O rowerach

[Xawery1939]

4 minuty temu, jaszyn napisał:

 

miałem dwa takie epiki w wersjach S-works ważyły po ok. 9 kg , bardzo je mile wspominam

W domu ...jesteśmy fanami Epiców…,

mam jeszcze jednego HT ...waży blisko 10kg na gotowo...ten Expert blisko 12kg przygotowany pod maraton.

10 minut temu, jaszyn napisał:

rowery podrożały ostatni, ceny z kosmosu,

…..na dłuższych trasach żona już nie wytrzymuje "rodzinnego" tempa …..i przymierzam się do zakupu TLevo 

[jaszyn]

Godzinę temu, Xawery1939 napisał:

W domu ...jesteśmy fanami Epiców…,

 

ja też byłem ale sprzdałem bo nie mam czasu  jeździć mtb, stał w garażu i tracil na wartości. Jak raz do roku jade w góry to biorę coś z wypożyczalni.... ale może kiedyś ... bo ciagnie troszkę do maratonów i górskiej turystyki

[Marcin_Gabrys]

Dla fanów e-bike’ów polecam profil dr ebike na https://m.facebook.com/drebikepoland/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Robert_zxcq]

W dniu 30.04.2006 o 19:28, Wełniacz napisał:

No i wrocilem z calodziennej przejazdzki mialo byc spokojnie i niedaleko a sie zrobilo jakos 130km z czego 50km bardzo szybko Takze przez weekend wyszlo 280km A w tym roku juz 1014 po szosie 8)

hej @Wełniacz gdzie tak można fajnie pojeździć? (filmik w stopce)  piękna sprawa 

[Xawery1939]

14 godzin temu, jaszyn napisał:

... bo ciagnie troszkę do maratonów i górskiej turystyki

mnie też....start w Cape Epic 

[jaszyn]

4 godziny temu, Xawery1939 napisał:

mnie też....start w Cape Epic 

 

no to z grubej rury. ;).. ja mam na razie bardziej przyziemne , tym bardziej że siedze na rowerze gorskim 1 tydzień w roku, a tam to już trzeba wymiatać no i partnera mieć na podobnym poziomie

[Xawery1939]

12 minut temu, jaszyn napisał:

 

no to z grubej rury. ;).. ja mam na razie bardziej przyziemne , tym bardziej że siedze na rowerze gorskim 1 tydzień w roku, a tam to już trzeba wymiatać no i partnera mieć na podobnym poziomie

kilku Polaków co roku startuje..... tylko to "wpisowe" jest bolesne

[pajac_am]

W dniu 5.02.2020 o 14:11, Eryk napisał:

W dniu 5.02.2020 o 13:47, Zyzol napisał:

Kwestią czasu jest, gdy jakaś mądra głowa wymyśli, że wyścigi kolarskie ze wspomaganiem elektrycznym byłby bardziej dynamiczne, ciekawsze, szybsze, a rywalizacja bardziej wyrównana.

Wszystko przed nami  

Wiesz... sa wyscigi motocyklowe, ktore dostarczja emocji o ktorych piszesz, i sa rowniez wyscigi rowerowe ktore rowniez dostarczaja takich emocji... poza tym obecna predkosc w kolarstwie jest wystarczajaca.  W sumie chodzi o rywalizacje miedzy ludzmi a nie miedzy maszynami.

W kolarstwie zawodowym, jak i niestety w kazdym sporcie, w ktorym glowna role odgrywa wydolnosc organizmu, a nie skill, najwieksza rywalizacja rozgrywa sie pomiedzy lekarzami szprycujacymi zawodnikow, a nie samymi zawodnikami. Dlatego wolalbym ogladac zmagania mocnych elektrykow w ciezkim terenie, niz wyscig rozgrywany na 200km asfaltu na klasycznych rowerach.

Takie moje zdanie.

Tak, mam elektryka, ale obok niego jeszcze 3 inne, normalne rowery.

[bikeman1]

Godzinę temu, pajac_am napisał:

W kolarstwie zawodowym, jak i niestety w kazdym sporcie, w ktorym glowna role odgrywa wydolnosc organizmu, a nie skill, najwieksza rywalizacja rozgrywa sie pomiedzy lekarzami szprycujacymi zawodnikow, a nie samymi zawodnikami. Dlatego wolalbym ogladac zmagania mocnych elektrykow w ciezkim terenie, niz wyscig rozgrywany na 200km asfaltu na klasycznych rowerach.

