Skocz do zawartości

utrącił się tłok....


yorey

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 93
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

nie, to dodałem od siebie:) Z ASO nie zdążyłem jeszcze o tym gadać - pomysł narodził się wczoraj wieczorem.

 

ASO doradziło by zamówić tłok nominalny i nie wydziwiać, tylko jeździć na tym, co jest.

 

Przy okazji - komu w okolicach W-wy mogę to pokazać i zaufać, że będzie wiedział jak to pokleić by trzymało się kupy i dało mi szansę jakiegoś normalnego życia z tym autem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nieodparte wrażenie, że zabierasz sie do remontu silnika od dupy strony :roll: . Podstawową zasadą przy remoncie jest rozebranie wszystkiego i pomiar :idea: . wszystkiego a potem zamawianie cześci, jestem prawie pewien że silnik 2.5T po 140 tys. bedzie miał zużycie tuleji na poziomie granicznym czyli 0,035mm i wstawiac nominalny tłok, jest kompletnym nonsensem.

Masz moze zdjecie tego zarysowania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno trzymaj sie z dala od krasnobrodzkiej, chyba ze chcesz miec rozrzut 0,1mm w pasowaniu tlokow na 4 cyl.

 

Ogolnie ja bym zaczal od pomierzenia pozostalych tlokow oraz tulei i sprawdzenia czy wogole ma sens skladanie tego. Bo jak sie okaze ze tloki sa luzne lub stracily stozek, to nowe pierscienie pomoga tylko na chwile - w takim wypadku lepiej wlozyc 4 nadwymiarowe tloki i spasowac po jak fabryka chciala. Wkladanie kutych tlokow to lekki przerost formy nad trescia, chyba ze cenowo wychodzi podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carfit, chylę głowę z szacunkiem! Dzięki serdeczne za radę - przyznam, że dla mnie przebieg 140kkm to żaden przebieg, ale skoro mówisz, że ten silnik miał prawo to już odczuć, to oczywiście zastosuję się do Twojej rady i pomierzę gada i dopiero postanowię co z nim zrobić dalej.

 

Pozwolę sobie pchnąć Ci kilka zdjęć na email.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że dla mnie przebieg 140kkm to żaden przebieg,

 

Pamietaj ża masz mocny silnik turbo :idea: , a nie wolnossący , żywotność takich silników do naprawy głównej jest zdecydowanie mniejsza jak w N/A

i nie mówie tu tylko o silnikach SUBARU. Na Twoim miejscu , naprawde bym dobrze to pomierzył, zamówił 4 tłoki oryginalne, zrobił szlfi , pierwszy czy drugi, spasował to zgodnie ze specyfikacją SUBARU i tyle . Oczywiscie pomijam temat nowych panewek, czy pomiar wału, bo jest to chyba naturalne :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASO doradziło by zamówić tłok nominalny i nie wydziwiać, tylko jeździć na tym, co jest.

 

tak by było najtaniej i najszybciej, co do rys, to miałem rysy w nissanie po pękniętym pierścieniu i brał olej, 0,5l na 1000km, ale to było 1,8NA

 

Potem jeździć, i zbierać kasę na pełny remont o którym napisał carfit

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy po zrobieniu tych wszystkich pomiarów, szlifów i wpasowaniu odpowiednio większych tłoków (i innych potrzebnych bebechów), szansa na ponowny kaput jest większa czy mniej więcej taka sama? W końcu gdzieś ten materiał został pobrany i jest go cieńsza warstwa.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy po zrobieniu tych wszystkich pomiarów, szlifów i wpasowaniu odpowiednio większych tłoków (i innych potrzebnych bebechów), szansa na ponowny kaput jest większa czy mniej więcej taka sama? W końcu gdzieś ten materiał został pobrany i jest go cieńsza warstwa.....

 

Jest duze prawdopodobieństwo że przebieg bedzie zblizony do nominału ale pod pewnymi warunkami ( podobna eksploatacja, regularne serwisowanie, nowa pompa oleju, panewki, wał itp ) , w końcu sam producent takie coś dopuszcza .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo zdziwiło mnie to stwierdzenie.

 

jestem prawie pewien że silnik 2.5T po 140 tys. bedzie miał zużycie tuleji na poziomie granicznym czyli 0,035mm

 

to niby jak niektórzy robią 500k+

 

może tak szybkie zużycie jest przy zadręczaniu jednostki zalanej jakiś dennym olejem(castrol :twisted: ) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo zdziwiło mnie to stwierdzenie.

 

nie ma sie czemu dziwić, taka jest prawda i nie wyssałem sobie tego z palca, średnicówki nie oszukasz :lol:

to niby jak niektórzy robią 500k+

 

pewnie jakimś sposobem to jest możliwe, ale szczerze w Polskich warunkach raczej nie możliwe :roll:

 

[ Dodano: Pią Lut 12, 2010 9:45 am ]

Carfit w jakim kraju ty mieszkasz, ze to naturalne? :lol:

No mieszkam w Polsce, i to w małopolsce :lol::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest duze prawdopodobieństwo że przebieg bedzie zblizony do nominału ale pod pewnymi warunkami ( podobna eksploatacja, regularne serwisowanie, nowa pompa oleju, panewki, wał itp ) , w końcu sam producent takie coś dopuszcza .

