Skocz do zawartości

urbikulek

Użytkownik
  • Postów

    102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Auto
    Outback 2.0D MY10

Osiągnięcia urbikulek

..:: Bywalec :..

..:: Bywalec :.. (3/13)

0

Reputacja

  1. U mnie to samo. Przy około 30 tyś. zaczęło niemiłosiernie walić z prawej strony, przy skrętach w lewo. Diagnoza: przekładnia kierownicza. Założono tzw. zestaw naprawczy (podobno jakieś sprężynki), dodatkowo wymieniono sworzeń prawego wahacza i było ok. Teraz 50 tyś. i zaczęło już dość irytująco postukiwać z lewej strony. Oględziny w ASO i przekładnia zakwalifikowana do regeneracji w ramach gwarancji. Podobno wszystkie elementy zawieszenia (gumy itp.) w jak najlepszym porządku. Przyznaję, że dojazd do domu mam tragiczny - ok. 2,5 km po wybitej polnej drodze, ale czy to i tak nie jest zbyt szybko...
  2. Ad1. Patrzac na forum to raczej wszyscy szukaja czynnikow trzecich (kierowca, pogoda itd...), niz bezposredni wplyw softu na spalanie. Musialbys wrocic do starego softu zeby Ci uwierzyli.... A to niestety niemozliwe. Ad2. Tu to mozna stwierdzic, ze tttm. Konstrukcja silnika, naped 4x4, aerodynamika itd itd... Ad3. To tylko dyskusje na forum.... Jeden patrzy na temat dokladniej, inny zgrubnie. Musialbys sie przejechac dwoma outbackami, w tych samych warunkach, na tym samym paliwie, itd. itd.... Bo jesli jedzie dwoch roznych kierowcow, to kazdy ma jednak inny styl. Lub ktos inny powinien pojezdzic Twoim i zobaczyc co mu wyjdzie. Mysle, ze na forum nikt nie jest w stanie dac jednoznacznej odpowiedzi. Ja nie licze spalania, patrze tylko na komputer (pokazuje 6,8-7,2). Dwa razy sprawdzilem z dystrybutorem i wyszlo, ze zaniza okolo 0,5 /100. U mnie jazda miejska lub drogi lokalne, czyli predkosci do 120. Sporadycznie przelot eksperowa.
  3. Xanadu, troche sie pogubilem.... czy jestes zdziwiony tym, ze SBD pali ile pali, czy tym, ze wedlug Ciebie, po zmianie softu Twoj egzemplarz zaczal palic wiecej? A moze jednym i drugim? A tak na marginesie moja klapa w miejscu styku z uszczelka ma lakier wytarty (miejscami do golej blachy...).
  4. O tej porze roku bardzo prawdopodobne, ze to para..... -- Pn paź 17, 2011 7:42 pm -- O tej porze roku bardzo prawdopodobne, ze to para.....
  5. Chyba raczej zazdroszcze , miec tylko takie problemy w zyciu to super Ten akurat watek przewrotnie swiadczy o (zeby uzyc dobrego slowa) niezawodnosci samochodu, bo gdyby byly powazne problemy, to na takie szczegoly nikt by uwagi nie zwracal. No, a ze auto chyba w znakomitej wiekszosci uzytkownikow jest OK, to sie szczegolow czepiamy.... I o to chodzi, jezeli cos jest dobre, to moze byc lepsze....
  6. A Twoje ubezpieczenie pokrywa tez specjalistow od tej gornej czesci ciala, a wlasciwie od stanu ducha / samopoczucia ? Moze warto skorzystac.... sa takie rozne srodki lagadzace objawy.... :wink: Ta pora roku na niektorych tak wplywa :| . Moze warto jednak zakonczyc ta pyskowke. Skoro ten watek tak Cie irytuje to tu nie zagladaj, temat wyraznie informuje o czym dyskutuja. Nie wazne czy to powazne czy blahostka. ------------------ U mnie tez odstaje, zwykla niedbalosc producenta. Ogolnie jakosc wykonania auta jest srednia.... Niedomalowany zderzak (przeswity) itd..... wyliczac moglbym i moglbym. No ale dzieci 'nauczyly' mnie luzu w tych sprawach, moge dmuchac i pucowac, a one i tak zrobia swoje coz dzieci....... Grunt ze auto fajnie jezdzi i mam nadzieje, ze troche pojezdzi.
  7. urbikulek

    SUBARU XV

    Ciekawie sie prezentuje. Poczekam i za dwa lata kupie jako drugie auto w rodzinie. Tylko majac juz diesla wolalbym cos zapewniajacego zblizone lub lepsze osiagi w benzynie....
  8. urbikulek

    cham na drodze

    Ten chodnik byl od jezdni oddzielony pasem zieleni...... wzdluz chodnika domy i wyjscia z podworek ...... Jechal tak dlugo jak go widzialem ze 300m, minal przy okazji skrzyzowanie (po zebrze), az zniknal mi za zakretem.....
  9. urbikulek

