Skocz do zawartości

Jak śmierdzi "upalone" sprzęgło ?


hnery

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku tygodni po jeździe Foresterem 2.0D turbo (samochód jest prawie nowy, ma teraz 3500 km przebiegu) czuć w garażu cieżki zapach jakby przypalonego bakelitu, nieco podobny do wysuszonej kanalizacji. Okazało się jednak, że smrodzik wydobywa się spod maski. W czasie jazdy czasem czuć w kabinie, natomiast niemal zawsze spod maski po jeździe już na postoju. Po dziennej jeździe śmierdzi rozmaicie, czasem więcej, czasem mniej, ale śmierdzi.

Żadnych upalań i ostrych manewrów nie robię, jeżdżę bardzo łagodnie, sprzęgła używam kiedy trzeba. Gdzieś już czytałem, że sprzęgła samochodów z napędem na 4 koła są specjalnie delikatne, ale ja naprawdę jeżdże spokojnie i nie gazuję. Trudno, abym nie zmieniał biegów, albo czasami w tłoku nie podsuwał się do przodu na ćwierć/pól sprzęgle. Wygląda na to, że żadnego wycieku nie ma, bo w garażu jest czysto pod samochodem.

Byłem już w ASO i twierdzą, że prawdopodobnie przypaliłem sprzęgło ! A w to bardzo trudno mi uwierzyć, mam 40 lat praktyki i jeżdżę naprawdę "normalnie". Faktem jest tylko, że nigdy dotąd nie jeździłem dłużej amochodem ze stałym napędem na cztery koła, ale jeżeli do tego potrzebne są specjalne umiejętności (zdecydowanie różne od innych samochodów), to zaczynam się wahać, czy wybór Forestera był właściwy. :cry:

A już nie wyobrażam sobie, jakby można z takim delikatnym sprzęgłem jeździć gdzieś po najmniejszych wertepach pod niewielką nawet górkę. Jak zmieniać wtedy biegi ? A co robić w mieście w korkach ?

Pozdrawiam i proszę o komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 165
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

O Forkach sie nie wypowiem, ale... w sluzbowej Imprezie '08 sprzeglo smierdzialo od nowosci. W prywatnej '07 co ma dopiero 3'000 km tez posmierduje. Pytalem o to na forum i chyba Przemeq mnie uspokoil, ze w Subaru tak jest w nowych autach.

Czy mógłby Kolega podać mi link do wypowiedzi Przemeq'a ?

Jestem zaskoczony, że śmierdzenie w samochodach Subaru jest jakby normą, którą trzeba zaakceptować. W samochodach z podobno nieco wyższej półki, które kosztują ponad 100k złotych ! U mnie zaczęło śmierdzieć zauważalnie dopiero po 2 miesiącach od nowości. Co mnie czeka ?

Przecież jeżeli nowe/każde sprzęgło śmierdzi, to znaczy,że się coś za bardzo trze, a więc powinien to być powód do alarmu. A może materiał cierny powierzchni sprzęgła jest tak bardzo "ekologiczny" (nieazbestowy), że nie spełnia swojej funkcji ? :sad:

Jak długo śmierdziało w tej służbowej Imprezie ? Czy kiedyś przestało ?

Pozdrawiam-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?p= ... ht=#806872

 

W sluzbowym czuc bylo kilka miesiecy, pozniej dlugo spokoj, a taraz znow czuc i zaczyna sie slizgac (jest ze 70k km). Ale to ewidentnie nie jest to wina Subaru - swieze auta trafily na szkolenie z szybkiej jazdy... a tak sie nie dociera.

 

Jak zobaczysz z linka, to nie smierdzenie mnie martwi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?p=806872&highlight=#806872

 

W sluzbowym czuc bylo kilka miesiecy, pozniej dlugo spokoj, a taraz znow czuc i zaczyna sie slizgac (jest ze 70k km). Ale to ewidentnie nie jest to wina Subaru - swieze auta trafily na szkolenie z szybkiej jazdy... a tak sie nie dociera.

 

Jak zobaczysz z linka, to nie smierdzenie mnie martwi...

