Skocz do zawartości

Opony zimowe do Imprezy


Mont

Rekomendowane odpowiedzi

No , i bedziesz sie po sniegu turlal osiemdziesiat, i zabijesz dziecko na pasach bo oszczedziles minimalnie na oponach. Ja bym oszczedzal.

 

Arno zle mnie zrozumiales ;) Jestem przeciwnikiem oszczedzania na oponach (miedzy innymi jezdze na najdrozszych dostepnych zimowkach do mojego auta) Napisalem o turlaniu sie dla przykladu Tico na Frigo 40 km/h po miescie (ta opona naprawde da rade) ale jak juz chcesz sie turlac tymze Tico 80 km/h po miescie to proponuje kupic cos drozszego jednak ... Zdecydowanie ... Ludzkie zycie nie ma ceny ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Myślę Arno, że na drodze jest więcej świadectw ludzkiej głupoty narażających czyjeś życie niż tylko "niemarkowe" gumy.

Począwszy od łysych opon, po niesprawne samochody, niedouczonych kierowców albo frustratów w dresach.

Jeśli w wyborze opon miałbym się kierować czyimś bezpieczeństwem to wybacz ale auto zimowałoby w garażu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca się jednak zgodzę z opinią, że tanie zimówki Dębicy czy trochę droższe Kleberg czy Fulda to taka kaszana. Do tej pory tylko na takich jeździłem i nikomu w d.. nie wjechałem. Są produkowane na licencjach i wg.nowoczesnych technologii.

Myślę że każdy dostosuje wybór do pojemność swojego portfela. Pozdr Wac

A moze nie wjechales nikomu w d poniewaz nie miales takiej awarynje sytuacji w ktorej ta drozsza opona moze cie uratowac?

To nie chodzi o codzienna jazde , powoli, w miescie, czy jak wy tam piszecie o turlaniu. Bo doturlac sie wolno mozna wszedzie ( poza Goodyearmi F1 jak spadnie 1 cm sniegu). Ale wracasz sobie z pracy, nie za szybko wislostrada 16 stycznia. Akurat pada snieg mokry. I on ten mokry snieg laduje na zamarznietej na kosc drodze i sobie moze przymarza. I ty wjezdzasz w to nie za szybko, a tu nagle ze slimaka z trasy lazienkowskiej wjezdza ci na lewy pas od razu Tico - a w nim andrzej. I tu hamujesz. Bo po co andrzejowi robic Petza z bagaznika. No po co. I nic. Auto sie toczy. I juz juz jzu sie prawie zatrzymalo. I Andrzej dostal od tylu. Nie za mocno ale jednak. Ty prawie nie poczules, ale ten andrzej mial siedzenia bez zaglowkow. I mu sie przetracil z lekka kregoslup. Glupi, mogl nie wjezdzac na trzeci pas. Co prawda na Michelinach a nie Barumach zatrzymalbys sie o metr wczesniej i bys go nie puknal, ale ten andrzej to jednak debil jest. Tak wjezdzac.

 

Tak to opisałeś, że aż mi się głupiego Andrzeja żal zrobiło. :)

 

A tak poza tym kupiłem zimówki zeszłego sezonu i myślałem, że pojeżdże nawet ze dwa sezony na tych super oponach (tanie nie były) i nie wiem jak to zrobiłem ale chyba musze kupić nowe opony?! No ale to moje pierwsze miesiące z Subaru były wieć chyba nie mam się co dziwić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę Arno, że na drodze jest więcej świadectw ludzkiej głupoty narażających czyjeś życie niż tylko "niemarkowe" gumy.

Począwszy od łysych opon, po niesprawne samochody, niedouczonych kierowców albo frustratów w dresach.

Jeśli w wyborze opon miałbym się kierować czyimś bezpieczeństwem to wybacz ale auto zimowałoby w garażu....

Opony sa jedynie jedna z czesci tego wielkiego , skomplikowanego rownania z siedemdziesiecioma piecioma tysiacami niewiadomych.

I tam gdzie mozna miec wplyw na bezpieczenstwo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opony sa jedynie jedna z czesci tego wielkiego , skomplikowanego rownania z siedemdziesiecioma piecioma tysiacami niewiadomych.