    cham na drodze

    Gdansk, jade sobie w sznurze samochodow, droga przykorkowana, ale akurat w tym momencie sie ruszylo i poruszamy sie okolo 30-40 km/h. Nagle, po prawej mija mnie czarny mercedes na KR z predkoscia lekko 60 km/h ..... Po prawej byl chodnik......
  10. Ja myslalem, ze to gumy stabilizatora. Podobny (aczkolwiek nie tak intensywny) objaw mialem w starym seacie jak sie wyrobily. Tylko tam nie mialo zbytnio znaczenia czy sie skrecalo w prawo czy w lewo itd. Tu objaw wystepuje tylko przy skrecie w lewo i czym ostrzejszy zakret tym glosniej wali. Ja na 100 metrow przed domem mam wlasnie zakret 90 stopni z koleina w polwie i sa to idealne warunki zeby objaw ukazal sie z cala moca i intensywnoscia. To rowniez powoduje, ze jest tak denerwujacy. Wali tak, ze sie ludzie ogladaja. Doslownie walniecie jakby cos uderzylo w samochod lub cos ciezkiego odpadlo. Predkosc nie jest duza, okolo 20km. W ASO jak zglosilem na przegladzie to przy odbiorze mechanik stwierdzil, ze sie po placu przejechal i lekko puka, nic groznego, no ale na placu nie bylo 'odpowiednich' warunkow. Wyjechalismy na miasto i tam juz stwierdzil, ze stuka zdecydowanie bardziej niz 'troche'. Diagnoza jednoznaczna, ze to maglownica. Podobno konstrukcyjnie przy skrecie w lewo prawy drazek jest najbardziej wysuniety i ma wtedy najwiekszy luz co powoduje nasilone stuki. Ja sie na tym nie znam wiec opisuje tak po 'amatorsku'. Potem jeszcze na placu kazal mi kolami ruszac i gdzies tam zagladal , cos tam dotykal. Ostatecznie wyszlo zgloszenie gwarancyjne. Za dwa tygodnie wracam do kraju to zadzwonie sie zapytac jak sprawa wygladabo zglaszane bylo miesiac temu.
  11. Czy ktos doswiadczyl juz stukow maglownicy w MY10 ? U mnie wszystko na to wskazuje. Przebieg 28 tys. Stuka na poprzecznych nierownosciach przy skrecie w lewo. Halas dochodzi z prawej strony. Lomot jakby kolo odpadalo. Serwis stwierdzil, ze TTTM, ale zaczalem nalegac, bo nie jest to popukiwanie a lomot, no i po jezdzie z mechanikiem stwierdzil, ze rzeczywiscie wyjatkowo wali i zaproponowal jakis zestaw naprawczy, ktory dopiero musza sprowadzic. W innych watkach czytalem, ze byla to norma w egzemplarzach do '06 - '07, ale potem maglowinice zmodyfikowano.
  12. U mnie tez czasami szarpie.... ale nie jest to jakos szczegolnie uciazliwe gdyz nie zwrocilem na to uwagi dopoki mi zona nie powiedziala, ze auto jak jest zimne to jakos dziwnie szarpie przy ruszaniu (pierwszy raz wspomniala o tym w czerwcu). Niemniej ja uzywam samochodu co drugi miesiac wiec trudniej mi wszystko wylapac. Wydaje mi sie ze w drugim aucie (Seat benzyna 1.4, 85 tys) podobne objawy zdarzaly sie w niektorych okresach eksploatacji, ale ustepowaly same i nie wymagalo to wymiany czegokolwiek.
  13. No z ta gwarancja to procedury trwaja.... W marcu zaczelo szwankowac sterowanie w kierownicy, podjechalem do ASO, akurat zadzialalo - przyjedzie pan jak zupelnie siadzie. Siadlo zupelnie dwa tygodnie pozniej, ale jakos nie mialem czasu specjalnie z tym jezdzic. Zadzwonilem w lipcu - prosze przyjechac na ogledziny.... Pojechalem, sprawdzili - no nie dziala, ma pan racje, wyslemy wniosek do SIP-u o wymiane gwarancyja. Minely 3 tygodnie i..... cisza...... Slowem pojechalem do serwisu, stracilem czas i paliwo, zeby serwis sprawdzil czy nie jestem idiota ktory nie wie jak zmieniac glosnosc radia. Dodatkowo jak mnie poinformowano, to nie jest to nowa sprawa tzn. ten defekt jest juz znany (ktos na forum tez opisywal). I nie chodzi tu o defekt glupich guziczkow, ale o sposob podejscia i czas rozwiazywania problemu. Cale szczescie, ze to tylko taki drobiazg. Z auta jestem zadowolony, ale podejscie mojego lokalnego ASO przy braku alternatywy napawa mnie coraz wiekszym niepokojem i niesmakiem. Nowych subaru w okolicy pojawia sie coraz wiecej wiec wniosek taki, ze ASO coraz mniej zalezy. Przy okazji, ile kosztuje coroczne, gwarancyjne sprawdzenie lakieru? W moim przypadku, za badanie trwajace 5 minut dostalem rachunek na 89 PLN !! !! A badanie polegalo na sprawdzeniu czy aby nie lakierowalem auta poza ASO, bez szczegolnego skupienia na ewentualnych odpryskach i uszkodzeniach.... poczulem sie jakbym placil za sprawdzenie czy nie jestem oszustem.....
  14. To juz ktorys post, w ktorym czytam, ze DPF sie zlosci po dluzszej trasie.... Przegladajac forum odnosze wrazenie, ze zdarza sie to czesciej niz u tych ktorzy jezdza mniej, tzn na krotszych dystansach. Sam jezdze po miescie, w weekendy 60-70 km trasy. Czesto rano (najgorsze co moze byc) podjazdy po 2-3 km... do przedszkola, do sklepu i dopiero gdzies dalej... Po roku mam okolo 22 tys i ani razu nie zapalila mi sie kontrolka (uff, obym nie zapeszyl). Za to zima przybylo troche oleju.... Zastanawiam sie, czy bardziej niz dystanse, na stopien zanieczyszczenia filtra nie ma wplywu styl jazdy... Moze delikatne traktowanie auta na trasie nie pozwala mu sie skutecznie wypalic.... Moze te urzadzenia wola dynamiczny charakter jazdy.....
  15. Eee, chyba tak zle nie jest 8) Zloty klient..... To w czym problem :? :?: Pozdrawiam i mam nadzieje na pozytywny dla WSZYSTKICH final :!:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...