Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

Moja konkluzja po przejechaniu się na rowerze w niedużym deszczyku, z plecakiem i w ciuchach pracowych - współczuję tym, którzy nie mają innej opcji i do pracy muszą się przemieszczać na rowerze :upside-down-face_1f643-small:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Daroot napisał:

Czy my ten samo zdjęcie łańcucha oglądamy? Ten że zdjęcia wygląda po prostu słabo.

 

Ach, rzeczywiście nieprecyzyjnie napisałem. "Jak z pudełka" miałem na myśli, że w ogóle nie smarowany. Teraz się przeczytałem :biglol:

Edytowane przez subleo
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, subleo napisał:

 

Ach, rzeczywiście nieprecyzyjnie napisałem. "Jak z pudełka" miałem na myśli, że w ogóle nie smarowany. Teraz się przeczytałem :biglol:


W pudełku to akurat łańcuch leży w tłuszczu jak pączek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, subleo napisał:

Człowiek się cały czas uczy. Mi się wydawało, że to jakieś specjalne zabezpieczenie :biglol: Więc ładnie zmywałem i nakładałem swój smar :biglol:

 

I według jednej ze szkół dobrze robiłeś ;)

Według konkurencyjnej źle oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Knurek1111 napisał:

 

I według jednej ze szkół dobrze robiłeś ;)

Według konkurencyjnej źle oczywiście.

Z tymi łańcuchami i napędami to takie "pierdolamento", "...a mnie Laguna sie nigdy nie popsuła i nawet pomimo że była w dizlu..." Jak napierdzielasz pod górę na stojaka albo zmieniasz biegi pod obciążeniem (jak mój syn) to Twój łańcuch i napęd przeżyje 1/5(albo i mniej) tego co napęd Pani Wiesi z warzywniaka która staje na pedałach tylko podczas zsiadania z roweryku. Nie ważne wtedy też jest jakiego smaru używasz i czy zmyłeś smar fabryczny z łańcucha (który akurat jest właściwie dobry tylko po to by nie zardzwiał podczas leżakowania w magazynie). Tak więc zużycie łańcucha zależy od wielu czynników a najmniej od smarowania. Taka jest prawda. Niemniej jednak pomaga troche przdłużyć żywotność łańcucha smar woskowy...historyja do dyskusji oczywiście... i dbanie o jego czystość, generalnie współcześnie oferowane łańcuchy i ogólnie całe napędy są beznadziejne pod względem jakościowym i trzeba jakoś z tym się pogodzić albo snuć teorie z d...y wzięte. Oczywiście @Knurek1111 nie mam nic do twojego komentarza tak poprostu przy okazji wylałem swoje żale na jakość współczesnych części rowerowych.

Edytowane przez adamW202
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, adamW202 napisał:

Z tymi łańcuchami i napędami to takie "pierdolamento", "...a mnie Laguna sie nigdy nie popsuła i nawet pomimo że była w dizlu..." Jak napierdzielasz pod górę na stojaka albo zmieniasz biegi pod obciążeniem (jak mój syn) to Twój łańcuch i napęd przeżyje 1/5(albo i mniej) tego co napęd Pani Wiesi z warzywniaka która staje na pedałach tylko podczas zsiadania z roweryku. Nie ważne wtedy też jest jakiego smaru używasz i czy zmyłeś smar fabryczny z łańcucha (który akurat jest właściwie dobry tylko po to by nie zardzwiał podczas leżakowania w magazynie). Tak więc zużycie łańcucha zależy od wielu czynników a najmniej od smarowania. Taka jest prawda. Niemniej jednak pomaga troche przdłużyć żywotność łańcucha smar woskowy...historyja do dyskusji oczywiście... i dbanie o jego czystość, generalnie współcześnie oferowane łańcuchy i ogólnie całe napędy są beznadziejne pod względem jakościowym i trzeba jakoś z tym się pogodzić albo snuć teorie z d...y wzięte. Oczywiście @Knurek1111 nie mam nic do twojego komentarza tak poprostu przy okazji wylałem swoje żale na jakość współczesnych części rowerowych.