Takie moje zdanie.

Tak, mam elektryka, ale obok niego jeszcze 3 inne, normalne rowery.

I co Ci większą frajdę sprawia? 

[Xawery1939]

1 godzinę temu, pajac_am napisał:

W kolarstwie zawodowym, jak i niestety w kazdym sporcie, w ktorym glowna role odgrywa wydolnosc organizmu, a nie skill, najwieksza rywalizacja rozgrywa sie pomiedzy lekarzami szprycujacymi zawodnikow, a nie samymi zawodnikami. Dlatego wolalbym ogladac zmagania mocnych elektrykow w ciezkim terenie, niz wyscig rozgrywany na 200km asfaltu na klasycznych rowerach.

To co piszesz o kolarstwie jest dużym uproszczeniem i za grzechy kilku czarnych owiec .....obwinianie całego środowiska jest krzywdzące,.....a przy okazji także w kolarstwie zawodowym są już kategorie E_MTB

https://www.uci.org/news/2019/first-uci-world-champions-for-e-mountain-bike-to-be-crowned-in-mont-saint-anne

 

 

[pajac_am]

18 minut temu, bikeman1 napisał:

I co Ci większą frajdę sprawia?

A wszystko po rowno, bo kazdy z tych rowerow jest inny i do zupelnie czego innego.

Jak bylem nastolatkiem i mialem mnóstwo czasu na jezdzenie, ale zero kasy, to marzylem o "stajni" rowerowej.

Teraz mam powiedzmy "stajenke", ale kasy nadal zero :p i w dodatku nie mam czasu, zeby jezdzic wiecej na czymkolwiek poza elektrykiem, ktorym zrobilem kilka ladnych tysiecy km w ostatnim roku, odkladajoc na bok pozostale rowery.

Nie bede stawal w obronie elektrykow, bo zwlaszcza te mocne i ciezkie, z manetka gazu, to na prawde ciezko nadal nazywac rowerami, ale uwazam ze jezeli cos komus sprawia frajde i robi to z pasja, to niech nazywa to jak chce i robi co chce, byle dawalo to usmiech na gebie

A sercem jestem najbardziej w tych klimatach, a tu elektryki nie przyjma sie nigdy

Tak dla rozluznienia atmosfery:

 

[pajac_am]

19 minut temu, Xawery1939 napisał:

To co piszesz o kolarstwie jest dużym uproszczeniem i za grzechy kilku czarnych owiec .....obwinianie całego środowiska jest krzywdzące,.....a przy okazji także w kolarstwie zawodowym są już kategorie E_MTB

https://www.uci.org/news/2019/first-uci-world-champions-for-e-mountain-bike-to-be-crowned-in-mont-saint-anne

 

 

Ja tu nie mam na mysli ujawnionych, glosnych przypadkow afer dopingowych, tylko niestety prawda jest taka, ze jezeli gra toczy sie o osiaganie jak najlepszych wynikow, a lepszy sprzet i ciezki trenig nie jest juz w stanie polepszyc efektow, to niestety siega sie po wspomagacze, ktore balansuja na pograniczu legalnosci.

Niestety znam takie przypadki i to nie wsrod swiatowej czolowki, a chodzi mi o mlodzikow, ktorzy dopiero zaczynaja kariere.

Smutne, ale prawdziwe.

[Xawery1939]

13 minut temu, pajac_am napisał:

Niestety znam takie przypadki i to nie wsrod swiatowej czolowki, a chodzi mi o mlodzikow, ktorzy dopiero zaczynaja kariere.

Smutne, ale prawdziwe.

To fakt ..doping ostatnio się uwidocznił....w kolarstwie amatorskim.....czego absolutnie już nie rozumiem

[jaszyn]

.

Edytowane 7 Lutego 2020 przez jaszyn

[Eryk]

Nie rozumiem co ma doping do mopedow elektrycznych...  Ja sie osobiscie nie scigam, a na zwyklym szlaku, tez mi nie zalezy czy ktos jedzie na dopingu.  Rozmawialem z kumplem wczoraj o tych mopedach elektrycznych, i on podziela moje zdanie bazujac z dotychczasowych obserwacji na szlakach w Apallachach (rymuje sie).  W US, mopedy elektryczne nie sa jakos regulowane prawnie z tego co mi wiadomo, i na razie nie sa one bardzo popularne, ale z tego co mozna zaobserwowac to ludzie maja funkcje "gazu" w tych mopedach.  Dla niektorych mopedy elektryczne sa sposobem na motorcross elektryczny - dzieki czemu szlaki beda rozjezdzane, i nasila sie konflikty z innymi uzytkownikami tych ze szlakow.

