Zacząłem ten wątek i zdanie podtrzymuję. Temat pociągnę prawnie, jeśli będzie trzeba. Na razie próbuję polubownie. Tylko proszę, nie wmawiajcie niezadowolonym żadnego emo itp. Jeśli ja spieprzę komuś jakąś usługę, to staram się sprawę naprawić i doprowadzić do finału, z którego Klient jest zadowolony. Mam szucun i on do mnie wraca. To się naprawdę opłaca. Na miejscu SIP z miejsca wymieniałbym tę szczaną nakładkę bez żadnego gadania. Oczywiście, nie ma ona takiego wpływu na bezpieczeństwo użytkowania jak dolna pokrywa silnika wycieraczek, wymieniana w najnowszej akcji serwisowej, ale wrażenie, że komuś na czymś zależy, też się liczy. Podaję do pod rozwagę SIP.