Bardzo dziękuję. Linka przeczytałem i coś wygląda mi na to, że legendarna ponoć niezawodność Subaru i Foresterów może się okazać lekko przesadzona. Z drugiej strony, żadne z dostępnych mi testów i opinii jakoś nie podnosiło tego problemu. Może dlatego, że testujący jeżdzą tylko przez tydzień, a poźniej oddają samochód do dealera.

Obawiam sie coraz bardziej, że kupiłem sobie kosztowny kłopot :sad: - A chciałem sie wybrać moim Foresterem w dłuższą podróż za granicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hnery

A nie jest to smrodek dopalanego preparatu zabezpieczającego silnik? Takiego zielonego, służącego do zabezpieczenia silnika na czas podróży statkiem?? Zapach lekko przypominający paloną świecę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrod,

W ASO powiedziano mi, że to sprzęgło. Sam wpierw podejrzewałem, w kolejności, wyschniętą kanalizację/odpływ wody w podłodze garażu, później wyciek/parujący olej (bo akurat po 3000 km zmieniłem w ASO olej), później jakieś inne płyny, a nawet jakąś uszczelke. Nie przyszło mi do głowy, że to sprzęgło.

Zapach jest nieprzyjemny, mieszanina jakby przypalonego "bakelitu" ale ze zdecydowaną przewagą wysuszonej kanalizacji. Piszę o tej kanalizacji, ale bardzo podobny zapaszek/fetorek (ale wielokrotnie bardziej dyskretny) mamy co miesiąc z kratki w podłodze naszej kotłowni c.o. Wysycha tam woda w syfonie i kanalizacja zaczyna "oddychać". Na szczęście wystarczy do kratki wlać wody.

Chciałbym, aby był to ten zielony preparat konserwujący (który jeszcze widać), no ale ASO twierdzi inaczej, a chyba mają jakieś w tym doświadczenie. W dodatku myślę, że ten preparat powinien śmierdzieć od początku, a cały kłopot jest niedawny, jakieś 3 tygodnie, a auto kupiłem w końcu listopada. W zasadzie, to zaczęło śmierdzieć po 3000 km, po zmianie oleju. Stąd moje podejrzenia oleju i uszczelek.

Dziękuję za pociechę :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno, abym nie zmieniał biegów, albo czasami w tłoku nie podsuwał się do przodu na ćwierć/pól sprzęgle

 

tutaj może być przyczyna. Ciężko się przyzwyczaić do całkowitego puszczania sprzęgła ale wykonalne to jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj może być przyczyna. Ciężko się przyzwyczaić do całkowitego puszczania sprzęgła ale wykonalne to jest.

 

Adasiu,

A jak podjechać w tłoku przed światłami tylko metr czy dwa ? Aby nie stuknąć auta z przodu. Toż to ekwilibrystyka. I może sie odechcieć wszystkiego.

Czy wszyscy użytkownicy Subaru mają ten problem ? - A więc, albo śmierdzi im upalone sprzęgło, albo unikają jego używania.

Proszę o dalsze komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usłyszałem nie potwierdzoną jeszcze informację, że pojawiają się problemy z dociskiem sprzęgła przy dieselu (chyba jednak zdecydowanie nie dotyczy to wszystkich egzemplarzy). Kilka przypadkow upalonego sprzegla juz było, ale tylko chyba jedna osoba wzieła rzeczoznawce i zobaczymy.....

 

Jak w WV 5 Plus mojego Taty poleciało sprzegło po 30 tys. (jakas wada docisku wlasnie) to wymienili na gwarancji i jeszcze przepraszali bez wdawania sie w szczegóły.

 

Zobaczymy co sie bedzie działo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usłyszałem nie potwierdzoną jeszcze informację, że pojawiają się problemy z dociskiem sprzęgła przy dieselu (chyba jednak zdecydowanie nie dotyczy to wszystkich egzemplarzy). Kilka przypadkow upalonego sprzegla juz było, ale tylko chyba jedna osoba wzieła rzeczoznawce i zobaczymy.....

Skąd bierze się takiego rzeczoznawcę ? Jak dotychczas odczułem, ze ASO chce mi wyperswadować, że sprawa sama zniknie, a nie znika. Zreszta, gdy smierdzi, nawet malo, to znaczy, że gdzieś coś się spala.

Dziekuję za radę i proszę o ewentualna dalszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już nie wyobrażam sobie, jakby można z takim delikatnym sprzęgłem jeździć gdzieś po najmniejszych wertepach pod niewielką nawet górkę. Jak zmieniać wtedy biegi ? A co robić w mieście w korkach ?

