marti Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Minęły dwa tygodnie od odbioru samochodu, czas na małe podsumowanie. Może przyda się komuś, kto planuje zakup STi i jak ja kilka miesięcy temu nie wie czego się spodziewać po eksploatacji tego auta. Swoje odczucia zebrałem w kilku grupach ;-) 1. Emocje – żadne auto, którym dane mi było jeździć nie wywoływało takiego „banana” jak to. Cały czas podwyższone ciśnienie i sama radość z jazdy. Nie spodziewałem się , że aż tak fajnie się tym jeździ. 2. Komfort – szczerze muszę przyznać, że spodziewałem się twardszego zawieszenia i mniejszego komfortu. Tym się DA jeździć po mieście ;-) Naprawdę ogromny plus za zawieszenie. 3. Koszty – no cóż , nikt nie mówił, że będzie łatwo. Spalanie na poziomie 16 – 18 litrów mówi samo za siebie. Przy dużych przebiegach szarpie po kieszeni dość konkretnie. Ale odnosząc to do pkt. 1 – drobiazg. 4. Możliwości – na pewno jeszcze nie doszedłem do ich kresu ale chyba ich nie doceniłem. Na plus silnik, trzymanie drogi i hamulce. Na minus – jeszcze nie znalazłem. 5. Reakcja otoczenia – niesamowita. Wcześniej jeździłem Toyotą i włączenie się do ruchu było wielką sztuką, teraz większość samochodów mnie puszcza. No i praktycznie nie zauważam zawalidrogów, bo wystarczy chwilka aby ich wyprzedzić bez stwarzania niebezpieczeństwa na drodze. Podsumowując, STi nie zawiódł moich oczekiwań i obecnie uważam, że to samochód idealny – ma nawet bagażnik ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 STi Skoro to MY07 to jest to STI a nie STi ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Minęły dwa tygodnie od odbioru samochodu, czas na małe podsumowanie. Może przyda się komuś, kto planuje zakup STi i jak ja kilka miesięcy temu nie wie czego się spodziewać po eksploatacji tego auta. Swoje odczucia zebrałem w kilku grupach ;-)1. Emocje – żadne auto, którym dane mi było jeździć nie wywoływało takiego „banana” jak to. Cały czas podwyższone ciśnienie i sama radość z jazdy. Nie spodziewałem się , że aż tak fajnie się tym jeździ. 2. Komfort – szczerze muszę przyznać, że spodziewałem się twardszego zawieszenia i mniejszego komfortu. Tym się DA jeździć po mieście ;-) Naprawdę ogromny plus za zawieszenie. 3. Koszty – no cóż , nikt nie mówił, że będzie łatwo. Spalanie na poziomie 16 – 18 litrów mówi samo za siebie. Przy dużych przebiegach szarpie po kieszeni dość konkretnie. Ale odnosząc to do pkt. 1 – drobiazg. 4. Możliwości – na pewno jeszcze nie doszedłem do ich kresu ale chyba ich nie doceniłem. Na plus silnik, trzymanie drogi i hamulce. Na minus – jeszcze nie znalazłem. 5. Reakcja otoczenia – niesamowita. Wcześniej jeździłem Toyotą i włączenie się do ruchu było wielką sztuką, teraz większość samochodów mnie puszcza. No i praktycznie nie zauważam zawalidrogów, bo wystarczy chwilka aby ich wyprzedzić bez stwarzania niebezpieczeństwa na drodze. Podsumowując, STi nie zawiódł moich oczekiwań i obecnie uważam, że to samochód idealny – ma nawet bagażnik ;-) Add. 1. Po 26 miesiącach mam cały czasz to samo. Add. 2. Mam WRXsa i głośny wydech, ale trasa 600 Km nie jest problemem. Add. 3. Koszty... na tak zwaną drugą stronę ulicy idę piesza, albo biorę auto firmowe... szkoda tak katować turbinę jazdą na zimnym.... Add. 4. Możliwości – parę razy doszedłem do kresu... czasz na refleksje nie nad Subarua, ale nad sobą... Add. 5. Mimo że mam starszą i ponoć najbrzydszą Imprezę to reakcje takie same Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paulinka Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 brzmi super. mam bezturbowa 2.0, tez niedlugo stuknie 1,5 tysiaca km i podobnie jak i Ty Marti jestem zachwycona oczywiscie nie ma pewnie porownania "zwyklej" 2.0 do STI (nie jezdzilam nigdy, wiec trudno mi powiedziec), ale moja tez jest boska. uwielbiam te wszelakie odglosy wydobywajace sie z kipiacego silnika, te pomruki i bulgoty, mniam jezdzi sie tym cudownie, pieknie sie trzyma drogi, ewidentnie budzi szacunek, mocy juz widze, ze zdecydowanie wystarcza. a dodac musze, ze zgodnie z przykazem docieram. staram sie wiec, co nie tak proste, biedulke jeszcze oszczedzac ;-) coz, radosci co niemiara, usmiech z buzki nie schodzi! i widze po kolegach, ze dlugo jeszcze moze nie zejsc. ona jest jak z reklamy - miny innych kierowcow - bezcenne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzymu Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Gratulacje!! Dobry wybor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_WAWA Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Minęły dwa tygodnie od odbioru samochodu, czas na małe podsumowanie. Może przyda się komuś, kto planuje zakup STi i jak ja kilka miesięcy temu nie wie czego się spodziewać po eksploatacji tego auta. Swoje odczucia zebrałem w kilku grupach ;-)1. Emocje – żadne auto, którym dane mi było jeździć nie wywoływało takiego „banana” jak to. Cały czas podwyższone ciśnienie i sama radość z jazdy. Nie spodziewałem się , że aż tak fajnie się tym jeździ. 