Skocz do zawartości

Wrażenia z jazdy Legacy diesel.


ex-Dyrekcja

Rekomendowane odpowiedzi

Inną sprawą jest, że konia z rzędem temu serwisowi, który podczas standardowego badanie wykryje modyfikację

To ja poproszę :) Bo wiesz, wg. nowego oprogramowania w SS3 (taka zabwka do Subaru) jest wykonywany test zgodności parametrów (niezależnie czy mechnik kce cy nie kce, się robi i tyle;) ) i jak wyskoczy niezgodność (a każda modyfikacja zostawia ślad) to książkę gwarancyjną oglądałeś po raz ostatni ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swoją drogą, może Firma zdecyduje się na taką usługę :twisted:

 

kiedyś :razz:

w końcu to nie jest jakaś sprawa niemożliwa do wykonania - a w dieslach jest ten margines do wykorzystania (w top gear był test altei freetrack z chipem, outlandera z chipem - i to dość mocno modyfikującym)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu przewodniego czyli wrażeń z jazdy ropniakiem spod znaku Plejad :) Przymierzam się do wymiany Forysia na nowe auto. Dużo jeżdżę w trasie i teraz nareszcie mam możliwość nabycia czegoś, co ma stały napęd na 4 łapy, przyzwoicie jeździ i nie jest "Made in Germany" :twisted: W grę wchodzą Outlander i Outback. Outlandera dostałem od delaera na weekend. Outbacka na weekend się wprawdzie nie udało ale panowie z Łomianek (pozdrawiam!!!) stanęli na wysokości zadania i dostałem Outbacka Diesel na 24 godziny. Przejechałem 400 km i właśnie wróciłem więc od razu dzielę się wrażeniami.

 

Auto jeździ rewelacyjnie - błyskawicznie reaguje na jakiekolwiek muśnięcie gazu, nie ma zwłoki tak charakterystycznej dla innych konstrukcji. Przyspiesza bardzo płynnie, tak wyczuwalna w innych konstrukcjach turbodziura tu praktycznie nie istnieje. Auto jest znakomicie wyciszone co w połączeniu z silnikiem pozbawionym charakterystycznego klekotu (słychać go tylko na wolnych obrotach i to wtedy, gdy stoi się na zewnątrz a ne siedzi wewnątrz) nie zakłóca muzyki ani rozmowy podczas jazdy z prędkościami rzędu 140+ km/h.

 

No i teraz mam dylemat - praktyczniejsze (dużo większa ładowność, możliwość przewiezienia 7 osób, rewelacyjna ławeczka do zmiany obuwia na nartach) ale za to z młockarnią pod maską czy mniej praktyczne ale za to ze zdecydowanie lepszym silnikiem, z szybami bez ramek (ostatni Mohikanin :mrgreen: ) i możliwością udziału w Plejadach (co akurat dla mnie nie jest bez znaczenia).

 

A tak a propos chiptuningu - w znakomitej większości przypadków wykrycie modyfikacji map w ECU jest praktycznie nie do wykrycia - o ile zmienia się tylko mapy a nie np. system operacyjny czy protokół transmisji (co robi np. Ecutek i dlatego serwisowm jest bardzo łatwo wykryć, że była zrobiona modyfikacja - ale zróbcie to samo EcuFlashem i stawiam dolary przeciwko orzechom, że 99% serwisów nie będzie w stanie tego stwierdzić).

 

Znakomita większość ( o ile wręcz nie wszystkie) auta spod znaku Plejad wyposażone są w sterowniki Denso (nie wiem, jak boxery-diesle, ale podejrzewam, że również). Sterowniki te należą do najtrudniej modyfikowalnych - np. pomimo, że nie najnowsze, to jak do tej pory z tego co wiem nikt nie złamał sterowników Denso używanych przez Toyotę w silnikach D-4D :( dlatego tuning elektroniczny tych aut możliwy jest tylko za pomocą boxów (co i tak w 95% przypadków jest w przypadku diesla rozwiązaniem zupełnie wystarczającym).

 

A tak przy okazji boxów - z tego, co wiem, przynajmniej dwóch producentów oferuje już boxy do silników 2.0D produkcji Subaru :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inną sprawą jest, że konia z rzędem temu serwisowi, który podczas standardowego badanie wykryje modyfikację

To ja poproszę :) Bo wiesz, wg. nowego oprogramowania w SS3 (taka zabwka do Subaru) jest wykonywany test zgodności parametrów (niezależnie czy mechnik kce cy nie kce, się robi i tyle;) ) i jak wyskoczy niezgodność (a każda modyfikacja zostawia ślad) to książkę gwarancyjną oglądałeś po raz ostatni ;)

Pozdrawiam

 

Nie będę się kopał z koniem :grin: , bo nie jestem elektronikiem. Znam parę osób zajmujących się tą problematyką i tylko stąd pochodzą moje wiadomości. W każdym razie w swojej małej firmie mięliśmy i mamy kilka aut z chiptuningiem (5 różnych firm), zawsze serwisowane w ASO i nikt nigdy nie zabrał nam gwarancji (a zawsze były modyfikowane samochody ok. miesięczne). IMHO są 3 możliwe sposoby wytłumaczenia tego:

 

1) Faktycznie standardowe testy nie wykrywają takiej modyfikacji

2) Mechanicy na tyle nie znają się na bt, że nie bardzo wiedzą gdzie i czego szukać (nie sądzę)

3) Właściciele serwisów na tyle znają się na gospodarce rynkowej i konkurencji, że nawet jak wiedzą, to wolą to przemilczeć, żeby nie stracić klienta (szczerze powiedziawszy też nie przypuszczam, bo chyba mogłoby to kosztować autoryzację).