 

Spokojnie, zrozumiałem co piszesz ;)

Poza smarowaniem, jest pewien potencjał na przedłużenie życia napędu w doborze komponentów. Ja np. zupełnie odwróciłem setup fabryczny: kaseta SLX -> XT, łańcuch SLX->XT, tarcza XT-> SLX. Stylu jazdy raczej nie zmieniłem (BTW nie staję na pedałach bo to pogarsza trakcję), zmieniłem za to smar na ceramiczny. I wygląda na to, że taki napęd wytrzyma bez problemu 50% więcej niż poprzedni (na pierwszym przejechałem 2100km, na obecnym już 2800km i jeszcze trochę przejedzie).

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, subleo napisał:

Tak się zastanawiam, kto, na podstawie jakich danych i w jaki sposób obmierza i znakuje trasy rowerowe? Tu przykład absurdalnego oznaczenia na Velo Dunajec. Na oko i po użytych przełożeniach może być tam z 10% nachylenia.

 

20221012_121845.thumb.jpg.35b0573d17001aa5e411f8e98474cd90.jpg

 

Zalogowałbym przejazd jakimś urządzeniem GPS i nie zdziwiłbym się gdyby tyle pokazało. Tanie urządzenia logujące czasem chyba fantazjują i to nawet na otwartej przestrzeni. Najlepszy przykład: trasa którą przejechałem Tremalzo miała mieć 2500m przewyższenia, mój Komoot pokazał 1800m po śladzie i tyle raczej miała patrząc na jej przebieg oraz poziomice na mapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc znalazłem takiego oto chińczyka :)

https://m.pl.aliexpress.com/item/1005004144264066.html?pdp_npi=2%40dis!PLN!99%2C63 zł!49%2C79 zł!!!!!%402101d1b216662926227954803eae32!12000028178839277!btf&_t=pvid%3A7d1d7da4-ed4b-4932-aa43-96899e89085d&afTraceInfo=1005004144264066__msite__c_ppc_item_bridge__xxxxxx__1666292622&spm=a2g0n.ppclist.product.0&gatewayAdapt=gloPc2polMsite

 

I powiem, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym jak to świeci. Po dobrym ustawieniu na kierownicy nie kłuje w oczy tych z naprzeciwka, a sam sporo mam oświetlone. Cała obudowa aluminiowa, akumulator 21700, w specyfikacji 4800mAh, ładowanie przez USB C. Moim zdaniem ciekawa opcja w stosunku do tych, które świecą bardziej punktowo :)

 

IMG_20221020_191402.thumb.jpg.781b08f9d59c6d9ab637a34bcd71d52a.jpg

 

IMG_20221020_191419.thumb.jpg.9b9849f8580b7e99adc6386b217b4090.jpg

 

IMG_20221020_191440.thumb.jpg.73827d9f31bdd59269a239209535b4f8.jpg

 

IMG_20221020_191445.thumb.jpg.e64bcd208c3d46c25b06c31b66413fb1.jpg

 

IMG_20221020_191450.thumb.jpg.115fc695baa5929631e44b954c169cd1.jpg

 

IMG_20221020_191500.thumb.jpg.02a0de99fb1ac61e0dfedd0ce7b4bbfd.jpg

 

IMG_20221020_191525.thumb.jpg.2c940c17f1eb2424a9fd25045c0bc2db.jpg

 

IMG_20221020_192201.thumb.jpg.dc3ddb3d8669a665dc612da5930d5bdf.jpg

Edytowane przez Kiwi 4ester
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwaliłem wentyl rowerowy podczas pompowania. Wiedziałem że to kiedyś zrobię. Konstrukcja tego badziewia jest na miarę kielichów w foresterach. Szkoda mi wymieniać obręcze żeby mieć wentyl samochodowy. Kupiłem redukcje za 8 zł która nie chciała za nic w świecie zejść bo podczas odkręcania ciągnęła ze sobą odkręcany kapturek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, makos89 napisał:

Rozwaliłem wentyl rowerowy podczas pompowania. Wiedziałem że to kiedyś zrobię. Konstrukcja tego badziewia jest na miarę kielichów w foresterach. Szkoda mi wymieniać obręcze żeby mieć wentyl samochodowy. Kupiłem redukcje za 8 zł która nie chciała za nic w świecie zejść bo podczas odkręcania ciągnęła ze sobą odkręcany kapturek...

