Skocz do zawartości

utrącił się tłok....


yorey

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 93
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

nie wszystkie, da sie ominąć , ale tu chyba o tym nie można pisac :roll:

 

Można można, ja pozwalam, bo sam jestem tym zainteresowany :mrgreen:.

 

I jak już przy tym jesteśmy: na ile prawdziwa jest ta teoria:

 

skoro na kutych tłokach wielkim wyczynem jest 100kkm?

 

Faktycznie tak jest? Pytam, bo stoję przed wizją wzmocnienia silnika przed wsadzeniem większego wiatraka i miałem - pewnie jak zwykle w wyniku braku wiedzy :twisted: - przekonanie, że "uzbrojenie" mojego shortblocka da mi komfort dot. trwałości :roll:. Dodam, że jak by się po otwarciu silnika okazało, że SB jest w marnym stanie, rozważam wsadzenie całego sb coswortha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do trwałości na kutych tłokach - rozmawiałem z przedstawicielem jednej z wiodących firm tuningowych (chyba nie wolno powiedzieć, której;) ), który mi powiedział coś w ten deseń: "robiliśmy STI (w sensie montowaliśmy kute tłoki) i niektóre przejechały nawet 100kkm"

 

Stąd wysnułem wniosek, o którym piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co ma "porządnie" opozycyjnego do "tydzień w plecy"?;)

 

To, że odnoszę wrażenie, że ważniejsze jest dla Ciebie jak szybko to zrobisz, a nie jak to zrobisz :)

Bez urazy - ale tydzień czekania na części, żeby zrobić porządną naprawę, to naprawdę żaden dramat.

 

Ale to tyle - co do reszty - juz Ci mędrcy podpowiedzieli co i jak najlepiej zrobić.

Co do kutych tłoków zdaje się ciasność pasowania w znacznej mierze przesądza o tym, ile dziesiątek bądź ewentualnie setek tysięcy km zrobisz na takim silniku.

Ale nie ma też chyba potrzeby po kupować luźno pasowanych tłoków, jeśli w ogole uznać za konieczne kupowanie kutych tłoków.

 

Pozdrawiam

 

EDIT: dziękujemy Ci Wielki Adminie za możliwość tak łatwego dublowania postów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że odnoszę wrażenie, że ważniejsze jest dla Ciebie jak szybko to zrobisz, a nie jak to zrobisz :)

Bez urazy - ale tydzień czekania na części, żeby zrobić porządną naprawę, to naprawdę żaden dramat.

well.. najważniejsze jest by zrobić to skutecznie:) Ale czas też nie jest czynnikiem kompletnie nieważnym - zważ, że szlifierz nie dotknie bloku, puki nie dostanie tłoków - reasumując przez najbliższy tydzień nikt palcem nie tknie tego żelastwa, nad czym boleję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yorey - nie musisz mi tego tłumaczyć - uwierz mi :)

 

Czekałem 5 miesięcy na swój samochód po padniętej panewce :)

 

Oczywiście nie życzę takiego przestoju Tobie - ale sądzę, ze w Twoich warunkach i okolicznościach też masz znacznie większe szanse na ogarnięcie tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeden z tłoków posiada ubytek

witam w klubie ;) u mnie się całkowicie rozleciał ;)

Kute mnie nie interesują, bo nie lubię dolewania oleju, łomotu spod maski

to stwierdzenie powinien ktoś rozwinąć - co to znaczy dolewanie oleju na zakutym silniku? właśnie zakuwam, więc się interesuję

zalanej jakiś dennym olejem(castrol :twisted: ) ?

tego to nie rozumiem - ma kolega jakieś złe doświadczenia z Castrolem? w pewnej firmie niedaleko Poznania Castrol polecają, w Łodzi chwalą Mobil, wszyscy na forum zachwalają Motula... ja używam Castrola 10w60 -zły do cholery?!?

jeden zrobi na silniku 300 tys. a drugi 5 tys. :twisted:

lub tak jak ja: 50k km... :razz:

nie wszystkie, da sie ominąć , ale tu chyba o tym nie można pisac

proszę o rozwinięcie myśli - ostatnio zakuwanie silniak bardzo mnie interesuje :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tego to nie rozumiem - ma kolega jakieś złe doświadczenia z Castrolem? w pewnej firmie niedaleko Poznania Castrol polecają, w Łodzi chwalą Mobil, wszyscy na forum zachwalają Motula... ja używam Castrola 10w60 -zły do cholery?!?

 

poczytaj wątek olejowy

 

miałem toyotę, serwisowaną w aso na castrolu i umarł silnik-wina oleju znany temat... polecam wątek olejowy, dla mnie i pewnie nie tylko mnie ten producent nie istnieje

 

albo w google wpisać toyota +zapieczone +pierścienie + castrol

 

eh, zapraszam na wątek olejowy to poczytasz sobie co nieco :evil:

 

Pozdo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczytaj wątek olejowy

no tak, z tym że wątek ten ma z tysiąc stron, kilka które przeczytałem nie wskazują jednoznacznie że Castrol to be a Motul najlepszy.