Sprzeglo nie jest delikatne :idea: .Jezdzisz normalnie , gazem operujesz pod warunkiem , ze lewa noge trzymasz na podłodze.Biegi zmieniasz nastepujaco: wciskasz sprzeglo , zmieniasz bieg , puszczasz sprzeglo (noga na podłogę) i dodajesz gazu. W miescie w korkach , jezeli masz jakies problemy to potrenuj ( w innym miejscu ) ruszanie bez dodawania gazu :idea: ..da się...

AK

ps.chyba ,ze to nie sprzeglo :idea: . Czasami dobrze jak ktos z serwisu przejedzie sie siedząc z boku i wylapie te momenty w ktorych kierowca może :?: robić błąd. SJS tez jest jakims rozwiazaniem bo rzeczywiscie sa rozne sposoby traktowania sprzegla przez kierowcow a diesel AWD jest specyficzny. Wulfhere nie ma zadnych potwierdzonych , czy niepotwierdzonych informacji na temat dociskow sprzegla w dieslu a ten Pan "od rzeczoznawcy" zapomniał , ze rozpisywal sie kiedys jak to podjezdza do swojego domku w górach........gdzie w zimie nikt nie podjezdza :idea: i wczesniej musi pieszo ustalac ktoredy wjezdzac...bo drogi nie widać ( snieg ) i ze smierdzi cos wtedy...... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wulfhere nie ma zadnych potwierdzonych , czy niepotwierdzonych informacji na temat dociskow sprzegla w dieslu a ten Pan "od rzeczoznawcy" zapomniał , ze rozpisywal sie kiedys jak to podjezdza do swojego domku w górach........gdzie w zimie nikt nie podjezdza i wczesniej musi pieszo ustalac ktoredy wjezdzac...bo drogi nie widać ( snieg ) i ze smierdzi cos wtedy......

 

NIe bardzo widze zwiazek, bo jak nie jachał na półsprzegle to nic nie powinno śmierdzieć, a jak smierdziało to znaczy że tarcza sprzegla nie pracowała jak należy....

 

Pamietam tez opowieść z Pana ASO jak to kobieta zabiła sprzegło po 1000 Km, żeby padło nowe sprzegło po 1000 km to chyba trzeba by je przejechać na półsprzegle co jest zupełenie nie mozliwe...... przynajmniej dla mnie :)

 

Nie twierdze ze jest problem ze sprzeglem w dieselu ( u mnie nic nie smierdzi i jest odpukać ok) ale moze w pojedynczych przypadkach cos było\jest nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zeby nie powstal kolejny urban legend jak z awaryjnoscia 2.5 :evil:

 

Nie wiem jaka jest gwarancja na nowe subaraki, ale jesli jest problem ze sprzeglem, to powinno pasc przed jej uplywem. Moze marne pocieszenie, ale zawsze. Trzeba jezdzic i zobaczyc co dalej. Nie sadze zeby od tak nagle padlo. Wczesniej bedzie sie troche slizgac, pozniej bardziej etc.

 

Siedze sobie na 13 pietrze w wiezowcu szklanych drzwi i slysze wlasnie za oknem gulgulgul... psss... gulgulgul... psss... gulgulgul... psss... gulgulgul... BALSAM DLA USZU!!! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdze ze jest problem ze sprzeglem w dieselu ( u mnie nic nie smierdzi i jest odpukać ok) ale moze w pojedynczych przypadkach cos było\jest nie tak.

..ale dodajmy , ze zarówno po stronie kierowcy jak i sprzegla byc może :idea:

w pojedynczych przypadkach cos było\jest nie tak.

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzeglo nie jest delikatne :idea: .Jezdzisz normalnie , gazem operujesz pod warunkiem , ze lewa noge trzymasz na podłodze.Biegi zmieniasz nastepujaco: wciskasz sprzeglo , zmieniasz bieg , puszczasz sprzeglo (noga na podłogę) i dodajesz gazu. W miescie w korkach , jezeli masz jakies problemy to potrenuj ( w innym miejscu ) ruszanie bez dodawania gazu :idea: ..da się...

