Skocz do zawartości

Budujemy domek - kompedium wiedzy plus wskazówki :)


PLayer

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Guliwer napisał:

 

Ja mam pompę ciepła w porównywalnym regionie Polski, gdzie w tym roku widziałem -29°C na zegarku.

 

 

A jakie koszty jeżeli chodzi o utrzymanie instalacji? W sensie ile to prądu potrafi zjeść?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, palmall napisał:

 

A jakie koszty jeżeli chodzi o utrzymanie instalacji? W sensie ile to prądu potrafi zjeść?

 

Mam za sobą dopiero sezon jesienny i pół zimowego (a może już i cały), ale jednoznacznie nie mogę powiedzieć ile bierze sama pompa. Być może jest taka opcja w jej komputerze, spróbuję poszukać. Moc znamionowa sprężarki 6,2 kW, moc grzewcza 13 kW, ale trzeba to odnieść do powierzchni domu, głębokości odwiertów, ich odległości od domu i rodzaju rur przesyłowych. Z Krakowa to jakieś dwie godziny drogi do mnie, tak twierdzi mój Instalator z Niepołomic - Honda CRV :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pompę ciepła od 9 lat. Kolektory poziome zakopane na 1,8 metra. Mieszkam w miejscu gdzie co roku mam znacznie poniżej - 15 stopni.

 

Koszty zależą od powierzchni domu i oczywiście odpowiedniej izolacji termicznej budynku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, EVAN napisał:

Edwin to zależy jaką masz pompę - trzeba to dobrze wyliczyć ale generalnie jeśli temperatura jest niższa niż -5 , -7 stopni na zewnątrz to grzejesz już tylko prądem i wtedy jest drogo.

Jeśli masz szansę podejść gazem to idź w gaz bo to dalej najtańsza opcja.

 

 

Po co takie rady dajesz, skoro nie wiesz o jaka pompę ciepła chodzi?

Edwin! To nie prawda!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Po co takie rady dajesz, skoro nie wiesz o jaka pompę ciepła chodzi?

Edwin! To nie prawda!

 

Lojszczyk , z całym szacunkiem ........ ale wole zaufać gościowi (evan )który zajmuje się tym zawodowo i siedzi w branży , wiec wybacz ale zaufam mu !

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, carfit napisał:

Lojszczyk , z całym szacunkiem ........ ale wole zaufać gościowi (evan )który zajmuje się tym zawodowo i siedzi w branży , wiec wybacz ale zaufam mu !

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Siedzę w tym od 10 stycznia 1990r. Szacunek

Jutro jadę naprawić pewnemu ortopedzie pompę ciepła.

Ktoś mieniący się fachowcem tak ustawił parametry, że padła pompa. Na dodatek nie chcieli mnie słuchać i padłu wszystkie ryby w stawie i nawet nie wiedzą dlaczego. Ja takich fachowców spotykam raz na tydzień.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje , mimo wszystko zostanę przy swoim zdaniu a słowa Evan i chojny przekonały mnie i zostaje przy gazie .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, carfit napisał:

Gratuluje , mimo wszystko zostanę przy swoim zdaniu a słowa Evan i chojny przekonały mnie i zostaje przy gazie .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pompę ciepła licz, że na każde 1KW prądu dostajesz 3KW ciepła z pompy.

Gaz jest nadal najtańszy, bo instalacja kosztuje taniej. Jeśli masz działkę, to trzeba ją mocno rozkopać pod pompę.

Najlepiej się opłaci, gdy masz dostęp do stawu lub jeziora.

Opłacalność jest tylko wtedy gdy robisz ogrzewanie podłogowe.

Mogę Ci dać numer do instalatora, to zrobi Ci dokładna kalkulację i montażu i kosztów eksploatacji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam gazu i wcale nie żałuję. Doprowadzenie gazu miało mnie kosztować 20 tysięcy. A piec też swoje kosztuje. Jedyne za, to brak prądu, ale do ośmiu godzin przerwy w zasilaniu, nie stwierdzono spadku temperatury. Ale ja mam termos, bo faktycznie pompa ciepła bez dobrego ocieplenia, wentylacji mechanicznej (i wspomnianej podłogówki) nie ma sensu.

 

Ludziska narzekają, że u mnie jest gorąco, ale oni grzeją gazem i marzną. Jakaś bzdura z tymi grzałkami, u mnie włączyły się może raz, gdy zacząłem dłubać w ustawieniach ;) Pozwolę sobie na stwierdzenie, że ktoś spartaczył robotę.

 

Działki wcale nie trzeba rozkopywać, mam trzy odwierty na 99 m.

 

Dla mnie rozważanie gazu jako żywo przypomina kupowanie Turbo i rozglądanie się za LPG :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Guliwer napisał:

Nie mam gazu i wcale nie żałuję. Doprowadzenie gazu miało mnie kosztować 20 tysięcy. A piec też swoje kosztuje. Jedyne za, to brak prądu, ale do ośmiu godzin przerwy w zasilaniu, nie stwierdzono spadku temperatury. Ale ja mam termos, bo faktycznie pompa ciepła bez dobrego ocieplenia, wentylacji mechanicznej (i wspomnianej podłogówki) nie ma sensu.