W związku z tym, że w wątku olejowym jesteś bardziej oblatany ;) ode mnie - podaj proszę klasyfikację od najlepszego (według juzerów) do najgorszego.

sorki, wiem, że prośba moja jest chora, ale pewnie jakieś typy są :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepszego (według juzerów) do najgorszego.

 

nie ma czegoś takiego, natomiast są poszczególne kluczowe parametry gdzie inni są znacznie lepsi. Motul, jest w pierwszej lidze ale oczywiście nie jest sam. Miałem toyotę 1,6 i nissana 1.8 Toyota brała olej, na początku mało, potem wiecej , pod koniec gwarancji brała 0,5l/1000 co jeszcze był ozgodne z parametrami a potem 0,8 i litr. ale już przedtem wiecznie wyskakiwał błąd cata i jeździłem na reset. Mechnicy wkońcu doszli do wniosu, że otworz silnik i myła nasakra. Pierścienie zapieczone, to coś porysowało gładzie, a wylatujacy olej załatwił cata. Jaka była odp? Auto firmowe - tak, łe będzie nastepne ale jak powiedziałem, że to mo moja firma, aha, to trzeba było lać m1, znany problem, ale toyota ma układ z castrolem i to ściero wlewają. podobno pomaga wlanie jakiegoś innego. Tak czy inaczej ten producent ma dozywotni ban.

 

inny przykład: test długodystansowy toyota yaris w auto świat. po 100.000km silnik byl na wymarciu - wysłali jednostkę do toyoty to ta potwierdziła śmierć silnika. Pomyśl na jakim oleju. Ten olej ma parametr hths 2,7 a minimum jakie jest potrzebne aby bobrze chronić przed zużyciem to 3,5. Najlepsze mają wynik powyżej 5. Potem ilość osadów. Niestety nie mam zdjęć tego silnika. był brązowy. Almera po 100k silnik idealna kompresja idealnie czysty itd. Wiem, bo nissan zakładał wadliwe pierścienie i była akcja serwisowa na wymianę wadliwych gumowych. Jeździł na m1 5w50.

 

tak na szybko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toyota miała problem z Castrolem, do tego stopnia, że się kapkę nawet o to pożarli, a rozchodziło się o cieniuśkie kanały olejowe bodaj w głowicy i jeszcze gdzieś - nie pamiętam szczegółów - w każdym razie faktycznie polityka była taka, że oficjalnie toyota promowała i zalecała castrola, a nieoficjalnie dobrym klientom lano Mobila 1. I faktycznie pamiętam, jak widziałem głowice avensisów po castrolu, a po mobilu - to po mobilu były ślicznie czyściutkie, natomiast po castrolu były mocno zasyfiałe. Co oczywiście nie znaczy, że castrol jest do dupy, a reszta świata rządzi. Dla przykładu - mam 13stoletnią carismę z przebiegiem coś koło pół miliona km, która od maleńkości jeździ na castrolu RS i silnik jest w świetnym stanie, a dla przykładu silnik w subaru rozleciał się po 140kkm, pomimo tego, że jest fantastycznie czyściutki w środku;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeździłem kilkoma toyotami, w tym jedną corolką szczególnie długo - jak zginęła miała 9 lat, 335kkm przebiegu i była zdrowiutka, jak dzwon - a jeździła od maleńkości na castrolu:) Bardzo dobry olej:)

Teraz zalewam Matrixa, Ravkę V6 i Lexusa RX 330 Castrolem TWS i też na zdrowie im wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I faktycznie pamiętam, jak widziałem głowice avensisów po castrolu, a po mobilu - to po mobilu były ślicznie czyściutkie, natomiast po castrolu były mocno zasyfiałe.

Miałem kiedyś Avensisa od klienta na przeglądzie po 45 000 w serwisie. Jak odbierałem to uskarżał się, że auto strasznie bierze olej. Jak podawał mi wartości to niedowierzałem. Gość śmiał się, że oleju kupuje więcej niż płynu do spryskiwacza. Pytałem go czy zgłaszał to już w serwisie. Mówił, ze serwis doskonale zna problem i twierdzą, że TTTM. Na 100% lali mu wtedy Castrola i życzył sobie wliczenia na fakturę dodatkowych 4 litrów na dolewki ( :shock: )

Teraz jak czytam te wzmianki o kapiatości Castrola to dochodzę do wniosku, że to faktycznie mogło być przyczyną. Wtedy brzmiało abstrakcyjnie, przecież Castrol zawsze był raczej dobrą marką... swoją drogą mam Castrola w Imprezie N/A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz zalewam Matrixa, Ravkę V6 i Lexusa RX 330 Castrolem TWS i też na zdrowie im wychodzi

 

Widzisz, jak odbieraliśmy rx300 to skończyło się to mega awanturą. Nie zgodziłem się na castrol i koniec, chcieli zabrać gwarancję :!: powiedziałem im co mi po gwarancji jak silnik umrze po gwarancji. Było ostro :twisted: tak jak lubię :mrgreen: Po tel do toyoty, oczywiście powiedzieli, że olej ma być zgodny ze specyfikacją a nie producentem. I cały syf został spuszczony :mrgreen: Auto jeździ na mobilu, i nie bierze ani kropelki.

