Skocz do zawartości

utrącił się tłok....


yorey

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 93
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ

no niestety czytając wiele wątków na różne tematy widać że niektórzy popadają ze skrajności w skrajność. Mają pewnie ku temu różne przesłanki (własne doświadczenia, plotki, itp) więc łatwo jest to wytłumaczyć, natomiast "zwykły" użytkownik chcący zasięgnąć obiektywnej opinii głupieje powoli.

Aby zakończyć wątek olejowy - auto moje jest obecnie rozebrane, silnik jest składany na nowych komponentach, delikatnie zakuwany, nowe uszczelki, itp, itd. Od ponad roku lałem Castrola 10w60. Za ok dwa tygodnie odbieram auto, któe przez ok 2.000km będę musiał łagodnie docierać, po dotarciu przegląd i...no właśnie - jaki olej tym razem, aby moje auto, którym jest Subaru Legacy GT (2.5T) wyprodukowane roku pańskiego 2006 i przebieg 50k km jeździło piknie, ślicznie i bezawaryjnie? ;)

 

Przyłączam się do pytania:)

 

A przy okazji - czemu rozbierałeś silnik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Castrolem jest jakis problem z "woda", jest to bardzo ładnie opisane na forum mazdaspeed w tej chwili dokladnie nie pamietam ale Castrol nie jest do japonczykow tylko do vaga i tam dziala ponoc bardzo dobrze.

 

ah, więc o to chodzi :idea:

 

przestarzała technologia pasuje do przestarzałej technologi

czy w tych autach dalej pole czerwone zaczyna się po 5k rpm?

 

nabijam się i oczywiście zgadzam się, że przechodzimy ze skrajności w skrajność ale sorry za toyota kosztowała 74k pln i nie ma siły aby ktoś mnie przekonał castrola. Jak dobrze, że nie zdecydowałem się na d4d za 90k pln to by mnie w ogóle rozniosło. Zastanawia mnie polityka serwisów, dlaczego maja na półce castrol? bo mają dobry marketing jak skoda, której wszędzie pełno chociaż wcale nie jest taka dobra? Catstrol daje świetne profity? Nie wiem ale wolę juz midland z mojego aso niż castrol :evil:

 

A wracając do tematu, wiesz w jakiej łącznej kwocie się zamkniesz?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o, jaka dziwna przypadłość...;) A serio - opowiadaj, jakie szkody?

Pomysł na przyczynę?

I co zamierzasz z tym zrobić?

generalnie auto "zepsuło" się tuż po wyjeździe z pewnej firmy w której dokonywałem "drobnych" modyfikacji/optymalizacji.

Od kilku tygodni czeka na części i pomalutku jest naprawiane, ale tym razem chcę wykorzystać zaistniałą sytuację, aby oprócz naprawy wzmocnić je porządnie od środka.

A dlaczego? - niedługo napiszę w oddzielnym wątku. Przyczyn można się domyślać, na razie cierpliwie czekam na zwrot auta, bo bez mojego małego potworka życie jest jakoś mniej barwne ;)

p.s.

wciąż lubię Subaru :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak stwierdziłeś pęknięcie tłoka?

 

[ Dodano: Pon Lut 15, 2010 8:30 am ]

sprecyzuję pytanie - u mnie to wyszło niejako "przy okazji" - postanowiłem wymienić pierścienie, bo trochę oleju brał, a silnik i tak musiałem wyciągać ze względu na śmierć UPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bierze olej poniewaz kute tloki sa luzniej pasowane, do tego jesli uzywasz samochodu do codziennej jazdy, podjazdow na krotkie dystanse itd. to taki tlok z racji luznego pasowania bardziej niszczy gladz cylindra, przez co dystanse o ktorych juz pisano wyzej, czasami bardzo male, rzadko 60kkm i wiecej.

 

No toście mi zabili ćwieka... To co w takim razie zrobić przy pomyśle wzmocnienia silnika 2.5T, ale w taki sposób, by zachował trwałość? Myślę o wyższych parametrach, niż obecnie (jest: 340 KM / 480 Nm) i wydawało mi się, że zakucie silnika będzie odpowiedzią... :roll:

 

Czy istotnym elementem w zachowaniu trwałości silnika z kutymi elementami są warunki startu samochodu, tj. unikanie startów na dużym mrozie? Czy coś jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak stwierdziłeś pęknięcie tłoka?

auto już po odpaleniu zachowywało się dziwnie. Ale pomyslałem sobie - tak musi być, w końcu jakieś tam modyfikacje były robione to i może zachowanie auta musi być inne.

Generalnie auto trzęsło się na wszystkie strony, zero mocy, co chwila wyskakujący check engine. aż w końcu zatrzymałem się na parkingu przy autostradzie, otworzyłem maskę i co widzę? - silnik zachlapany olejem.

Telefon do zaprzyjaźnionej firmy, wezwanie lawety i auto od kilku tygodni jest reanimowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha... to mocno Ci pojechało. U mnie nie dawał żadnych znaków, nawet za cholerę nie mogę stwierdzić kiedy to się mogło stać:( Acz odebrałem info, że takie rzeczy dzieją się wskutek wysokiego ciśnienia i tu gupi jestem - jak na przyszłość tego uniknąć??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bierze olej poniewaz kute tloki sa luzniej pasowane, do tego jesli uzywasz samochodu do codziennej jazdy, podjazdow na krotkie dystanse itd. to taki tlok z racji luznego pasowania bardziej niszczy gladz cylindra, przez co dystanse o ktorych juz pisano wyzej, czasami bardzo male, rzadko 60kkm i wiecej.

