Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe na ile kask rowerowy jest podobny do narciarskiego.

 

Ale tak czy inaczej, GoPro nie jest twardsze czy ostrzejsze od większości skał, więc nie wiem jak się do tego odnieść. Czy testy kasków robione są tylko dla kontaktu z dużą, płaską powierzchnią? To by było zupełnie bez sensu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 @@jpol, Orzeszki to prawie to samo, narciarskie są trochę bardziej rozbudowane w części chroniącej skronie, mają mocowania na google i są cieplejsze ;)

Wygląda to jakby całą winę zrzucali na gopro - rzeczywiście trochę dziwne.

Znalazłem trochę obszerniejszy artykuł:

 

Experts from ENSA, the world-renowned ski and climbing academy in the French ski resort of Chamonix, have conducted tests to determine whether the presence of a solid object between a helmet colliding with a rock would weaken the structure.

The helmet smashed – but the camera he had attached to it, in order to record him and his son skiing, was undamaged. The footage, audio and visual, has provided police with crucial information about the crash.

"The helmet completely broke. It was in at least two parts. ENSA analyzed the piece of the helmet to check the material, and all was OK," said a source close to the investigation.

"But why did it explode on impact? Here the camera comes into question. The laboratory has been testing to see if the camera weakened the structure."

Tu cały tekst: http://www.businessinsider.com/gopro-shares-tumble-october-13-2014-10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orzeszki to prawie to samo, narciarskie są trochę bardziej rozbudowane w części chroniącej skronie, mają mocowania na google i są cieplejsze ;)

A spełniają te same normy lub są testowane w ten sam sposób? Bo podobny wygląd nie musi nic oznaczać. Fakt też, że jeśli dobrze prześlizgnąłem się przez linkowany wcześniej przeze mnie materiał, to raczej testu na "rozłupywanie siekierą" (skałą, kamerą, czymkolwiek o małej powierzchni uderzenia) kaski rowerowe nie przechodzą.

 

Motocyklowe kaski mają twardą skorupę, która trzyma w ryzach materiał absorbujący energię. Rowerowe generalnie mają tam tylko "lakierek", więc takie punktowe uderzenie wydaje się, że bez problemu może je rozłupać. IMHO GoPro winne tu nie jest, bo jak wcześniej wspomniałem - podejrzewam, ze uderzenie w ostro zakończoną skałę efekt przyniesie podobny. I co wtedy? Całą winę trzeba będzie zrzucić na "stwórcę", że pozwolił aby walały się po świecie takie formy terenu? ;)

Edytowane przez jpol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie kamerka mogła posłużyć jako dźwignia, która rozłupała kask, ale nie jest to zgodne z tym, co ma do powiedzenia ten artykuł:

 

http://www.worldcarfans.com/114021970466/camera-not-to-blame-for-schumacher-injury---report

A source at the French technology research laboratory Critt said: "At the wrong angle, (the camera) could lead to a shock effect, cracking the helmet."

And helmet maker Uvex said a camera "may affect the protective effect" of a helmet in the event of a particular impact.
But a report in Die Welt newspaper said the investigation - which found no one at fault - by French authorities into the Schumacher crash had disproved the camera theory.
That is because "Schumacher crashed into the rock with the right side of his head. The camera was mounted in the centre of the helmet and remained intact".
Edytowane przez bakkz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam sekcji kolarskiej w Warszawie dla dwóch siedmiolatków. Chłopaki pływają już jak ryby, ale chcą się sprawdzić na rowerach. Widzę że wszystkie sekcje dla dzieci w klubach zlikwidowali. Nawet Legia nie ma już treningów dla dzieci. :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam sekcji kolarskiej w Warszawie dla dwóch siedmiolatków. Chłopaki pływają już jak ryby, ale chcą się sprawdzić na rowerach. Widzę że wszystkie sekcje dla dzieci w klubach zlikwidowali. Nawet Legia nie ma już treningów dla dzieci. :angry:

 

Zaczynają od 9-latków co prawda ale może cos podpowiedzą: http://wkk.waw.pl/2014/09/nabor-do-wkk/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaszyn: puskam Ci kontakta do kolezki na pw. Wybiera sie do Gdyni na najblizszego Ironmana. Jak cos to wal do niego, ma doswiadczenie w tego typu imprezach. harpagany trzaska i tym podobne sytuacje. Planowalismy pacnac traske z Tybetu do Indii ale mi sie kregoslup sypnal, moze sie przez te zime pod skalpel poloze i jak sie uda to chcialbym jeszcze te traske machnac jak sie wylize.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaszyn: puskam Ci kontakta do kolezki na pw. Wybiera sie do Gdyni na najblizszego Ironmana. Jak cos to wal do niego, ma doswiadczenie w tego typu imprezach. harpagany trzaska i tym podobne sytuacje. Planowalismy pacnac traske z Tybetu do Indii ale mi sie kregoslup sypnal, moze sie przez te zime pod skalpel poloze i jak sie uda to chcialbym jeszcze te traske machnac jak sie wylize.

 

dzięki eurojanek, muszę pytać kogo się da bo zielony jestem w triathlonie. W Gdyni będa  licencjonowane zawody przez WTC ale to jest pół ironmana w 2015.

