betun

Skoro bez MAF sensora silnik tak samo reaguje to rozwiązanie samo się nasuwa - walnięty MAF lub wiązka do niego idąca (styki).

Sprawdź połączenie masy z akumulatora z karoserią i silnikiem, oraz zasilanie do rozrusznika, u mnie przewody były lekko zaśniedziałe - po wyczyszczeniu i dokręceniu problem znikł.

Witaj, miałem to samo w imprezie GF. Na początek sprawdzenie i uzupełnienie czynnika chłodniczego, przy okazji sprawdzenie szczelności układu.

Hej, ja używałem zawsze ATE plastilube i po czyszczeniu zacisków przy przebiegu 100kkm od mojej regeneracji nie zauważyłem negatywnego wpływu na tłoczek i uszczelnienia ;).

Hej, miałem GF8 MY99 i pojawił się u mnie kilka razy ten problem. U mnie pomogło dolanie płynu hamulcowego do kreski MAX, jak się potem okazało ubytek pojawił się na połączeniu przewodu elastycznego z przednim zaciskiem. Problem pojawił się w okresie jesienno-zimowym gdy temperatury oscylowały w okolicy 0 stopni C. Pozdrawiam, Karol Klich.

Poszło

Piękny RS! Gratulacje. PS - pierwsze zdjęcie przepiękne - podoba mi się kompozycja

Miałem podobny problem w imprezie z 99r. Pewnie w Foresterze jest tak samo - czyli mechanizm na linkę. U mnie też sprężynował i nie dał się włączyć obieg zamknięty, 15minut bawiłem się suwakiem w lewo i w prawo - dość mocno i szybko przesuwając go. Po kilkunastu minutach usłyszałem klapkę jak się otwiera i zamyka - problem został rozwiązany, pewnie mechanizm był zastany.

Mmmm kombi z charakterem :). Jak porównujesz te dwa samochody (Ford - Subaru)? Miłej i bezproblemowej eksploatacji życzę!

Cześć, kiedyś miałem problem z szarpaniem - harpagan od klimatyzacji uzupełnił mi czynnik, jednak w jego maszynie skończył się olej przez co nie było środka smarującego sprężarkę. Po uzupełnieniu oleju (dodam że naprawdę całą budą trzęsło jak sprężarka zaczynała pracować) problem ustał.

Tak.

Temat znany i lubiany. Tulejka bądź tulejki w cięgnach ramion się posypały lub za niedługo się posypią;). W ASO można kupić cięgna za około 200zł, lub z amazon/ebay kupić zestaw dormana i samemu naprawić. Około 30-60minut zabawy.

Hej, za czasów swojej imprezy wymieniałem 2x lewą stronę, przebieg jaki nabiłem to też około 25kkm / szt. Wydaje mi się że po prostu zamienniki są kiepskiej jakości.

Karol powraca?? Tylko tyle można powiedzieć po tym filmie. Ogarnij się bo plastik teraz łatwo stracić.

Hej. Z własnego doświadczenia w GF, jak kupowałem klocki jeszcze mi się nie zdarzyło trafić na takie które były luźne. Zawsze musiałem szlifować wypusty żeby dobrze poruszały się w prowadnicy (przerabiałem TRW, ATE, Ferrodo). 0.3mm luzu to nie tak dużo według mnie. Sam wymieniałeś klocki? Jeśli nie to sprawdź czy te blaszki rzeczywiście są, bo mechanicy różni bywają - nawet Ci "swoi".

Ze swojego doświadczenia mogę polecić Peugeota 308 sw. Mam wersję 1.6HDI z mokrym DPF, 110KM, pełne wyposażenie bez skóry. Wygłuszenie wnętrza dobre, elastyczność silnika akceptowalna, spalanie tym bardziej, od 4,5 do 5,8 przy jeździe miejskiej i krótkodystansowej. Zawieszenie bardzo proste, mimo to samochód dobrze się prowadzi. Zmieścisz się w 25k, najlepiej szukać coś z polskiej sieci dystrybucji. Co do mazdy 5 to znam 3 przypadki, 3 benzyny...pobór oleju w każdym z nich, nie mówiąc o korozji. Rocznik 2006, naprawa purchli na nadkolach tylnych. Po ściągnięciu plastikowych osłon ukazały się schowki w postaci portalu do kabiny oraz progów - kolega szykował się na ok 600zł za obie strony...niestety wyszło drożej.

Cześć, co prawda moja impreza już tylko na kobyłach stoi, ale też miałem 4eat u siebie. Jadać pod górę (ok 1km, dość stromo) skrzynia redukowała do 3 i potem gdy już trochę się łagodniej robiło dalej trzymała 3, po ok 300m utrzymywania stałego poziomu na pedale przyspieszenia zmieniała na bieg wyższy. To samo działo się podczas zjazdu z tej góry, tzn skrzynia nie od razu zmieniała na 4 przy jeździe po płaskim. Znam historię samochodu od 170kkm (poprzedni właściciel) ja jeździłem od 265kkm do 315kkm i działanie było zawsze takie samo, poprzedni właściciel także potwierdził więc uważam że dłuższe przytrzymanie biegu jest normalne. Może jesteś przewrażliwiony, spróbuj zostawić lewar w spokoju na kilkadziesiąt / kilkaset metrów.

Witaj, ja zamawiałem progi w Intercarsie po 188zl / szt. Są dość wytrzymałe i nie wymagają dużo rzeźby. Blacharz najwięcej problemów miał przy tylnym nadkolu. Samochód windowałem kilka razy i uszkodzeń brak .

Witaj Hiszpanu. Miałem w wolnymssaku ten sam zacisk na tarczy 277 i trzeba go doglądać conajmniej raz w roku. Ja wypracowałem system, że przy zmianie kół, ściągam tarcze, czyszczę prowadnicę, smaruję gumki i tłoczek, złożenie + założenie kół. Wszystko można zrobić bez ściągania zacisku z samochodu. Co do ściągania, to wystarczy, że jeden tłoczek stoi lub jedna prowadnica jest zanieczyszczona i z hamowaniem robi się problem. Pozdrawiam . P.S. jak oddajesz samochód do mechanika to gwarantuję, że jak nie patrzysz mechanikowi na ręce i nie wytłumaczysz o co chodzi, to nie otrzymasz tego czego oczekujesz... Chyba, że komuś na prawdę zależy...ale moim zdaniem dokładne czyszczenie + smarowanie to około 45minut na stronę bez pośpiechu...

Cześć, moje reperaturki były wstawiane w tamtym roku przed zimą. Blacharze narzekali, że są krótkie. Jedna była trochę gorzej przetłoczona, lub coś się stało z nią podczas transportu. Jedno zastrzeżenie mam jedynie to montaż czarnych plastików zaraz przy rogu drzwi - one muszą być . Ja z nich zrezygnowałem i teraz widzę, że to był błąd - cały syf spod przednich kół (mimo iż mam zamontowane chlapacze) uderza właśnie w miejsce tego czarnego plastiku.

Imprezę od zawsze dźwigam za wskazany element .