 

[aflinta]

W dniu 4.02.2020 o 23:15, bikeman1 napisał:

...a będąc w terenie/lesie/puszczy czyt. tam gdzie przepisy ruchu drogowego nie sięgają, mam manetke i jak chce to mogę jej używać i korzystać z 4kw

Mylisz się niestety. Po lesie (nie prywatnym) na motorowerze (a tak traktowany przez przepisy jest Twój "rower") można poruszać się tylko po drogach publicznych - na nich obowiązują jednak przepisy ruchu drogowego. Poruszanie się w lasach tego typu pojazdami poza drogami publicznymi jest zwyczajnie zabronione. Jest kilka wyjątków ale dotyczą głównie służb leśnych itp.

[Xawery1939]

1 godzinę temu, Eryk napisał:

W US, mopedy elektryczne nie sa jakos regulowane prawnie z tego co mi wiadomo, i na razie nie sa one bardzo popularne, ale z tego co mozna zaobserwowac to ludzie maja funkcje "gazu" w tych mopedach. 

Ależ są regulacje - Public Law....klasa I i tak EU 25km/h 250W vs  USA bardziej "liberalnie" 32km/h 750W

Przykładowo dla CA https://www.eluxbikes.com/post/2018/08/24/rules-of-the-road-ab-1096-regulates-e-bikes-in-california

1 godzinę temu, Eryk napisał:

la niektorych mopedy elektryczne sa sposobem na motorcross elektryczny - dzieki czemu szlaki beda rozjezdzane, i nasila sie konflikty z innymi uzytkownikami tych ze szlakow.

W Hameryce właśnie z uwagi hipisowskie ichniejsze doświadczenia co za tym idzie  ochronę przyrody...... dostęp do szlaków jest ograniczony ...dlatego ebajki są mniej poularne choć mają najlepszy portal z najlepszym kanałem na YT o elektrykach..... https://electricbikereview.com/

W Ameryce Pn bardzo popularne za to są rowerowe sporty grawitacyjne

 

 

Edytowane 7 Lutego 2020 przez Xawery1939

[Eryk]

3 minuty temu, Xawery1939 napisał:

Ależ są regulacje - Public Law....klasa I i tak EU 25km/h 250W vs  USA bardziej "liberalnie" 32km/h 750W

Przykładowo dla CA https://www.eluxbikes.com/post/2018/08/24/rules-of-the-road-ab-1096-regulates-e-bikes-in-california

W Hameryce właśnie z uwagi hipisowskie ichniejsze doświadczenia co za tym idzie  ochronę przyrody...... dostęp do szlaków jest ograniczony ...dlatego ebajki są mniej poularne choć mają najlepszy portal z najlepszym kanałem na YT o elektrykach..... https://electricbikereview.com/

W Ameryce Pn bardzo popularne za to są rowerowe sporty grawitacyjne

 

 

 

 

Realia sa takie ze nawet jak sa przepisy to przynajmniej na szlakach bedzie je bardzo trudno wdrozyc w zycie.  Z doswiadczenia wiem ze zawsze bylo szalenie trudno pozbyc sie motocykli i quadow ze szlakow rowerowych w roznych parkach, i lesnicy polegali na rowerzystach by takich namierzyc - mopedy elektryczne beda trudniejsze do wykrycia...

 

W US nie jest tak jak piszesz - ze jest hippisowsko... wszystko zalezy od stanu, i od tego do kogo nalezy ziemia.  W Vermont wlasnie zamknieta zostala czesc szlakow, bo wlasciciele wkurzyli sie na rozwydrzonych rowerzystow... Bylem kiedys na tych Kingdom Trails i one sa genialne, ale pojawilo sie kilku takich co nie potrafia trzymac jezyka za zebami i popsuli zabawe innym...