 

Ludziska narzekają, że u mnie jest gorąco, ale oni grzeją gazem i marzną. Jakaś bzdura z tymi grzałkami, u mnie włączyły się może raz, gdy zacząłem dłubać w ustawieniach ;) Pozwolę sobie na stwierdzenie, że ktoś spartaczył robotę.

 

Działki wcale nie trzeba rozkopywać, mam trzy odwierty na 99 m.

 

Dla mnie rozważanie gazu jako żywo przypomina kupowanie Turbo i rozglądanie się za LPG :angry:

Można wiercić studnie, można korzystać z powietrza, a można zakopać rury w działce.

Jak instalowaliśmy pompy w SIELANCE koło Warki, to pukali się w głowę. Jakoś nigdy nie brakowało ciepła w tak dużym ośrodku, a reprezentacja Chorwacji też nie narzekała na brak wody.

To jest dokładnie tak samo jak z instalacją LPG w aucie. Bardziej chodzi o flachowca a nie o instalację.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Guliwer napisał:

Dla mnie rozważanie gazu jako żywo przypomina kupowanie Turbo i rozglądanie się za LPG :angry:

 

Raczej rozważanie elektryka z teoretycznym zasięgiem 75km przy dziennej odległości dojazdów do pokonania 72km z nadzieją, że nigdy nie będzie korków, nie będzie zimy srogiej bo wtedy prądu starczy na 68km, z jedną stacją szybkiego ładowania w mieście, z kilkuletnią żywotnością baterii i kosztowną ich wymianą, bez żadnych dodatkowych benefitów wynikających z zakupu, kiedy to pod ręką są normalne rozwiązania, klasyczne, tańsze w zakupie, tańsze w użytkowaniu, o lepszych osiągach, serwisowalne w 30 serwisach w okolicy, z możliwością pokonania 1000km  bez tankowania a stacji gdzie można w 5 minut uzupełnić paliwo mnóstwo co krok. 

 

Zakup elektryka gdzie zasięg wynosi 100km a dziennie robimy 50km - jest ok. 

Jeżeli elektryka parkujemy za free na przeznaczonych do tego wolnych miejscach w zwykle zatłoczonym mieście - jest ok. 

Kiedy za elektryka nie płacisz podatku - jest ok. 

W centrach handlowych i przeznaczonych do tego ładowarkach ładujesz za free - jest ok. 

Możesz wjechać w miejsca gdzie klasycznym samochodem nie wjedziesz - jest ok. 

 

;)

 

 

Pompa jest świetnym rozwiązaniem gdy nie ma gazu. Gdybym gazu pod bramą działki nie miał, już by wiertła chodziły. ;)

 

 

 

Oczywiście jak się chce mieć pompę ciepła albo elektryka i już, bo tak, to też jest odpowiedni argument. :)

 

 

 

 

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, lojszczyk napisał:

 

Po co takie rady dajesz, skoro nie wiesz o jaka pompę ciepła chodzi?

Edwin! To nie prawda!

 

Ale jakie rady? Napisałem, że to zależy i zależy od wielu czynników. Ale jeśli gaz jest w granicy to bym się nie zastanawiał ani chwili i szedł w gaz.

Pompy ciepła, solary to świetne rzeczy ale muszą być odpowiednie warunki, żeby się kalkulowało iść w te tematy.

Dlaczego systemy solarne mocno siadły po tym jak skończyły się dofinansowania ?

Ja bym chciał , żeby ktoś tutaj wpisał, kto posiada pompę ciepła, ile faktycznie zapłacił za prąd w sezonie zimowym, ile dał za pompę ciepła i całą instalację i wtedy będzie można rozmawiać co warto, a co nie.

Ja kupiłem kocioł gazowy za 8k i płacę jakieś 4-4,5k rocznie za gaz przy budynku 300mkw ( licze ogrzewanie i cwu ), prąd to też ok 4k ( ale w zimie ogrzewam dmuchawą elektryczną garaż wolnostojący...tzn utrzymuję temperaturę +5

Edytowane przez EVAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, kto bogatemu zabroni ;) Jakbym mógł to bym sobie kupił Grand Cherokee SRT i wjechałbym na Rysy, tylko po co? I tak założyłem pompę ciepła bez sensu, bo jestem za stary i nigdy się nie "zwróci".

 

Mam bardzo dobry piec znanego Producenta, dom prawie pasywny, więc w czasie dużych mrozów mogę chodzić w bokserkach. A nie jest to praca na pograniczu mocy. Porównanie do aut elektrycznych nie jest trafione, bo moje źródło energii jest zawsze dostępne. Twoje rozważania byłyby bardziej zasadne, gdybyś napisał, że na rezerwie zwalniam na autostradzie z 200 kmh do 120 kmh i turbo zaczyna się chłodzić :)

 

Ja nikogo nie chcę namawiać, nie zarabiam na tym, jestem szczęśliwym użytkownikiem, mam zaufanego serwismena. Chodzi o to, żeby się nie bać nowego, tak jak ja FXT :rolleyes:

 

p.s. z żadnych dopłat nie korzystałem.

p.s. jak będzie mnie stać to postawię ogniwa na 0,5 ha

Edytowane przez Guliwer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Guliwer napisał:

Twoje rozważania byłyby bardziej zasadne, gdybyś napisał, że na rezerwie zwalniam na autostradzie z 200 kmh do 120 kmh i turbo zaczyna się chłodzić :)

 

A po co mam zwalniać jak za 5km, stacja a za 20km następna? Ognień na tłoki :P

4 minuty temu, Guliwer napisał:

Porównanie do aut elektrycznych nie jest trafione, bo moje źródło energii jest zawsze dostępne.

