Skocz do zawartości

Zeby rozluznic atmosfere :D


Thanatos

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiedziałem, gdzie to opisać... chyba jednak ten wątek jest najbardziej stosowny. :mrgreen:

 

Wczoraj. Miasto. Stoimy na czerwonym na głównej, dwupasmowej, przelotowej ulicy. To znaczy - ja, a przede mną blondynka w Oplu. Ze sto metrów przed nami z podrzędnej uliczki z lewej strony wypełza zamiatarka. Jak to zamiatarka... błyska, huczy, zamiata... i pomału pełznie.

Zapala się dla nas zielone. Zamiatarka już wypełzła na naszą ulicę i teraz zsuwa się z lewego pasa na prawy. Błyskając, hucząc i zamiatając.

Blondynka w Oplu rusza i jedzie. Ogniem. W prawo od zamiatarki. Ja trzymam jakieś 50 na godzinę i patrzę, jak zamiatarka się zsuwa w prawo i zsuwa... Po lewej stronie zamiatarki mam już prawie wolny pas. Blondynka jedzie już kołami po poboczu, ale nie odpuszcza. Przecież to jest JEJ pas, a ona jest KOBIETĄ, więc faceci w zamiatarce powinni jej ustąpić, nie? Chyba są dżentelmenami...?

 

Nie byli.

 

:twisted::mrgreen:

 

Tylko Opla żal. Co biedne autko było winne...? :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kojarzycie temat "Happy Hours" czyli np pierogi w knajpie za pół ceny w określonych godzinach? :-)

 

No to popatrzcie na temat "Happy Week" w serwisie samochodowym: :mrgreen:

 

***********

 

Samochody które dotrą do nas od 10 do 14 wrzesnia 2007 naprawimy wyłącznie po kosztach zużytych materiałów i częsci, bez opłaty za robociznę. Niezależnie od tego czy chcecie zmienić klocki czy zrobić remont silnika. Liczy się data dostarczenia samochodu do serwisu. Jedyne ograniczenie to ustalenie zakresu prac z góry przy wypełnianiu zlecenia.

 

Zapraszamy Subaru (Forester i Impreza turbo) i Mitsubishi Lancer Evolution.

 

W celu umówienia się na naprawę prosimy o kontakt (32)7869313.

 

***********

 

Całość tutaj: http://tinyurl.com/238c6f

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiatarki to odrębny temat... miałem kiedyś dzwona-czołówkę z jedną taką. Wjechałem w tunel z naprawdę średnią prędkością. Długa prosta i zdecydowany skręt w lewo. Tuż na końcu prostej, z mojej prawej strony zaczął mnie wyprzedzać.... autobus! dojeżdżamy do skrętu w lewo i.... moim oczom ukazuje się jadąca na moim pasie pod prąd zamiatarka! Uciekać nie było gdzie (autobus) więc nastąpiło BĘC ! Pan zamiatacz tłumaczył wyniośle że ma ze ZDiK pozwolenie na taką jazdę... Panowie policjanci zaproponowali współudział w winie. Jemu - bo takim papierkiem ze ZDiK może sobie... no wiecie co, a mi bo... no wie pan miał włączonego "koguta", nie zachował pan.. itd. Naprawdę nioe byłem w stanie uniknąć kolizji. Dodam tak gwoli wątku "hjumor" że państwo policja jadąc do naszej kolizji rozjechali mi "trójkąt" :lol: . Tłumaczyli : wie pan jechaliśmy a tu taka długa prosta a potem zakręt... nie spodziewaliśmy się....

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super gra planszowa, potrzebna jeszcze kostka i parę flaszek, pionki z kapsli :P

 

gra.jpg

 

 

Mężczyzna wchodzi wieczorem do lokalu. Spostrzega siedzącą przy barze atrakcyjna kobietę.

Podchodzi i zagaja:

- Co porabiasz, ślicznotko?

Ona patrzy mu w oczy i odpowiada:

- Co porabiam? Dymam, kogo popadnie. Wszystkich jak leci. Starannie, na wylot i wszędzie. W domu, w biurze, nawet tutaj. Uwielbiam dymać kogo się da. Od kiedy skończyłam nauki, nie robię nic innego.

Na to on:

- No proszę, coś podobnego! Bo ja też jestem prawnikiem. A pani mecenas to w której kancelarii pracuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...