 

pozdrawiam :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Legacy z boxerem diezel wymiata i bardzo dobrze przyspiesza i jest ciche w srodku super. Tylko prędkosc maksymalna jest jakas taka licha, może to wina że dopiero sie dociera i 2 tysie ledwo przejechałem. Idzie tak do 200 i staje. Szóstka skrzynia przydała by sie bo strasznie słabnie silnik powyżej 3800 obrotów. Zobaczymy jak po podrasowaniu będzie.

Właśnie wyjeżdżam żeby zrobic tuning mojemu nowemu legusiowi z dizelkiem więc po południu odezwę sie z jakimś infem jak to jeździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idzie tak do 200 i staje.

 

To ten Tarnuf, to chyba gdzieś w DE. :cool:

 

malutki, dzięki za dokładny opis. Słyszałem Legacy Diesla na biegu jałowym i wtedy faktycznie było słychać, że to diesel. Dobrze wiedzieć, że po przyciśnięciu klekot nie jest już tak słyszalny. Trochę dobiła mnie ta atrapa końcówki wydechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę dobiła mnie ta atrapa końcówki wydechu.

 

Cholera, od spodu nie oglądałem więc sie nie wypowiem, ale nawet jeżeli to atrapa to zawsze co 2 to nie 1 :D

 

florq gdzie modyfikujesz samochód? I koniecznie daj znać jak auto jedzie po modyfikacjach!!! Sam na takie zbieram więc baaaardzo mnie to interesuje.

 

[ Dodano: Sro Maj 14, 2008 12:18 pm ]

Pisałem o dylematach pomiędzy Outlanderem i Outbackiem. Zapomniałem, że jest jeszcze coś, co ma zalety Outlandera ale nie ma młockarni pod maską - Citroen C-Crosser 2.2HDI. Silnik na Common Railu więc powinien brzmieć lepiej i szybciej reagować na naciśnięcie gazu. Na dodatek Citroen daje teraz 20 tys. PLN rabatu na to auto - chyba wykonam sobie jazdę próbną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mnie tknęło... jednak dwóch... właśnie sprawdziłem... na www.tuningbox.com oferowali boxa do Subaru ale wygląda na to, że to był taki box, który wprawdzie nie wyrzucał CHECK ENGINE ale chyba niespecjalnie dobrze działał bo już go nie oferują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zycze Wam wszystkim z calego serca, zeby Wam te silniki po tuningu padaly jak muchy :mrgreen: Slyszalem, ze maja waski marginez wytrzymalosci :twisted:

 

Dzięki za życzenia :twisted: . Masz rację. MARGINEZ mają wąski, ale na szczęście MARGINES wystarczający :mrgreen:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zycze Wam wszystkim z calego serca, zeby Wam te silniki po tuningu padaly jak muchy :mrgreen: Slyszalem, ze maja waski marginez wytrzymalosci :twisted:

 

Than_Junior naprawdę wierzysz w to, że jakikolwiek producent wypuszcza silnik nie mający marginesu bezpieczeństwa i na dodatek od razu w ostatecznej wersji? Spójrz na 1.9 TDI, 2.0 TDI i całą masę innych silników. Ten silnik ma margines jak stąd do Ohio :mrgreen: Znowu stawiam dolary przeciwko orzechom że w przyszłym roku pojawi się wersja 2.0 170-180KM. Jak go już subaru wykręci na 200 koni to będzie wąski margines. Ale nowe typy i technologie zawsze mają duży margines. Koszt opracowania nowego silnika to zwykle połowa kosztów opracowania nowego pojazdu. Nowe silniki zawsze powstają z dużym zapasem, a potem on topnieje w miarę jak producent podnosi moc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze Outbacka nie zamówiłem... Do tej pory wahałem się między Outbackiem i Outlanderem a właśnie siedzę przed TV (TVN Turbo - test 300) i widzę, ze zapomniałem, iż można wyeliminować największą wadę Outlandera (młockarnia pod maską) poprzez zakup Citreona C-Crosser z silnikiem 2.2 HDI na common railu. Pędze do dealera na jazdę próbną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zanim się napisze dobry program do silnika trzeba poznać dokładnie jego możliwości tak jak i skrzyni, koła zamachowego... wątpię aby Vtech czy inna firma oferująca jak na razie boxy wiedziała co dokładnie robi i jak działa ecu...

Z mojego doświadczenia wynika to że ja bym osobiście nigdy takiego boxu nie zamontował , w tym modelu ... . Dobry soft wymaga spory czasu aby został dopracowany nie chodzi o zysk mocy tylko bezpieczeństwo i poznanie dużej ilości map jaki i rządzących pomiędyz nimi zależności .Jak i oczywiście wydajności układu wtryskowego , chłodzenia, doładowania, czysto mechanicznego korbowodowotłowego skrzyni sprzęgła.... Ecu Denso wcale nie są straszne, ale zdecydowanie inne niż Boscha , Siemensa itd.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze Outbacka nie zamówiłem... Do tej pory wahałem się między Outbackiem i Outlanderem a właśnie siedzę przed TV (TVN Turbo - test 300) i widzę, ze zapomniałem, iż można wyeliminować największą wadę Outlandera (młockarnia pod maską) poprzez zakup Citreona C-Crosser z silnikiem 2.2 HDI na common railu. Pędze do dealera na jazdę próbną...

 

Ale nie wyeliminujesz innej - atrapy napędu na 4 koła :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...