Skocz do zawartości

Zadek w foresterze i wymiary springów


Janosik

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 950
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

800 zł za komplet (tył i przód KAYABY)

:shock: 200zł za amortyzator??

400zł za amorek. Chociaż taniej pewnie też się znajdzie. Dokładnie poszukam i za kilka dni napiszę, gdzie sprzedają extremalnie tanie. Już poprawione. Powinno być lewy i prawy :wink: Późna pora robi swoje :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

800 zł za komplet (lewy i prawy KAYABY) bez montażu, nie wiem jak z przeróbkami, czy będą potrzebne czy nie. Niby w katalogu są to amortyzatory również do S-Turbo...

 

Wedlug wszelkich znakow na ziemi i niebie w moim s-Turbo (Dec 1998) sa jeszcze oryginalne amorki, ale bynajmniej wcale nie samopoziomujace sie.

 

Oznaczenia amorow tylnych (kolor zielony) jesli dobrze spisalem, bo nie jestem pewien:

TOKICO 8 8 31 R 2A15903-A 6 20360 FC 220 (prawy)

TOKICO 8 8 31 R 2A15903-B 20360 FC 220 (lewy)

 

Poniewaz mam dziwnie spisane, to nie jestem pewien, czy prawidlowo poprzypisywalem numerki do amorkow =)

 

Amorki jeszcze jakos tlumia i za bardzo nie buja (po zjechaniu z pacholka spiacego przod schodzi w dol, lekko w gore i dopiero wraca do poziomu, a tyl juz opada dosc twardo), ale siedza ponizej katalogowej wartosci (amorki, albo sprezyny - te mam 12mm grube z tylu).

 

Napisaliscie, ze ma byc 432mm z przodu i 435 z tylu +12/-24mm, a u mnie jest:

L: 400mm przod i 396mm tyl czyli roznica -32mm i -39mm

P: 418mm przod i 410mm tyl czyli roznica -14mm i -25mm

 

Jak jest u was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż taniej pewnie też się znajdzie. Dokładnie poszukam i za kilka dni napiszę, gdzie sprzedają extremalnie tanie.

my wszyscy wiemy gdzie sprzedają taniej :)

Na razie udało mi się znaleźć za 750zł (prawy i lewy tył), masz jeszcze gdzieś taniej :?: :razz:

 

PS. Wymieniał ktoś przewody zapłonowe w swoim S-Turbo? Jest jakaś różnica pomiędzy przewodami do silnika wolnossącego i turbo? Gdzie kupię w miarę dobre??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

przed wymianą tylnych amortyzatorów pytałem wszędzie, czy są zamienniki do Forestera S-Trubo i i jeżeli tak, to gdzie i za ile można je nabyć. Zewsząd dochodziła taka sama, jednobrzmiąca odpowiedż - NIE MA. Ktoś wspominał o "druciarskich" rozwiązaniach i implementacji niesamopoziomujących, przewidzianych do wersji wolnossącej. Mam starsze auto i choć trochę mu się ode mnie należy. Wymieniłem więc na oryginały i w ASO. 2900 PLN w sumie (z robocizną) i nadal uważam, że była to godna propozycja. Piszecie o jakiś kosmicznych cenach 400 PLN, 750 PLN. Albo ktoś próbuje Wam wcisnąć kit albo jest to jakaś tajemnicza partia amortyzatorów, co to...z TIRa spadła. I póżniej będzie płacz i zgrzytanie zębów, że a to nie pasują, a to trzeba jakieś "druty" robić, a to że prześwit jest ale tylko naleśnik przez niego przejdzie, a to że po włożeniu do bagażnika dwóch nasturcji tyłek forka leży na ziemii.... No jak wolicie ale przestrzec zawsze warto :wink:

 

Kolega pyta o przewody - kupowałem oryginał Subarowski (do wersji Turbo) 380 PLN i problem z głowy na lata. Po co kombinować, płacić o 100 PLN taniej za jakiś niesprawdzony barszcz i za chwilę znowu pytać..."jakie przewody, bo te co kupiłem to szajs pierwszej wody" ?

 

Kochani, nie należę do Obozu Kawiorowego (salute a comandante Przemeq :mrgreen: ), należę ewidentnie do paszteciarzy... i właśnie dlatego nie mogę pozwolić na eksperymenty w postaci kupowania taniego chłamu. Jak coś ma być git musi kosztować, inaczej jest do d.... :mrgreen:

 

Olleo, piszesz, że u Ciebie w S-Turbo są oryginalne ale niesamopoziomujące. Może po prostu poprzedni właściciel już zrobił przeróbkę i wstawił oryginały niesampoziomujące. Nie wiem, wszyscy w około mówią, że jak Forek S-Turbo to samopoziomujące ma mieć , zgodnie ze specyfikacją. I ja im wierzę, czego i Wam moi milusińscy życzę :razz: :mrgreen:

 

Pozdrawiam

Grzesiek

 

