Agniess Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 No to masz czas na spacerek przy tak cudnej pogodzie ..... na zewnątrz pracowni Samej nie chce mi sie spacerowac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 wlasnie z posesji odjechala policja, podczas mojej nieobecnosci jakis $@^#$%* wlamal mi sie do seja i zakosil radio... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Godlik Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Tydzień mam Subaru i już ktoś mi w d... wjechał... Na szczęście mam tylko porysowany zderzak. Piątek, 19.30, trasa "katowicka". Ślimaczący się sznur samochodów przed zwężeniem pod Częstochową. Wlokę się/stoję jak wszyscy i nagle DUP! 5 samochodów: ja (1) (na szczęście nie byłem w środku...), za mną uno (2), potem Peugeot 206 (3), Escort (4) i Fiat Ducato (5). 1,5 godz. czekania na Policję i problem. Dla Policji sprawa prosta - wina tego, który wjechał w tył następnego pojazdu. Ale (2) i (3) nie przyznają się do winy, twierdzą że stali i wjechał w nich escort (4) i wepchnął ich na mnie... Ducato (5) miało dobić na końcu... Rzeczywiście (4) miał najbardziej rozwalony przód i mogło tak być... Koniec końców Policja zarządziła że wszyscy mają jechać na komendę składać zeznania... :shock: Ponieważ jechałem z narzeczoną w ciąży, wybłagałem żebym nie musiał z nimi jechać... Spisali mnie, dmuchałem w alkotest, zostawiłem namiary i pojechałem. I prawdę mówiąc nie wiem, co dalej... Sprawa pewnie trafi do sądu grodzkiego, w końcu ktoś musi ustalić winnego. Może ktoś wie, jaka jest procedura? No bo teraz to chyba nawet nie mogę tego zgłaszać do ubezpieczyciela? No bo z czyjego OC to ma iść? Straty nie są wielkie, ale nie mam zamiaru tego tak zostawiać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Policja ustala winnego (domniemanego) i kieruje sprawę do sądu. Możesz się zgłosić do jego ubezpieczyciela, ale do zakończenia sprawy palcem nie kiwną. Ja czekam rok, bo się odwołał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Godlik Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Policja ustala winnego (domniemanego) i kieruje sprawę do sądu. Możesz się zgłosić do jego ubezpieczyciela, ale do zakończenia sprawy palcem nie kiwną.Ja czekam rok, bo się odwołał. Dzięki za info. Tego się właśnie spodziewałem Zadzwonię jutro na komisariat w Radomsku i spróbuję się czegoś dowiedzieć. Może podczas przesłuchania coś się wyklarowało... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Kiedyś miałem wypadek, którego sprawca nie uznawał swojej winy. Ślimaczyło się też długo.. Przed ostatecznym rozstrzygnięciem sądowym naprawiłem auto ze swojego AC, potem dostarczyłem wyrok - i PZU bez problemu sprawę wyprostowało, tzn. ściągnęło sobie kasę z OC sprawcy i anulowało "krechę" w mojej polisie AC. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek Opublikowano 23 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2006 K.... mam dwudniowego kaca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kropek Opublikowano 23 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2006 życie, które się zawsze pier...... w momencie, gdy Ci zależy i się starasz :/ ale to już teges: każdy nowy dzień to SZANSA by zacząć wszystko od początku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 24 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2006 kropek, nic tylko się zgodzić z obiema wypowiedziami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 24 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2006 każdy nowy dzień to SZANSA by zacząć wszystko od początku Po co skoro: życie, które się zawsze pier...... w momencie, gdy Ci zależy i się starasz :/ :?: Jesteście niekonsekwentni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 24 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2006 Jesteście niekonsekwentni. A Ty się czepiasz ;-) ( ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 24 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2006 WRC fan, ja? Gdzie? Kiedy? W życiu! Robienie czegoś co się wie, że i tak zakończy się całkowitą porażką jest głupie i bezsensowne. Z tego co mi wiadomo to ani Azrael, kropek, głupimi nie są więc muszą być niekonsekwentni w tym co mówią. Pewnie tego nie zauważyli i dlatego chcę im pomóc. Jestem pomocny, a nie czepialski. :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misioo Opublikowano 24 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2006 Nie teges - muszę dziś siedzieć do 22 w robocie i niańczyć pie.... statek aż do wyjścia. Większy nieteges, że z tego powodu muszę odwołać spotkanie z pewną b. miłą koleżanką której jakiś czas nie widziałem, a się zmieniła bardzo in + z wyglądu :cool: (sympatyczna to zawsze była). Największy nieteges, że w pracy takie