 

a zapomniałem dodać że fajny nick ma koleżka :)

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Szukam sekcji kolarskiej w Warszawie dla dwóch siedmiolatków. Chłopaki pływają już jak ryby, ale chcą się sprawdzić na rowerach. Widzę że wszystkie sekcje dla dzieci w klubach zlikwidowali. Nawet Legia nie ma już treningów dla dzieci. :angry:

 

Zaczynają od 9-latków co prawda ale może cos podpowiedzą: http://wkk.waw.pl/2014/09/nabor-do-wkk/

 

 

Już z nim rozmawiałem. Zrezygnował z młodszych dzieci, bo nie było zainteresowania. Ma córkę w wieku 7 lat i chciał stworzyć grupę. Niestety takiej grupy nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

słuchajcie mam zamiar kupić sobie nowy rower i wybór padł na krossa level b9

czy może ktoś ma doswiadczenie z tą marką jeżeli chodzi przede wszsytkim o serwis, trwałość

dzieki

Na forumrowerowe.org nie mają najlepszej opinii ze względu na pękające ramy. Nie jestem tylko pewien czy chodzi akurat o ten model, podejrzewam, że sposób użytkowania też może mieć znaczenie. Sugerowałbym troszkę poczytać tamto forum, sporo można się dowiedzieć.

 

 

Sent with Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

słuchajcie mam zamiar kupić sobie nowy rower i wybór padł na krossa level b9

czy może ktoś ma doswiadczenie z tą marką jeżeli chodzi przede wszsytkim o serwis, trwałość

dzieki

Na forumrowerowe.org nie mają najlepszej opinii ze względu na pękające ramy. Nie jestem tylko pewien czy chodzi akurat o ten model, podejrzewam, że sposób użytkowania też może mieć znaczenie. Sugerowałbym troszkę poczytać tamto forum, sporo można się dowiedzieć.

 

 

Sent with Tapatalk

 

trochę czytałem i chodziło głównie o ramy aluminiowe tu jest carbon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile ramy z wlokna weglowego sa fajne i lekkie, to jako ktos kto jezdzi rekreacyjnie, i nie jestem sponsorowany przez producenta, to nie chcialbym jezdzic na takiej ramie z obawy o jej zniszczenie, w przypadku zaliczenia gleby w skalistym terenie... w sumie wlokno weglowe jest bardzo elastyczne, ale odpowieni upadek na ostra skale i koniec ramy, ktora w Alu bylaby moze wgnieciona, ale wciaz do jazdy...  Podobnie podchodze do obreczy z wlokna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Podobnie podchodze do obreczy z wlokna...

 

 a ja podchodzę inaczej, drugi rower cały z karbonu, łącznie z kolami, korbami itd. :D  odpukać nic się nie działo, ale słyszałem ze karbon można spokojnie naprawiać.  Za to w alu ramie w sytuacji jak opsialeś wgniotka się pojawiała na szczęście nowa rama z ubezpieczenia poszła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Podobnie podchodze do obreczy z wlokna...

 

 a ja podchodzę inaczej, drugi rower cały z karbonu, łącznie z kolami, korbami itd. :D  odpukać nic się nie działo, ale słyszałem ze karbon można spokojnie naprawiać.  Za to w alu ramie w sytuacji jak opsialeś wgniotka się pojawiała na szczęście nowa rama z ubezpieczenia poszła

 

Wiesz, sprzet karbonowy jest bardzo fajny, i jesli pieniadze nie graja roli, to kupowac, dbac i jezdzic - jak najbardziej.  Jesli ktos kupuje rower ktory ma starczyc na dluzej to raczej Alu jest tu lepsze, choc tez lepiej kupic rame z dobra gwarancja bo jesli okolice spawow pekna to wiadomo ze gwarancja cos tam pokryje... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, sprzet karbonowy jest bardzo fajny, i jesli pieniadze nie graja roli, to kupowac, dbac i jezdzic - jak najbardziej. Jesli ktos kupuje rower ktory ma starczyc na dluzej to raczej Alu jest tu lepsze, choc tez lepiej kupic rame z dobra gwarancja bo jesli okolice spawow pekna to wiadomo ze gwarancja cos tam pokryje...

 

pieniądze grają role bo w totka nie wygrałem, ale ja w sezonie spędzam kilkanaście godzin tygodniowo na rowerze i lubie mieć fajny sprzęt, takie zboczenie ;) .  Trzeba też wiedzieć że są róźne rodzaje karbonu - o różnych właściwościach i cenie - ta sama rama karbonowa tego samego producenta, wykonana z roźnego karbonu może się znacznie róźnic ceną i jakością. JZgadzam sie że jak ktos jeździ typowo rekreacyjnie, to szkoda kasy na karbon...

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak ktoś czerpie przyjemność z jazdy pełnymi garściami to lepiej już postarać się o ramę karbonową, którą jest w razie czego łatwo naprawić, poprzez sklejanie, a ramy aluminiowej, jeśli mocno wgnieciesz cieniutką rurkę to się nic nie zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...