PS. Posiadanie Subaraka do czegoś zobowiązuje :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

filester, :arrow: PW

Piszecie o jakiś kosmicznych cenach 400 PLN, 750 PLN.

mowa tu o "zwykłych" amortyzatorach , a nie o samopoziomujących , które najtaniej ciągnąć z Czech/Słowacji - 1200/szt.(komplet 2400 + montaż => więc myślę , że płacąc 2900 w ASO w PL dostałeś niezłą cenę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olleo, piszesz, że u Ciebie w S-Turbo są oryginalne ale niesamopoziomujące. Może po prostu poprzedni właściciel po prostu już zrobił przeróbkę i wstawił oryginały niesampoziomujące. Nie wiem, wszyscy w około mówią, że jak Forek S-Turbo to samopoziomujące ma mieć , zgodnie ze specyfikacją. I ja im wierzę, czego i Wam moi milusińscy życzę :razz: :mrgreen:

Niby tak, ale ogladano je w ASO, ogladal je Marek z Dzierzoniowa i wszyscy twierdza, ze zadnych przerobek u mnie nie ma. Ja tez zadnych nie widze.

 

Moze kwestie wyjasni fakt, ze jest to jeden z pierwszych egzemplarzy s-Turbo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olleo, ja mam chyba też jeden z pierwszych -12.1998. Mam wrażenie, że nasze "lodóweczki" nawet z tego samego miesiąca, tego samego roku :mrgreen:

 

"Strasnie" dziwaczna sytuacja z tymi Twoimi amortyzatorami. I teraz nawet choinka wie na jakie wymienić ???

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla zainteresowanych, wygrzebałem temat o przeróbce: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=110987

 

i jeszcze takie dwa:

http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=108858

http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=107389

może komuś się przyda

 

Ciekawe, ze w tych linkach oznaczenia, ktore ja podalem, dotycza amorkow samopoziomujacych, a u mnie nie ma zadnego sterowania tych amorkow - normalne zwykle McPhersony, jak w Nubirze nie przymierzajac =)

 

Nie wiecie, czy przy takich roznicach w wysokosci pomiedzy stanem katalogowym, a u mnie, wynikaja z kiepskich amorkow, czy tez koniecznosci wymiany sprezyn?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla zainteresowanych, wygrzebałem temat o przeróbce: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=110987

 

i jeszcze takie dwa:

http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=108858

http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=107389

może komuś się przyda

 

Ciekawe, ze w tych linkach oznaczenia, ktore ja podalem, dotycza amorkow samopoziomujacych, a u mnie nie ma zadnego sterowania tych amorkow - normalne zwykle McPhersony, jak w Nubirze nie przymierzajac =)

 

Nie wiecie, czy przy takich roznicach w wysokosci pomiedzy stanem katalogowym, a u mnie, wynikaja z kiepskich amorkow, czy tez koniecznosci wymiany sprezyn?

Nie wiem czy czasem nie mylisz pojęć. Samopoziomujące to nie to samo co z regulowaną wysokością. Przy samopoziomujących nie masz żadnej regulacji manualnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie manualnej - z tego, co zdazylem sie zorientowac, to samopoziomujace amorki wizualnie roznia sie od zwyklych posiadajac jakis tam modul sterujacy (skrzynka?).

Amortyzatory maja u dolu, przy mocowaniu, maly zbiorniczek rownolegly do rury amortyzatora o dlugosci ok. 10 cm. Po tym mozna je rozpoznac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z tego, co wiem, to jest. No i na zdrowy rozum musi tak byc - w koncu w samym amorku juz sie nic nie zmiesci, co by to samopoziomowanie realizowalo, nie?

 

Na jednym forum (z Galantami maja dokladnie taki sam problem, jak my z Forkami) znalazlem takie info:

w zawieszeniu samopoziomującym naszych miśków nie ma żadnych przewodów hydraulicznych jak np. w citroenach - to zawieszenie mechaniczne a właśnie te grube amortyzatory zapewniają efekt samopoziomowania - mają dodatkową komorę na olej, który jest przepompowywany kiedy trzeba i utrzymuje auto w pozycji poziomej.

Pozniej wyczytalem, ze to jest jedna mozliwosc, a inna, to pompa zewnetrzna, ale znalazlem jeszcze cos:

http://www.cadillacfaq.com/faq/answers/pdf/nivomat.pdf

Opis amorkow samopoziomujacych marki Sachs - dla technozercow =)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie manualnej - z tego, co zdazylem sie zorientowac, to samopoziomujace amorki wizualnie roznia sie od zwyklych posiadajac jakis tam modul sterujacy (skrzynka?).

Amortyzatory maja u dolu, przy mocowaniu, maly zbiorniczek rownolegly do rury amortyzatora o dlugosci ok. 10 cm. Po tym mozna je rozpoznac.

No to moje nie maja, choc jeszcze raz jutro zajrze. Moze ktos dostarczyc fotke, rysunek pogladowy, albo schemat techniczny? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...