 

Bardzo interesujące, czyli jak nie ma prądu przez tydzień to masz ogrzewanie tak? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa ciepła Biawar. Pracuje od 9 lat. Kolektory poziome. Dom powierzchnia 240 m2. 80% instalacji to podłogówka. Trzech mieszkańców mających "w nosie" ekologię i oszczędzanie energii. Temperatura w sezonie grzewczym 21-22 stopnie. Zbiornik na ciepłą wodę 350 litrów. Brak gazu w budynku. Koszt roczny energii elektrycznej to około 6000 PLN. Nie mam pojęcia ile kosztowała pompa wraz z instalacją. O ile sobie przypominam to dużo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, chojny napisał:

Bardzo interesujące, czyli jak nie ma prądu przez tydzień to masz ogrzewanie tak? ;)

Wiedziałem, że padnie ten argument ;) Fakt, mieszkam w ryzykownym regionie - Podkarpacie, ale w takie cuda to ja nie wierzę. Jak pisałem, mój dom to swoisty termos, więc do tygodnia wytrzymam, siedząc pod koniec w polarze :yahoo: Zawsze mogę rozpalić w kominku, albo kupić agregat. Ale co będzie jak nie będzie benzyny? :rolleyes:

 

Jeśli miałoby przez tydzień nie być prądu, to ja nie zazdroszczę mieszkańcom miast.

 

p.s. chyba i tak kupię FXT, chociaż mają tyle wad :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś miałem naprawić pompę ciepła, ale nie byłem w stanie. Ktoś zamontował i źle zaizolował rury, więc rosa z rur kapała na elektrykę i poszło napięcie.

Jest drugi problem- fachowcy!!!!

Nie słuchali mnie i zatopili na dnie stawu rury do poboru ciepła. W okresie zimowym na dnie stawu, jest temperatura +4 stopnie C. Ponieważ nowa i bardzo sprawna pompa na wyjściu z budynku instalacji glikolowej ma -8 stopni C, to na dnie było nie plus 4 a trochę mniej, więc ryby nie przeżyły. Po puszczeniu lodu, na powierzchni pływały martwe sztuki karpi, leszczy i innych ryb. Ciekawe, że przetrwały tołpygi.

Za kilka dni pojadę z ciekawości zobaczyć jak się spisuje pompa ciepła ogrzewająca prywatny basen. Właściciel policzył, że ogrzewanie basenu kosztuje go połowę tego co gazem. Ma porównanie, ponieważ wcześniej miał na gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Dottoree napisał:

 

A piec gazowy w takiej sytuacji będzie działał...? ;)

 

 

Sterownik kotła potrzebuje zdecydowanie mniej prądu niż pompa ciepła, więc w przypadku inteligentnego domu i systemu rezerwowego zasilania domu można zadbać o ciągłość pracy. :)

 

A swoje pytanie odniosłem do stwierdzenia kolegi:

 

 

2 godziny temu, Guliwer napisał:

Porównanie do aut elektrycznych nie jest trafione, bo moje źródło energii jest zawsze dostępne.

 

więc zwyczajnie byłem ciekaw co to za argument z zawsze dostępnym źródłem energii jest a się okazuje że żaden. ;)

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos inteligentnego domu: ja się nie zdecydowałem na +30% większy koszt, za co kupiłbym pewnie ze dwa Forestery. Natomiast w takim domu gazu kompletnie nie widzę, natomiast bez własnej elektrowni już się nie obędzie. Dla mnie największy problem to ręczne podnoszenie bramy garażowej wielkiej na dwa Forestery, lub Forka i WRX, lub Forka i Cherokee, ale to nie ten wątek :) I tak część urządzeń, które mam, jest już mądrzejsza ode mnie B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Guliwer napisał:

Dla mnie największy problem to ręczne podnoszenie bramy garażowej

 

Istnieją od wielu lat dość proste i skuteczne sposoby na rozwiązanie Twojego największego problemu. ;)

 

Hormann_2012-08-01_1.jpg

7 minut temu, Guliwer napisał:

Natomiast w takim domu gazu kompletnie nie widzę

 

Ja też nie widzę... ale problemu.  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisz, pisz... do instalacji kotła mam jeszcze kilka tygodni więc przy odpowiednich argumentach i rozwiązaniach mających zastosowanie dla warunków w jakich ma system pracować oraz płynących z tego korzyściach (w długim okresie czasu oczywiście) zawsze jeszcze mogę zmienić zdanie  ;)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...