Skocz do zawartości

Outback 2.5 165km A/T - dławi się przy ruszaniu


Reptile

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Panowie potrzebuję waszej pomocy i wiedzy. Jest to moje pierwsze Subaru. Silnik jak w temacie, luzy zaworowe robione 2 dni temu jest nominał jak fabryka karze. Przy regulacji nowe świece irydowe również polecane przez forum. Problem polega na tym że nic z tych  poczynań nie usunęło mojego problemu. Auto odpala i trzyma obroty jak wmurowane. Problem polega gdy na P albo na N dodaje gazu. Auto zawsze się zadławi a dopiero później wkręca na obroty. Podczas jazdy raz na ruski rok poczuje jak poszarpie przez sekundę (raz na 100 km przejechanych). Gdy puszczę hamulec to auto płynie przechodzi do pełzania i dopiero dodanie delikatne gazu powoduje 1 sek czkawkę zawahanie, minimalny spadek obrotów i później wkręca się jak powinno....

W czym jest problem? Dzisiaj nawet MAP-sensor czyściłem był lekko brudny i bez zmian. 

 

Na live data przy 6 st.C pokazuje ze IAT to 35 st.C 

Wyprzedzenie zapłonu 16 st

Temp wody 83 st.C

Edytowane przez Reptile
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Reptile napisał:

Witam,

 

Panowie potrzebuję waszej pomocy i wiedzy. Jest to moje pierwsze Subaru. Silnik jak w temacie, luzy zaworowe robione 2 dni temu jest nominał jak fabryka karze. Przy regulacji nowe świece irydowe również polecane przez forum. Problem polega na tym że nic z tych  poczynań nie usunęło mojego problemu. Auto odpala i trzyma obroty jak wmurowane. Problem polega gdy na P albo na N dodaje gazu. Auto zawsze się zadławi a dopiero później wkręca na obroty. Podczas jazdy raz na ruski rok poczuje jak poszarpie przez sekundę (raz na 100 km przejechanych). Gdy puszczę hamulec to auto płynie przechodzi do pełzania i dopiero dodanie delikatne gazu powoduje 1 sek czkawkę zawahanie, minimalny spadek obrotów i później wkręca się jak powinno....

W czym jest problem? Dzisiaj nawet MAP-sensor czyściłem był lekko brudny i bez zmian. 

 

Na live data przy 6 st.C pokazuje ze IAT to 35 st.C 

Wyprzedzenie zapłonu 16 st

Temp wody 83 st.C

Do Dzierżoniowa (MTS) nie masz daleko - terminy pewnie odległe, ale przynajmniej nie będziesz szukał po omacku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obstawiam przepływomierz -- miałem w OBK podobne objawy mimo że był czysty i teoretycznie wg miernika sprawny (wytrzymał ponad 240tkm przebiegu). wymiana na nowy denso pomogła.

możesz to łatwo sprawdzić jeśli znasz kogoś z podobnym autem -- podmiana przepływki to banał a skoro zawsze się dławi to od razu będzie wynik testu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko gdy na pracującym silniku zapnę wtyczkę to silnik się przydławi i wraca  do normalnej pracy. Więc reakcja na to czy przepływomierz jest czy go nie ma jest ewidentna.  Jedyna opcja ze MAF jest uszkodzony to fakt że może bzdury wysyłać do komputera silnika ale nie wiem jakie powinny być prawidłowe wskazania na wolnych obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim właśnie wtedy na P i N czuć tylko delikatne szarpniecie i później normalnie się wkreca. Dziwne jest ze na D jak puszczę hamulec to automat przechodzi do pelzania płynie i powolutku ale położenie nogi na gazie powoduje delikatna czkawke przez sekundę i wtedy dopiero rusza. Najgorzej jest uciec że skrzyżowania bo podczas ruszania efekt dlawienia i szarpania jest tym dłuższy i mocniejszy im głębiej wcisne gaz 

Edytowane przez Reptile
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie to samo. Na gazie jest oczywiście gorzej niż na benzynie. Puknięcie noga w pedał gazu powoduje zdławienie silnika. Kable, świece, luzy zaworowe zrobione.  Podmieniałem też cewkę. Do sprawdzenia została przepustnica - hałasuje przy dodawaniu gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że możemy mieć podobny problem. Mi jest to łatwiej opanować bo mam manualną skrzynię i po prostu wolniej puszczam sprzęgło i udaje mi się ruszyć bez spadku obrotów. Jednak gdy chcę ruszyć dynamicznie to zawsze zaliczę czkawkę.  Wymieniłem cały układ zapłonowy. Wymieniłem filtr paliwa, podmieniałem wtryskiwacze. MAP sensor nowy, filtr powietrza nowy. W między czasie wymieniłem skrzynię biegów razem ze sprzęgłem i wysprzęglikiem. 

