Skocz do zawartości

Temperatura silnika


Bartekfi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 88
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

chodzi mi o nazwe firmy, ktorej, zgodnie z regulaminem Forum ( :mrgreen: ), chyba nie moge juz wymieniac...

 

Jak wielokrotnie wspominano, wykropkowanie to nie jest trick, który zwalnia z odpowiedzialności.

 

Przyznaję niniejszym pasek.

a moj edit czytales? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze ktos zna oryginalny part#

 

Obrazek

 

ostatnio jestem oblatany w temacie :mrgreen:

dzieki!

 

czyli rozumiem, ze system chlodzenia napelniamy coolantem (uprzednio odpowiednio rozcienczonym z dystylowana woda) + dodajemy ten "protecting agent"?

a nie wiesz, czy w ASO nie ma jakiegos plynu od razu gotowego do uzycia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eddie, jestem totalnym betonem i lamerem technicznym - w temacie wiem głównie niewiele :mrgreen:

jedynie z ciekawości przeczytałem service manual w nocy (nurtowało mnie po kiego grzyba dwa wentylatory jak kręci tylko jeden :twisted: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Imprezie GL ten drugi wiatrak załącza się tylko z klimatyzacją - kręci się nawet gdy motor nie pracuje. Co do zakresu pracy wskaźnika temperatury - po 1.5h stania we Wrocławskim korku wskazówka ani drgnęła. Załączenie ogrzewania kabiny też jej nie ruszyło.

 

Czy załączenie klimatyzacji (tym samym - drugiego wiatraka) wpływa jakoś znacząco na chłodzenie cieczy chłodzącej - w końcu pracują 2 wiatraki... ale znów silnik jest bardziej obciążony?

 

Jedyne co mnie wkurza, to to, że w Imprezie po wyjęciu kluczyka ze stacyjki jest już po wszystkiemu i wiatrak, nawet gdy powinien, nie załączy się. Więc wystaję na parkingu codziennie rano pod pracą i chłodzę "turbinę". ;) Ochrona pytała tylko raz, czy coś mi się stało z autem, że tak stoję sobie jak kołek i czekam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy załączenie klimatyzacji (tym samym - drugiego wiatraka) wpływa jakoś znacząco na chłodzenie cieczy chłodzącej - w końcu pracują 2 wiatraki

No ale ten drugi nie chlodzi chyba cieczy chlodzacej, tylko skraplacz od klimy?

 

u mnie jest tak:

chłodnica i condenser są jedna za drugim a za nimi są dwa wentylatory (main i sub - obok siebie),

jakikolwiek by się nie włączył to będzie wymuszał przepływ powietrza przez połowę obydwu "chłodnic". :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaobserwowałem, że nie ważne czy klima włączona czy nie - kręcą się oba.

 

uważam że układ chłodniczy jest dobrze przemyślany:

1. jak jeden padnie - drugi pracuje

2. po tej stronie chłodnicy do której wlatuje gorąca ciecz z silnika wentylator ma 7 łopatek (trochę większy przepływ powietrza przy tej samej mocy silników elektrycznych)

3. condenser jest przed chłodnicą - kamień trafia w niego a nie w chłodnicę :wink:

 

[ Dodano: Pią Cze 20, 2008 10:56 am ]

no i ta wydajność - 200 litrów cieczy na minutę przy 6000 obrotach co daje, że płyn chłodniczy krąży w silniku 27 razy na minutę :shock: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 lat później...

cześć,

 

muszę niestety odświeżyć temat...

 

kilka dni temu miałem traumatyczne doświadczenie ;) i potrzebuję wskazówki czy TTTM czy mam się niepokoić...

 

było tak - zasuwam sobie od kilku godzin po niemieckiej autostradzie w przedziale 160-180 km/h, na zewnątrz 27 stopni w cieniu, nagle napotykam piątkowy korek niemców ruszających nad morze i siła rzeczy dość nagle się zatrzymuję :(.

Czuję jak klima zaczyna mniej wydajnie pracować, chwilę później obserwuję jak wskazówka temperatury pnie się w górę aż dochodzi do czerwonego. Szybkie wyłączenie klimy, włączenie ogrzewania i próba zjazdu na pobocze. Ponieważ wskazówka nie opada gaszę auto już na poboczu. Maska w górę, widzę kilka kropelek płynu uwalniających się z okolic korka zbiornika wyrównawczego, rura powrotu płynu do chłodnicy gorąca ale miękka :(.

Czekam aż silnik wystygnie, zaglądam do chłodnicy a tam pusto od góry :(. W zbiorniczku wyrównawczym natomiast poziom zdecydowanie ponad maximum (jakieś 10 cm). Ponieważ miałem tylko cisowiankę :( uzupełniłem braki w chłodnicy (ok. 0,7 L), zalałem i odpowietrzyłem powrót od silnika i z duszą na ramieniu w dalszą drogę, żeby zweryfikować co to było... najpierw ostrożnie, potem już z normalnymi prędkościami przelotowymi ale jednak bliżej 120-140 km/h i po 200 km jestem u celu, bez dalszych problemów (po drodze jeszcze zatrzymywałem się i sprawdzałem wentylatory i poziom płynu w zbiorniku - było OK).

Przed powrotem sprawdziłem zupełnie zimne auto - płyn wszędzie jest (chłodnica i zbiornik), w zbiorniku nadal ok. 10 cm ponad poziom MAX, pomimo, że silnik zimny.

Powrotna droga jakieś 900 km, prędkości w większości ok. 160 km/h ale temp. na zewnątrz raczej 16-18 stopni. Bez korków i bez dalszych kłopotów. No i mam teraz ten nadmiar cisowianki w zbiorniku wyrównawczym ;).

Co robić, oprócz wymiany całego płynu? Szukać dziury w całym i czekać w spokoju na UPG ;) czy tez drążyć jakoś temat?

Ktoś miał podobnie?

 

Pozdrawiam

irek

 

Ps. Zlałem dziś nadmiar płynu ze zbiornika wyrównawczego i ten nadmiar zmieścił się akurat do chłodnicy. Było tego jakieś 0.5 litra. O co kaman?

Edytowane przez irek200
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...