Bardzo dziękuję za uwagi. Mam 22 lat doświadczenia codziennej jazdy dieslem (ale bez turbo), a samochody posiadam i użytkuje codziennie od ponad 40 lat. Diesla Toyotę sprzedałem rok temu po przebiegu 350 000 km i bez zmiany sprzęgła. Piszę to tylko po to, aby najskromniej pokazać, że nie jestem początkującym kierowcą. W Toyocie ruszalem z miejsca bez gazu nawet na 2-gim biegu, a przez te wszystkie lata hamowałem głównie przez redukcję biegów (tylne klocki wymieniłem chyba tylko jeden a moze dwa razy). Dobrze wiedziałem, że teraz mam samochód ze stałym napędem na cztery koła, więc sprzęgło ma większe opory i starałem się jeździć jak najdelikatniej. Żadnego incydentu wjechania w jakiś rów i gazowania, aby się wydostać - nie było. Umię jeździć samochodami terenowymi w prawdziwym terenie, [mam skończony w Australii kurs i praktykę jazdy pustynnej/górskiej oraz uprawnienia wyprawowe (potrzebne do ubezpieczenia) na Toyota Land Cruiser - przepraszam za samochwalbę, ale wreszcie jest dobra okazja, żeby się przyznać], gdzie sprzęgła jednak się używa, a nic nie śmierdzi :smile:

 

ps.chyba ,ze to nie sprzeglo :idea: . Czasami dobrze jak ktos z serwisu przejedzie sie siedząc z boku i wylapie te momenty w ktorych kierowca może :?: robić błąd. SJS tez jest jakims rozwiazaniem bo rzeczywiscie sa rozne sposoby traktowania sprzegla przez kierowcow a diesel AWD jest specyficzny.

Andrzeju, co to jest SJS ?

A najważniejsze pytanie: co teraz będzie ? Czy "moje" sprzęgło jest trwale uszkodzone ? Dlaczego nadal śmierdzi, mniej lub więcej, po każdej jeździe ? Dlaczego inni użytkownicy się nie skarżą ?

Jakie mam opcje:

1. domagać się otworzenia sprzęgła i diagnozy ?

2. prosić o wymianę sprzęgła?

3. nic nie robić i zaakceptować problem w nadziei, że sprzęło nie padnie w najbliższej lub dalszej przyszłości

4. zmienić samochód na Forestera z automatyczną strzynią biegu (może wystarczy 2.0 benzynowiec)?

5. sprzedać szybko Forestera i kupić n.p. Nissana X-Trail lub Mitsubishi Outlandera ?

Piszę to wszystko poważnie. :neutral:

Jeszcze raz dziękuję Andrzejowi i bardzo proszę o komentarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dziękuję Andrzejowi i bardzo proszę o komentarz.

Jeżeli wyłacznie Pan jeżdzi autem :idea: , nie zakopał sie Pan w zaspie próbując wyjechać ani nie pokonywał innych interesujących :mrgreen: przeszkód ( ewidentny smrod spalonego sprzegła :!: ) to należy auto odstawić do serwisu celem ustalenia przyczyny..."zapachu". Najlepszym wyjściem w takie sytuacji jest jazda próbna z właścicielem w środku.....

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Andrzeju,

Bardzo dziękuję za zyczliwą pomoc. Jazdę próbną mieliśmy juz w zeszły czwartek, prowadził serwisant/konsultant serwisowy ATO. Pojechaliśmy na lekka stromizne i przejechaliśmy się w ruchu. Po powrocie auto dalej ...śmierdziało, chyba więcej - moim zdaniem.

Serwisant radził, aby teraz zacząć auto "wietrzyć". Otworzyć klapę, trzymać na dworze. Wsyzstko to najskrupulatniej zrobiłem. Wczoraj pojechałem 40 km w obie strony w terenie lekko górzystym i po powrocie jednak lekko ... śmierdziało. Tak samo gdy w sobotę pojechałem specjalnie 100 km w każdą stronę, z długimi odcinkami bez wysprzeglania (tyle, co zmiany biegów na szosie). ...Woniało, gdy sie zatrzymywałem i "niuchałem" pod maskę. Może w sobotę nie tak bardzo, jak dawniej, ale jednak ... A wczoraj znów. Pisze w rozwlekłych szczególach, bo tam zwykle siedzi dziabeł.