 

No toście mi zabili ćwieka... To co w takim razie zrobić przy pomyśle wzmocnienia silnika 2.5T, ale w taki sposób, by zachował trwałość? Myślę o wyższych parametrach, niż obecnie (jest: 340 KM / 480 Nm) i wydawało mi się, że zakucie silnika będzie odpowiedzią... :roll:

 

Czy istotnym elementem w zachowaniu trwałości silnika z kutymi elementami są warunki startu samochodu, tj. unikanie startów na dużym mrozie? Czy coś jeszcze?

 

 

Przemeq , z tymi kutymi tłokami do nie tak do końca :cool: , bo są tłoki i tłoki :twisted:

Jak dobrze poszukasz :wink: są na rynku kute tłoki , które pasujesz prawie jak seryjne, nie tłuką sie ( nawet na zimno) prawie ich nie słychac, a zużycie oleju praktycznie nie odbiega od serii. Owszem jeśli planujesz moce ponad 400KM i jeszcze do tego jakieś ALS , to może być problem, bo musisz wtedy luźniej spasować , a to powoduje hałas i branie oleju.

Generalnie kute średnio nadają sie do aut miejskich i jazdy typu, zapalanie-przejchanie kilku km do pracy- gaszenie itd. Kuty tłok jest badziej podatny na rozszerzalność cieplną i powinien pracować w odpowiedniej temp. i jak jest nagrzany puchnie, i zmniejsza sie pasowanie pomiedzy tłokiem a tuleją , zmniejszając hałas i branie oleju. Dlatego np. auto na kutych tłokach , przy upalaniu nie bierze oleju, ale za to bierze przy miejskiej jeździe, dlatego tez jest dobrze wyrzucić odmy z kolektora ssącego i zamontować oil catch tank. Bo przez luźne pasowanie , cisnienie idzie do skrzyni korbowej i wyrzuca olej przez odmy , a to w seryjnej konfiguracji wraca do silnika, brudząc przepustnice, robiąc nagar na zaworach , tłokach itd.

To tak w dużym skrócie , bo temat kutych tłoków , to rzeka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemeq, rozwiazaniem sa lepsze kute tloki, maja ciasniejsze spasowanie i sie az tak nie rozszerzaja wraz ze wzrostem temperatury. Niestety nie wiem co polecic, bo szczegolow nie znam.

 

Jak dobrze poszukasz :wink: są na rynku kute tłoki , które pasujesz prawie jak seryjne, nie tłuką sie ( nawet na zimno) prawie ich nie słychac, a zużycie oleju praktycznie nie odbiega od serii. Owszem jeśli planujesz moce ponad 400KM

 

Dobra, to podam te szczegóły 8). Generalnie wymyśliłem sobie mocniejszy setup. Taki PONIŻEJ 400 KM. Jakieś 380KM, moment 500 Nm +. Do tego już daaaawno temu, jak pisałem, zamówiłem Greena, wtryski 850cc, listwy perrina, choć ciągle czekam na to, by cholerny FP wypuścił wreszcie na rynek nową rewizję Greene'a :evil:.

 

Jak napisałem o tym pomyśle, koleżeństwo tu ze mnie zdarło łacha, że mi silnik pójdzie z dymem. To, chcąc nie chcąc, wykoncypowałem wzmocnienie silnika. I teraz opcje są dwie: albo uzbrajam obecny shortblock w kute elementy (robią mi to cwaniacy z Wielkopolski), albo kupuję gotowego coswortha na bazie EJ25 (i pakują mi go do wozu również cwaniacy z Wielkopolski :D).

 

Rzecz w tym, że spodziewałem się, że tak uzbrojenie obecnego sb, czy jego wymiana na coswortha, powinny dać mi spokój, że przy wspomnianych powyżej mocach nie będę musiał się martwić o trwałość silnika, tylko przy zwykłych czynnościach obsługowych (sprawdzanie/wymiana oleju) pojeżdżę spokojnie długie kilometry. Czyli np. z 60kkm. I to właśnie próbuję ustalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

np. auto na kutych tłokach , przy upalaniu nie bierze oleju, ale za to bierze przy miejskiej jeździe, dlatego tez jest dobrze wyrzucić odmy z kolektora ssącego i zamontować oil catch tank. Bo przez luźne pasowanie , cisnienie idzie do skrzyni korbowej i wyrzuca olej przez odmy , a to w seryjnej konfiguracji wraca do silnika, brudząc przepustnice, robiąc nagar na zaworach , tłokach itd.

 

lo matko a ja w niedziele na kolach jechalem co NMNP i z powrotem (jak ciota 90-100kmh, 3200 rpm) - to mi sie pewnie syfu nazbieralo ze ho ho :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

przyrzekam ze, juz nigdy ale to przenigny nie bede zamulal silnika i bede katowal na maksa zgodnie z przeznaczeniem...

 

Przemeq montuj tłoki OMEGA, one sie nie tluka (u mnie przy 0,07 nic a nic), i oleju nie biora - ale jak pisze Carfit bedziesz musial caly czas upalac... jak nie dasz rady to pomoge, nawet wahe zatankuje niech strace :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemeq montuj tłoki OMEGA, one sie nie tluka (u mnie przy 0,07 nic a nic), i oleju nie biora - ale jak pisze Carfit bedziesz musial caly czas upalac... jak nie dasz rady to pomoge, nawet wahe zatankuje niech strace :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

 

widocznie masz coś zepsute , albo jakiś partacz go składał :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...