Najgorsze jest to że problem pojawił się nagle i nikt nie potrafi stwierdzić co to jest. 

W najbliższym  czasie mam zamiar sprawdzić układ wydechowy. Zastanawiam się czy to nie jest przypadkiem przytkany katalizator. Tym bardziej że też mi czasem coś grzechocze jak dodam gazu i nie są to osłony termiczne. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że możemy mieć podobny problem. Mi jest to łatwiej opanować bo mam manualną skrzynię i po prostu wolniej puszczam sprzęgło i udaje mi się ruszyć bez spadku obrotów. Jednak gdy chcę ruszyć dynamicznie to zawsze zaliczę czkawkę.  Wymieniłem cały układ zapłonowy. Wymieniłem filtr paliwa, podmieniałem wtryskiwacze. MAP sensor nowy, filtr powietrza nowy. W między czasie wymieniłem skrzynię biegów razem ze sprzęgłem i wysprzęglikiem. 
Najgorsze jest to że problem pojawił się nagle i nikt nie potrafi stwierdzić co to jest. 
W najbliższym  czasie mam zamiar sprawdzić układ wydechowy. Zastanawiam się czy to nie jest przypadkiem przytkany katalizator. Tym bardziej że też mi czasem coś grzechocze jak dodam gazu i nie są to osłony termiczne. 
 
 
A sprawdzałeś czujnik spalania stukowego?

Wysłane z mojego mądrego telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj robiłem akcję nowe przewody zapłonowe i czyszczenie przepustnicy i okazało się ze wtyczki od strony kolektora i przepustnicy stoją dęba. Jedna zeszła a druga zostawiła po sobie obejmę która wchodzi w cewkę i ani drgnie jakby się przyspawała. Nie wiem czy to mógł być powód moich problemów z szarpaniem przy ruszaniu ale teraz mam problem bo szukam jakiegoś zamiennika dla cewki OEM 22433AA500.

Większość co proponują to są jakieś bzdury które rzekomo mają pasować a maja zupełnie inna budowę i nawet wtyczka zasilająca nie wejdzie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • 2 tygodnie później...

Ja też się podpinam... Ktoś coś wyleczył ? U mnie na gazie jest bajka... Na benzynie po odpaleniu czkawka po dodaniu gazu i tak jak kiedyś stare auta wali w gaźnik, dusi się i strzela... Nie wiem właśnie od czego zacząć bo na gazie jak się przełączy to jest git. Może gdzieś paliwo ucieka, cofa i za nim dotrze, zrobi się ciśnienie to taki objaw... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 rok później...
W dniu 2.04.2019 o 09:26, kruque napisał(a):

AFAIK janmor jm5400 pasuje. i nie miałem z nim przez kilka lat problemów.

 

Ja w swoim OBK zamontowałem cewkę Janmor wraz z nowymi świecami OEM i kablami NGK, na początku było OK, ale po pół roku użytkowania zaczęły się problemy z odpaleniem po nocy, nie wiem czy to spadek temperatury, czy coś w cewce się podziało. Jak już silnik odpalił, to silnik pracował normalnie, bez zarzutów i odpalenie silnika na ciepłym było od strzała. Wykluczałem LPG, pompę paliwa (mierzenie ciśnienie), nowy akumulator. Założyłem starą cewkę OEM i silnik odpala od strzała, mimo mrozów. To taki mały mój mały update w temacie cewki Janmor.

Kable Janmor, które też swego czasu miałem, wytrzymały coś ponad rok, na tym najdłuższym pojawiło się przebicie i wyskakiwanie zapłonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...