Skocz do zawartości

Mocowania amortyzatorów i ruda


Narrator

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

 

Dzisiaj w końcu zabrałem się do montażu tylnych KYB Ultra SR. Mam amorki, gumy, odboje i osłony przeciw kurzowe. Myślałem że wszystko pójdzie gładko ale jak odkręciłem stare amortyzatory to okazało się że poduszki są super skorodowane.

 

poduszki.thumb.jpg.7b22d6d2d351640bdddaaf2b532a31bb.jpg

 

Zamówiłem więc nowe i czekając na przesyłkę postanowiłem zająć się rdzą w miejscu gdzie poduszki montowane są do nadwozia. Tragedii nie ma, jest to raczej powierzchowna korozja ale nie za bardzo wiem jakbym mógł się tego pozbyć. Aplikowałem dwa razy odrdzewiacz w sprayu ale nie przyniosło to większych efektów. Czy ktoś z Forumowiczów przerabiał może podobny temat? Czy papier ścierny nie będzie zbyt agresywnym rozwiązaniem?

 

1908586502_mocowanieamortyzatora.jpg.7f0bf35db321aea915d79598e17b7e98.jpg

 

Pozdrawiam :)

Edytowane przez Narrator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, pajac_am napisał:

@Narrator tak offtopujac, to dlugo Ci zeszlo z wyjeciem tylnych amorkow, bo tez mnie czeka wymiana i nie wiem czy sie samemu za to zabierac?

Pozdro 

W prawdzie w gf ale zajęło mi wyjecie amorów tył całe 10 minut na stronę.

Także do ogarnięcia samemu

12 godzin temu, Narrator napisał:

 

Zamówiłem więc nowe i czekając na przesyłkę postanowiłem zająć się rdzą w miejscu gdzie poduszki montowane są do nadwozia. Tragedii nie ma, jest to raczej powierzchowna korozja ale nie za bardzo wiem jakbym mógł się tego pozbyć. Aplikowałem dwa razy odrdzewiacz w sprayu ale nie przyniosło to większych efektów. Czy ktoś z Forumowiczów przerabiał może podobny temat? Czy papier ścierny nie będzie zbyt agresywnym rozwiązaniem?

 

 

 

Pozdrawiam :)

Drzesz do gołej blachy najlepiej szlifierką z końcówką ze szczotki drucianej. Możesz dac sobie na to jakiś inhibitor rdzy np z forcha lub wurtha - brunox nie spprawdza sie w dłuższym czasie-  sprawdzone na innych autach po za tym na youtube pełno filmików pokazujacuch "jakość" brunoxa

 

Później na to podkład epoksydowy i gruba warstwa konserwacji na całe nadkola.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, niebieskiultras napisał:

W prawdzie w gf ale zajęło mi wyjecie amorów tył całe 10 minut na stronę.

 

 

Mi demontaż jednego amortyzatora zajął 1h. Walczyłem długo z zapieczonymi śrubami przy piaście. Ale robota prosta i przyjemna, warto zrobić samemu tym bardziej że mechanik krzyczał 200 zł za sztukę. 

 

Godzinę temu, niebieskiultras napisał:

Drzesz do gołej blachy najlepiej szlifierką z końcówką ze szczotki drucianej. Możesz dac sobie na to jakiś inhibitor rdzy np z forcha lub wurtha

 

Miałem nadzieję że da się to zrobić mniej agresywnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Narrator napisał:

 

 

 

 

Miałem nadzieję że da się to zrobić mniej agresywnie. 

 da się ale jak wiążesz z autem przyszłość to warto to zrobić profi

no chyba że lubisz wstawiać kielichy ;)  a jak dobrze wszycy wiemy subarowa blacha do odpornej na rdze nie należy.

11 minut temu, Narrator napisał:

 

Mi demontaż jednego amortyzatora zajął 1h. Walczyłem długo z zapieczonymi śrubami przy piaście.

 

 

Dlatego zainwestowałem w klucz który przyjmuje długie przedłużki i elektryczny klucz udarowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wszystko już było ruszają to wyjecie takiego amorka to 15min

Wystarczy mocno uderzyć parę razy w lepek sruby młotkiem i już idzie lżej

 

 

Pisalem o brunoxie bo można to dostać w markecie a lepszy on niz nic A sam osobiście wolał bym fertan którego stosuje też ale trzeba go dobrze nakladac

Edytowane przez chudy__
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, niebieskiultras napisał:

brunox nie spprawdza sie w dłuższym czasie

odpukać 3 lata jest ok ;) ale wszystko oczyściłem, odtłuściłem i nakładałem kilka warstw. Całość zajęło kilka dni. Zauważyłem, że dobrze sprawdza się z preparatami firmy  BOLL i najlepiej jak ostatnią warstwą jest lakier. 

