Skocz do zawartości

Outback 2.0D MY10 pierwsze kilometry.


Adam12

Rekomendowane odpowiedzi

Xanadu a jak być to widział ? na śrubki ?

chodzi mi o to, że samochody 10 lat temu i teraz to kompletnie inne urządzenia - nie wiem, czy lepsze, czy gorsze, ale na pewno delikatniejsze, obliczone na szybkie wymiany elementów i zapewne mniej trwałe, niż kiedyś... taki jest rozwój cywilizacji i wszyscy musimy ją napędzać :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba kilku prób, kilkukrotnego wciskania pedału sprzęgła żeby go wrzucić, a potem takich samych manewrów żeby go wyłączyć.

Drugi bieg - bez problemów, ale trzeci już zakończył zabawę - trójka wchodzi podobnie jak

jedynka, ale już w ogóle nie daje się wyłączyć - nie ma takiej siły żeby wyłączyć trzeci bieg.

Zablokował się na amen.

Samochód lawetą zawleczony do ASO Koper, czekam na diaganozę.

Napiszę brutalnie, pierwsza laweta i auto "do piachu".

 

...taki jest rozwój cywilizacji i wszyscy musimy ją napędzać :lol:
A wszystko w związku z pseudo-ekologią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja od kilku dni jeżdżę bez osłony progu i zastanawiam się, jak ten samochód jest poskładany, że się jeszcze nie rozleciał? wszystko na spinki, zatyczki, zatrzaski i taśmę klejącą... jak odpadła obudowa progu, to błoto prawie wpada do samochodu (wnętrze chroni jedynie dolna uszczelka drzwi)...

 

Tak ma być.Jakby było mocno zamocowane,wyrwałbyś osłonę z kawałkiem progu :mrgreen:

 

Znajomemu w Audi zimą śnieg zrywał z zaczepów dokładkę przedniego zderzaka .Wkurzony ciągłym zakładaniem,skręcił ją porządnie wkrętami.Efekt był taki, że wyrwało mu cały zderzak robiąc bałagan z przodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie, ponieważ dzisiaj przestał działać guzik na kierownicy zwiększający głośność. W przypadku radia nie ma problemu bo zawsze jest gałka na panelu centralnym. Problem pojawia się w przypadku telefonu. Tutaj nie działa gałka centralna i nie da się zwiększyć głośności… :evil::evil::evil:

 

Miałem ten sam problem. Działanie tego ustojstwa było uzależnione od jego widzimisię- raz działało dobrze, za chwilkę tylo przyciszało, potem wcale żeby później tylko pogłaśniać ... Ogólnie to żyło własnym życiem. Zgłosiłem temat ASO Koper i szybciutko wymienione.

 

 

U mnie tez szwankuje 'gora' od Volume......, wytarlo sie 'sreberko' na kierownicy i coraz glosniej puka pedal hamulca. Przebieg to niecale 18kkm. Aha i chyba oleju mu przybylo :roll:

 

-- Cz kwi 07, 2011 7:23 pm --

 

Mial ktos doswiadczenia ze 'Smart repair'. Zonka 'delikatnie' zarysowala zderzak. Tak delikatnie, ze do golego plastiku. Jak naprawa zderzaka poza ASO ma sie do gwarancji na pozostale elementy nadwozia ? No i jakich efektow mozna sie spodziewac po tym punktowym lakierowaniu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kto raz poczuje smród kapuchy od sprzęgła ten pamięta to do końca życia (auta przynajmniej) - nie da rady tego pomylić z gumą.

Święta racja. Mocno rozrzedzona palona guma pachnie truskawkami. Kto nie wierzy, niech sprawdzi. A kapucha...

 

ceną bije na łeb wszystkie diory,kenzo czy armani razem wzięte

Nie tylko diory. Najdroższe perfumy świata Clive Christian No.1 w standardowym flakonie ( http://www.missala.pl/index.php?id=3&pr ... rfume-50ml ) kosztują niewiele ponad połowę ceny, którą możemy zapłacić za dłuższe wąchanie kapuchy. Tak więc kapucha to czysty luksus, na który pozwolić sobie mogą tylko nieliczni, królowie życia, prawdziwi koneserzy niebanalnych zapachów.