 

Miałem taką redukcję, nawet dwie, do presta. Obie były raz założone i wylądowały w koszu. Wszystko działa jeżeli nie trzeba pompować :biglol: 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, makos89 napisał:

Rozwaliłem wentyl rowerowy podczas pompowania. Wiedziałem że to kiedyś zrobię. Konstrukcja tego badziewia jest na miarę kielichów w foresterach. Szkoda mi wymieniać obręcze żeby mieć wentyl samochodowy. Kupiłem redukcje za 8 zł która nie chciała za nic w świecie zejść bo podczas odkręcania ciągnęła ze sobą odkręcany kapturek...

No niestety wentyle Presta nie sa najszczesliwszym rozwiazaniem... Shrader wydaje sie byc trwalszy.  Zawsze mozna kupic detki z wymienna maszynka wentyla, wtedy jesli adapter nie chce zejsc to mozna go odkrecic z maszynka.  Genralnie te adaptery zaklada sie tylko na czas pompowania, i powinny dosc latwo dac sie odkrecic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Kiwi 4ester napisał:

Jeszcze taka ciekawostka. Bambusowy rower:thumbup:IMG_20221014_145825.thumb.jpg.2393c45aa6ba7b93e0e077ed9c35f9d2.jpg

W latach '90-tych XX wieku Calfee Design produkowal takie cudenka jako alternatywe dla karbonu w krajach trzeciego swiata.  Calfee jest jednym z pionierow stosowania karbonu w budowaniu ram rowerowych, i nawet obecnie zajmuje sie naprawa ram karbonowych.  O ile pamietam to on udostepnial plany jak zbudowac taki rower... tak czy inaczej smiesznie sie patrzy na rower z... trawy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, makos89 napisał:

Rozwaliłem wentyl rowerowy podczas pompowania. Wiedziałem że to kiedyś zrobię. Konstrukcja tego badziewia jest na miarę kielichów w foresterach. Szkoda mi wymieniać obręcze żeby mieć wentyl samochodowy. Kupiłem redukcje za 8 zł która nie chciała za nic w świecie zejść bo podczas odkręcania ciągnęła ze sobą odkręcany kapturek...

 

Wentyl w sensie wkład? Wentyle różnych producentów różnią się budową i wytrzymałością, która zwykle jest proporcjonalna do ceny. Zainwestuj w dłuższe wentyle (minimum 40mm) z wymiennym wkładem, który będziesz sobie wkręcał i wykręcał w razie potrzeby, a w przypadku awarii wkręcisz nowy, kupiony za grosze. A po co się bawisz z adapterem, nie masz pompki w domu? Adaptera się używa przy kompresorze jak jest awaria. Na traski też sugeruje używać małych pompek z wężykami.

 

Ostatnio założyłem sobie wentyle Momum 44mm. Bardzo dobra jakość wykonania. Są estetyczne i naprawdę bardzo solidne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tomek_z napisał:

 

Wentyl w sensie wkład? Wentyle różnych producentów różnią się budową i wytrzymałością, która zwykle jest proporcjonalna do ceny. Zainwestuj w dłuższe wentyle (minimum 40mm) z wymiennym wkładem, który będziesz sobie wkręcał i wykręcał w razie potrzeby, a w przypadku awarii wkręcisz nowy, kupiony za grosze. A po co się bawisz z adapterem, nie masz pompki w domu? Adaptera się używa przy kompresorze jak jest awaria. Na traski też sugeruje używać małych pompek z wężykami.

 

Ostatnio założyłem sobie wentyle Momum 44mm. Bardzo dobra jakość wykonania. Są estetyczne i naprawdę bardzo solidne.

 

Nie wiadomo czy kolega jeździ na mleku czy z dętką ;)

Ale co do wyższości pompki nad przelotką to się zgodzę. Próbowałem z przelotkami, to działa najwyżej awaryjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...