Bartekfi Opublikowano 24 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2007 No to przy okazji Świąt mam poważny problem i muszę Was prosić o pomoc (mam nadzieję, że po kolacji wigilijnej ktoś odwiedzi to forum :wink: ) Otóż.. Dziś uruchomiłem auto, po prawie dwóch dniach nieużywania i po przejechaniu ok 1,5km zauważyłem, że wskaźnik temperatury silnika coś jest wyżej niż do tej pory... przejechałem jeszcze kawałek a wskażnik ciągle wędrował w górę. Postanowiłem wracać, po dotarciu pod dom wskazówka już była "na czerwonym". Co się mogło stać?? :?: Płyn chodzący w zbiorniku wyrównawaczym jest, z chlodnicy też nic nie kapie.. Ponadto podczas tej krótkej jazdy zauważyłem, że mimo ogrzewania w kabinie włączonego "na maksa" z kratek dmucha lodowate powietrze. Nie wiem czy to może mieć coś wspólnego... W sobotę przejechałem ponad 500km i wszystko było ok. Podczas powierzchownego oglądania komory silnika, znalazłem jakąś wtyczkę która sobie luźno dynda. Poniżej możecie ją zobaczyć. Od czego ona jest? i czy ma tak dyndać? :?: Bardzo proszę o pomoc i życzę Wesołych Świąt i smacznej kolacji wigilijnej. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawka35 Opublikowano 24 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2007 Śpiesze Ci z popmocą, na lewo w dole od tego czerwonego kapturka tj. pomiędzy alternatorem a zbiorniczkiem wspomagania masz czujnik /prawdopodobnie wody/i tam załóż tego wystającego kabelka.Tak bynajmiej jest u mnie .Nic innego nie znalazłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartekfi Opublikowano 24 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2007 Dzięki za szybką odpowiedź.. sprawdzę to jak tylko będę mógł odejść od stołu :wink: już mnie gonią, żebym ten komputer zostawił :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawka35 Opublikowano 24 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2007 Ja jeszcze nie zasiadłem ,ale muszę szybko pisać bo mnie gonią.Weż latarkę i musisz siętrochę nagimnastykować/jeśli masz grube palce ha,ha/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
citan Opublikowano 24 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2007 Jeżeli z nawiewu leci zimne powietrze, to pewnie znaczy, że obieg cieczy chłodzącej jest niesprawny (no albo nagrzewnica ). Taką akcję miałem w pugu 205. Walnięta była uszczelka pod głowicą, wystarczyło trochę pohamować biegami i układ chłodzenia momentalnie się zapowietrzał. Jednym z objawów (na szczęście był to 1. objaw) było zimne powietrze z nawiewu. Po dłuższej chwili wywalało płyn chłodzący i silnik się gotował prawie. Napisałeś, że poziom cieczy jest OK, pytanie tylko czy po dłuższej jeździe nie działoby się tak jak u mnie. Może ten kabelek do czegoś sensownego służy i to nie uszczelka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GeOrGe Opublikowano 24 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2007 Jeśli to czujnik to mimo wszystko powinna nagrzewnica działać. Taka sytuacja jak opisujesz pasuje do niskiego poziomu płynu w układzie albo nie działa pompa wody i poprostu nie pompuje płynu przez nagrzewnice i chłodnice (niema obiegu) Sprawdź jutro czy po nagrzeniu do normalnej temperatury chłodnica jest ciepła a po pewnym czasie gorąca. Zanim to jednak zrobisz sprawdz jeszcze raz płyn czy jest. Wesołych Świąt i mam nadzieje że to jakaś błahostka typu zepsuty czujnik temperatury. Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartekfi Opublikowano 24 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2007 niestety nie znalazłem, żadnego czujnika do którego mógłbym podpiąć tę wtyczkę, znaczy są tam jakieś czujniki ale wszytkie mają swoje kabelki na miejscu :smile: Taka sytuacja jak opisujesz pasuje do niskiego poziomu płynu w układzie tak może być, bo jak teraz sprawdzałem to rzeczywiście w zbiorniku wyrównawczym sucho. Jestem pewien, że jak wcześniej sprawdzałem to coś tam było... czy po nagrzeniu do normalnej temperatury chłodnica jest ciepła a po pewnym czasie gorąca tak dokładnie jest... Zatem, czy mogę tak po prostu dolać płynu do zbiornika wyrównawczego? jest jakaś specjalna procedura dolewania? gdzieś czytałem o konieczności odpowietrzenia ale nie wiem jak to zrobić... Dzięki za wszystkie sugestie i jeszcze raz Wesołych Świąt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GeOrGe Opublikowano 25 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2007 W mojej imprezce układ sam się odpowietrza więc wydaje mi sie że u ciebie też. Nalej pod korek płynu do zbiorniczka na silniku, uruchom silnik bez korka na tym zbiorniku. Zwiększając obroty