 

Kapucha spełnia wszelkie kryteria, aby przeistoczyć ją w luksusowe niszowe perfumy. Nie pozostawia obojętnym i wywołuje silne emocje. Przypomina strome oblodzone górskie drogi i urokliwe leśne rozlewiska, a więc jest ekologiczna. Jest stałym motywem licznych wypowiedzi osób, które doświadczyły jej zapachu, dzięki czemu nie potrzebuje drogiej kampanii reklamowej (marketing szeptany). Niektórzy publicznie przyznają, że mają na jej punkcie obsesję, że stale o niej myślą. Więcej, kapucha jest afrodyzjakiem. Jej wyraźne konotacje seksualne, znajdują wyraz w słowach i frazach, które cisną się na usta, gdy poczujemy jej zapach.

 

 

Chodzi o to aby język giętki powiedział to co pomyśli głowa.

Sam to wymyśliłeś? Jeśli tak to gratulacje !

Przepiękna polszczyzna - wielki uznanie dla Ciebie za tą wypowiedź, aby takich więcej na forum.

Naprawdę miło się to czyta.

Jak dobrą książkę.

Miałeś 5 lub 6 z polskiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urbikulek: gwarancją się nie przejmuj. Dotyczy blachy a nie plastiku :)

Są firmy, które lakierują takie uszkodzenia. Koszt we Wrocku to ok.200 pln za powierzchnię A4.

 

Pedał hamulca raz puka raz nie. Ja mam 26k km i właśnie się uciszył. Plastiki na kierownicy też średnio dają radę. Tandeta. Ciekawe jak będzie dalej. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pedał hamulca raz puka raz nie. Ja mam 26k km i właśnie się uciszył. Plastiki na kierownicy też średnio dają radę. Tandeta. Ciekawe jak będzie dalej. :(

mnie zaczyna delikatnie wkurzać coraz więcej rzeczy i nawet zastanawiałem się, czy wybrałbym to auto ponownie, gdybym miał dzisiejsze doświadczenia...

na dzisiaj jeszcze odpowiedź jest pozytywna i nadal jestem pełen uznania za silnik, gabaryty wewnętrzne, wyższe zawieszenie, układ kierowniczy, prostotę konstrukcji...

Outback jest też pierwszym chyba autem, w którym nie mam po zimie kwadratowych felg :lol:

ale to nie zaleta samego samochodu, ale raczej wysokiego profilu opony :lol:

część wcześniejszych zalet już odeszła w niepamięć lub rozmija się z moimi potrzebami...

do najważniejszych wątpliwości należy stały napęd - nie wiem, czy naprawdę jest mi potrzebny, bo na drogi, którymi jeżdżę i na zimę spokojnie wystarczyłby dołączany :)

no i to niefartownie zaprojektowane, za małe sprzęgło...

jakość wnętrza (nie chodzi o tzw. twarde plastiki, bo ja akurat miękkich bardzo nie potrzebuję) jest też mocno słaba - pseudoskóra, miękkość podłokietników, brak odporności na zarysowania szczególnie srebrnych elementów, pukająca roleta...

jakby na to jednak nie patrzeć, każdy samochód ma wady, więc do tych też można się przyzwyczaić :lol:

czy ktoś wie, ile może kosztować wymiana sreberek na kierownicy i na tunelu środkowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xanadu - miałem podobne dylematy po pierwszym roku użytkowania poprzedniego modelu MY06 2.5MT. Do czasu kiedy musiałem na tydzień przesiąść się najpierw do Passat'a a potem na Accord'a. Szybko się wyleczyłem. Obecny OBK nie jest idealny ale w porównaniu z konkurencją ( cena - jakość - osiągi ) w dalszym ciągu najlepszy. Moim zdaniem oczywiście.

O dołączanym napędzie zapomnij bo to fikcja. Zanim zadziała będziesz w rowie albo zaspie. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O dołączanym napędzie zapomnij bo to fikcja. Zanim zadziała będziesz w rowie albo zaspie. :mrgreen:
Obecnie, napędy dołączane to jest zupełnie inna liga. Jeździłem ostatniej zimy Skodą z Haldexem IV i byłem naprawdę pod wrażeniem własności jezdnych. Nie da się natomiast ukryć, że Skody ze starszymi Haldexami rzeczywiście nie radziły sobie w trudnych warunkach.

 

Zresztą nie jest to tylko moja opinia.