2. Komfort – szczerze muszę przyznać, że spodziewałem się twardszego zawieszenia i mniejszego komfortu. Tym się DA jeździć po mieście ;-) Naprawdę ogromny plus za zawieszenie. 3. Koszty – no cóż , nikt nie mówił, że będzie łatwo. Spalanie na poziomie 16 – 18 litrów mówi samo za siebie. Przy dużych przebiegach szarpie po kieszeni dość konkretnie. Ale odnosząc to do pkt. 1 – drobiazg. 4. Możliwości – na pewno jeszcze nie doszedłem do ich kresu ale chyba ich nie doceniłem. Na plus silnik, trzymanie drogi i hamulce. Na minus – jeszcze nie znalazłem. 5. Reakcja otoczenia – niesamowita. Wcześniej jeździłem Toyotą i włączenie się do ruchu było wielką sztuką, teraz większość samochodów mnie puszcza. No i praktycznie nie zauważam zawalidrogów, bo wystarczy chwilka aby ich wyprzedzić bez stwarzania niebezpieczeństwa na drodze. Podsumowując, STi nie zawiódł moich oczekiwań i obecnie uważam, że to samochód idealny – ma nawet bagażnik ;-) Ja mam od 2 lat GT i: 1. Cały czas na twarzy 2. Komfort... a co to takiego, ale za to po równych drogach i zakrętach jest super 3. Koszty różnie ale w granicach rozsądku, mi gt zaczeło ostatnio palić ~12l 4. Na minus środek od tarpana z cudem technologicznym Bright, reszta to same zalety 5. Tak jak napisałeś, zawsze ciebie wpuszczają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beben Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 WRX 05 Ad 1. Intak i Krzysiek nie pocieszacie mnie zbyt mocno. ja mam wrxa od 8 miesiecy i cały czas czekam kiedy mi ten banan z twarzy zejdzie bo wygladam jak idiota siedzac sam w aucie i smiejąc sie jak dziecko :wink: .na razie marne szanse na poprawe sytuacji Ad 2 Komfort był ok do czasu pojawiawienia sie dzieci, wczesniej nie zauwazałem sztywnego (dla wielu forumowiczów to bluźnierstwo co pisze :wink: ) zawieszenia teraz trzesie troche za mocno. :sad: Ad 3 Koszty sa na rewelacyjnym poziomie patrzac na stosunek mozliwosci/koszty. :!: Ad 4 Samochód dla niewtajemniczonych ma np zepsuty wydech jak mawia moj ojciec, dziwne okna, predkosciomierz nie w tym miejscu itd :wink: Ad 5 reakcje sa rózne choc w 99 % samochod ten wzbudza wielkie zainteresowanie i czasem smieszne komentarze "znawców" Gratuluje Wyboru :!: :!: :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 W SI nie jest wielkim problemem gdy ktoś dojdzie do kresu możliwości auta, ale gdy przekroczy własne, a o to za łatwo w tym aucie. Gdybym miał własne SI to bym zwami pewnie nie rozmawiał, ale ogólnie moje życie byłoby szczęśliwsze. Ten samochód to ZŁOO i nie potrafię z nim walczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk55XL Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Mogę potwierdzić STI marti'ego robi duuże wrażenie Widziałem więc mówię. Zresztą czerwony napis zawsze robi wrażenie marti, a tak przypadkiem to nie Twój stał dzisiaj niedaleko AWFu w Katowicach zaparkowany? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Gdybym miał własne SI to bym zwami pewnie nie rozmawiał ze swoja gadatliwoscia forumowa (!!!), marne szanse :cool: Ten samochód to ZŁOO i nie potrafię z nim walczyć. proponuje na pierwszej stronie folderu reklamowego umiescic stosowne ostrzezenie "Przed uzyciem zapoznaj sie z ulotka, ktora zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działan niepozadanych oraz skutkow przedawkowania. Antidotum nie zostalo wynalezione. Zakupu dokonujesz na wlasne ryzyko, producent nie bierze odpowiedzialnosci za permanentne uczucie euforii, ekstazy i pozytywne, nieodwracalne zmiany emocjonalne." :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Ostatnio się zastanawiam czy gdybym stale jeździł SI to bym się w końcu wyszalał i jeździł normalnie, a nie tak jak teraz jak się tylko dorwę, czy cały czas jeździłbym jak by mnie mieli zabić po wyjściu z auta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Ostatnio się zastanawiam czy gdybym stale jeździł SI to bym się w końcu wyszalał i jeździł normalnie, a nie tak jak teraz jak się tylko dorwę, czy cały czas jeździłbym jak by mnie mieli zabić po wyjściu z auta. trzeba miec silna wole aby wysiasc dobrowolnie, jazda tym cholernym wynalazkiem jak widac po postach przedmowcow sie nie nudzi :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 trzeba miec silna wole aby wysiasc dobrowolnie, jazda tym cholernym wynalazkiem jak widac po postach przedmowcow sie nie nudzi :wink: Żeby tylko WRX/STI.... Z innymi modelami to samo...... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 marti - mam STI od 14 miesięcy. Objawy identyczne :cool:. Z małą różnicą: po drodze zdążyło mnie zacząć wkurzać wypluwanie na wejściu w zakręt (wynik podsterowności), ale potem się zorientowałem, że to wyłącznie kwestia dostosowania techniki jazdy :cool:. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Przemeq, jak Cię wypluwa to jedziesz za wolno albo za szybko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Albo zapomina, że jest zakręt i za późno skręca.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Przemeq, jak Cię wypluwa to jedziesz za wolno albo za szybko Dlatego mówiłem o zmianie techniki jazdy. Zmiana polegała na zdejmowaniu nogi z gazu przed zakrętem . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 Zmiana polegała na zdejmowaniu nogi z gazu przed zakrętem . Dżanekmói że można zrobić dwie rzeczy - albo zdjąć noge z gazu, albo kupić lepsze opony, większość wybiera drugą opcję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 12 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2007 marti - mam STI od 14 miesięcy. Objawy identyczne :cool:. Z małą różnicą: po drodze zdążyło mnie zacząć wkurzać wypluwanie na wejściu w zakręt (wynik podsterowności), ale potem się zorientowałem, że to wyłącznie kwestia dostosowania techniki jazdy :cool:. Wystarczylo zapytac Dobrze że się zorientowales.....po roku a nie po dwoch Pozdr.AK ps.Może powiedz o tym odkryciu tym co u nich ćwiczyles :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
man111 Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 Co do Evci to objawy są identyczne acz nie robi na przechodniach płci żeńskiej takiego wrażenia jak Subaru :roll: Niestety... No i ponoć układ kierowniczy STi jest mniej nerwowy i bardziej nadaje się do codziennej jazdy. Ale i tak Ją kocham Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 bardziej nadaje się do codziennej jazdy To akurat zdaje się Ci nie grozi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
man111 Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 Złośliwiec Prosze nie ujawniac moich słabości... :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saint Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 Ja przemieszczam się GT od listopada zeszłego roku. Ten samochód chyba nigdy mi się nie znudzi, jest po prostu cudowny. Zdarzało mi się również testować WRX i STi, ze zdecydowaną korzyścią dla turbobabci Małe podsumowanie tych kilku miesięcy i ewentualne uwagi: - niestety mój egzemplarz jest dość felerny i nie mogę sobie poradzić z elektroniką, szczegóły zna kilku forumowiczów - człowiek przyzwyczaja się błyskawicznie do osiągów - czasem niestety zapominam że ten sprzęt jest naprawdę szybki - zawieszenie dość mocno betonowe, chociaż ja takie akurat lubię, niektórzy pasażerowie narzekali - fotele są rewelacyjne, najlepsze w jakich jeździłem, nie męczą w długich trasach i mają doskonałe trzymanie boczne - ogólna jakość wnętrza na poziomie Fiata 125p albo nawet gorzej (Herrkam wyślij mi te cholerne plastiki ) - lampy Morette służą chyba bardziej do lansu niż do oświetlania drogi :neutral: - trakcja na śniegu dokładnie taka jak się spodziewałem czyli super, problemem bywa natomiast hamowanie w takich warunkach - na suchej nawierzchni szczerze mówiąc żadna wielka rewelacja - auto prowadzi się dobrze, ale nic ponad to. W planach mam zakup bardziej kawiorowych opon, zobaczymy jak wtedy będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 ps.Może powiedz o tym odkryciu tym co u nich ćwiczyles :roll: To jest akurat jedyna rzecz, która mnie wciąż niepokoi - na bardzo śliskim nawet to niewiele pomaga . Chociaż z drugiej strony, jakby się tak zastanowić, to może ja nadal za mało zdejmowałem nogę z gazu. Ale dlaczego oni to też robili? :roll: No by chyba im Wiślak aż tak nie przeskrobał, żeby chcieli go przejechać . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 13 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2007 - lampy Morette służą chyba bardziej do lansu niż do oświetlania drogi A masz dobrze ustawione? Seryjne nie są lepsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się