Jump to content

Zadek w foresterze i wymiary springów


Janosik

Recommended Posts

Sorka że dopiero co sie przedstawiłem a juz sie rozpycham, ale dzis mam czas wiec chciałbym przedstawić pewien problem, mianowicie uważam że trzeba rozprawić sie z odwiecznym problemem tylnych amorków w forysiu.

Napisze jak było u mnie:

kupiłem forka z przebiegiem 176k i totalnie zużytymi amorkami ale gość kupił już amorki firmy magnum (już widze wasze buzki) i zostawił w bagażniku bo nie zdążył wymienić.

Nie znałem tematu więc założyłem amorki i przestał sie chuśtać ale zadek siedział troche za nisko a po włożeniu na kuferek kilku paczek płytek ceramicznych bieżnik opony schował sie w nadkolu.

Wsiadłem na to forum i dowiedziałem sie że:

1. temat jest ogólnie znany (pozornie)

2.problem występuje w wersjach turbo gdzie amorki są samopoziomujące i muszą być orginalne

3. ktoś też zauważył że w wersjach mocniejszych (jeśli dobrze pamiętam motor 2,5) są sprężyny o przekroju nie 12 mm a 13,2 mm ale to jest mniej ważne

ja mam wolnossaka z początku produkcji 98' więc doszedłem do wniosku że amorki nie są problemem bo przecież to nie wersja turbo więc wywaliłem prawie 800 zł na orginalne sprężyny (cisneło mnie bo zbliżał sie wyjazd na wczasy w pełnym załadunku 1500 km w jedną strone i chciałem miec spokojną głowe) ale to nic nie dało, dodam że miałem sprężyny o przekroju 12 mm i takie też były nowe.

w serwisówce są takie dane:

odległość od osi koła do błotnika przód: 432 mm, tył 435mm tolerancja +12mm -24mm

u mnie wynosi przód 410mm a tył 380 mm

wniosek jest taki że wersja turbo czy nie , nie ma znaczenia (choć żeby sie upewnić musiałbym teraz założyć oryginalne amorki)

zastanawiałem sie nawet czy czasem nie mam wymienionego silnika bo autko ma dośc bogaty wypas: szyber panorama, klima ręczna, podgrzewane foteliki, chalogeny, 4 poduszki, spryskiwacze reflektorów, pełna elektryka- szyber, lusterka, szyby, reflektory, ale to nie możliwe bo mam reduktor i tylne chamulce bębnowe.

Wiem że to forum to przedewszystkim fan i bardzo "sie mnie to podoba" bo to niezła zabawa ale myśle że są tu ludzie którzy mogą ten wątek wyjasnić a napewno wielu na tym zaoszczędzi nie potrzebnych wydatków

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 950
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Janosik, sorki za OT, ale gdzie serwisujesz forka?. Bo ja z tej samej okolicy :mrgreen:

 

P.S. Nie mam halogenów, nie wiem czy tylne hamulce mam bębnowe czy nie, ale reszta jak najbardziej zgodna z Twoim wyposażeniem, rocznik 2000, i na 100% silnik 2,0 :wink:

Link to comment
Share on other sites

Doxa- nie było tego wiele przez rok bo tyle ciesze sie forkiem ale to co musiałem zrobic to serwis "GALICA" in Poronin, a Ty masz zielonego czy srebrnego?

 

PS. Fajnie że są tu ziomale, pozdrawiam :mrgreen:

Link to comment
Share on other sites

Czyli wynikałoby że jednak nie tylko turbodoładowane mają samopoziomowanie, i mam rozumieć że że GX to tako nie najgorsza wersja?

Nigdzie nie jest napisane jaka to wersja a w dowodzie mam tylko FORESTER 2.0 16V 4WD, na klapie też tylko forester

dodam że skrzynia ręczna a silnik OHC, a może ktoś wie jak rozpoznać wersje?