Co by Pan zrobił na moim miejscu ? - Opcja zmiany samochodu poważnie wchodzi w rachubę.

Czy obecny stan może wskazywać na trwałe uszkodzenie ?

P.s. Sam zaproponowałem w czwartek serwisantowi, abym ja poprowadził, a on zobaczył, jak jeżdże szczególnie w ruchu, ale nie był zainteresowany. Powiedział także, że w ATO podobno trzech mechaników było zdania, że "to sprzęgło". Samochodu używam sam, nigdy w nic nie "wpadłem", problem zaczął sie dopiero od 2-3 tygodni (wczesniej było OK) :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gazem operujesz pod warunkiem , ze lewa noge trzymasz na podłodze.Biegi zmieniasz nastepujaco: wciskasz sprzeglo , zmieniasz bieg , puszczasz sprzeglo (noga na podłogę) i dodajesz gazu

 

taka procedura to przy ruszaniu / toczeniu sie, na 1-2? hmm wymaga to jednak troche przyzwyczajenia, no i kto to wie, że jak bedzie ruszał na półsprzegle to mu sie przypalac bedzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by Pan zrobił na moim miejscu ?

W samochodzie nie może nic smierdzieć co wymagałoby wietrzenia :idea: . Nie znam szczegółów wiec to tyle komentarza....

AK

ps.GREGG ta lewa noga na podłodze to oczywiście pewna przesada ale tak nas kiedyś szkolili na Camel-Trophy ( teren ) :idea: brzmi to moze zabawnie ale daje pojecie prowadzącemu o co chodzi ( palenie sprzęgła )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie tez smierdzi sprzelo ale to taki niby cebulowy kapusciany zapach:/ zaraz po wymienie wyjechanie na maly kraweznik z mala iloscia gazu konczylo sie smrodem :/ ale wydaje mi sie ze sie juz dociera bo przestaje juz tak dawac :/ po wymienie zrobilem juz 1500km i smierdzenie ustaje :/ nie smierdzi za kazdym razem ale rzeczywiscie chwile sie zastanawialem czy bylo dobrze wstawione itp bo mialem wczesniej Audi i nigdy nnie bylo problemow po wymienie wraz z nowym sprzegłem smrodek zniknol a w subaru jest na odwrot :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W samochodzie nie może nic smierdzieć co wymagałoby wietrzenia . Nie znam szczegółów wiec to tyle komentarza....

AK

ps.GREGG ta lewa noga na podłodze to oczywiście pewna przesada ale tak nas kiedyś szkolili na Camel-Trophy ( teren ) brzmi to moze zabawnie ale daje pojecie prowadzącemu o co chodzi ( palenie sprzęgła )

 

panie Andrzeju, na pewno ma pan racje, ale nie chce mi sie wierzyc ze sprzeglo w foresterze jest tak delikatne ze nie wytrzymałoby lekkich podjeżdzawek na półsprzęgle w korku itd. Natomiast ruszanie w zaspie i tym podobne "ekscesy" - to juz inna sprawa, zdecydowanie lewa nózka w podłodze :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nie chce mi sie wierzyc ze sprzeglo w foresterze jest tak delikatne

Zależy jakie obroty silnika sa przy ruszaniu :mrgreen: Ciekawe , że tego typu zgłoszenia wystepują głównie w zimie/po zimie.( w benz. również :idea: ) Generalnie sprzegło słuzy do ruszania , jak wszyscy wiemy , więc chwilowe półsprzegło jest koniecznością.... :roll: .

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jakie obroty silnika sa przy ruszaniu

 

no tak, ja załozylem wariant półsprzęgło ze spokojem i pod kontrolą, co nie powinno zaraz rozwalac sprzęgła, ale faktycznie jak ktos kozakuje i chce odpalac na pelnych obrotach... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cofanie pod górkę, kiedy trzeba było dodać trochę gazu żeby nie zgasł, a jednocześnie nie można sobie pozwolić aby za szyko jechał, u mnie często kończyło się "smrodkiem" sprzęgła. :evil:

 

Ale tylko na początku, sybko wpadłem na to żeby do takich celów włączać reduktor. :idea:

Sprawdza się też przy "podjeżdżaniu" w korkach. :cool:

 

Tylko że to benzyna, a w dieslu nie ma reduktora... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...