 

Co do TWS, to koledzy się dobrze o nim wypowiadali. W toyocie zalewają castrol slx0w30 który rozwala silniki i slx5w30 który raczej ich nie rozwala :idea: - info od mechaników toyota, zależy od stylu jazdy. A 10 lat temu mój styl jazdy często opierał się o czerwone pole :twisted:

 

Wracając do tematu, co trzeba zrobić aby zepsuć tłok? Wysokie obroty? Słaby olej :twisted: ? przegrzany silnik (jak?) czy najnormalniejszy pech?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kute mnie nie interesują, bo nie lubię dolewania oleju, łomotu spod maski

to stwierdzenie powinien ktoś rozwinąć - co to znaczy dolewanie oleju na zakutym silniku? właśnie zakuwam, więc się interesuję

 

bierze olej poniewaz kute tloki sa luzniej pasowane, do tego jesli uzywasz samochodu do codziennej jazdy, podjazdow na krotkie dystanse itd. to taki tlok z racji luznego pasowania bardziej niszczy gladz cylindra, przez co dystanse o ktorych juz pisano wyzej, czasami bardzo male, rzadko 60kkm i wiecej.

Z Castrolem jest jakis problem z "woda", jest to bardzo ładnie opisane na forum mazdaspeed w tej chwili dokladnie nie pamietam ale Castrol nie jest do japonczykow tylko do vaga i tam dziala ponoc bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kute mnie nie interesują, bo nie lubię dolewania oleju, łomotu spod maski

to stwierdzenie powinien ktoś rozwinąć - co to znaczy dolewanie oleju na zakutym silniku? właśnie zakuwam, więc się interesuję

 

bierze olej poniewaz kute tloki sa luzniej pasowane, do tego jesli uzywasz samochodu do codziennej jazdy, podjazdow na krotkie dystanse itd. to taki tlok z racji luznego pasowania bardziej niszczy gladz cylindra, przez co dystanse o ktorych juz pisano wyzej, czasami bardzo male, rzadko 60kkm i wiecej.

 

Z Castrolem jest jakis problem z "woda", jest to bardzo ładnie opisane na forum mazdaspeed w tej chwili dokladnie nie pamietam ale Castrol nie jest do japonczykow tylko do vaga i tam dziala ponoc bardzo dobrze.

 

To znaczy że kuty silnik bez remontu jest w stanie przejechać max.60kkm ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepszego (według juzerów) do najgorszego.

nie ma czegoś takiego

ha, wiem, że nie ma czegoś takiego jak najlepszy i najgorszy (tak jak piszesz - wiele parametrów odpowiada za jakość oleju), ale pisząc: Castrol ma dożywotniego bana a Motul jest w czołówce to siłą rzeczy klasyfikujesz je: od najgorszego do najlepszego.

Człowiek zbiera nowe doświadczenia i uczy się całe życie...z drugiej strony Castrol Castrolowi a Mobil Mobilowi nie równy, prawda?

a jeździła od maleńkości na castrolu:) Bardzo dobry olej:)

Teraz zalewam Matrixa, Ravkę V6 i Lexusa RX 330 Castrolem TWS i też na zdrowie im wychodzi.

i bądź tu mądry ;) - to tak jak z tymi silnikami 2,5T - ogólna opinia jest taka, że są do dupy, bo rozleciały się kilku użytkownikom, ale większość posiadaczy je chwali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ

no niestety czytając wiele wątków na różne tematy widać że niektórzy popadają ze skrajności w skrajność. Mają pewnie ku temu różne przesłanki (własne doświadczenia, plotki, itp) więc łatwo jest to wytłumaczyć, natomiast "zwykły" użytkownik chcący zasięgnąć obiektywnej opinii głupieje powoli.

Aby zakończyć wątek olejowy - auto moje jest obecnie rozebrane, silnik jest składany na nowych komponentach, delikatnie zakuwany, nowe uszczelki, itp, itd. Od ponad roku lałem Castrola 10w60. Za ok dwa tygodnie odbieram auto, któe przez ok 2.000km będę musiał łagodnie docierać, po dotarciu przegląd i...no właśnie - jaki olej tym razem, aby moje auto, którym jest Subaru Legacy GT (2.5T) wyprodukowane roku pańskiego 2006 i przebieg 50k km jeździło piknie, ślicznie i bezawaryjnie? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...