poziom troche spadnie wieć dolej płynu do max i zakręć. Sprawdź potem poziom jeszcze po jeździe ale na chłodnym silniku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartekfi Opublikowano 25 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2007 GeOrGe zrobiłem jak powiedziałeś i wygląda na to, że pomogło :cool: postałem z włączonym silnikiem parę minut potem krótka jazda i wskazówka temp stała na swoim stałym miejscu. I nawet ogrzewanie kabiny zaczęło działać jak należy :smile: teraz jeszcze jak ostygnie sprawdze poziom, ale mam nadzieję, że już będzie ok. ciągle co prawda nie wiem do czego ta wtyczka tam jest, ale to mam nadzieję mi wyjaśnią na przeglądzie po Nowym Roku. GeOrGe, citan, pawka35, dzięki jeszcze raz za pomoc i Wesołych Spokojnych Świąt :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruk Opublikowano 25 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2007 Jclark, skoro płynu tak dużo ubyło no to musi coś być nie tak. Poobserwuj auto czy nie ma wycieków płynu i czy z wydechu za bardzo na biało nie dymi. Sprawdź czy w oleju nie ma płynu chłodzącego (maź w kolorze kawy z mlekiem). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartekfi Opublikowano 25 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2007 Kruk kurcze i to mnie właśnie martwi, że z jakiegoś powodu tego płynu ubyło... patrzyłem na wydech, jest biała chmurka, ale wydawało mi się, że to tylko para. Będę sprawdzał teraz poziom płynu czy go nie ubywa. Mam nadzieję, że dotrzyma do 4 stycznia kiedy jestem umówiony na wymianę płynów, świec i generalnie przegląd auta...Mam ciągle nadzieję, że nic poważnego z tego nie wyjdzie... Dzięki bardzo za rady i spostrzeżenia, bardzo ich potrzebuje, bo dopiero zacząłem się "uczyć" tego samochodu. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GeOrGe Opublikowano 25 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2007 Od kupna zaglądałeś wogóle do układu chłodzenia? Możliwe że miałeś mało płynu od samego początku. Możliwe że dopiero teraz spadł do takiego poziomu że wystąpiły te objawy. Woda odparowuje z czasem z płynu i trzeba ją uzupełniać, możliwe że od bardzo dawna nikt tam nie zaglądał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sub-fan Opublikowano 25 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2007 Ten kabelek jest od czujnika ciśnienia oleju i rzeczywiście mieszka między alternatorem a pompą wspomagania. Chyba że masz zegar ciśnienia oleju i ktoś jak go podłączał nie podpiął kontrolki, a tylko zegar. Co do płynu, sam z siebie nie ubywa, zagrzej dobrze silnik i obejrzyj dokładnie chłodnicę, bo prawdopodobnie z niej wycieka. Najlepiej obejrzyj ją z boku, czy nie ma wycieków. Najczęstsza przyczyna to pęknięcie bocznych zbiorników (takie plastiki po bokach wzdłuż całej chłodnicy). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruk Opublikowano 25 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2007 Od kupna zaglądałeś wogóle do układu chłodzenia? Przecież napisał na początku, że zaglądał i było ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
citan Opublikowano 25 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2007 Jclark, i u mnie od początku mrozów jakoś tak poziom płynu zmalał... mam nadzieję, że u Ciebie to samo. Wesołych świąt! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruk Opublikowano 25 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2007 citan, jak się robi zimniej to płyn zmniejsza swoją objętość i może wydawać się, że jest go mniej. Dopiero jak zamarza to objetość się zwiększa i dlatego pęka blok jak masz wodę albo stary płyn w układzie chłodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
citan Opublikowano 25 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2007 citan, jak się robi zimniej to płyn zmniejsza swoją objętość i może wydawać się, że jest go mniej. Dopiero jak zamarza to objetość się zwiększa i dlatego pęka blok jak masz wodę albo stary płyn w układzie chłodzenia. Nie ma szansy zamarznąć. (ale całkiem poważnie, mam płyn który zamarza chyba poniżej -35C, a auto stoi sobie [mam nadzieję grzecznie] w garażu) Ale testowałem... przed nagrzaniem jest prawie minimum przy 0 stopni C, a później poziom rośnie - jest równiutko między min-max. Się doleje jakby co. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruk Opublikowano 25 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2007 Przy rozgrzanym silniku płyn powinien być na poziomie max. Jak jest zimny to nie powinien spaść poniżej min. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartekfi Opublikowano 25 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2007 GeOrGe napisał/a: Od kupna zaglądałeś wogóle do układu chłodzenia? Przecież napisał na początku, że zaglądał i było ok oglądałem zbiornik wyrównawczy i wydawało mi się, że jest tam płyn akurat w połowie między min i max. Teraz jak mu się przyjrzałem dokładniej to widzę, że ma mnóstwo nalotu w środku, generalnie jest brudny i już nie dam głowy, czy to co widziałem wtedy to był płyn czy nalot. Teraz żeby się przekonać że płynu nie ma czy jest, wkładałem wąską listeweczkę :cool: Ten kabelek jest od czujnika ciśnienia oleju i rzeczywiście mieszka między alternatorem a pompą wspomagania. Chyba że masz zegar ciśnienia oleju i ktoś jak go podłączał nie podpiął kontrolki, a tylko zegar. Mam zegar ciśnienia oleju, a w sumie nie zwróciłem uwagi czy kontrolka oleju świeci się przy uruchamianiu czy nie. Jutro sprawdzę. Co do chłodnicy, to również ją dokładnie obejżę, ale poprzedni właściciel twierdził, że ją niedawno wymieniał, wygląda w sumie na całkiem nową. Przynajmniej sama chłodnica, nie oglądałem bocznych zbiorniczków. Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki. Wesołych Świąt! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymu Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Ten kabelek jest od czujnika ciśnienia oleju i rzeczywiście mieszka między alternatorem a pompą wspomagania. Chyba że masz zegar ciśnienia oleju i ktoś jak go podłączał nie podpiął kontrolki, a tylko zegar. Co do płynu, sam z siebie nie ubywa, zagrzej dobrze silnik i obejrzyj dokładnie chłodnicę, bo prawdopodobnie z niej wycieka. Najlepiej obejrzyj ją z boku, czy nie ma wycieków. Najczęstsza przyczyna to pęknięcie bocznych zbiorników (takie plastiki po bokach wzdłuż całej chłodnicy). odkopuję wątek bo cieknie mi chłodnica (właśnie z takiego plastiku w prawym boku chłodnicy - na nagrzanym silniku dymi się stamtąd, nagrzewnica prawie nie działa, poziom płynu spada). co prawda temperatura silnika jest ok ale to chyba tylko dzięki pogodzie. pytanie czy da się to naprawić czy wymienia się całą chłodnicę? jaki to mniej więcej koszt i czy znacie kogoś w krakowie kto to porządnie ogarnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 szymu, raczej wymiana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samochodzik Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 szymu :arrow: pw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr1 Opublikowano 1 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2008 szymu - jakie te subaru powtarzalne! :smile: Miałem to samo - czyli cieknący boczek w chłodnicy. Generalnie lepiej z tym za długo nie jeździć, albo chociaż nie szaleć. Woda mi znikała, myślałem że to może normalne, aż w końcu się płyn zagotował i ... musiałem aż wymieniać gumowe uszczelki pod kolektorem. Trochę roboty było. Co do chłodnicy - kilka miesięcy temu widziałem na allero. Jakaś firma zamienniki robi. Nówka za jakieś 400PLN. Jakości nie znam, ale cena chyba raczej ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymu Opublikowano 1 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2008 Woda mi znikała, myślałem że to może normalne, aż w końcu się płyn zagotował i ... musiałem aż wymieniać gumowe uszczelki pod kolektorem. Trochę roboty było. kurde mnie się już zagotował płyn (po zidentyfikowaniu że go brakuje oczywiście dolałem), czy to znaczy, że muszę te uszczelki wymienić czy tylko sprawdzić? Co do chłodnicy - kilka miesięcy temu widziałem na allero. Jakaś firma zamienniki robi. Nówka za jakieś 400PLN. Jakości nie znam, ale cena chyba raczej ok. widziałem właśnie za 360zł z 2 letnią gwarancją. http://allegro.pl/item316962843_nowa_ch ... 98_00.html polcar - 440zł http://www.moto-portal.pl/sklep/mp/auto ... 11081X.php którąś z nich biorę (jak wstanę ) dzięki Wam za szybką i niezawodną pomoc! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr1 Opublikowano 3 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2008 kurde mnie się już zagotował płyn (po zidentyfikowaniu że go brakuje oczywiście dolałem), czy to znaczy, że muszę te uszczelki wymienić czy tylko sprawdzić? Na moje oko, to nie wymieniaj od razu bo na 99% będzie OK. Po wymianie chłodnicy wlej najpierw zamiast płynu wodę (aby wszystko było tiptop, to możesz się pokusić o destylowaną), przejedź się normalnie, jak wszystko gra wymień na właściwy płyn. Tylko za długo (chodzi mi o tygodnie, bo kilka dni to no problem) na czystej wodzie nie jeździj, bo uszczelki jej raczej nie lubią, no i jeszcze może jakiś przymrozek się trafi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się