I tam gdzie mozna miec wplyw na bezpieczenstwo...

 

Dodajmy jednak, że opony to jeden z najważniejszych czynników tego równania. O skuteczności hamowania, kierowania, przyśpieszania itd. w ostatecznej instancji decyduje przyczepność opony do podłoża. Wszystkie trzyliterowe skróty typu ABS, ESP, LSD, AWD, VCU i nawet SJS :) mogą tylko pozwalać Ci maksymalnie zbliżyć się do tej granicy i wykorzystać ją optymalnie - ale nie mogą jej podnieść. Oczywiście, wobec niewielkiej masy w przypadku przeciętnego samochodziku z segmentu A, ta granica i tak praktycznie leży kosmicznie wysoko, więc seicento zimą na oponach uniwersalnych może dawać sobie radę. Przyznam, że nie lubię jednak postawy typu "stać mnie na Subaru, ale nie stać mnie na zimówki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy jest najlepszy moment (jakie warunki atmosferyczne) zeby zmienic letnie opony UHP na zimowki?

 

kiedyś wyczytalm w autoszmacie że średnia dobowa temp niższa od +7 przez 2 tygodnie :wink:

 

Dokladnie, jak temp spada ponizej 10 stopni to juz warto, bo letnia guma na tyle twardnieje ze przestaje sobie radzic ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

w ostatnim numerze "Motoruuu" jest test zimowych niskobudżetowych. Rewelacyjne opinie zebrała Dębica Frigo Dir. za jezdę po śniegu,niestety w trakcie odwilży pojawiał się problem z aquplaningiem....

Zachwalane przez niektórych Kleperg Kristal HP zajęły w teście 2 miejsce spisując się dobrze na nawierzchni suchej i mokrej. Po śniegu gorzej było...

Najwyższą śrdenią ocen (również za cenę) uzyskała opona produkowana w koncernie Continentala Barum Polaris 2 uznana za "mistrzynię kompromisu".

Najbardziej mnie zaskoczyło porównanie głośności testowanych opon z letnimi gumami Dębicy, gdy okazało się, że.... wszystkie są cichsze :mrgreen:

 

Nie ma w artykule wzmianki kto zasponsorował test i testujących więc można założyć,że jest obiektywny :mrgreen:

W konkurenncyjnym tygodniku, w kategorii z wyższej półki zwyciężyła Dunlop Wintersport M3 (brawo Piotr :!: ) dalszych pozycji nie doczytałem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak temp spada ponizej 10 stopni to juz warto

 

Tu bym się zdecydowanie nie zgodził.

Letnia opona owszem lekko twardnieje, ale to i tak lepsze od "pływającej" przy 10 stopniach zimówce.

Moim zdaniem, popartym doświadczeniem, zimówka zyskuje dopiero przy 3-4 stopniach.

Zakładając zimówki wczesnym listopadem nie można sobie pojeździć "dla przyjemności" ponieważ jak nic się nie stanie(wypadek, kolizja) to w grudniu będziesz musiał kupić nowy komplet.

Najlepiej to sprawdzić mierząc czasy przy powiedzmy +5 . Ja po wymianie na zimówki robiłem czasy gorsze o 3 s. na km.

Oczywiście przy normalnej spokojnej jaździe to ma mniejsze znaczenie, ale nasze auta mają ponad 200KM. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeszły sezon jeździłem Kleeberami HP moją SI niedoładowaną i stwierdzam, że opony są dobre i relatywnie ciche, rów zaliczyłem ale na liczniku było xxx km, lód i słoneczko :D ;

Holowałem na nich pod ładną górkę na śniego-lodzie busa z lawetą i dało rady;

 

Na Frigo jeździłem w Punto i generalnie przyczepność była o dziwo całkiem dobra, tyle, że j.w. hałas nie z tej ziemi i większa skłonność do pływania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak temp spada ponizej 10 stopni to juz warto

 

Tu bym się zdecydowanie nie zgodził.

Letnia opona owszem lekko twardnieje, ale to i tak lepsze od "pływającej" przy 10 stopniach zimówce.

