Skocz do zawartości

Globalne ocieplenie


grzywaczewski

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 26.01.2023 o 14:34, Eryk napisał(a):

Warto zdac sobie sprawe ze jako konsumenci jestesmy kompletnie zmanipulowani.  Zostalismy przekonani ze lepiej kupic 10 par spodni czy butow niz jedna, szyta na miare.  A gdy juz zwykli krawcy, czy szewcy zamkneli zaklady - okazalo sie ze ubrania/buty robione na miare to luksus.

I teraz luksus to produkty ktore nie sa niezbedne do zycia - wiec teoretycznie nalezy zakazac produkcji luksusowych aut, ubran, zegarkow, bizuteri, prywatnych samolotow - bo kazdy z tych produktow nie jest niezbedny do zycia czy funkcjonowania - a jedynie generuje zbedne CO2.  Jak o tym mysle to wracaja do mnie obrazki z czasow PRL... centralne planowanie, szaro-bury swiat, braki wszystkiego.  

 

Szaro-bury świat będzie dla zwykłych ludzi, tzn. plebsu, a dla bogaczy i nowej elity świata będzie właśnie to wszystko czego nam szarakom chcą zakazać. Podróże samolotami (także prywtanymi), mocne auta, ba! nawet wjazd do centrum miast. Jak opłaty kongestyjne w Londynie: Człowieka pracy nie stać, ale bogacza, polityka czy celebrytę stać i ma w nosie czy to będzie 20 czy 200 funtów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.01.2023 o 11:26, Szürkebarát napisał(a):

Jako Warszawianin z urodzenia i zamieszkania oznajmiam, że lokalne zmagania z zanieczyszczeniem powietrza w Warszawie są głównie działaniami o wydźwięku propagandowym. Do póki nie zaczną być regularnie zamiatane i/lub spłukiwane chodniki i jezdnie w Warszawie będziemy przekonywani, że albo niska emisja albo stare diesle są przyczyną smogu.

W przeciągu ostatnich 4 lat mieszkałem w 3 miejscach w Warszawie: Bielany, ścisłe Centrum, Wawer. Na Bielanach i w Centrum bezposrednio przy wielkich ulicach, z oknem na ulicę. Na Wawrze od jesieni do wiosny w zasadzie nie da się wytrzymać, jest taki smog że człowiek ze zdrowymi płucami dusi się, a ubrania, kurtki, a nawet futro psa po spacerze śmierdzi dymem. W bezwietrzny, zimny dzień jest mega tragedia. O ile poza tym na Wawrze mieszkało się miło, to uciekłem stamtąd właśnie wyłącznie ze względu na jakość powietrza.

Natomiast przy ulicach w Centrum czy na Bielanach, niezależnie od pory roku, da się oddychać z przyjemnością. Co oczywiście nie znaczy że Nox nie ma, bo są i nowotwory wywołują. Ale jednak komfort życia jest dużo wyższy, niż w dzielnicach gdzie jest nadal sporo kopciuchów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Jaca68 napisał(a):

 

FoNnLjeXEAA_IeZ.jpg

No właśnie, zwykłym ludziom zabronić posiadania psa czy nawet rybek w akwarium, po to żeby milionerzy mogli więcej latać swoimi samolotami. W końcu trzeba ograniczyć CO2, pytanie od kogo te ograniczenia zaczniemy....

 

Co do badań naukowych to warto weryfikować, sprawdzać, zastanawiać się czemu i komu służą.

80 lat temu u naszego sąsiada byli popierani przez państwo "naukowcy" którzy dowodzili że Słowianie są niezdatni to samodzielnego rządzenia się, a Żydzi są niższą rasą odpowiedzialną za wszelkie zło na świecie.

Co do dzisiejszego "konsensusu naukowego" w sprawie CO2 też może za 30 lat okazać się, komu i czemu służył i kto tych naukowców opłacał. I co z tego miał i do czego dążył.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, maciek323 napisał(a):

W przeciągu ostatnich 4 lat mieszkałem w 3 miejscach w Warszawie: Bielany, ścisłe Centrum, Wawer. Na Bielanach i w Centrum bezposrednio przy wielkich ulicach, z oknem na ulicę. Na Wawrze od jesieni do wiosny w zasadzie nie da się wytrzymać, jest taki smog że człowiek ze zdrowymi płucami dusi się, a ubrania, kurtki, a nawet futro psa po spacerze śmierdzi dymem. W bezwietrzny, zimny dzień jest mega tragedia. O ile poza tym na Wawrze mieszkało się miło, to uciekłem stamtąd właśnie wyłącznie ze względu na jakość powietrza.

Natomiast przy ulicach w Centrum czy na Bielanach, niezależnie od pory roku, da się oddychać z przyjemnością. Co oczywiście nie znaczy że Nox nie ma, bo są i nowotwory wywołują. Ale jednak komfort życia jest dużo wyższy, niż w dzielnicach gdzie jest nadal sporo kopciuchów.

… ale dalej masz diesla ? Jakie normy emisji spełnia ?  :D

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Blixten napisał(a):

… ale dalej masz diesla ? Jakie normy emisji spełnia ?  :D

Powiem tak, przez 25 lat miałem tylko benzyniaki, ale kilka lat temu kupiłem sobie w124. Bardzo dobre auto. Normy nie wiem jakie spełnia, mniejsza o to. I tak na razie nie jeździ bo stoi rozebrany. Ale wróci na drogi w chwale!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, maciek323 napisał(a):

Powiem tak, przez 25 lat miałem tylko benzyniaki, ale kilka lat temu kupiłem sobie w124. Bardzo dobre auto. Normy nie wiem jakie spełnia, mniejsza o to. I tak na razie nie jeździ bo stoi rozebrany. Ale wróci na drogi w chwale!