kwiaty mi się szykują regularnie, włącznie z nockami i weekendami. a z kasą za nadgodziny to będzie chyba tak sobie :roll: :mad: . Pozdrowienia z BCT. ps. przed chwilą z hameryki jakis rozbity przodem forys przyjechał, razem z kilkoma innymi amerykańcami i rx-8 walniętą przodem i tyłem - taki widok z okna :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek Opublikowano 25 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2006 ps. przed chwilą z hameryki jakis rozbity przodem forys przyjechał, razem z kilkoma innymi amerykańcami i rx-8 walniętą przodem i tyłem - taki widok z okna :wink: Rób zdjęcia, może później ktoś się zapyta czy ktos zna tego forysia a ty tu z takim zdjęciem wyskoczysz :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misioo Opublikowano 25 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2006 ps. przed chwilą z hameryki jakis rozbity przodem forys przyjechał, razem z kilkoma innymi amerykańcami i rx-8 walniętą przodem i tyłem - taki widok z okna :wink: Rób zdjęcia, może później ktoś się zapyta czy ktos zna tego forysia a ty tu z takim zdjęciem wyskoczysz :grin: Mam zamiar czasem brać aparat do roboty jak tylko jakieś sensowne tele kupię. :smile: A propos to w tej chwili stoi bordo OBK (taki z fabryczną dziurą w masce :wink: , to chyba XT się nazywa ) i Tribeca. Widziałem też kilka fajnych klasycznych muscle-cars (mustangi z late sixties i chyba pontiac GTO) a poza tym większość to rozbitki Jeepów, innych SUV-ów i vanów, jakieś quady i trochę moto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xbike Opublikowano 25 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2006 Pozdrowienia z BCT. A gdzie Ty w BCT pracujesz??? :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misioo Opublikowano 25 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2006 Xbike, :arrow: PW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 25 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2006 Ten złom znowu się popsuł... po zetknięciu z krawężnikiem felga fikuśnie się powyginała. Najpierw ten japoński pomiot szatana zrobił meeega podsterowność, a później nadsterowność i odbił się prawym tylnym kołem od krawężnika. Po całym zajściu, które miało miejsce na suchej wrocławskiej kostce, to niebieskie coś nawet prosto nie chciało jechać ?! :???: Najgorsze jest w tym wszystkim, że matka nie chce mi uwierzyć, że gdyby kupiła EVO to bym nie miał tej przygody i jest na mnie trochę zła :sad: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek Opublikowano 25 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2006 że gdyby kupiła EVO to bym nie miał tej przygody i jest na mnie trochę zła :sad: :shock: No co Ty Witek, przechodzisz na ciemną stronę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 25 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2006 nie teges jest mój dzisiejszy kac. dobre pół roku takiego nie miałem. dopiero dochodzę do siebie :neutral: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 25 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2006 że gdyby kupiła EVO to bym nie miał tej przygody i jest na mnie trochę zła :sad: :shock: No co Ty Witek, przechodzisz na ciemną stronę? Jeśli uda mi się wytłumaczyć matce, że Impreza tak ryje przodem, że aż wpadłem na krawężnik, a EVO nie, to tak. Przechodzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 25 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2006 Nie teges jest to, że skończył mi sie chyba limit na iPlusie bo idzie jak krew z nosa. A ja jeszcze troche posiedze w szpitalu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarmaj Opublikowano 25 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2006 Jeśli uda mi się wytłumaczyć matce, że Impreza tak ryje przodem, że aż wpadłem na krawężnik A ryje?!?! :shock: To ja o tym nie wiedziałem i może dlatego, jak na zakrętach wylatywałem, to tyłem... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 25 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2006 jarmaj, skoro przywaliłem prawym tylnym kołem to też wyleciałem z zakrętu tyłem, nie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 25 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2006 Ostatnim znanym mi autem, które tak ryło przodem, że aż znienacka wylatywało tyłem - był Wartburg 353. No i (słabiej nieco) Octavia 4x4... :roll: :roll: :roll: WITEK!!! :shock: Może Ty masz WRX-a z haldexem...? Skoro okazało się, że na jednym rynku sprzedawali 1.6 turbo, to może i taka wydumka gdzieś poszła, w ramach oszczędności... :wink: ***** A serio, to wyrazy współczucia. I ciesz się, że na linii Twojego wypadu z planowego kursu był akurat krawężnik, a nie np. matka z dzieckiem... :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się