Moim zdaniem, popartym doświadczeniem, zimówka zyskuje dopiero przy 3-4 stopniach.

I ja też się nie zgodzę.

Przy 10 stopniach zimówka zachowuje się jakby jechało się na gumie do żucia. Według moich odczuć, przewaga zimówki pojawia się dopiero poniżej zera stopni. Przy 3 - 4 stopniach może i sama mieszanka gumy byłaby i przyczepniejsza, ale konstrukcja bieżnika, z ogromną ilością nacięć, lamelek, itp i tak powoduje, że na asfalcie trzyma się bardzo słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak temp spada ponizej 10 stopni to juz warto

 

Tu bym się zdecydowanie nie zgodził.

Letnia opona owszem lekko twardnieje, ale to i tak lepsze od "pływającej" przy 10 stopniach zimówce.

Moim zdaniem, popartym doświadczeniem, zimówka zyskuje dopiero przy 3-4 stopniach.

I ja też się nie zgodzę.

Przy 10 stopniach zimówka zachowuje się jakby jechało się na gumie do żucia. Według moich odczuć, przewaga zimówki pojawia się dopiero poniżej zera stopni. Przy 3 - 4 stopniach może i sama mieszanka gumy byłaby i przyczepniejsza, ale konstrukcja bieżnika, z ogromną ilością nacięć, lamelek, itp i tak powoduje, że na asfalcie trzyma się bardzo słabo.

 

I ja się dołączę w tym duchu.

To fakt, że opona zimowa w temperaturach powyżej 0 trzyma gorzej niż letnia. Na suchym asfalcie i na mokrym.

 

Ale opony zmieniam na zimowe od lat w końcu pażdziernika.

Bo w listopadzie nader często jest już śnieg. Niekiedy nawet na samym początku listopada. A wtedy opony letnie są do d***. I we wszystkich serwisach opon tłum "spóźnionych", tłok i kolejki.

Więc sobie ustaliłem stałą datę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak temp spada ponizej 10 stopni to juz warto

 

Tu bym się zdecydowanie nie zgodził.

Letnia opona owszem lekko twardnieje, ale to i tak lepsze od "pływającej" przy 10 stopniach zimówce.

Moim zdaniem, popartym doświadczeniem, zimówka zyskuje dopiero przy 3-4 stopniach.

I ja też się nie zgodzę.

Przy 10 stopniach zimówka zachowuje się jakby jechało się na gumie do żucia. Według moich odczuć, przewaga zimówki pojawia się dopiero poniżej zera stopni. Przy 3 - 4 stopniach może i sama mieszanka gumy byłaby i przyczepniejsza, ale konstrukcja bieżnika, z ogromną ilością nacięć, lamelek, itp i tak powoduje, że na asfalcie trzyma się bardzo słabo.

 

I ja się dołączę w tym duchu.

To fakt, że opona zimowa w temperaturach powyżej 0 trzyma gorzej niż letnia. Na suchym asfalcie i na mokrym.

 

No to ja się wyłamię :-)

 

Ale może dlatego, że na lato mam g**niane Continentale Conti Sport Contact (to ich ostatni sezon bez względu na to czy sprzedam auto czy pozostanie u mnie do wiosny - no chyba, że nowy właściciel będzie lubił mieć oponki łatwo wchodzące w poślizgi - szczególnie na mokrym).

Na zimę mam Dunlopy M2 i uważam tą oponę za super (ponoć M3 jest jeszcze lepsza). Nawet w temp. rzędu +10-12st. ta opona zachowuje się zdecydowanie lepiej niż letnie Conti.

 

Ja wyznaję zasadę, że czekam jak przez 2-3 tygodnie temp. spada w ciągu dnia do ok. +5 a w nocy pojawiają się pierwsze przymrozki i wtedy zmieniam (no czasami przegnę i doczekam pierwszego śniegu a wtedy jest masakra u wulkanizatorów :-) choć ostatnio szczęście mi sprzyjało i zmieniłem na tydzień przed pierwszym śniegiem :-) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale może dlatego, że na lato mam g**niane Continentale Conti Sport Contact (to ich ostatni sezon bez względu na to czy sprzedam auto czy pozostanie u mnie do wiosny - no chyba, że nowy właściciel będzie lubił mieć oponki łatwo wchodzące w poślizgi - szczególnie na mokrym).

