Skocz do zawartości

utrącił się tłok....


yorey

Rekomendowane odpowiedzi

Przy nieco bardziej gruntownym badaniu motorka wyszło, że jeden z tłoków posiada ubytek:( Oczywiście nie ma róży bez ognia - leciutko zarysowało gładź cylindra. Reasumując - postanowiłem rozwiercić blok, wstawić tuleję, włożyć nowy tłok i mieć nadzieję, że na przyszłość będzie grzeczny....

 

Co o tym myślicie, Szlachetni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 93
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Przy nieco bardziej gruntownym badaniu motorka wyszło, że jeden z tłoków posiada ubytek:( Oczywiście nie ma róży bez ognia - leciutko zarysowało gładź cylindra. Reasumując - postanowiłem rozwiercić blok, wstawić tuleję, włożyć nowy tłok i mieć nadzieję, że na przyszłość będzie grzeczny....

 

Co o tym myślicie, Szlachetni?

 

a jakie tuleje tam chcesz wsadzić ? i jakie tłoki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze Ci powiem, że nie mam ambicji robienia z niego potwora - chcę mu wstawić zwykłą (cokolwiek to ma znaczyć - zapytam jutro szlifierza) tuleję i fabryczny tłok. Dodam, że pozostałe 3 tłoki zostawiam jak były.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze Ci powiem, że nie mam ambicji robienia z niego potwora - chcę mu wstawić zwykłą (cokolwiek to ma znaczyć - zapytam jutro szlifierza) tuleję i fabryczny tłok. Dodam, że pozostałe 3 tłoki zostawiam jak były.

 

a czy ten szlifierz, widział kiedykolwiek bloki Subaru i ma jakiekolwiek pojecie w tym temacie :?:

 

[ Dodano: Czw Lut 11, 2010 9:48 pm ]

Dodam, że pozostałe 3 tłoki zostawiam jak były.

gratuluje :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie ma pojęcie, acz za cholerę nie specjalizuje się w subaru. Wnioskuję z pytania, że wiąże się z tym jakaś magiczna specyfika - możesz przybliżyć temat?

 

Co do tłoków - logicznie rzecz ujmując - albo zostaję na fabrycznych, albo kupuję kute, prawda? Kute mnie nie interesują, bo nie lubię dolewania oleju, łomotu spod maski, a outback do rajdów i tak się nie nadaje.

Ponadto wychodzę z założenia, że teraz, kiedy już wiem, że subaru nie znosi szybkiej jazdy, ani przekraczania 3 tys. obrotów, to może - uzbrojony w nowe doświadczenie - przejeżdżę na nim kolejne 140kkm...?

Ale jestem otwarty na wiedzę starszych i mądrzejszych użyszkodników tudzież specjalistów od tego niewydarzonego silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też tak przypuszczałem, ale moi Mędrcy w tej dziedzinie zupełnie niezależnie od siebie utrzymują, że różnica jest pomijalna, a że znam ich od paru milionów kilometrów, to nie pozostaje mi nic innego, jak im zaufać.... Inna rzecz, że tu znowu może wyjść jakaś przeklęta specyfika subaru, która zwolna zaczyna mi bokiem wychodzić......:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tloki mozna zwazyc i zebrac ze srodka troche materialu zeby wyrownac wage.

 

rozwiń myśl, proszę.

 

Jezeli twoj szlifierz nie wie o co chodzi, to lepiej sie za to nie zabierac bo mozna bardzo oslabic tlok. Chodzi o to aby z ciezszego tloka obrobic troche metalu w najmniej newralgicznym kiejscu, w celu jego odelzenia.

 

Tutaj widac to w tloku po prawej:

 

pistonbottom.jpg

 

I jeszcze dwa linki:

http://www.aircooledtech.com/balancing/

http://www.ls1tech.com/forums/12728393-post40.html - warto obejrzec caly temat, duzo ladnych zdjec ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tloki mozna zwazyc i zebrac ze srodka troche materialu zeby wyrownac wage.

 

Kuba wszystko można tylko pytanie po co :?: . Ja tak to rozumuje że ten szlifierz , wsadzi jakąś tuleje, wsadzi jednego tłoka a trzy pozostałe po 80tys.km ijeszcze pewnie pierścieni nie wymieni. Sorry ale dla mnie to jest nie do pomyślenia wogóle :shock: , biorąc pod uwage że mozna zrobić pierwszy szlif +0,25mm i kupić 4 nowe tłoki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe, jaka jest różnica w kosztach.

 

róznica może być duża.... jak ten patent z tuleją nie wypali i silnik wybuchnie :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, po pierwsze bardzo dziękuję za zainteresowanie tematem!:)

 

Po drugie to jest moje pierwsze subaru (choć zapewne ostatnie) i nie mam w tym zakresie zbyt wielkich doświadczeń. Natomiast jeżdżę różnymi samochodami od wielu lat, opiekuję się skromną flotą firmową i takie tam. Jakkolwiek nigdy nie miałem takiego problemu - co powoduje, że raczej winię tutaj "kosmiczną technologię" subaru, niż swój styl jazdy. Reasumując - mam swoje sprawdzone warsztaty, w których serwisuję auta różnych marek i nigdy nie miałem z tego powodu kłopotów, przeco mam zaufanie do w/w potwierdzone wieloletnią dobrą współpracą.