 

Mopedy elektryczne moga byc sobie fajnym narzedziem, tyle ze poprostu ludzie sa tym elementem ktory trzeba kontrolowac.  Na szlakach w US rowerzysta musi ustopic pieszemu i jezdzcowi konnemu na szlakach, musi sie zatrzymac dla rowerzyty pojezdzajacego pod gore (o ile szlak jest 2 kierunkowy - lub nie ma oznaczen kierunkowych)... na chwile obecna widze ze rowerzysci tych zasad czesto nieprzestrzegaja... i to nie tylko ludzie bez kaskow w klapkach ale rowniez w pelni wyposarzeni rowerzysci na tytanowych ramach... Generalnie kultura sie zmienila - i sporo osob jezdzi ze sluchawkami w uszach(!), lub scigajac sie na stravie... dawniej tak nie bylo.  Jak sie kogos spotkalo na szlaku to sie czlowiek zatrzymywal - dawal znac o przeszkodach czekajacych napotkana osobe - pogadal troche o pogodzie, o sprzecie - czasem sie mozna bylo pojechac razem na inny szlak... teraz to juz bardziej rzadkosc niz regula. 

 

Ken Block jest influencerem... rowery dostaje za darmo - pewnie jeszcze mu placa by o nich rozmawial... Fajne ma zycie, robi fenomenalne widea, ale akurat autorytetem w kolarstwie gorskim dla mnie nie jest.

[Xawery1939]

16 godzin temu, Eryk napisał:

W US nie jest tak jak piszesz - ze jest hippisowsko...

nie napisałem, że jest ….

16 godzin temu, Eryk napisał:

hipisowskie ichniejsze doświadczenia

...chodzi doświadczenia z lat 70 i 80 początków MTB....teraz to jeśli już napisałbym….hipterskie...i proszę ….pisz jak jest 

16 godzin temu, Eryk napisał:

Ken Block jest influencerem... rowery dostaje za darmo

Ken Block .…w Hameryce nic nie jest za darmo...nawet na "kopa w głowę"t rzeba zasłużyć....a Ken - Hoonigan Racing kiedyś wystąpił wspólnie u Steve'a Peat - This is Peaty ...i Sean Estes od marketingu w Specu (teraz w FOXie) zajął się resztą.

 

Edytowane 8 Lutego 2020 przez Xawery1939

[Eryk]

Wprawdzie po angielsku, ale chcialem sie podzielic ciekawa prezentacja na temat problemow jakie stwarzaja elektryczne mopedy w US... mniej sie to odnosi do Europy, i podejrzewam ze w Europie na innej zasadzie dziala dostep do szlakow - ale kto wie jak sytuacja bedzie wygladala za kilka lat.

 

Electric Moped

[Durbos]

Francuzi to regulują już, przynajmniej jeśli chodzi o tuning https://www.carscoops.com/2020/03/tune-an-e-bike-in-france-and-you-could-get-a-34000-fine-and-one-year-jail/

 

[pajac_am]

1 godzinę temu, Durbos napisał:

Francuzi to regulują już, przynajmniej jeśli chodzi o tuning https://www.carscoops.com/2020/03/tune-an-e-bike-in-france-and-you-could-get-a-34000-fine-and-one-year-jail/

 

Paranoja!

Dlaczego nie zabronia tuningu, lub produkcji aut, ktore moga jechac szybciej niz 140 kmh?

Czemu samochody, ktore moga jechac grubo ponad 300 kmh sa dopuszczone do ruchu po drogach publicznych?

[Eryk]

Godzinę temu, pajac_am napisał:

Paranoja!

Dlaczego nie zabronia tuningu, lub produkcji aut, ktore moga jechac szybciej niz 140 kmh?

Czemu samochody, ktore moga jechac grubo ponad 300 kmh sa dopuszczone do ruchu po drogach publicznych?

A dlaczego mieli by zabraniac?  Wystarczy ze zabraniaja jezdzic 300km/h po drogach publicznych... Kto bedzie ganial z radarem po sciezkach rowerowych za wariatami na tunigowanych mopedach elektrycznych?  Pomysl Francuzow bardzo na miejscu.

[radekk]

ja widzę różnicę. Samochodem żeby jeździć muszę zdać prawo jazdy. Ile na co dzień widujesz tych samochodów co jeżdżą zwykłymi drogami 300km/h? Poza tym są ograniczenia prędkości. Dla rowerów również je masz? Żeby takim rowerem jeździć niewiele potrzeba. Jestem jak najbardziej za tym żeby móc jeździć czymś takim trzeba by mieć jakieś papiery, albo to ukrócić, bo debili nie brakuje co skoro może jechać szybciej to przecież pojedzie.

[faza20]

A ja tu pozwolę sobie wrócić do tradycyjnej formy kolarstwa.
Po zeszłotygodniowych wichurach w Trojmiejmskim Parku Krajobrazowym mamy armagedon - mnóstwo powalonych drzew.