Jeden raz miałem Continentale - fabryczne - nigdy więcej. To była najgorsza opona na jakiej jeździłem. Może miałem pecha co do modelu, ale nigdy więcej nawet nie miałem ochoty spróbować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, popartym doświadczeniem, zimówka zyskuje dopiero przy 3-4 stopniach.

 

Według moich odczuć, przewaga zimówki pojawia się dopiero poniżej zera stopni. Przy 3 - 4 stopniach może i sama mieszanka gumy byłaby i przyczepniejsza, ale konstrukcja bieżnika, z ogromną ilością nacięć, lamelek, itp i tak powoduje, że na asfalcie trzyma się bardzo słabo.

 

Racja, ale należy pamiętać, że przy gruncie temperatura może być kilka stopni niższa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, ale należy pamiętać, że przy gruncie temperatura może być kilka stopni niższa.

Albo wyzsza, jak asfalt nagrzeje sie od slonca. Dokladnie chodzi mi o takie warunki, kiedy jeszcze nie ma sniegu, drogi sa suche a temperatury niskie. Nie mam wielosezonowek i dlatego sie zastanawiam, kiedy jest najlepszy czas na zimowki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

F. Ja np. nie wydaję masy kasy na opony do dupowozu pt. Seicento.

Nie bardzo to rozumieem, jeździsz przeciez tym autem trochę. Lepsze opony zawsze "pomagają", albo nawet "ratują".

Mnie niestety przyszpiliło i bede jezdzil w zime na nowych letnich :roll:
Kup jakiekolwiek zimówki, nawet uzywane za 300zł komplet-będzie znacznie lepiej niż na letnich.

Jesli chodzi o testy nie sponsorowane to juz kilka razy podawałem adres: www.adac.de

I marną wymówka jest brak znajomosci niemieckiego-gwiazdki da sie odczytać w każdym języku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo to rozumieem, jeździsz przeciez tym autem trochę. Lepsze opony zawsze "pomagają", albo nawet "ratują".

 

Odpowiem Ci złośliwie - lepsze klocki pomagaja a nawet ratują ;-)

 

 

Vivo przy jego osiągach wystarcza mi w zupełności, a że na mokrym jest toche walki to nawet lepiej - przynajmniej trenuje lewą nogę itp. Jak juz wielokrotnie mówiłem moim zdniaem opony i tym podobne cechy auta wpływają na to jak szybko można jechac a nie jak bezpiecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo to rozumieem, jeździsz przeciez tym autem trochę. Lepsze opony zawsze "pomagają", albo nawet "ratują".

 

Odpowiem Ci złośliwie - lepsze klocki pomagaja a nawet ratują ;-)

 

 

Vivo przy jego osiągach wystarcza mi w zupełności, a że na mokrym jest toche walki to nawet lepiej - przynajmniej trenuje lewą nogę itp. Jak juz wielokrotnie mówiłem moim zdniaem opony i tym podobne cechy auta wpływają na to jak szybko można jechac a nie jak bezpiecznie.

zgadzam sie z pierwszym, juz zmieniam klocki -a Ty zmieniasz opony?

Jak juz wielokrotnie mówiłem moim zdniaem opony i tym podobne cechy auta wpływają na to jak szybko można jechac a nie jak bezpiecznie

Śmiem twierdzić, ze Ty tą granice prędkości przekraczasz wyraźnie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie z pierwszym, juz zmieniam klocki -a Ty zmieniasz opony?

 

Nie, Vivo są tanie i zupełnie przyzwoite jak na auto o tak mizernych osiągach. Szczerze mówiąc znacznie bardziej smutne wrażenie robia na mnie Continentale na Cliówce która aktualnie jeżdżę - zapytaj Kasztana jak go przewiozłem zlajdem ;-)

 

 

Śmiem twierdzić, ze Ty tą granice prędkości przekraczasz wyraźnie.

 

Z tego co pamietam to widziałeś mnie w akcji tylko na torze, na drodze byłem pasażerem albo jechałem w kolumnie ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...