 

Oczywiście zakładam, że te warunki będą spełnione :cool:

 

Wszystkie kute tłoki klekoczą? Czy da się to jakoś ominąć? Jakie są inne "objawy kucizny"? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie jakimś sposobem to jest możliwe, ale szczerze w Polskich warunkach raczej nie możliwe

 

Dzięki,

teraz już jestem pewien otwarcia funduszu na nowy shortblock :mrgreen:

 

A tak na poważnie, to tylko lać możliwie najlepszy olej wtedy jest szansa na dłuższy żywot :roll:

 

ew nie jeździć :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w końcu sam producent takie coś dopuszcza .

Czy ja dobrze zrozumiałem, że producent uznaje za normalne robienie kompletnego remontu silnika przy przebiegu 140-150 tys. km?

:shock: :shock: :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie pomijam temat nowych panewek, czy pomiar wału, bo jest to chyba naturalne

Dobrze, że to napisałeś, ja mam słabą siłę przebicia :wink:

 

ew nie jeździć

to nie jest dobre wyjście :razz:

 

pewnie jakimś sposobem to jest możliwe, ale szczerze w Polskich warunkach raczej nie możliwe

a ja wiem, kto może Ci ten sposób zdradzić :twisted::mrgreen: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w końcu sam producent takie coś dopuszcza .

Czy ja dobrze zrozumiałem, że producent uznaje za normalne robienie kompletnego remontu silnika przy przebiegu 140-150 tys. km?

:shock: :shock: :shock:

 

Producent daje możliwość remontu silnika , zgodnie z technologią naprawy, w tym przypadku dwa szlify, nie ma to nic wspólnego z przebiegiem, jeden zrobi na silniku 300 tys. a drugi 5 tys. :twisted:

 

[ Dodano: Pią Lut 12, 2010 10:01 am ]

Wszystkie kute tłoki klekoczą? Czy da się to jakoś ominąć?

nie wszystkie, da sie ominąć , ale tu chyba o tym nie można pisac :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że to co masz w planach, mija się z celem, a ktoś, kto chce wstawić Ci w blok tuleję, nie widział silnika Subaru na oczy. Po pierwsze, nawet jakby wyszło, w co wątpię, z wymiarami i osiowością, to z jakiego niby materiału miałaby byc ta tuleja? Aluminium, żeliwo, staliwo? Jak miałaby sie rozszerzalność cieplna tej nowej tulei do rozszerzalności pozostałych i rozszerzalności tłoków? Albo tłok będzie latał jak Żyd po pustym sklepie, albo sie po prostu zatrze albo urwie korbowód. Nie ma mozliwości przeszlifowania na jakis nadwymiar wszystkich 4 cylindrów? Nie, to daj sobie siana z tym motorem. Jeżdżąc Subaru musisz sobie zdawać sprawę z tego, że pewnych spraw nie da się zrobić ,,po taniości", silniki do niego nie leżą na szrotach jak silniki do Opla czy VW, po 500pln, do wyboru, do koloru. A naprawa takiego silnika nie zawsze daje spodziewane efekty, co znamy z życia, mimo najszczerszych chęci czasem wychodzi po prostu - kupa. Teraz masz jak widać kliku-kilkunastu wszystkowiedzących doradców, ale bądź pewien, jak motor po takim łatanym drutem remoncie znowu padnie, zostaniesz wyśmiany, ktoś kto to robił, zostanie okrzyczany patraczem, paprakiem, itd, i na bank usłyszysz, że wszyscy Ci to wróżyli.... :smile: :evil: Po co Ci to...? Poszukaj dobrego bloku, kup nowe tłoki, albo poszukaj całego silnika siedzącego jeszcze w aucie, z możliwością odpalenia, bo jak życie pokazuje, wszystkie używane silniki wystawione do sprzedaży są idealne, tylko nie wszystkie po zamontowaniu działają.... :twisted: Nie wiem, jakim budżetem na remont dysponujesz, ale weź pod uwagę, że czasem tani remont wychodzi drogo, bo trzeba go robić dwa czy trzy razy....Życzę powodzenia :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cholercia, faktycznie szlifierz obejrzał blok i stwierdził, że tulejowanie jest kompletnie bez sensu, że już rozsądniej będzie jeździć z tą rysą:(

 

Generalnie chyba czeka mnie realizacja szlifu i montażu nadwymiarowych tłoków...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cholercia, faktycznie szlifierz obejrzał blok i stwierdził, że tulejowanie jest kompletnie bez sensu, że już rozsądniej będzie jeździć z tą rysą:(

 

Generalnie chyba czeka mnie realizacja szlifu i montażu nadwymiarowych tłoków...

 

Widząc zdjecia tych rys co mi przesłałeś na maila, to naprawde nie ma sensu :idea: , owszem możesz przehonować tuleje, ale ... samo honowanie to ok. 0,01mm, dodając do tego naturalne zużycie, wyjdzie na 100% ponad standartowy rozmiar, wiec czeka Cie szlif !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...