Jechałem ostatnio jako kierowca do wawy ( na barbórkę ) skodą superb (..), oczywiscie 4x4 z haldexem IV generacji. Warunki były ekstremalne, bo trase kraków-wawa pokonałem w 8 godzin :shock: , ale powiem Wam że auto i nowy haldex naprawde daje rade :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie, napędy dołączane to jest zupełnie inna liga. Jeździłem ostatniej zimy Skodą z Haldexem IV i byłem naprawdę pod wrażeniem własności jezdnych.

zanim jeszcze kupiłem Outbacka, jeden z dealerów Opla pożyczył mi na weekend Insignię 2,0T z napędem 4x4 i też doskonale dawał radę, a opóźnienie włączania było niewyczuwalne

a swoją drogą, to ciekawe, że niektóre marki wypożyczają samochody na testy dłuższe niż 15 - 30 minut... mnie nawet tego Opla podstawili pod firmę...

jakie macie doświadczenia z Subaru?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Jak u was działa wskaźnik (bieżący) zużycia paliwa

U mnie jak mu w gaz to idzie na "+", jak zdejmuje (hamuje silnikiem) to "-"

w instrukcji inaczej piszą... hmm źle kabelki podpieli czy jaki gwint(?)

 

-- Cz kwi 14, 2011 11:16 am --

 

Jeszcze jedno -myslał ktos o czyms takim do swojego Qbeka

 

http://www.rpmotorsport.pl/auta/subaru_ ... 1fb1edbd93

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dobrze.

Jak przyspieszasz silnik dostaje więcej paliwa więc zużycie chwilowe rośnie - czyli wskazówka wznosi się na plus. Jak hamujesz silnikiem to paliwa praktycznie silnik nie dostaje (tylko tyle aby utrzymać spalanie w cylindrach). Wskazówka wtedy spada na minus.

 

Co do rozpórek, można ale po co?

Obek jest komfortowym autem - od imprezy czy forka różni się ciut ;) Min. ma inną konstrukcję tylnego zawieszenia i baloniaste opony 225/60R17. Dodanie takich rozpórek ciut mija się z celem bo i tak OBK bez wymiany zawiasów, sprężyn, opon i felg będzie komfortową kanapą, niezależnie czy z rozpórkami czy bez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

 

Odnośnie "pukania" pedału hamulca to nie ma opcji żebym zaakceptował taką wadę. Przecież szału z tym można dostać. Jak tylko znajdę chwilę przyjrzę się tematowi co tam i o co stuka :)

 

No bez przesady. Odrazu "wade".

Ten typ tak ma i juz.

Ja juz tego nie slysze.

 

-- Cz kwi 28, 2011 3:29 pm --

 

Jest dobrze.

Jak przyspieszasz silnik dostaje więcej paliwa więc zużycie chwilowe rośnie - czyli wskazówka wznosi się na plus. Jak hamujesz silnikiem to paliwa praktycznie silnik nie dostaje (tylko tyle aby utrzymać spalanie w cylindrach). Wskazówka wtedy spada na minus.

 

Przy hamowaniu silnikiem paliwo jest odcinane calkowicie.

Nie ma potrzeby by cokolwiek spalac.

 

-- Cz kwi 28, 2011 3:41 pm --

 

Witajcie

Jak u was działa wskaźnik (bieżący) zużycia paliwa

U mnie jak mu w gaz to idzie na "+", jak zdejmuje (hamuje silnikiem) to "-"

w instrukcji inaczej piszą... hmm źle kabelki podpieli czy jaki gwint(?)

 

Hahaha, tlumacz nie przelozyl wszystkiego.....

 

Te robione w Indianie maja odwrotnie do tych robionych na wyspie.

 

PS. dla mnie to tez jest nie logicznie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

 

Mam pytanie do kogos kto ogarnia fotele do outbacka MY10..

 

Dziś rano wsiadając do auta "prztyknęło" mi coś za plecami i się zapadły lędźwie... zapadła się poduszka

 

Naciskam przycisk do pompowania, silniczek chodzi a nie wypycha lędźwi...

 

Czy ktoś wie jak się tam dostać, bo mam jeszcze 4 tys.km do przeglądu i jeśli jest to banał to sam bym coś możne naprawił (chyba ze to poważna sprawa)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie: punktem odniesienia jest średnie spalanie. Wskazówka na "+" spalasz więcej niż średnie.

 

U mnie pukanie pedału hamulca praktycznie ustało samo..... OBK żyje własnym życiem..... :D

 

Giepa - chcesz skórzany fotel rozpruwać żeby się dostać do silników?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej mnie wkurza natomiast, że silnik po przeglądzie po 15kkm pracuje wyraźnie głośniej w okolicach 2000 obrotów, jakby coś rezonowało. Ktoś tak też ma/miał?

U mnie pojawiło się to po pierwszej kalibracji silnika. Jakby ktoś wiedział o co chodzi, to proszę o kontakt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...