapeutyczny założyć czy jakieś warsztaty psychoanalityczne dla właścicieli SBD.Nie wiem, spotkania raz w tygodniu,poopowiadamy sobie co się komu popsuło i jak z tym żyć.Psychologa się zatrudni żeby pomagał, może SIP będzie to finansował tak jak Plejady :biglol: :biglol: :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak ciepły to źle jak zimny to źle, jak zapalam to źle, duzo jezdze to źle, malo jeżdżę jeszcze gorzej, na niskich obrotach źle, na wysokich źle, powoli zaczyna to brzmiec jak kiepski kawał ;)
Dlatego też wykąpać,nawoskować, nabłyszczyć, postawić do garażu..... i patrzeć jak stoi i pięknie wygląda. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Historia z dziś opowiedziana mi przez kolegę w pracy - rozmawiał przez telefon z klientem, rozmowa zeszła na samochody. Okazało się, że klient miał dwa SBD Forester My08 i My10 - w obu pękł wał. Jeśli dobrze mi przekazał, to w jednym z nich nieco ponad 40tkm. W drugim nie wiem. Zestawiając z przypadkami z forum to nie jest normalne.

 

też to słyszałem..... :) ...z tym , że dwumasy były dobre....( podobno )... :rolleyes:  i to podobno chodziło o bmw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...