 

Powyższe tytułem wstępu, teraz ad rem - jeżdżę tym outbackiem od 2007 roku, przejechałem nim około 90kkm (dzisiaj auto ma jakieś 140kkm), bez większych problemów, acz nie zupełnie bezproblemowo. Pewnego dnia zdechła uszczelka pod głowicą, ludzka (a zwłaszcza subarowska) rzecz - pomyślałem. Acz przy okazji wyciągania silnika i mecyjów z tym związanych postanowiłem wymienić pierścienie tłokowe (w pewnym sensie za radą WSK A. Kopera) - reasumując - przy okazji wyszło uszkodzenie tłoka i gładzi cylindrowej. Teraz chcę to naprawić dobrze, rozsądnie cenowo i szybko - rada moich chłopaków jest taka: rób szlif i wymień uszkodzony tłok na nadwymiarowy, albo rób szlif, wstaw tuleję i wstaw tłok nominalny. Brzmi to rozsądnie i zamierzałem pójść w tym drugim kierunku (powód jest prosty - nadwymiarowy tłok będę miał najwcześniej za tydzień, a nominał mam mieć dzisiaj rano), jednakże mając świadomość, że na tutejszym forum znajdę moc ludzi, którzy znają ten silnik, znają jego przypadłości i sposoby im zaradzenia postanowiłem u Was, Szanowni, zweryfikować moją decyzję. Żeby było jasne - rozmawiałem z ASO, fakt, że na dobry początek nt. UPG i usłyszałem radę: pilnować poziomu płynu i powinno być OK, ew. warto zmienić szpilki na ARP, to już na pewno będzie git. Co do tłoków - rada była taka, lepiej nie szlifować tylko założyć tłok nominalny - trochę może będzie żarł olej, ale poza tym będzie dobrze.

 

Rozważałem także wymianę tłoków na kute, ale 1. nie podoba mi się wizja spożycia oleju ponad miarę; 2. huku w silniku; 3. wydania na ten cel czapki pieniędzy. Wreszcie - skoro ten silnik est tak słaby, a mimo to te 140kkm na oryginałach przejeździł to może faktycznie nie ma sensu cudować, skoro na kutych tłokach wielkim wyczynem jest 100kkm?

 

Reasumując - pytam Was o rozsądną radę, nie oczekuję głupawych, nic nie wnoszących komentarzy, jeśli uważacie, że pomysł jest głupi, to napiszcie mi, proszę, dlaczego i jakie wyjście jest lepsze i dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rada moich chłopaków jest taka: rób szlif i wymień uszkodzony tłok na nadwymiarowy, albo rób szlif, wstaw tuleję i wstaw tłok nominalny.

 

czegoś tu nie rozumiem, poradzili Ci żebyś zrobił na jednym cylindrze szlif i dac jeden tłok nadwymiarowy a reszte zostawić tak jak jest ? :shock:

i masz drugą alternatywe wstawić tuleje i tłok nominalny ?

A czy ten szlifierz wogóle sprawdzał gradację tłoków ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yorey, z własnego doświadczenia Ci poradzę, żebyś się nie spieszył :idea:

Lepiej zrobić remont porządnie i tylko raz, niż rzeźbić jak najtaniej i później żałować...

 

Ja na swoje używane silniki wydałam tyle, że z palcem w nosie starczyłoby mi na nowy szortblok i złożenie silnika z użyciem moich starych głowic. Człowiek się uczy na błędach, czego Tobie nie życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czegoś tu nie rozumiem, poradzili Ci żebyś zrobił na jednym cylindrze szlif i dac jeden tłok nadwymiarowy a reszte zostawić tak jak jest ? :shock:

i masz drugą alternatywe wstawić tuleje i tłok nominalny ?

Tak właśnie mi poradzili, mało tego, pokazali mi to na przykładzie silnika V10, który jeden z moich speców składa dla siebie, gdzie właśnie taki manewr jest wykonany - tj. zatulejowany jest jeden cylinder pod nominalny tłok.

 

A czy ten szlifierz wogóle sprawdzał gradację tłoków ?

Szlifierz dopiero dzisiaj zobaczy silnik, jeszcze nic nie sprawdzał.

 

[ Dodano: Pią Lut 12, 2010 8:21 am ]

Lepiej zrobić remont porządnie i tylko raz, niż rzeźbić jak najtaniej i później żałować...

taki właśnie mam zamiar - chcę ten remont zrobić porządnie, tylko jeszcze nie wiem co to znaczy;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yorey, wszystko bedzie jezdzić, tylko nie prównój bloku V10 pewnie jeszcze żeliwnego, do aluminowego bloku SUBARU , gdzie tyleja prawie wisi w powietrzu i nie zapominaj że silnik masz turbo, i wsadzenie jakiejś tam tuleji niewiadomego pochodzenia, grozi jej "otwarciem"

Pomijam już to że sie silnik bedzie na wolnych obrotach kulec po takim zabiegu.

Zamówiłeś rozumiem już tłok nominalny tak ? powód jest prosty - nadwymiarowy tłok będę miał najwcześniej za tydzień, a nominał mam mieć dzisiaj rano no to jak go zamawiałeś nie podając gradacji ? :shock:

Dalej dla mnie to jakas czarna magia :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...