Link to comment
Share on other sites

Wpisałem Vin na stronie którą zapodał Legacy96 i faktycznie działa ale dowiedziałem sie tylko tyle że mam silnik SOHC a nie OHC jak myślałem, reszta sie zgadza ale faktycznie nie wiele tych info.

filester- też kojaże post o dorobieniu sprężyn przez jakiegos fachure, właśnie o grubszej średicy prętu co załatwiało sprawe, ale nie to miałem na myśli pisząc ten post, nie chodzi już tyle o mnie co o wyjaśnienie jakie modele maja zwykłe zawiechy a jakie samopoziomujące.

Wydaje mi sie że cos mogłoby sie wyjaśnić gdyby odezwał się ktos kto ma średnice prętu spręzyny F 13,2 mm, czy takie występuja ze zwykłymi amorami czy raczej z motorkiem 2,5.

Jeżeli chodzi o mnie to zaczynam sie zastanawiać czy nie dałoby sie dołożyć tak z półtora zwoju ze starej sprężyny do tych nowych? :roll: byłby nadal dość miękki ale przynajmniej stałby tak jak powinien, musze pogadać z mechanikiem.

Link to comment
Share on other sites

Ja znów zaczynam całą przygodę z tylnymi amortyzatorami. Czy "na oko" da się poznać czy obecnie założone amortyzatory są samopoziomujące czy też ktoś je już przerabiał? Co polecacie, aby jak najmniejszym nakładem finansowym doprowadzić tył autka do porządku? Regeneracja amortyzatorów jest w tym przypadku możliwa?

Link to comment
Share on other sites

filester- jestem laikiem w tej dziedzinie ale dla mnie samopoziomujące znaczy wysokociśnieniowe, wątpie żeby w warsztatowych warunkach ktos zrobił coś czego nie robią firmy zajmujące sie produkcja zamienników (pewnie technologia ich przerasta) :lol:

a mniejszy nakład finansowy? powiem tak:

amory zamienniki to jakieś 700 zł, +inne spręzyny albo jakaś przeróbka to pewnie jakies 400 zł razem 1100 zł i niepewność

oryginały zdaje sie kosztują 1600 zł

ja gdybym wiedział to wcześniej napewno bym nie kombinował, ale to moje zdanie

poczekajmy na rozwój tematu może znajdzie sie lepsze rozwiązanie

Link to comment
Share on other sites

Janosik, gdzieś na Forum ktoś pisał, że w ASO w Czachach oryginalne amorki samopoziomujące są dużo tańsze. Na Słowację masz bardzo blisko. Może tam też jest taniej. Spróbuj wysłać e-maila po angielsku powinni odpisać.

 

Wiem że to forum to przedewszystkim fan i bardzo "sie mnie to podoba" bo to niezła zabawa ale myśle że są tu ludzie którzy mogą ten wątek wyjasnić a napewno wielu na tym zaoszczędzi nie potrzebnych wydatków

Na Forum można też liczyć na pomoc, życzliwą i fachową radę. Chyba, że się nie napisze, o co chodzi. Wtedy efekt jest zwykle taki:

http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=112469

 

:mrgreen:

Link to comment
Share on other sites

So What!- świetny pomysł z tą słowacją tam faktycznie wiele rzeczy można kupić taniej, do tego mam kilku znajomych słowaków, jak coś sie dowiem napisze

 

A czy ktoś wie czy KYB-y też sie nie nadają? to przecie japońska firma ale nie wiem czy są wysokociśnieniowe, może ktoś już kupował

http://kayaba.akwimat.pl/sklep/product_ ... ts_id/3263

Link to comment
Share on other sites

A czy ktoś wie czy KYB-y też sie nie nadają? to przecie japońska firma ale nie wiem czy są wysokociśnieniowe, może ktoś już kupował

http://kayaba.akwimat.pl/...roducts_id/3263

Z tego, co czytałem na Forum, na rynku nie ma żadnych zamienników amorków samopoziomujących do Forka. Zwykłe KYB, tzn. bez samopoziomowania, podchodzą, ale po jakichś tam przeróbkach w zawieszeniu :roll:

Link to comment
Share on other sites

A czy ktoś wie czy KYB-y też sie nie nadają? to przecie japońska firma ale nie wiem czy są wysokociśnieniowe, może ktoś już kupował

http://kayaba.akwimat.pl/...roducts_id/3263

Z tego, co czytałem na Forum, na rynku nie ma żadnych zamienników amorków samopoziomujących do Forka. Zwykłe KYB, tzn. bez samopoziomowania, podchodzą, ale po jakichś tam przeróbkach w zawieszeniu :roll:

Pamięta może ktoś o jakie przeróbki chodzi dokładnie? Zdaje się, że najtaniej jeśli chodzi o samopoziomujące to wychodzi zakup w USA. Jak dobrze pamiętam ktoś z forum kupił za 2000zł na dwie strony.

Link to comment
Share on other sites

Przerobki to bzdura, to tak jakby zepsul sie silnik to zamontuje silnik z Poloneza byle jechal... Amortyzatory w USA kosztuja chyba 360 $ za sztuke bez przesylki. a na Slowacji podobno 1200 PLN za sztuke, orginalne. To wszystko juz bylo na forum...

Link to comment
Share on other sites

Ja jestem właśnie po wymianie amortyzatorów w Foresterze 2.5. Wymieniłem na niesamopoziomujące Kayaba Excel-G http://www.kayaba.pl/excel.htm i nic nie wiem żeby konieczne były jakieś przeróbki z zawieszeniu, przynajmniej nic mi nie mówił w serwisie żeby jakieś robili. Tutaj linka do katalogu KYB http://www.kayaba.co.uk/kayabaeurope/catalog.html

Link to comment
Share on other sites

Slowacji podobno 1200 PLN za sztuke, orginalne. To wszystko juz bylo na forum...

Właśnie było. Warto użyć szukajki. Ja osobiście kupiłbym oryginalne amortyzatory samopoziomujące. Jeżeli taniej wychodzi na Słowacji, to tam bym uderzał.

Link to comment
Share on other sites

Rano napisałem do serwisu w żilinie bo tam jest nalbliżej ale odpowiedzi nie ma, poczekam jeszcze, a może lepiej było napisać po polsku wkońcu ja ich prawie rozumiem to oni też powinni zakukać.

Link to comment
Share on other sites

Rano napisałem do serwisu w żilinie bo tam jest nalbliżej ale odpowiedzi nie ma, poczekam jeszcze, a może lepiej było napisać po polsku wkońcu ja ich prawie rozumiem to oni też powinni zakukać.

To może po prostu zadzwoń :roll:

Link to comment
Share on other sites

Rano napisałem do serwisu w żilinie bo tam jest nalbliżej ale odpowiedzi nie ma, poczekam jeszcze, a może lepiej było napisać po polsku wkońcu ja ich prawie rozumiem to oni też powinni zakukać.

 

Mówiono o serwisie w Frydku-Mistku i rzeczywiście było taniej, własnie w okolicach 1200/sztuka. Zamienników nie ma. Może warto szukac orginałów z rozbitków :roll:

Link to comment
Share on other sites

Przerobki to bzdura, to tak jakby zepsul sie silnik to zamontuje silnik z Poloneza byle jechal... Amortyzatory w USA kosztuja chyba 360 $ za sztuke bez przesylki. a na Slowacji podobno 1200 PLN za sztuke, orginalne. To wszystko juz bylo na forum...

Z tym silnikiem to trochę przesadziłeś :wink: Ale jednak stosunek cen zwykłego zawieszenia (800zł lewy i prawy tył) do samopoziomującego 1200zł za jedną stronę zachęca przeróbek.

Link to comment
Share on other sites

filester. Jakaśtam różnica w cenie jest, ale i tak wybrałbym samopoziomujące. Pełny bak kosztuje ponad 200 zł. Miałbym żałować niecałe 4 baki na porządne amorki :?: :roll:

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...