5 godzin temu, Narrator napisał:

Mi demontaż jednego amortyzatora zajął 1h. Walczyłem długo z zapieczonymi śrubami przy piaście. Ale robota prosta i przyjemna, warto zrobić samemu tym bardziej że mechanik krzyczał 200 zł za sztukę. 

Napisz czy tył stoi wyżej czy tak samo ;) 

Jak masz tylko tyle rdzy to masz na prawdę zdrową sztukę ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za opinie. Co powiecie na takie coś:

 

1) zdzieram do gołej blachy

2) warstwa brunoxa

3) warstwa antykorozyjnej farby reaktywnej corizon

4) baranek

 

Baranka nałożyć przed montażem amortyzatora czy po?

 

1 godzinę temu, llkuba napisał:

Napisz czy tył stoi wyżej czy tak samo

 

Jak zrobię cały tył to wrzucę zdjęcie przed i po. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Narrator napisał:

3) warstwa antykorozyjnej farby reaktywnej corizon

farby reakcyjne i wszelkie inhibitory korozji wymagają korozji... także albo oczyszczasz do gołego i potem podkłady, lakiery, albo oczyszczasz zgrubnie i wtedy farby reaktywne.

IMVHO zgrubne i dobre środki reaktywne przy takim nalocie jak masz wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kuba259 napisał:

Mozesz jeszcze sprobowac srodka cortanin, jakos tak, nakładasz na rdzę i wszystko ladnie splywa

o ile jest cortanin jest bdb środkiem to wymaga specyficznego traktowania, akurat w tej sytuacji nie jest dobrym pomysłem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Narrator napisał:

1) zdzieram do gołej blachy

2) warstwa brunoxa

3) warstwa antykorozyjnej farby reaktywnej corizon

4) baranek

Po co brunox na gołą blachę? Farba reaktywna to samo... To są środki na rdzę.

 

Jak doczyścisz na 100% to daj podkład epoksydowy. Drucianka "zabłyszcza" powierzchnię, lepiej stosować ściernice listkową do oczyszczenia, żeby podkład miał się w co wczepić.

 

Ogólnie tam się raczej nic nie dzieje, widoczna rdza to bardziej odcisk z górnego mocowania kolumny, ale jak masz wątpliwości to spróbuj to oczyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za rady. Na lewy kielich po oczyszczeniu naniosłem 3 warstwy brunoxa epoxy 2w1 (neutralizator rdzy z podkładem epoksydowym) i na to po 24h  VALVOLINE TECTYL BODYSAFE.

Na prawy kielich tak samo ale zamiast brunoxa TROTON RUST FILLER. Poszedłem trochę na łatwiznę bo musiałem kanał zwolnić ale w przyszłym roku robię gruntowny remont całych nadkoli to też mi się nie chciało babrać za bardzo. 

 

W dniu 22.07.2018 o 17:12, llkuba napisał:

Napisz czy tył stoi wyżej czy tak samo ;) 

 

 

Minimalnie się podniosło. 

 

1312589136_ultrasr.jpg.4b86f2bbb38f5e304f514a414d4a2b0a.jpg

 

Zdjęcie tuż po montażu. Po dniu jazdy stwierdzam że ostatecznie stoi 0,5 cm wyżej. Ale poprzednie amortyzatory były kompletnie nieżywe :)

Edytowane przez Narrator
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytam przy okazji - u mnie coś stuka przy przejeżdżaniu przez pofalowany asfalt albo gdy zawias zbliża się do końcowego położenia. Myślałem że coś tłucze się w drzwiach, bo odgłos dochodzi wyraźnie ze środka auta, ale to ewidentnie zawieszenie. Podejrzewam poduszkę tyle że do końca nie wiem jak ona jest zbudowana. Bierze ona udział w resorowaniu czy tylko jest elementem mocującym amortyzator?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.07.2018 o 01:51, forri napisał:

Zapytam przy okazji - u mnie coś stuka przy przejeżdżaniu przez pofalowany asfalt albo gdy zawias zbliża się do końcowego położenia. Myślałem że coś tłucze się w drzwiach, bo odgłos dochodzi wyraźnie ze środka auta, ale to ewidentnie zawieszenie. Podejrzewam poduszkę tyle że do końca nie wiem jak ona jest zbudowana. Bierze ona udział w resorowaniu czy tylko jest elementem mocującym amortyzator?

Łączniki staba zobacz.

Na poprzecznych nierownosciach powinny stukac jak sa zużyte

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...