Po swapie i założeniu LPG? :biglol:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, maciek323 napisał(a):

Powiem tak, przez 25 lat miałem tylko benzyniaki, ale kilka lat temu kupiłem sobie w124. Bardzo dobre auto. Normy nie wiem jakie spełnia, mniejsza o to. I tak na razie nie jeździ bo stoi rozebrany. Ale wróci na drogi w chwale!


Popraw mnie jeśli sie mylę, ale ten model nie spełnia nawet normy Euro2, nie posiada ani katalizatora spalin ani filtra cząsteczek stałych - zamierzasz założyć ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maciek323 napisał(a):

Natomiast przy ulicach w Centrum czy na Bielanach, niezależnie od pory roku, da się oddychać z przyjemnością.

Mogę się wypowiedzieć na temat Bielan i Centrum bo na Bielanach mieszkałem a w centrum mieszkam. Mniej więcej pół życia tam i pół życia tu.

 

Na Bielanach (niedaleko od Lasku Bielańskiego) było lepiej ale to było dawno temu do początku lat 90tych bo jeszcze nie było dużego ruchu kołowego.

W Centrum pył od poniedziałku do piątku jest wzbity chyba do wysokości drugiego piętra. Gdy pył osiadły nie jest wzbijany, dość czyste powietrze jest niedzielne przedpołudnia ale zanim mieszkańcy peryferii nie przyjadą do centrum żeby pobyć w mieście ;).

 

Skąd wiem o pyle? Ano z okien, które szybko zarastają brudem (i na Bielanach i w Centrum) a w tych celowo rozszczelnionych w załomach futryny po zimie są złogi czarnego pyłu. Tak drobnego, że gdy umyję okna i futryny bez rękawiczek to nie mogę wymyć tego pyłu zza paznokci przez tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja młodsza, 8-letnia córa wraca ze szkoły i pyta „tato, a kto to Greta ?” 
Odpalilem szybko laptop i bez tłumaczenia pokazałem ją na zdjęciu. Najpierw się przestraszyła, a potem oboje śmialiśmy się głośno :biglol: 


Tak właśnie wprowadziłem własne dziecko w problematykę ratowania planety :P

 

F1107FB7-65FB-4A9A-A0C5-8F66E1DBA37F.jpeg
 

 

Jak sądzicie, teraz chyba jest już gotowa obejrzeć ze mną „The Ring” ??  ;) 

 

Edytowane przez Blixten
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.02.2023 o 16:37, Blixten napisał(a):


Popraw mnie jeśli sie mylę, ale ten model nie spełnia nawet normy Euro2, nie posiada ani katalizatora spalin ani filtra cząsteczek stałych - zamierzasz założyć ? 

Filtra cząstek stałych nie posiada, no bo skąd w takim roczniku. O ile pamiętam pierwszymi autami w miarę masowymi z tym filtrem były Peugeoty 607 2.2 HDI, ale to było koło 2001/2002 roku.

Co do katalizatora nie wiem, wg katalogów zależnie od rynku w tym roczniku katalizator mógł być lub mogło go nie być. Swoją drogą muszę wejść pod spód kiedyś i zajrzeć czy jest.

Inwestycje w ekologię tegoż auta jednak poczyniłem - zmieniłem wszystkie końcówki wtryskiwaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Jaca68 napisał(a):

Bycie w unii nie jest przymusowe. ;)

Ale jakie z tego bycia wychodzą równe chodniki i ścieżki rowerowe! A jak się pięknie latarnie świecą na wsiach, na bezludnych chodnikach, zbudowanych też z pomocą Unii.

 

Jakie fajne posady mają tysiące ludzi zajmujących się wykorzystaniem funduszy unijnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Szürkebarát napisał(a):

Ale jakie z tego bycia wychodzą równe chodniki i ścieżki rowerowe! A jak się pięknie latarnie świecą na wsiach, na bezludnych chodnikach, zbudowanych też z pomocą Unii.

 

Jakie fajne posady mają tysiące ludzi zajmujących się wykorzystaniem funduszy unijnych.

Jak Ci samochod zabiora, to bedziesz dziekowal... Jedna reka daja, druga zabieraja....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Eryk napisał(a):

Jak Ci samochod zabiora, to bedziesz dziekowal... Jedna reka daja, druga zabieraja....

Drugi raz jestem w systemie nakazowo rozdzielczym, tym razem zarządzanym nie przez lewicę tylko przez "zjednoczoną prawicę", za przeproszeniem.

 

Zdjąłem z półki w piwnicy nieco zakurzoną (i pewnie zasiedloną przez zaleszczotki) książkę pod tytułem "System ocean- atmosfera". Jest ona co prawda sprzed ponad 40 lat, popełniona przez dwóch ludzi z Walii ale może mnie ostatecznie przekona, że nie niska emisja, nie spalanie węglowodorów a oceany mają wpływ na klimat na Ziemi. Poniżej jedno z ostatnich czynnych źródeł niskiej emisji fota sprzed jakiejś godziny.

20230217_150941.jpg

 

PS. Samochód mi zabiorą, bo co?

Edytowane przez Szürkebarát
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...